Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

**Radosny Klub Berneński**


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 141
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hello

 

Nadrobiłem ostatnie dwie godziny w nieczytaniu.

 

Cóż - małe gromy się na mnie sypią. Dziękuje za rady, dziękuje za krytykę (jestem wyznawca tezy, że "mądrego to dobrze posłuchać").

 

Zakup nie byl impulsem - łamałem się z tym dłuższy czas. Zdawałem sobie sprawe, że mogłyby być dogodniejsze warunki, że tego psa kupić, ale nie umiałem, nie umiem i długo pewnie nie będe umiał powiedzieć kiedy takowe będą. Zazdroszcze Wam, że Wasze psy miały kogoś zawsze koło siebie. My takiej mozliwości nie mamy niestety.

 

Co do jedzenia - jeśli Wasz eksperyment się sprawdził, może warto i u mnie zastosować - przemyśle.

 

Co do ceny

Jagna czegoś nie kumam. Kiedyś pytałem Cie tu ile kosztuje Bernie. Teraz widze co innego. A'propo zadzwoniłem po niedługim czasie do Deikowej Doliny i usłyszałem cene 3.000 zł. Nogi mi się ugieły - naprawde.

 

Nie jestem "psiarzem". Lubie z nimi obcować, ale nie znam się na rasach zbytnio. Mam szczeniaka, więc wiele będę się uczył wraz z upływem czasu. Wciągnąłem co prawda troche literatury, miałem wcześniej psa, ale zawsze byłem z boku tych najważnejszych spraw, jak żywienie, wychowanie etc.

 

I drogie panie, cały czas uważam, że mimo, że mam psa "z samochodu", mimo, że nie ma rodowodu, to może byc zdrowy, może być radosny i może być wspaniałym przyjacielem. I wiem, że tego mi (i Buddy'emu) życzycie 8) .

 

Ten wątek ma nastrój "radosny" (w końcu Radosny Klub Berneński). Mam nadzieje, że nie zespsułem tego nastroju. Nie było moją intencją wprowadzanie zbędnej polemiki, ani niepotrzebnej dyskusji na tematy niezwiązane z wątkiem.

 

Wasze psiaki sa cudowne (i Hero i Bakcyl). Widywałem je wcześniej w "dyskusjach" na różnych wątkach.

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ceny szczeniąt z Deikowej Doliny - to dlatego, że szczenięta z tego konkretnego miotu były z zagranicznego krycia. Krycie polskie jest dużo tańsze. I tak jest w większości polskich hodowli ale psa, który nie jest wystawowy bo ma np. za dużo bieli można już kupić duuuuuuuuuuużo taniej.

 

Polecam książki Johna Fishera "Okiem psa", jest druga część tej książki tylko nie pamiętam tytułu oraz "Zapomniany język psów" autora też nie pamiętam :oops: Mogą wiele pomóc w wychowaniu malucha :D Tak naprawdę szkolenie psa przede wszystkim uczy nas jak należy właściwie postępować ze swoim czworonogiem.

 

Wcale nie zespsułeś nastroju tego wątku. Czasami trzeba sobie poważnie pogadać a temat jest typowo bernusiowy :D

 

Koniecznie pisz jak Baddy sobie rośnie i prosimy o zdjątka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benicio aż zdębiałam. Wiesz co, chyba mi się coś pochrzaniło. Jak mąż wróci to się go spytam ile płaciliśmy za psa, bo....wychodzi na to, że nie pamiętam. Przepraszam Cię bardzo za tę zmyłkę :oops:

1200 zł - skąd mi się wzięła ta kwota? Już wiem - projekt tyle kosztował! :D

I to, że możesz mieć zdrowego, pięknego psa z samochodu, to prawda, ale to nadal nie znaczy, że taki handel jest czymś dobrym. Tak jak pisze Maluszek - można kupić psa taniej, ale z hodowli. A jak chce się psa do kochania to można wziąć też psiura ze schroniska. Ja mam taki zamiar jak się już przeprowadzimy. I tu nie krytykowałam Ciebie, tylko tych co taki proceder uprawiają, ale dopóki są chętni to ta działalność się nie skończy i będą się rodziły psiaki dla zysku. O to mi chodziło.

