Komentarze do dziennika Anisi - Pod górkę

[Anisia3]

To może zdecydować się na te 12 cm? Skoro w mniejszych można upchnąć rury ro w tych tym bardziej. No i nie ma bk 18 cm, tzn. aktualnie nie ma w sprzedaży.

[Agduś]

Ytong to beton komórkowy, Silka to silikat (bloczek silikatowy), oba produkuje Xella.

[Anisia3]

Wiem Agduś, ale są jeszcze inne betony komórkowe. Właśnie nie produkowane przez Xelle i stąd tańsze. Ale właśnie jak z ich jakością?

[Agduś]

Nie mam pojęcia, jak z jakością. Odpowiedziałam, bo pisałaś, że "albo ytong albo beton komórkowy", a to przecież to samo. Ot takie skrzywienie zawodowe

[EZS]

Anisia, 12 cm zupełnie wystarczy

oglądałam wiosną na składach wiele bk, bo też się zastanawiałam. To nie o jakość chodzi, ściana działowa parametrów żadnych nie musi przecież trzymać , bardziej chodzi o równość i łatwość budowy. Jak weźmiesz "fachowca", to ci zbuduje z każdego, po co wtedy przepłacać, jak będziecie sami budować, to z ytonga łatwiej, bo równy

 

Ale ja w innej sprawie. Wy przerabialiście budynek gospodarczy na dom mieszkalny, tak? Czy możesz mi powiedzieć, jak architekt potraktował ten budynek w projekcie? Zaznaczył to co jest i dorysował resztę czy robił projekt dla całości bez wyodrębniania stanu już istniejącego?

[magulina]

Sorry Anisiu ale oczywiście po kliknięciu wyślij pomyślałam że to chyba powinno być w linku

 

Cześć!

No to spędziłam wieczór czytając Twój dziennik. Jestem pełna podziwu. My też marzymy o domku i mamy w planie kupno działki i tak jak Wy musimy sprzedać swoje mieszkanko. Dlatego zależy nam - jesli podejmiemy decyzję o budowie domu - na jak najszybszym jego postawieniu. Więc na pierwszy rzut padła konstrukcja szkieletowa. Czekamy na wycenę od jednej firmy z okolic, a dzisiaj znalazłam wasz wątek o gotowych ścianach. Czy Wasze ściany są z keramzytu? Kto Wam je stawia i kto wykonał. A jak na tym wyszliście fianansowo. Ta firma od szkieletu nie jest za tania - ponoć dobra - a mam obawy co do trwałości takich domów przy wiatrach jakie się ostatnio zdarzają. Więc może taka technologia. A czy te ściany się potem ociepla z zewnąrz?

Bardzo będę wdzięczna za odpowiedzi.

Pozdrawiam

S

[Gość]

Anisia, ale tempo budowy narzuciliście .Niedawno ściany, teraz już dach . Już żadna pogoda będzie Wam nie straszna jeśli dom przykryty. Można powoli brać się za instalacje.

U Was zima wczoraj, u nas dzisiaj. Tyle, że u nas sypie od nocy cały czas. A myślałam, że już będzie wiosna, oj, ja naiwna .

[zygmor]

Anisia3,

Nie myśl, że kłopoty to tylko Twoja specjalność. My papierologię załatwialiśmy 2 i pół roku, ale już budujemy i pomimo zimy dziś zalewaliśmy pierwszy strop nad garażem.

Podobnie jak Ty my się zimy nie boimy i też pomimo przejściowych trudności z dojazdem i dowozem materiałów po znalezieniu już becnie mogę powiedzieć zaprzyjaźnionej hurtowni wsztystko wygląda nie najgorzej.

Ansia3 trzymaj się i myśl pozytywnie, trudnościsą po to żeby z nimi walczyć i je przełamywać.

[EDZIA]

Witam Cie Anisia

Ogladam sobie Twoj domek jak rosnie i wiem jaka to radosc bo moj tez rosnie

Mam pytanko - czy Twoje sciany sa z Prefy? Jak zobaczylam ten dzwig do nieba to az krzyknelam bo ja mam takie same !!!!! Smieja sie znajomi ze wielka plyte budujemy

Pzdr Malgosia

[Agduś]

Ależ się pozmieniało! Dopiero co były ściany parteru, a tu już dach! Tempo zawrotne - oby tak do końca!

[tynia]

Witaj, Anisiu!

