kofi 19.03.2007 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Ja właśnie uważałam, że mojemu spodobałoby się przedszkole Monetessori, bo on się prawie nie bawi zabawkami. Wszystko robi sobie sam - z papieru. Teraz już trochę się uspokoił z tym wycinaniem, ale raczej mało używa zabawek. Woli organizować jakąś zabawę i szuka do niej partnerów. Niestety w przedszkolu nie bardzo znajduje (też grupa wielowiekowa - też tak chciałam), a w domu angażuje nas. Co do gimnazjów - nie znam osoby, która by nie narzekała. Niestety po doświadczeniach starszego syna, też chyba raczej skłaniałabym się ku niepaństwowemu. Jak będzie mnie stać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 19.03.2007 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Rzeczywiście metoda MM chyba byłaby dobra. Szkoda, że nie masz w pobliżu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 19.03.2007 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Czy ktoś zna przedszkole Montessori w Warszawie przy ul. Powsińskiej?Albo szkołę podstawową przy ul. Biedronki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmena 20.04.2007 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 Mam znajoma nauczycielke, ktora rozpoczela prace w szkole panstwowej. Wczesniej pracowala w prywatnej. Jest to osoba bardzo oddana uczniom i bardzo zaangazowana w swoja prace. Okazalo sie, ze w panstwowej szkole dla kogos takiego nie ma miejsca. Nie dlatego, ze inni nauczyciele sa zazdrosni czy zlosliwi. Powod jest duzo bardziej prozaiczny - nie ma pieniedzy. Tak proste sprawy jak xero testow na klasowke nie wchodzi w gre. Xero sie zepsulo, nie ma pieniedzy ani na naprawe, ani na xerowanie w pkt. zewnetrznym wiec dzieci siedza i przepisuja zdania do tlumaczenia przez 30 min, a w pozostale 15 min. musza sie wyrobic z odpowiedziami. Nie ma co marzyc o urozmaicaniu lekcji artykulami z gazet - nikt tych gazet nie kupi, bo szkola nie ma pieniedzy.Zachecanie do czytania? Dobre sobie, biblioteka szkolna kupuje 2 ksiazki rocznie, bo szkola... itd.Nowoczesne komputery, programy? Nic z tego, bo szkola... itd.A po paru miesiacach takiej pracy nauczyciel przestaje sie wyglupiac i wymyslac urozmaicenia, bo gdy przyjdzie do domu czeka na niego sterta formularzy do wypalenienia. Papierologia stosowana.Kolezanka mowila, ze najtrudniej jej bylo na zebraniu, gdy musiala prosic rodzicow o skladke aby bylo za co kupic przyslowiowa krede.Moje dziecko w tym roku poszlo do przedszkola. Bardzo chcialam aby bylo to przedszkole panstwowe. Nic z tego. To ktore jest w okolicy pracuje do godz. 16.00. Ja jestem w pracy do 16.30, zanim dojade po dziecko jest 17.30. Dla kogo jest to panstwowe przedszkole? Dla tych co nie pracuja i moga o 16.00 dziecko odebrac? Jestem obrzydliwa snobka bo poslalam dziecko do przedszkola prywatnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 20.04.2007 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 Czy ktoś zna przedszkole Montessori w Warszawie przy ul. Powsińskiej? Już od dwóch lat nie ma tam przedszkola. A to w Konstancinie jest marne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 20.04.2007 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2007 Wg mnie nie jest przesadzone, ze panstwowe jest zle a prywatne dobre. Wszystko zalezy od dyrektora. Sa SP w niewielkich gminach, ktore umieją zarzadzac swoim budzetem, klasy sa niewielkie, szkola ma pieniadze, nauczycielki sa zadowolone i wszystko sie kreci. A w prywatnej "rankingowej" pan dyrektor mowi rodzicom "Moja szkola jest od edukowania a nie wychowywania" ....to ja dziekuje za taka szkole, platna 1300zl. Plotka niosla, ze szkola ma zla opinie wlasnie pod wzgledem wychowawczym....co pan dyrektor wlasnie potwierdzil. A proponuje rowniez nie naduzywac