Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik "Jaskółka" frunie pod Warszawę ;)


RRobert

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...po wymurowaniu i ociepleniu fundamentów, a przed ich zasypaniem trzeba było jeszcze uporządkować sprawę z wodą. Z miejsca, gdzie jest ona wkręcona (wpłukana) w ziemię wykopałem rów w w taki sposób, aby rura w kierunku hydroforu pieła się na całej długości w górę. Czyli uniknąć chciałem zrobienia tzw. syfonu. Samo wejście do budynku oczywiście pod ławą fundamentową.

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5116.JPG

 

Długo zastanawiałem się nad miejscem na hydrofor. Początkowo myślałem wkopać ze dwa kręgi poza budynkiem jakieś 1,5 m pod ziemią i tam go umieścić. Widziałem kilka takich właśnie rozwiązań, ale przyznam, że wieczne problemy użytkowników z wilgocią w tej komorze, co powodowało dalej wyrzucanie różnicówek w tablicy rozdzielczej, odwiodły mnie od tego zamiaru.

Staneło na nieco bardziej "kompromistycznym" rozwiązaniu - Hydrofor umieszczę w kotłowni, ale pod podłogą. Przykryję to wszystko jakąś albo kratą, albo nie wiem czym :D

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5122.JPG

 

Do kotłowni wprowadziłem dodatkowo rurę którą popłynie "kiedyś" woda tzw. miejska. Mam nadzieję, że wodociągi nie będą miały nic przeciwko wpięciu się właśnie w ten kawałek rury. No może w zamian za brak potrzebu kucia, przekopywania, przeciągania pójdą na taki układ :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któregoś dnia wpadł koparkowy i zasypał fundament do połowy. Do zagęszczenia piachu przywieźliśmy szwedzkiego "svepak'a". Bardzo fajna maszynka. Głośna jak diabli, ale skuteczna. No i oczywiście nie obyło się bez małej depilacji uda metodą przypalania :evil: :D ...ech ten układ wydechowy w mało korzystnym miejscu...

 

Poniżej ojciec w balecie ze svepak'iem ;)

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5127.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po zagęszczeniu pierwszej warstwy, a przed zasypaniem drugiej postanowiliśmy zorprowadzić kanalizację. Długo zastanawialiśmy się jakie przekroje rur zastosować. Projekt przedstawiał dwie wersje: 160 oraz 110 mm średnica głównej magistrali. Wersje te były oczywiście wynikiem błędu oznaczeń na schematach :evil: Skończyło się jednak na:

- główna - 160mm

- odpr. WC - 110mm

- odpr. z kuchni - 75mm (wyjście z podłogi 50mm)

- odpr. prysznica i umywalek 50mm

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5136.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5146.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5149.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy tydzień czasu "przymusowego" wolnego. Dostawca budulca dał ciała :evil: , a i murarze też chętniej zaczeliby budowę tydzień później.

W związku z tym na działce pojawiło się megafulwypasione akwarium. 8) całe 10.000 litrów. Tyle że jest betonowe, pomalowane na czarno i nie widać w nim rybek :D Ale i tak chyba wielu chętnych by się nie znalazło do oglądania zawartości :-?

 

poniżej kilka fotek z instalacji:

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5200.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5202.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/004_DSCF5203.JPG

 

Oczywiście nie obyło się bez zgrzytów. Przy samej końcówce montażu padł dźwig. Zabrakło mu dosłownie kilka sekund, a dokładniej 20 centymetrów, aby położyć ostatni element :evil: Kolejne półtorej godziny zeszło się na jego naprawie.

 

Wynalazek ten to Kamaz... Już teraz wiem czemu Związek Radziecki upadł. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc tak...

na dzień dzisiejszy mam na działce 20 palet cegły (prawie MAX'a ;) ). Przyjechała do nas prosto z Rumunii :D Wymiar siakiś taki dziwny... 30/24/20 (dł/szer/wys). Jest ona nieco pofalowana, ale za to baaaaaaaardzo pięknie wypalona. Aż miło posłuchać dźwięku który wydowbywa się przy uderzaniu w nią ;)

Ale....

....aby ją u siebie "przywitać" musiałem przeprowadzić 16 metrowego tira przez bardzo wąską leśną ścieżkę. Szczęście, że kierowca był z tych "bardziej gramotnych" i podołał wyzwaniu wręcz wzorowo.

Do rozładunku zaprosić musiałem pczywiście koparkę z widłami.

