Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOMENTARZE "Jaskółka" frunie pod Warszawę ;)


RRobert

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

piotrulex Twoje opisy na GG sugerują że idziemy łeb w łeb czyli jesteśmy na tym samym etapie :D Co do innych for... czas, czas, czas, czas... a właściwie jego brak. Na Autokącik wpadam baaardzo rzadko a jeśli już to tylko czytam :/ A o cro.pl to już nic nie powiem... Nie chcę się stresować na myśl o "niewypalonym" tegorocznym urlopie ;) Zapomniałem nawet jaki mam tam login. Trza będzie w papierach pogrzebać. Ale kiedyś do Tucepi dojedziemy. :lol:

 

ja tylko wieczorami nie buduje i pozwalam sobie na troche netu. w biurze tez nalezy sie chila odprezenie wiec zajrzy sie tu i tam :wink:

 

27.12. od rana maja robic kotlownie i 31.12. mam obiecane na 1000000% ze bedzie cieplo - sie zobaczy :wink:

 

pozniej wata i poddasze z regipsu

 

my w zeszlym roku w cro nie bylismy gdyz mala miala nieco ponad rok

 

w tym roku nie pojedziemy bo mala nieco ponad 2 lata, budowa do wykonczenie no i autko bedzie mialo 13 lat a do tego nie ma klimy - wiec powodow jest kilka

 

za to w 2009 roku to mam nadzieje znow odwiedzimy stare kąty :wink: i pieknie sie opalimy, najemy winogron, fig i owocow morza, napijemy wina, popatrzymy na slonce zachodzace za jakimis wysepkami, pogonimy kraby na skalistej plazy i pojezdzimy normalnymi autostradami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj kze to prawda ;) Bardzo sympatycznie jazda się odbywa. W Cro polecam przejechaś się jednak też Jadranką. Jest to ichniejsza "gierkówka" bo zafundował ją nikt inny jak wielki wódz Tito (czy jak to się tam pisze ;) ) Świetna jazda, świetne widoki, świetne przeżycie... Jazda na krawędzi lądu i morza, serpentyny, troszkę wzniesień... echh.. co tu dużo opowiadać. Trzeba się przejechać ;)

 

Jardanki nie polecam niedoswiadczonym kierowcom, podczas deszczu, silnego wiatru oraz slabego autka - kiedy Robercie wyjazd do cro w planie? Nieudalo sie spotkac w toruniu to moze gdzies w Plitvickich? Wstepnie proponuje 2 polowe sierpnia 2009 :wink:

 

PS. dzis nam odpalili piec - mielismy lekkie przeboje ale o tym to moze opowiem w terminie i miejscu podanym powyzej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Witam chciałem podjąć wątek na temat Jaskółki Charkiewicza.

Dom w stanie surowym do zadaszenia.

Po pierwsze - moje wrażenia co do projektu (który niestety już wybudowałem do dachu) są straszne. Jaki projektant o zdrowych zmysłach projektuje jednorodzinny dom do którego bez dźwigu "nie podchodź"?!?!?!?! Ja zastosowałem HEB160 (stal kosztuje tyle co połowa reszty drewna na dach). To jest koszmar. Wciągnąć taką stal może tylkjo dźwig i to musi mieć jeszcze dobre pole manewru na działce - czyli posiadacze wąskich działek trochę się ździwią!!!

Po drugie - krokwie narożne bez dźwigu też nie są łatwe do wciągnięcia!!!! Krokwie o przekroju 120x220 i długości prawie 12 m ważą ładnych set kilo!!! I tutaj też dźwig!!!!

Po trzecie - cieśla jak ma połaczyć drewno ze stalą to zażąda dodatkowej forsy.

Po czwarte - w projekcie nigdzie nikt nie napisał jak łączyć stal z drewnem. Wyjściem jest wiercenie i skręcanie - znowu dodatkowe koszty!!!!

Po piąte - jak budynek ma lekko poprzesuwane wymiary (tak jak u mnie), to cieśla z HEBem już nic nie porpawi!!!! I tak jak u mnie wczoraj, zejdzie z budowy mówiąc, że jest lipa i on nie odspawa, nie przemuruje itd!!!!

KOSZMAR!!!! Jeżeli ktoś chce wymienić się doświadczeniami w budowaniu Jaskółki to zapraszam. Mam zdjęcia itp. Chętnie poznam opinie innych i może ktoś da ciepłe słowo i obroni ten kiepski projekt. Może jest ładny, ale w konstrukcji w budowie metodą gospodarczą niemożliwy do zrealizowania!!!!

 

Ciekaw jestem jakie są teraz opinie na temat Jaskółki?

Także buduję taki domek i w zasadzie bez żadnych zmian (drobna kosmetyka). No może jedna ale konkretna. Wykopałem HEBa i zastąpiłem go belką drewnianą lekko wzmacniając konstrukcję dachu. Po nakryciu całości decyzja wydaje się trafiona. Oczywiście wszystko zależy od ekipy, która zajmuje się wykonaniem konstrukcji.

Ogólnie jesteśmy zadowoleni z projektu i nie mam większych uwag. Zobaczymy jak w praktyce? Narazie wykańczamy środek i mam nadzieję za 4-5 miesięcy przeprowadzka ... Chętnie podziele się opiniami i doświadczeniami z budowy Jaskółki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...