Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

a przyszła listem poleconym? jak nie, to możesz wyrzucic do smieci.

a jak chcesz to odeslij im z powrotem, że nie akceptujesz faktury, nikt Cie nie uprzedził, ze będziesz musiała płacić, i nie wyrazałaś zgody na prace nie związane z gwarancją.

 

Tak właśnie dzisiaj wysłałam pismo podobnej treści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ze szczerym sercem nie polecam bram KRISPOL.

 

Tak jak wykonanie nie budzi żadnych zastrzeżeń, tak polityka firmy i owszem.

Kiedy kupujecie bramy jest wszystko pięknie i kolorowo.

 

KRISPOL -STANOWCZE NIE !!!

 

Dołączam sie do powyższej opinii.

Z różnych przyczyn niezawinionych przez firmę Krispol moja brama jest za krótka o około 2,5 cm.

Od wrzesnia proszę najpierw lokalnego przedstawiciela, a gdy to stało sie nieskuteczne - firmę Krispol o pomoc w zaradzeniu temu problemowi. Udzielono mi w Krispolu informacji w dziale technicznym, że wystarczy zamontować na dole profil z bram przemysłowych i niewielkim kosztem temat będzie załatwiony. Tę informacje uzyskałam około polowy października. Warunkiem jest aby firma montująca w moim imieniu ten profil zamówiła, ponieważ ja jako klient detaliczny tego uczynić nie mogę. :mad::mad:

Firma montująca orzekła, że nigdy czegoś takiego nie wykonywali i nie zamówią dla mnie tego profilu i nie zamontują. Proponują natomiast przemontowanie całej bramy o te 2,5 cm niżej za bagatela 650 zł :p W tym czasie wykonałam już ocieplenie budynku i przemontowanie spowodowałoby ukazanie się górnych uszczelek w świetle bramy.

Po wielu moich telefonach do Krispola uzyskałam tyle, ze przed świętami Bożego Narodzenia przyszedł ich przedstawiciel, wykonał zdjęcia i je przesłał do centrali. I czekam, i czekam i .... bo albo święta, albo Nowy Rok, albo nie ma z kim rozmawiać, albo wyjazd integracyjny ...

Na ostatnie pismo, które wysłałam na początku tego tygodnia nadal nie mam odpowiedzi.

Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałam się, ze podobno udzielono mi złej informacji i Krispol zastanawia się co z tym zrobić.

Tymczasem pod bramę podłożyłam deskę i kawałek styropianu żeby tak nie wiało chłodem, a wcześniej mrozem. Garaż jest nieogrzewany a mam w nim zawór wody i pompę ciepła. O tym wszystkim wie firma montująca i Krispol i mają klienta w ... głębokim poszanowaniu.

Nadmienię, że firma montująca zyskała ode mnie zamówienie na 22 tys, ponieważ zamawiałam tam również okna do całego domu, a najtańszych nie wybrałam. Taką wspaniałą firmą szanującą klienta gdy przynosi jej w zębach pieniądze jest Profess z Częstochowy. Natomiast gdy coś się stanie, gdy coś nie wypali, gdy klientowi trzeba pomóc to na drzewo.

Warto się zastanowić przed podjęciem decyzji i uczyć na cudzych błędach.

Czytającym forumowiczom jedynie trafnych wyborów życzę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze szczerym sercem nie polecam bram KRISPOL..........Ewentualnie, po kilku dniach bojów, producent może zaoferować dorobienie na zamówienie w "i tak w niepasującej w 100% nowej technologii" potrzebnego elementu stanowiącego 2/7 całości za cenę .... 3/4 bramy. oczywiście doliczając vat i cenę montażu. ......

Rozmumiem twoje rozgoryczenie, lecz podobna polityka jest również u innych "bramiarzy". Dla przykładu: podczas montażu złamaliśmy jeden segment od bramy 5 m. Jego koszt w Hormanie to 1500 zł/m2, czyli ok. 3700 zł a cała płyta tejże bramy to koszt 4900 zł...

 

....Trudno, stało się.

Ale zanim kupicie bramę, jakąkolwiek, żądajcie na piśmie, że producent zapewnia wam przez choćby okres gwarancji elementy do wymiany (także z waszej winy) stanowiące bezpośrednio cechy konstrukcyjne waszego produktu.....

Nikt przy zdrowych zmysłach nie podpisze ci takiego papieru.