slowa patologia, bo tej jest pelno rowniez w szkolach prywatnych. Patologia ma wiele odmian. To nie tylko alkohol, dragi, zlodzieje, mordobicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.04.2007 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 Ja szukałam po prostu dobrej szkoły, o dobrym poziomie dydaktycznym, ale bez terroru i parcia na wynik, ciekawej i szerokiej ofercie, małych klasach, ciepłej i bezpiecznej. Najbardziej spodobała mi się szkoła społeczna, ale decyzję podejmowałam na podstawie wyżej opisanych kryteriów. Co ciekawe renomowane państwowe podstawówki w moim mieście mają teraz złą opinię nie dzięki patologicznym uczniom a dzięki ... przerostowi ambicji kadry. Dzieci są "ciśnięte' do granic możliwości, duża część pracy przerzucana jest na rodziców, często dzieci kończą podstawówkę z ... nerwicą . Dziewczynka, która chodziła na balet, miała sukcesy i kilka razy zwolniła się z zajęć, usłyszała, że to dobra szkoła i jak chce fikać nogami, to są inne . Żeby nie było, że nadambitne są tylko placówki prywatne, jest też taka nastawiona na wyścig szczurów szkoła społeczna. Mi zależy na tym, żeby dziecko szkołę polubiło, a nie nabawiło się lęku i traumy. Nie jestem typem rodzica, który jak płaci, to dziecko ma mieć 20 godzin dziennie żebym wiedziała, za co płacę. "Moja" szkoła zdecydowanie nie jest też przechowalnią za pieniążki - wyniki testów ma w grupie najlepszych w mieście, dużo sukcesów w konkursach. Poza tym widać, że ta szkoła "żyje" i sporo jest imprez, w których angażowani są rodzice. Zresztą taka jest dewiza tej szkoły - żeby wychowanie było wspólne. A ja nie chcę "oddać dziecka na naukę" - chcę w tym procesie uczestniczyć i trzymać rękę na pulsie. Oczywiście nie gdearć, tylko pomagać i wspomagać. Szkoła państwowa ma dużo sztywniejszą strukturę, tak rodzice są od trójek klasowych, zbierania na komitet i paczek na Mikołaja. Tudzież jakichś kwiatków dla pani Inne szkoły państwowe są takie tam przeciętne. Pewnie jak w nich trafi chętne do nauki dziecko na dobrego nauczyciela, też mu taka szkoła krzywdy nie zrobi Mam nadzieję, że wybrałam dobrą szkołę - już niedługo się okaże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 30.04.2007 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Co prawda pracuję w szkole policealnej, ale wiem jedno TYLKO państwówka, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarecki89 09.05.2012 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 To zalezy czy kogoś jest na taką szkołe stac. Nasi znajomi od wrzesnia posyłaja na Targówek do szkoły im.Juliusza Verne.Ale tez im sie nie dziwie, poniewaz w Warszawie podstawówki sa bardzo przepełnione, a w sumie szkoła kosztuje nieraz tyle samo co przedszkole. Wiec byc moze az tak budzet tego nie odczuwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adda.g 16.11.2014 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2014 Dobra szkoła państwowa, to chyba najlepszy wybór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rentowna 18.11.2014 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2014 Ja też myślę, że lepiej postawić na szkołę państwową. Dzieci ze szkół prywatnych trzymane są trochę pod kloszem, a dobrze żeby poznały rówieśników z różnych środowisk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
expresso 09.03.2017 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2017 Prywatna szkoła moim zdaniem podnosi kwalifikację, ale państwowa lepiej przygotuje młodzież do przyszłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alishia 22.03.2017 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2017 ja chodziłam do prywatnego liceum i to był najlepszy czas w moim życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