Poniżej kilka fotek. W domu zdziwiłem się, że nie zdobiłem ani jednej fotki tych wieeelchich murów, które zdążyli wyciągnąć mi od rana moje miśki ;) Ale nic to... nadrobię jutro ;)

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/005_DSCF5219.jpg

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/005_DSCF5221.jpg

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/005_DSCF5224.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

...oczywiście "jutro" zaległości nie nadrobiłem. Powodem był jak zwykle przy takim hobby brak czasu. Ale... kilka fotek z budowy poniżej:

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/006_DSCF5226.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/006_DSCF5230.JPG

 

W zasadzie przy stawianiu ścian nic się nie dzieje ciekawszego. W międzyczasie "osobiście" :lol: zająłem się przygotowaniem stali do stropu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i muszę się pochwalić, że na prawie półtora kilometra stali w odcinkach po 12 metrów udało mi się ją tak pociąć, pogrupować w odcinki, że odpadów było raptem nieco ponad 3 metry :o Normalnie szczyt szczytów ;) A docelowych wymiarów było 17 różnych, więc wybór miałem nieco rozszerzony.

 

Poniżej zmagania ze stropem:

 

Tutaj w trakcie przygotowań stali nad garażem. No w centralnym planie beleczka podciągowa. Normalnie "gniotsia niełamiotsia" :D górą trzy pręty fi 12 plus jeszcze trzy fi16 na odgięciach, a dołem pięć razy fi 16. Ogrom stali taki, bo rozpiętość belki ponad 6 metrów, a nad nią ściana nośna, na której z kolei spoczywać będzie pioruński HEB 160 podtrzymujący jeszcze konstrukcję dachową:

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/006_DSCF5247.JPG

 

A tu? Skromna pomoc inwestora przy wiązaniu trzpieni ;)

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/006_DSCF5258.JPG

 

Stal z innej perspektywy:

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/006_DSCF5281.JPG

 

Pierwsza woda... znaczy się pierwszy beton na przód:

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/006_DSCF5302.JPG

 

Jeszcze więcej stali. Niczym nowojorskie metro :D

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/006_DSCF5308.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy (a dokładniej w piątek zeszłego tygodnia) zalany strop, a od poniedziałku jedziemy dalej w górę.

 

Na strop chlusneliśmy całe 25 metrów sześciennych betonu, do tego prawie dwie tony stali, no a pod spód jakieś 6-7 metrów sześciennych desek.

 

No i uwaga chwalę się: Całe zbrojenie pod strop przygotowałem sam z ojcem. Murarze zajmowali się w tym czasie innymi pracami równie pożądanymi. No kurde idealnie jest co do centymetra tak jak w projekcie. Kupa roboty, ale żeby był jeszcze z tego jakiś pożytek... :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wstępnych rozmowach z "cieślami".

Jeden życzy sobie ok 5k pln za robotę, ale siakiś taki jakby trunkowy był.

Drugi z kolei nie podejmie od razu decyzji typu: "za ile", "ile czasu", "jaka metoda", bo najlepiej to "zrób mi pan ksero projektu to w łykend panu odpowiem". No kurde felek myślę sobie chłop na robocie się nie zna tylko wali z papierami do jakiegoś mądrali i się konsultuje (niczym wszelkie "dyrektory" wielkich koncernów ;) )

Trzeci natomiast to gość pokroju "Invisible Man" ;) Może widoczny to on jest, ale ja go osobiście nie widziałem. Rozmawiał z nim mój wujaszek (czyli murarz). Zażyczył sobie 25 pln za metr więźby. Bez deskowania :evil: No se kurde pomyślałem "prawie siedem kafli za zbicie kilka belek???". NEVER! Usiadłem w fotelu (oczywiście rozkładanym - wędkarskim, bo mieszkam chwilowo na działce ;) ) wziąłem w jedną łapę projekt, w drugą piwko (apropo. najlepsze na świecie ŁOMŻA) i patrzę... patrzę, kombinuję... znowu patrzę... po pół godziny eureka: "dam radę" ;) Padł pomysł "zrobię zam"....

 

... napiszę tylko, że dałem sobie czas na wytrzeźwienie do końca tygodnia. Wtedy muszę podjąć ostateczną decyzję czy podołam, czy nie. Problemem mogą stać się tylko krokwie koszowe. Ponad jedenaście metrów, przekrój 12/22 cm. Teoretycznie ważą prawie 400 kg :o We dwóch nie damy rady. Trza będzie ludzi do pomocy albo siakiś dźwig. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłe... chłe... chłe... chłe... obśmiałem się dzisiaj jak norka. Normalnie to już powoli śmieszne zaczyna być co się dzieje z materiałem. Mianowicie. Dzisiaj padło na poszukiwania klinkieru na kominy. Jako że dach docelowo ma być grafitowy/antracytowy to w tym samym kolorze wybraliśmy cegłę.