I zgadzam się z Maluszkiem, że nie wprowadziłeś zamętu ani złego nastroju. Dobrze, że się zastanawiasz i pytasz. Ja też się masę razy o wszystko pytałam hodowcy i analizowałam milion razy a i tak nadal się uczę.

P.S. Dzwoniłam do męża. Bakcyl kosztował 1999 zł, bo złotówka była "na szczęście". Jeszcze raz przepraszam :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Cię bardzo za tę zmyłkę :oops:

1200 zł - skąd mi się wzięła ta kwota? Już wiem - projekt tyle kosztował! :D

 

Luzik. Ja nie z tych co sie obrażają. :D

A z tym projektem to musiałem monitor czyścić, bo tak parsknąłem śmiechem, że aż go oplułem.

 

Buddy jest prześliczny. I ma wąską strzałkę, jak mój Bakcyl

 

Miód na moje serce ... :D

 

Pozdro i miłego weekendu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie gratuluję dwóm kolejnym właścicielom maskot-są śliczne i takie będą już zawsze. :D

Jak dziewczyny zaczęły pisać o pryskanych warzywach i kupkach, to przez moment miałam watpliwość czy nie weszłam przypadkiem na jakieś forum dzieckowe i nie jesteśmy na forum o żywieniu niemowląt. :lol:

No ale w końcu są to nasze niemowlaki,tylko szkoda,że tak szybko rosną.;)

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Hej hej

 

Buddy dwa dni temu skończył 3 m-ce, więc pora na kilka słów. :)

 

Piesio ma się bardzo dobrze. Rośnie jak na drożdżach i waży już koło 10 kg. Wraz ze wzrostem pojawiły się pierwsze zniszczenia - przegryziony kabel, zniszczony but, nadgryziona ściana ... Cóż, jest to niejako wpisane w ryzyko. Nie są to bardoz upierldiwe szkody - łatwe do naprawy, więc nie marudze (a but był żony, hehe)

Karmimy go Eukanubą i dozujemy wg przykazań na opakowaniu. Koleś wcina aż miło, tym bardziej, że czasem dostanie jakąś "wkładke".

 

Czym moge się pochwalić?

Buddy umie siadać (na komende oczywiście :D ), powoli załapuje też przychodzenie na komende "Do mnie". Przy tej drugiej czynności wychodzi łakomstwo - jak narkotyk działa na Niego smakołyk. Tak czy siak - przy poprawnie zrobionej czynności zawsze go chwale i często popieram to smakołykiem.

Poza tym, mimo braku ogrodzenia, wie że nie może przekraczać granicy posesji. Pilnuje się tego, choć aż go wyrywa, jak na drodze dzieje się coś ciekawego, np. idzie jakiś pies lub zachwycają się nim przechodnie.

 

Mam tez kilka pytanek.

Buddy ma na podbrzuszu taką, hm jakby to nazwać, "gulajke". Weterynarz powiedziała, że pojawienie się "tego" jest normalne. Jest to rodzaj przepukliny i leczy się to bezzabiegowo poprzez uciskanie/masowanie. Robimy to regularnie i często, ale jakoś się ta gulajka nie zmniejsza. Czy Wasze psy miały to samo?

 

Piesio właściwie załapal sikanie i kupkowanie na dworzu. Jak jesteśmy w domu to nie zdarza mu się "szkody" zrobić. Na swój sposób powiadamia o tym (głównie szczekaniem lub charakterystycznym zachowaniem "szukania i wąchania"). Gorzej jest jak zostaje sam na dłużej - w ciągu 8-9h zrobi średnio 3 plamy (siku + kupa). Ma tez nawyk budzenia nas w środku nocy przez piszczenie - najczęściej chodzi o potrzeby fizjologiczne, ale czasem kolega wychodzi na dwór i chce się bawić. Trudno mi zachować cierpliwość wtedy :wink: . Jak długo Wasze psy wstawały w nocy? Bo zakładam, że musiało być coś takiego.