Standardowa gwarancja wynosi najczęściej 2 lata, nieraz 5, przy płatnej konserwacji z możliwością przedłużenia do nawet lat 10. Okazało by się, że przez tyle lat, zmieniająć technologie, wzory, modele musi trzymać na magazynie cały asortyment bram wycofanych - w każdym kolorze , modelu, wymiarze, każdą śrubkę, blaszkę - lub zapewnić jego dorobienie. Nawet jeśli by tak było to koszt takiej części wielokrotnie przewyższa opłacalność jej zakupu.

 

Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy po roku zakupu nowego samochodu, producent twierdzi, że zamiennika wgniecionych drzwi nie może wam sprzedać, bo wszedł facelifting, ale oferuje wam za niezłe pieniądze zmianę całego nadwozia, ewentualnie wymianę na poliftowe, właściwie trochę nie pasujące, ale i tak za cenę 2/3 całego nadwozia.

Może inny przykład. Jeden z producentów wycofał z produkcji jeden rodzaj okuć - jakieś 8 -9 lat temu. Ok. 3 lata temu wycofano wszystko z magazynów w Polsce i obecnie są dostępne tylko jako części zamiennne, na specjalne zamówienie i specjalną cenę przy okazji. Zawsze doliczane jest 10 E netto za wysyłkę do Polski, niezaleznie od wielkości zamówienia.

Ceny części są wyższe 3-5 krotnie od obecnych , nieraz bardziej opłaca sie wymienić całe okucie na nowe niz zasuwnicę nową, ale z wycofanego modelu.

Ale nikt im nie zarzuci, że nie prowadzą magazynu części.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się właśnie wydawało, że jest jak napisał Stary..

"Kolekcje" zmieniają w tym przypadku dostawcy paneli, nie producent bram. Trudno oczekiwać, by firma na poczet ew. uszkodzenia przez Klienta robiła nie wiadomo jak duże rezerwy.

Osobiście uważam, że powinni pomóc, ale z drugiej strony rozumiem - nie mają podstaw, by dokładać do interesu.

 

A w sprawie Renatki mam jedno pytanie:

brama była za krótka czy posadzka wyszła niżej niż ustalono?

To notoryczny problem. Klient mówi, że nie zrobi wylewek przed pomiarami, bo ...

Ustalamy wysokość podłóg. Przy okazji naciągamy wymiar bramy o 2-3 cm, bo typowa będzie tańsza. Przy montażu ustala się jeszcze raz poziom O, ale po wylewkach okazuje się, że wyszło inaczej.. Czy winny jest sprzedawca lub producent bramy??? Pewnie tak, bo powinno się żądać wyraźnego podpisu Klienta i wszystkich świętych pod oświadczeniem o wysokości wylewek.

Ja taki podpis mam na umowie, ale co z tego? Myślicie Szanowni Klienci, że ktoś się przejmuje tym co ustalimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokość bramy była prawidłowo ustalona i w żadnym miejscu nie twierdzę, że była to wina Krispola czy Professu.

Gdybym miała się doszukiwać winnych to po pierwsze ze strony hydraulika, który nieprawidłowo osadził kratkę ściekową, a po drugie u wylewkarza, który dowiązał się do kratki a nie do bramy. Kiedy odbierałam robotę wszystko wydawało się ok, ponieważ wykonany był spad od bramy do kratki i wydawało się, że wszystko gra .... do pierwszego deszczu. Deszcz ściekający po zewnętrznej stronie bramy wpływał "dzięki" dużemu spadkowi do wewnątrz garażu. Trzeba było zlikwidować spadek i tak powstało około 2,5 cm tej szczelina miedzy gotową podłogą a dołem bramy.

Ja po prostu nie mogę zrozumieć tej obojętności wobec klienta. Nikt nie chce mi teraz pomóc. To co jest moim problemem nie wchodzi w działania reklamacyjne, ani zarobić też się na tym nie da za wiele więc spadaj kliencie

 

FIX byłoby idealnie gdyby pomiary i montaż bramy były już po gotowej podłodze, ale przecież wiesz jak ważne jest zamkniecie budynku, aby bezpiecznie móc wykonywać następne etapy.