 

Dwa typy, oba Wienerbergera:

 

Stratus:

http://www.wienerberger.pl/images/db/srprdet/1080545462457.jpg

 

Matrix:

http://www.wienerberger.pl/images/db/srprdet/1080545462488.jpg

 

Wklejanie zdjęcia Matrixa raczej mija się z celem, bo wyszedł na nim niebiesko, a jest to cegła "prawie czarna".

 

a co mnie tak rozbawiło? Tekst jednego przedstawiciela "teraz zaopatrujemy klientów z początku kwietnia, którzy mieli dostać towar w połowie czerwca" :D Koleś dał do zrozumienia, że cegłę "na pewno" dostanę pod choinkę, ale może jesienią :D

 

Echh... mają tę cegłę w jednym składzie ale cenią ją sobie po 3,90 :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj podjechałem do Dach-mur'u celem dogadania zakupu klinkieru Wienerbergera, ale okazało się, że ilość, choć małą, musieliby uzbierać z całego placu z kilku palet. :evil: Trza się było postawić ;) przeca z pustymi rękoma nie wyjadę. Skończyło się na zakupie CRH Tytan w cenie Wienerbergera.

 

http://www.crh-klinkier.pl/gfx/oferta/zima/tytan.jpg

 

Do tego zaprawa w kolorze szarym. Początkowo chciałem spoinę i cegłę w tym samym odcieniu, ale... no właśnie... nic nie powiem :-? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareeeeszcie!

"Przyszła góra do Mahometa" :D

 

Już wyjaśniam. Przyjechał dzisiaj do mnie pewien Pan (a po chwili już nie Pan tylko Piotrek ;) ). Przyjechał staaaarym, mocno zdezelowanym polonezem, ale nie ważny samochód. Ważne to co przyciągnął za sobą. Było to urządzenie 11 metrowe, oczywiście na kołach. Po włączeniu troszkę hałasujące, ciężkie, ale prościuteńkie :D

Co to takiego?

Jeśli znasz odpowiedź to wyślij esemesa o treści "gram" na numer.... :D :D :D

No dobra. Powiem tak. Piotrek przytargał do mnie TARTAK :D

Niecała godzinka montażu i się zaczęło. Początkowo z drzewa, które ściąłem przed budową wyrżnąć mieliśmy łaty pod dachówkę, później padło na deski, ale ostatecznie skończyło się na samych murłatach. Kalkulacja? To proste. Człowiek za metr sześcienny przerobionego drzewa (dla niewtajemniczonych - drzewa które kłądzie na trak) bierze 50 pln. Minimalna wartośc "zamówienia" to 200 pln. U mnie właśnie skończyło się na tych pieniądzach, a w tej cenie Piter wykroił mi ponad 60 metrów belek 14/14 cm (murłaty, słupki, podpory itp). Wartość murłat, gdybym kupował w tartaku wynosiłaby ok 1.000 pln. Rachunek prosty 800 w kieszeni i troszkę luźniej na działce ;)

 

Kilka fotek z dzisiejszego działania:

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5335.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5336.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5338.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5344.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze kilka zaległych fotek z murowania poddasza:

 

Pod tą pioruńską :evil: betonową belką jest wejście do domu i okno kuchenne

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5313.JPG

 

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5314.JPG

 

A taki będziemy mieli widoczek z okna:

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5315.JPG

 

"tu będą schody w przyszłości" ;)

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5317.JPG

 

...i jeszcze widok od ulicy. Kawał garażu i z prawej wejście do chałupy :D

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5329.JPG

 

tutaj mamy doprojektowany wykusz, skromny ale jest

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5332.JPG

 

...a to już dzisiejsza fotka. W trakcie walki z tartakiem wujaszek wyciągnął mi kawałek komina w klinkierze.

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/007_DSCF5339.JPG

 

Pod wieczór doszliśmy do wniosku, że będzie on troszkę za wysoki. Prawie 2,5 metra w najwyższym miejscu ponad dach. No ale trudno... Nie możemy go wymurować dużo niżej od kalenicy.

 

Apropo. Może ktoś pomoże dobrać jakieś sensowne kratki wentylacyjne do komina (ponad dachem)? Czarnych nie widziałem, a majster proponuje takie z nierdzewki. Nie wiem czy to dobry pomysł... help

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

...i minął kolejny miesiąc. Pojutrze kończymy więźbę. Kończymy to zbyt wiele powiedziane. Udało się jednak kogoś znaleźć w rozsądnej cenie...

 

Ale po kolei.

 

Na przełomie lipca/sierpnia murarze zeszli z placu budowy. Przez kolejne trzy tygodnie czekałem na więźbę. W końcu przyjechała. Miałem tylko dwa dni na dokładną jej impregnację. Jakoś tam nam się to udało, po czym cieśla oznajmił, że mają tydzień poślizgu :evil: I kolejne siedem dni w oczekiwaniu "na coś".