 

No to tyle.

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej Benicio :D

 

Widziałam zdjecie Twojego psiaka w gębach i Twoją "gębe" również :D Wyglądacie obaj bardzo przystojnie :D:D

 

A wracając do pieska to nasz w nocy nie wychodził wcale na pole. Może za wczesnie wychodzicie z nim na ostatni spacer ? Nasz pies wychodzi koło godz. 22-23 a rano o 7:15.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Joanka - wychodzę z Nim koło 22.30 (siku + kupa), potem w środku nocy (siku + kupa), a potem 5.45 (tak musze wstawać do pracy) i znowu siku + kupa. Czy próbować go przetrzymać przez noc czy może pomęczyc się jeszcze troche i poczekać jak podrośnie?

Pamiętaj, że mój to szczawik jeszcze i one troche inaczej (czytaj: częściej) to załatwiają :D .

 

Co do przystojności, to pies ma większe powodzenie 8) . Ale dziekuje, bardzo mi miło.

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benicio - sorry nie zauważyłam Twojego postu :oops:

Herutek szybko nauczył się nie robić kupek w domu. W nocy nigdy z nim nie wychodziliśmy - siusiu robił na gazety chyba tak do 4 miesiąca. Ogólnie Herutek robił wszystko na gazety bo jak był malutki to mieszkaliśmy na 8 piętrze i zanim byśmy zjechali windą to pies zrobiłby siusiu w tejże windzie lub na klatce schodowej. W każdym bądź razie w ciągu dnia wychodziliśmy z nim jakieś 5 - 6 razy i bardzo szybko się przestawił na siusianie na spacerze. Teraz ostatni spacer Herutka to 20:00 - później nie chce wychodzić. Bezproblemowo wytrzymuje do 6 rano a nawet wtedy niezbyt mu się chce wychodzić.

 

Herutek nie miał gulajki więc nic na ten temat nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Maluszkowa

 

Dzięki za odpowiedź.

 

Tak sobie myśle, że przestane z Nim w nocy wychodzić. Jeszcze, nie daj Boże, weszłoby mu to w nawyk, to miałbym niezłe "hobby" przez najbliższe 10 lat ... :D .

Dziś na noc rozkładam gazety i będę twardy jak głaz (zobaczymy jak mi wyjdzie :roll: )

W nocy z piątku na sobote i całą sobote będziemy mieli Amstaffke na przechowanie (przyjaciele nam podrzucają). Czuje, że może być hard-core. Frida (Amstaffka) jest o dzień starsza od Buddy'ego.

A oto oni razem:

http://foto.onet.pl/upload/11/78/_341799_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/21/57/_341801_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/42/28/_341802_n.jpg

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej

 

Dziś odstawiliśmy Buddy'ego na badanie (pod kierunkiem dysplazji). Przed chwila telefon: bioderka zdrowiutkie, aż niewiarygodnie zdrowe u tak (potencjalnie) dużego psa :D :D :D :D :D .

Uff, kamień mi spadł z serca troche.

Przy okazji usuną mu tą gulajke (przepukline) o której pisałem wcześniej. Niby to nie jest groźne, ale może mieć jakiś ujemny wpływ na jelita (mogłem coś pokręcić, ale mniej więcej tak mówili).

 

Właściwie za tak dobrą wiadomość Buddy powinien postawić jakąć wódeczke, ale znając go, to się ogonem wykręci i tyle. :wink:

 

A oto Buddy (14 kg-ostatnie ważenie) sprzed 3 dni.

 

http://foto.onet.pl/upload/46/44/_344863_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/0/60/_344864_n.jpg

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...