Edytowane przez Renatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ewidentnie wina goscia który osadzał ową kratke .zawsze mówie ze nawet jak klient nie ma posadzki,ok tylko później jak przyjezdzaja ja wylewac to powinni ustawic wysokosc od prowadnic uwzgledniajac czy ma jeszcze byc płytka lub cos podobnego. nie przypilnujesz to ci zrąbią wiec zawsze trzeba trzymac reke na pulsie .nie dziw sie ze krispol nie reaguje .przeciez oni nie zrobią ci paneli czy profili o których wspominałas i jeszcze przyjada je zamontowac.sama zauwazyłas ze było ok dopuki nie wyszło ze posadzka nierówna.2,5 cm to sporo ale jesli mozna jeszcze przestawic górna uszczelke to jest szansa ze wystarczy troszeczke powalczyc i było by ok.nie mozna tez winic firmy montujacej bo pewnie maja ustalony poziom i nit nie zastanawia sie jak zamontowana jest kratka itp chociaz napewno mogli by troszeczke sie postarac.z zieloej mam zadaleko do czestochowy ale jak bedzie jakas piesza pielgrzymka to moze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamówiłam bramę wayne dalton. Dają 10 lat gwarancji to chyba nie może być bubel. Przekonała mnie cena, ponoć promocyjna 4900 za bramę 4500 na 2125 z automatyką i drugi pilot gratis. Wcześniej chcieliśmy hormana, ale w salonie mnie przekonali do zmiany zdania. Mam nadzieję, ze dobrze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo hormann jest sprzedawany z przedstawicielstw w Polsce, ale bramy są niemieckie. Zadałam sobie trud :-) i sprawdziłam w necie i Wayne dalton to są bramy amerykańskie, a główne przedstawicielstwo w polsce jest w Nowym Sączu.

Jest zasadnicza różnica między wymienionymi firmami. Jedne są produkowane na terenie Niemiec i przywożone do Polski a te "amerykańskie" są w Polsce produkowane na swojego rodzaju licencji. Coś jak "maluch" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy ktoś korzystał z tej firmy (HUGO w Jankach).? Pytam, bo nie wiem czy jesteśmy wyjątkiem czy regułą w traktowaniu klienta. Zamówiliśmy bramę, na którą się czeka ok 5 tyg, my czekaliśmy 2 razy dłużej. Nikt z firmy w tym czasie nie dzwonił, żeby poinformować o przedłużeniu terminu realizacji. Zadzwoniłam po 6 tyg i usłyszałam że brama będzie kiedy będzie. Miłe. Po kolejnym tyg ponownie ja dzwonię do handlowca i twierdzi że brama będzie w przeciągu tyg. Oczywiście nie była. Nikt nie zadzwonił.

Po 9 tyg znowu dzwonię i podobno ma być na dniach. Więc dzwonimy z mężem i ustalamy termin, bo nikt nie raczy z firmy zadzwonić. Po prawie 10 tyg brama dotarła, z przygodami. Montaż przesunął się na zimę.

Brama chodziła przez pierwsze 3 tygodnie (kilka razy otwierana w tym czasie, bo jeszcze na stałe nie mieszkamy), po czym przyjeżdzamy na działkę i brama nie działa. Mąż dzwonił do firmy i mieli przyjechać za kilka dni, ale oczywiście zadzwonią i potwierdzą godzinę. Nie zadzwonili.

Mąż dzwoni, nikt nie odbiera. Kolejnego dnia próbuje się dodzwonić, w końcu pan odbiera i daje bliżej nieokreślony termin w przyszłym tygodniu.

Brama 5 metrów nie działa, na łaskawcę z firmy czekamy i czekamy, ciekawe czy się doczekamy. Osobiście nie polecam tej firmy, szkoda nerwów.

Czy ktoś miał z tą firmą podobne przejścia? Jeśli tak, to podzielcie się radą, jak szybko wymusić naprawę bramy na gwarancji? Czy jest jakiś generalny przedstawiciel firmy Normstahl, do którego można napisać skargę? Szukam w internecie jakiś namiarów i nie mogę znaleźć. Firmy Hugo w Jankach nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zamówienie:

Producent WAYNE DALTON (USA) 9600, gwarancja 10 lat

Wymagane nadproŜe 25 cm

Kolor ZŁOTY DĄB

Przetłoczenie: PANEL POZIOMY

Automat: WAYNE DALTON LM80

Wielkość otworu 4500 x 2125

Wartość bramy z automatem, z montaŜem 5.790,00 zł netto

W AKTUALNEJ PROMOCJI ZIMOWEJ „GORĄCE CENY ZIMĄ” 4.900,00 zł netto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamówiłam bramę wayne dalton. Dają 10 lat gwarancji to chyba nie może być bubel. Przekonała mnie cena, ponoć promocyjna 4900 za bramę 4500 na 2125 z automatyką i drugi pilot gratis. Wcześniej chcieliśmy hormana, ale w salonie mnie przekonali do zmiany zdania. Mam nadzieję, ze dobrze

papier wszystko przyjmie i 20 lat gwarancji. Tylko na co te 10 czy 20lat gwarancji? przeczytaj warunki gwarancji i zobacz czy nie ma w niej haczyków.