link2jack 22.03.2017 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2017 ja chodziłem do państwowego liceum i to był najlepszy czas w moim życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mecenas41 28.03.2017 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Czy to ważne? Raz lepsza taka raz taka, bez sensu pytanie. Pytaj po osobach, które chodzą do konkretnych szkół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plichos 14.10.2017 00:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2017 (edytowane) Nie ważne czy szkoła jest prywatna czy publiczna, ważna jest kadra, są nauczyciele, którzy mają powołanie i potrafią zająć się dziećmi, zachęcić je do nauki, inni z kolei nie powinni decydować się na podjęcie takiej pracy. Nasz syn chodzi do podstawówki prywatnej w Legnicy, szkoła ma wysoki poziom, w cenie są zajęcie dodatkowe, na miejscu dziecko można zapisać się na teakwondo, fajna sprawa. Jak jesteście z Legnicy to mogę polecić tę szkołę na , my jesteśmy zadowoleni. Edytowane 14 Października 2017 przez Greengaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drr 09.11.2017 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2017 Pewnie, że nie ma to znaczenia. Polecałbym bardziej zwracać uwagę na to jakie szkoła daje możliwości praktyk. Z jakimi firmami współpracuje. Czy oferuje jedynie czystą teorię czy informacje, które nam sie przydadzą. Pracodawca rzadko kiedy chce przyuczać pracownika do zawodu i liczy się dla niego to co umie. i ile moze dla niego zrobić, ile może dla niego zarobić. Czasami lepiej jest wybrać jakiś kierunek nie na studiach ale w takim studium. I jednocześnie na tygodniu pracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tadeusz.555 05.04.2019 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2019 (edytowane) Wiem, że wielu rodziców siłą upiera się przy szkołach publicznych, ale czasami te prywatne to naprawdę dużo lepsza inwestycja i to pod wieloma względami. Jasne, że jest to droższe, ale jak podliczycie ile wydalibyście na zajęcia dodatkowe, szkoły językowe, korepetycje itp., to na jedno wychodzi finansowo, albo nawet i mniej. Dwójka moich dzieci chodzi do na Bemowie, który jest szkołą prywatną - mają dużo naprawdę różnorodnych zajęć (i artystycznych i sportowych i kształtujących logiczne myślenie), ale najfajniejsze jest to, że są klasy dwujęzyczne z językiem angielskim. To się przekłada na wyniki, bo wygrali ostatnio w konkursie Cambridge. Ponadto nauczyciele nie zadają bezmyślnie ogromu prac domowych, tylko każdemu dziecku poświęcają dużo uwagi i traktują je indywidualnie. Myślę, że to wielka zasługa nowego dyrektora, który jest specjalistą od dwujęzyczności. Widzę wiele zalet tej szkoły i nie ma nawet czego porównywać do szkół publicznych:) Edytowane 5 Kwietnia 2019 przez Greengaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bermak 19.04.2023 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2023 (edytowane) Czy ktos z was posyła dziecko do takiej szkoły? Chodzi mi o podstawową szkołę miedzynarodową, w której wykładowym jest język angielski. Co zdecydowało, że tam posłaliscie? Czy są jakieś minusy? Pytam się bo mam dylemat i zastanawiam się nad zapisaniem swojego dziecka do takiej szkoły W szkole uczą się zarówno Polacy jak i obcokrajowcy, oczywiście językiem w jakim prowadzona jest nauka jest język angielski, jest też zupełnie inny program niż w Polskiej szkole, więcej zajęć dodatkowych. Biorę pod uwagę np Czy dziecko nie będzie miało problemów z poradzeniem sobie w takiej szkole? Czy nie będzie miało kłopotów z nauką skoro aktualnie zna angielski dopiero w stopniu podstawowym? Myślę o zapisaniu do pierwszej klasy. Co o tym sądzicie? Edytowane 17 Maja 2023 przez Greengaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.