Widzę, że jesteśmy mniej-więcej na tym samym etapie! my właśnie zamykamy nasz domek, w środę mają panowie majstrowie zamontować okna.

My też mieliśmy wyścig z czasem, ale nie aż taki jak u Was

Teraz też mamy element wyścigu, bo chcielibyśmy wprowadzić się we wrześniu... nasza córcia rozpoczyna karierę przedszkolną i tak jak Ty, wolałabym, żeby było to przedszkole w nowym miejscu.

 

Masz może jakiś skan Waszego projektu?

Ciekawa jestem, jak macie rozłożone pomieszczenia, jak został zaadaptowany domek, który już stał na działce. Napisz coś więcej na ten temat, proszę

 

Pozdrawiam,

Marta

[Agduś]

Wyścigi z czasem sa bardzo stresujące, ale mają swoje dobre strony: człowiek się mobilizuje i ma wszystko zrobione na czas. Spokojnie zdążycie! Trzymam kciuki.

[EDZIA]

Z przyjemnoscią przeczytałam Twoją opowieść. Cieszę się ze się jeszcze trzymasz po tylu przejściach... U nas jest podobnie - czyli na wariackich papierach . Dzisiaj (w niedzielę ) montowalismy z desek zamknięcie do garażu, żeby nas nie okradli, bo wstawiliśmy okna i będzie robiona elektryka i ocieplenie dachu.. Przypomnij mi, jeśli pamiętasz, ile płaciłaś za okna dachowe (jakiej wielkości?). Chciałabym zadzwonić do Twojego dostawcy... Napiszesz mi jeszcze gdzie oglądałaś parapety klinkierowe? Trzeba brać póki się nie rozbestwią

[hala_k]

Zapraszam do komentowania mojego dziennika "Pod górkę".

Będzie mi miło.

 

no fakt, troche pod gorke, ALE BUDOWANIE SUUUUPER

[kropkq]

Widać Cię w okinenku

okna Salamander

fajnie, że pokazałaś parapet to i okna kawałek widzę

jak ładnie wyglądają

[Anisia3]

Ojej nie wiem jak to możliwe, ale od końca stycznia nie zaglądałam do komentarzy. Bardzo mi wstyd.

Przepraszam wszystkich za brak odpowiedzi, już się poprawię.

magulinka budynek trzeba ocieplić. Właśnie to robimy.

Ania Węgrzyn Teraz to juz nie tylko dach Ale i wiosna na całego.

zygmor jak widzsz staram się myśleć pozytywnie, bo w przeciwnym wypadku juz dawno bym wylądowała na Aleksandrowskiej Ale u was też niezła jazda z tymi papierami. U nas trwało 5 razy dłużej niż planowaliśmy, czyli zamiast miesiąca 5 miesięcy papierzysk.

OczkoM Moje ściany są z Sochaczewa z Keramzytonu. Na Praefę nas nie stać. Na Keramzyton też nie, ale co tam.

Agduś ty akyrat na temat wyścigu z czasem też coś możesz powiedziieć parwda?

tynia juz się poprawiam i wklejam plan.

11małgosia są fotki dla ciebie.

Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam. A hali k bardzo dziękuję za wpis.

[Anisia3]

Kropq, te nasze okna są jak lustro, to i mnie widać. Nie ma siły.

[a_gnieszka]

Anisia, bardzo ładny ten Wasz domek Bardzo sprawnie Wam to wszystko idzie, kiedy my będziemy na takim etapie?

[Słomiana]

Witaj Anisia!

Po przeczytaniu twojego dziennika nasunęła mi się pewna myśl, że budowanie jest jak poród.... ale przecież nawet podczas najcięższych chwil nie przestajemy kochać swoich dzieci.... I TA OBEZWŁADNIAJĄCA RADOŚĆ!

 

Pozdrawiam i życzę dalszej wytrwałości

 

Ps. Też baba budownicza, też na urlopie wychowawczym, też dwójka dzieci i życie między budową, przedszkolem, obiadkami i troszkę czegoś tylko dla siebie co by nie ZWARIOWAĆ.

[Anisia3]

Dzięki dziewczyny. Oj to porównanie z porodem ma dużo prawdy. Ja czasami nienawidzę tego domu, a za chwilę nie mogę się doczekać kiedy to się skończy. Częściowo coby juz przerwać te bóle porodowe

Już teraz codziennie są jakieś wybory, nie wiem jak to będzie jak zaczniemy montować łazienki, kuchnie Trudno to sobie wyobrazić.[/url]