a cena jest atrakcyjna, aż zza bardzo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy ktoś korzystał z tej firmy (HUGO w Jankach).? Pytam, bo nie wiem czy jesteśmy wyjątkiem czy regułą w traktowaniu klienta. Zamówiliśmy bramę, na którą się czeka ok 5 tyg, my czekaliśmy 2 razy dłużej. Nikt z firmy w tym czasie nie dzwonił, żeby poinformować o przedłużeniu terminu realizacji. Zadzwoniłam po 6 tyg i usłyszałam że brama będzie kiedy będzie. Miłe. Po kolejnym tyg ponownie ja dzwonię do handlowca i twierdzi że brama będzie w przeciągu tyg. Oczywiście nie była. Nikt nie zadzwonił.

Po 9 tyg znowu dzwonię i podobno ma być na dniach. Więc dzwonimy z mężem i ustalamy termin, bo nikt nie raczy z firmy zadzwonić. Po prawie 10 tyg brama dotarła, z przygodami. Montaż przesunął się na zimę.

Brama chodziła przez pierwsze 3 tygodnie (kilka razy otwierana w tym czasie, bo jeszcze na stałe nie mieszkamy), po czym przyjeżdzamy na działkę i brama nie działa. Mąż dzwonił do firmy i mieli przyjechać za kilka dni, ale oczywiście zadzwonią i potwierdzą godzinę. Nie zadzwonili.

Mąż dzwoni, nikt nie odbiera. Kolejnego dnia próbuje się dodzwonić, w końcu pan odbiera i daje bliżej nieokreślony termin w przyszłym tygodniu.

Brama 5 metrów nie działa, na łaskawcę z firmy czekamy i czekamy, ciekawe czy się doczekamy. Osobiście nie polecam tej firmy, szkoda nerwów.

Czy ktoś miał z tą firmą podobne przejścia? Jeśli tak, to podzielcie się radą, jak szybko wymusić naprawę bramy na gwarancji? Czy jest jakiś generalny przedstawiciel firmy Normstahl, do którego można napisać skargę? Szukam w internecie jakiś namiarów i nie mogę znaleźć. Firmy Hugo w Jankach nie polecam.

dzwońcie do producenta, napiszcie pismo do dystrybucji producenta.

Dane kontaktowe

 

Normstahl - Polska Sp. z o. o.

ul. Marecka 49

05-220 Zielonka

Infolinia: 0 801 15 65 60

Telefon: +48 22 781 80 46

Fax: +48 22 781 80 47

 

jak Ty szukasz tych namairów, że znależć nie możesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psary Małe, 27 stycznia 2011 r. Oświadczenie firmy Krispol.

 

W związku z ostatnimi publikacjami na forum portalu muratordom.pl, dotyczącymi zarzutów stawianych firmie Krispol oraz jej Partnerom Handlowym przez użytkowników "goodhope" i "Renatka", dbając o dobre imię naszej firmy oraz naszych Partnerów, przedstawiamy faktyczny stan spraw.

 

Ustosunkowanie się do wpisu użytkownika goodhope:

Użytkownik zamówił u naszego Partnera Handlowego dwa panele jako części serwisowe do bramy przemysłowej wyprodukowanej w 2008 r., będącej poza okresem gwarancji. Realizacja zamówienia okazała się niemożliwa, co było spowodowane zmianą kolekcji panela bramowego przez naszego poddostawcę. Użytkownik posiada dwie identyczne bramy oraz drzwi boczne zamontowane obok siebie i nawet wymiana pełnego poszycia rzeczonej bramy spowodowałaby zaburzenie walorów estetycznych całej zabudowy.

 

W związku z zaistniałą sytuacją, chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom klienta, skontaktowaliśmy się z nim i w toku rozmów ustaliliśmy wykonanie dwóch poszyć i wypełnienia drzwi w cenie jedynie dwóch paneli serwisowych. Zamówienie to jest obecnie w trakcie realizacji.

 

Odnosząc się do porównania z serwisowaniem samochodu, przytoczonego przez użytkownika „goodhope”, informujemy, iż w omawianym przypadku nie zepsuł się „zamek samochodu”, ale „pokrywa silnika”, a my zaproponowaliśmy „wymianę całego nadwozia” w cenie wymiany jednej części - dla maksymalnej satysfakcji klienta i w celu uniknięcia jakichkolwiek różnic w odcieniu koloru, fakturze, itp.

 

Myślę, że zaproponowanie takiego rozwiązania jest wyraźnym dowodem na to, że w naszych działaniach od początku do końca przyświecało nam jedynie dobro i zadowolenie klienta.

