Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Anisi - Pod górkę


Anisia3

Recommended Posts

Dziękuję gawel

Właśnie z radiowym to nawet nie zamierzam się bawić, ale najsmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, że u mnie na działce jest nawet kabel, bo tu był telefon, tylko oni nie moga go znaleźć :o W grę wchodziłby Plus, bo mamy Plusa, ale to też działa byle jak. Właśnie teraz z czegoś takiego piszę. trafia mnie przy otwieraniu się stron. Dialog nie ma u nas na osiedlu sieci, musimy dowiedzieć sie jeszcze o Netię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 334
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość 2mm

blueconnect sobie odpuść. To owszem działa ale w centrum Warszawy. Gadanie o tym że jest sygnał UMTS jest kompletną bzdurą, z tego co kojarzę to mieszkasz gdzieś w Nowosolnej więc o szybkiej transmisji danych zapomnij. No moze i GPRS/EDGE będzie chodzić ale za dużo na tym nie zrobisz.

Ja kiedyś zapytałem buro obsługi Ery dlaczego jest tak słaby sygnał (Rokicie) i po TRZECH tygodniach dostałem SMS że dziękują za zgłoszenie i owszem w wewnątrz budynku sygnał może być słaby ale NA ZEWNĄTRZ powinno być OK. Czyli powinienem wychodzić z komputerem na zewnątrz budynku żeby korzystać z tecj cudownej usługi. Nawet nie chciało mi się do nich dzwonić (płatne połączenie 600 600600) i słuchać tych ich bzdurnych wyjaśnień. Jak dla mnie cała ta usługa jest zwykłą paranoją. Jak słyszę teksty o HSDPA i transmisji DO 7,2 Mb/s to ogarnia mnie śmiech. W budynku ERY w Al.Jerozolimskich to może i funkcjonuje......

Plus gsm jest chyba jeszcze gorszy. Generalnie wszystkie te sieci mogą się jeszcze dużo nauczyć co do jakości od TPSA. TPSA podłącza nową linię telefoniczną bez łaski za 10 zł i neostrada działa bez problemowo.

Tu gdzie obecnie mieszkam (rejon ul. Wycieczkowej) GPRS działa ale słabo. Na piętrze budynku czasem jest UMTS. Za 48,80 zł brutto miesięcznie.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dawno mnie u Ciebie nie było ....dziś zaglądam, patrzę, czytam a Ty już mieszkasz :o :lol: :lol: :lol:

GRATULUJĘ :lol: :lol: :lol:

I te wspaniałe wrażenia z pierwszej nocy a raczej poranka

Poczułam się jak na wczasach nad morzem. Nie wiem dlaczego nad morzem, ale takie miałam wrażenie.

Życzę abyś każdego poranka miała tak wspaniałe przebudzenie :lol: no może czasami zmień klimat.... np. na górski :lol: :wink:

 

I może troszeczkę spóźnione ale najszczersze życzenia z okazji rocznicy ślubu :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej, ile osób mnie odwiedziło, a ja oczywiście nawet o tym nie wiedziałam. :( Mam nadzieję, że poradzimy sobie jakoś z tym GPRS-em. Nie będzie to nic wielkiego, ale jak zawsze mówiła mojaj koleżanka z którą kiedyś pracowałam w Anglii: 1 p is better than nothing. Tak więc może uda mi się zaglądać przynajmniej raz dziennie, jak juz Tomek upora się z tym diabelstwem. Tymczasem pozdrawiam wszystkich czytających i wpisujących się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Przeczytałem twój post o powrocie do pracy, gorąco wsółczuję mam pomysł napisz do takiej instytucji na rzecz równouprawnienia kobiet w pracy (niestety zapomniałem jak sie ona nazywa dokladnie :oops: ), albo.... dryndnij do TVN oni w uwadze chętnie wszystko podrasują i pokażą no i poratują koleżanke po fachu. Tak sobie myśle, że może w srodowisku redaktorskim takich rozwiązań sie może nie stosuje, ale co masz do stracenia :wink:

 

Powodzenia i nie załamój sie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 3 weeks później...

Hydraulika do sądu! Od kiedy wygraliśmy sprawę poś zaczęłam wierzyć w sprawiedliwość.

Nie dusić własnymi rękami, bo i po co?

Idź na sawannę i zrelaksuj się patrząc na zwierzątka (taką samą tapetę będzie miała Weronika na drzwiach szafy).

I jeszcze jedno podobieństwo zauważyłam - my też po przeprowadzce mieliśmy jeszcze dom otwartych drzwi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś wlałaś trochę otuchy w moje serce.

Dawno nie zaglądałam do twojego dziennika. Opisałaś tam swoją sprawę poś? Bo ja oprócz hydraulika to mam kłopot jeszcze z kierownikiem budowy i wykonawcą paru rzeczy w jednej osobie. Już dzwoniłam do Izby Inżynierskiej, pewnie złożę na niego skargę. Nie chce mi się ciągać po sądach, ale czasem to chyba jedyne wyjście, żeby niektórzy przyłożyli się do roboty.

A tak w ogóle, to ja już dawno wiedziałam, że łączy nas dużo podobieństw. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko dopisuję coś do dziennika, bo niewiele budowlanych rzeczy się u nas dzieje. Pokażę pokoje i korytarz, kiedy skończymy wreszcie malowanie. Na razie życie przeniosło sie do komentarzy i tam właśnie odtrąbiłam nasze zwycięstwo odniesione nad urzędem wojewódzkim i starostwem powiatowym.

Wiem, że nikomu się nie chce ciągac po sądach, ale to czasami jedyne wyjście. Chyba czasem wystarczy realnie wyglądająca groźba, że sprawa się tak skończy. Kiedyś musieliśmy w jakimś sądzie konsumenckim walczyć o zwrot zaliczki i udało się.

Jakbyś miała jakieś pytania o przepisy, to posadzę Andrzeja przed komputerem, żeby odpisał Ci. W końcu czasem mogę mu pozwolić dotknąć klawiatury :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Jak będzie trzeba to ci dam znać. Tymczasem sprawa hydraulika częściowo się rozwiązała. Postraszyłam ich donosem do US i zadzwoniła żona hydraulika. Napisałam o tym dzisiaj w dzienniku zaraz po jej telefonie.

Teraz pozostaje mi użyć podobnego argumentu przeciwko kierbudowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechał dziś hydraulik. Podokręcał wszystkie zawory. Okazało się, że jeden jest w ogóle luźny i jak miało się nie lać?

Za to nie umial wytłumaczyć dlaczego mieliśmy awarię pieca. Za to serwisant od Vaillanta pokazał dokładnie dlaczego. Oj, ci fachowcy.

A mój hydraulik wrócił z Francji i juz nie chce tam jechać. Ciekawe dlaczego? Za dużo wymagają czy co? Teraz szykuje się na wyjazd do Holandii. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam drugą opcję. Niby wycięcie pod sam zlew to też dziura w blacie i też trzeba dobrze zabezpieczyć, żeby płyta nie namokła,ale zlew jednak się tak nie rusza jak bateria. Mała szparka powstanie, woda zamoczy płytę, płyta spuchnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...