 

Ustosunkowanie się do wpisu użytkownika Renatka:

W dniu 10.01.2011 przesłano do naszej wiadomości zgłoszenie reklamacyjne do firmy Profess od użytkownika. Zgłoszenie dotyczyło nieszczelności bramy. Jak ustalono z naszym Partnerem Handlowym, nieszczelność ta spowodowana jest zbyt niskim poziomem posadzki, wykonanej po montażu bramy, a niezgodnym z wcześniejszymi ustaleniami.

 

Jako, że w takim przypadku jedynym wyjściem jest demontaż i ponowny montaż bramy oraz obniżenie poziomu nadproża, firma Profess złożyła klientowi ofertę odpłatnego wykonania tej usługi. Firma Krispol, jako producent bramy, nie miała żadnego wpływu na powstanie przyczyn tej reklamacji, gdyż nie jest ona wynikiem wady produktu, a niewłaściwego przygotowania garażu przez użytkownika.

 

Rafał Kucia

Pełnomocnik Zarządu ds. Jakości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psary Małe, 27 stycznia 2011 r. Oświadczenie firmy Krispol.

 

W związku z ostatnimi publikacjami na forum portalu muratordom.pl, dotyczącymi zarzutów stawianych firmie Krispol oraz jej Partnerom Handlowym przez użytkowników "goodhope" i "Renatka", dbając o dobre imię naszej firmy oraz naszych Partnerów, przedstawiamy faktyczny stan spraw.

 

Ustosunkowanie się do wpisu użytkownika goodhope:

Użytkownik zamówił u naszego Partnera Handlowego dwa panele jako części serwisowe do bramy przemysłowej wyprodukowanej w 2008 r., będącej poza okresem gwarancji. Realizacja zamówienia okazała się niemożliwa, co było spowodowane zmianą kolekcji panela bramowego przez naszego poddostawcę. Użytkownik posiada dwie identyczne bramy oraz drzwi boczne zamontowane obok siebie i nawet wymiana pełnego poszycia rzeczonej bramy spowodowałaby zaburzenie walorów estetycznych całej zabudowy.

 

W związku z zaistniałą sytuacją, chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom klienta, skontaktowaliśmy się z nim i w toku rozmów ustaliliśmy wykonanie dwóch poszyć i wypełnienia drzwi w cenie jedynie dwóch paneli serwisowych. Zamówienie to jest obecnie w trakcie realizacji.

 

Odnosząc się do porównania z serwisowaniem samochodu, przytoczonego przez użytkownika „goodhope”, informujemy, iż w omawianym przypadku nie zepsuł się „zamek samochodu”, ale „pokrywa silnika”, a my zaproponowaliśmy „wymianę całego nadwozia” w cenie wymiany jednej części - dla maksymalnej satysfakcji klienta i w celu uniknięcia jakichkolwiek różnic w odcieniu koloru, fakturze, itp.

 

Myślę, że zaproponowanie takiego rozwiązania jest wyraźnym dowodem na to, że w naszych działaniach od początku do końca przyświecało nam jedynie dobro i zadowolenie klienta.

 

Ustosunkowanie się do wpisu użytkownika Renatka:

W dniu 10.01.2011 przesłano do naszej wiadomości zgłoszenie reklamacyjne do firmy Profess od użytkownika. Zgłoszenie dotyczyło nieszczelności bramy. Jak ustalono z naszym Partnerem Handlowym, nieszczelność ta spowodowana jest zbyt niskim poziomem posadzki, wykonanej po montażu bramy, a niezgodnym z wcześniejszymi ustaleniami.

 

Jako, że w takim przypadku jedynym wyjściem jest demontaż i ponowny montaż bramy oraz obniżenie poziomu nadproża, firma Profess złożyła klientowi ofertę odpłatnego wykonania tej usługi. Firma Krispol, jako producent bramy, nie miała żadnego wpływu na powstanie przyczyn tej reklamacji, gdyż nie jest ona wynikiem wady produktu, a niewłaściwego przygotowania garażu przez użytkownika.

 

Rafał Kucia

Pełnomocnik Zarządu ds. Jakości

 

Właśnie dlatego bramy garażowe jak i drzwi zewnętrzne zamontowałam po wylewkach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego bramy garażowe jak i drzwi zewnętrzne zamontowałam po wylewkach :)

co ma piernik do wiatraka. Ja brame montowalem przed wylewkami i był to wiekszy klopot dla wykonawcy jak dla mnie - po prostu trzeba wiedziec jaka bedzie ostateczna wysokośc podlogi na gotowo w garazu i miec wylewkarza co trzyma wyznaczone wysokości. i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...