 

W międzyczasie dogadaliśmy się z Xwingiem i innymi sąsiadami, że zatrudniamy razem jedną ekipę tynkarską do wytynkowania naszych domów. c.a. 2500 metrów kwadratowych. Luuuudzie... Normalnie parodia jakaś. Nie chodzi o ceny, bo do tych wariactw zdążyliśmy się przyzwyczaić. Podejście do klienta po prostu przednie :D Przeprowadziliśmy casting. Założenie takie, że zatrudniamy wykonawcę, a materiały dostarczamy i opłacamy sami (Uwaga! - kluczowe słowo "sami").

 

delikwent pierwszy - przysłał brata. Ten wysiada z samochodu i z tekstem - no to gdzie robimy tę hydraulikę? :o Okej. Nie dogadali się z braciszkiem i taki zonk. Poinformowałem, że chodzi o tynki i brniemy dalej. Cena wywoławcza 16 pln za metr. obejrzał jeden domek, drugi i chyba trzeci... Cena w dół do 15/metr. OK. Do zobaczenia jutro na podpisaniu umowy. Jutro oczywiście przyjeżdża brat "ten właściwy" no i z tekstem: "nieeee 15pln odpada. Będzie 16!, a jak nie to nie. Namyślcie się do poniedziałku". W poniedziałek telefon do tego pana, że jednak nie. Zdziwił się troszkę, ale papa 8) Temu panu dziękujemy.

 

delikwent drugi - drogi, ale "normalnie gada". Pojechaliśmy w składzie ja, Rafał i Wiesiek do Legionowa obejrzeć jego pracę. Praca bardzo ładna, ale niestety cena zaporowa. Z 20 zjechaliśmy tylko do 18 pln po czym się rozstaliśmy.

 

delikwent trzeci - człowiek widmo - Paanie zaraz będę, po czym dzwoni "będę jutro". Jutro to samo. Pojutrze będę, bo robię na sąsiedniej ulicy. Dobra wpadaj. I tyle. Bierze ponoć 14 plnów, ale nawet typa nie widzieliśmy.

 

delikwent czwarty - to chyba klon delikwenta trzeciego. Biorę 14 pln. Wpadnę jutro, bo będę na ulicy obok. Ok. telefon do gościa: "jedziesz?" "jadę, ale do domu bo załatwiłem już to co miałem załatwić" :o ...no i się Wiesiek wkoorwił ;)

 

delikwent piąty - kuternoga. Twierdzi, że umie jeździć na rowerze. Przez tel. "ile pan bierze?" - "od 17 pln w zależności od ścian" :o Hmm... coś nie gra, bo płacimy mu przeza za pracę a materiał dostarczamy sami. Ale "wpadnij pan". No i wpadł (z tatusiem ;) ) Wlazł do salonu rozejrzał się dookoła i zaraz w pierwszym zdaniu z tekstem "mogę państwu zaproponować 20 pln". Na co w odpowiedzi usłyszał (również w moim pierwszym zdaniu) "to ja odpadam". No i bidak jechał do nas pewnie prawie godzinkę żeby pogadać 30 sekund. Frajera niech szuka gdzie indziej. Chcąc załagodzić dodał: "w tej cenie zaproponować mogę dobrą ekipę i sprzęt który się nie psuje". Normalnie obśmiałem się jak norka... Baran skończony.

 

delikwent szósty - skromny chłopak, szczery, zdaje się uczciwy. Przyjechał opelkiem. Błądził bidak po okolicy. Twierdził, że mu "nawigatorka" szwankuje. Xwing przypalił mu, że tę nawigatorkę (gps) niech wyrzuci bo nie ma z niej pożytku. No i zonk, bo delikwent "nawigatorką" nazywał żonę siedzącą na miejscu pasażera. :o ...no i na dzień dobry atmosfera nam się rozluźniła. Potem poszło gładko - rekonesans po naszych domach, z ceną schodzimy do 15 pln minus otwory. Pracę gościa oglądaliśmy w Chotomowie. Może być. Dzisiaj podpisaliśmy umowę, a od najbliższej środy wchodzi do nas z robotą. Na pierwszy rzut "somsiad" z ulicy obok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze troszkę zaległych fotek...

 

inwestorska kontrola poprawności montażu marek pod HEB'y

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5390.JPG

 

tunel do nikąd. A konkretnie widok z komina na klatkę schodową.

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5397.JPG

 

montaż HEBów

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5442.JPG

 

no i HEB'y w pełnej okazałości

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5445.JPG

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5447.JPG

 

przekrój HEB'a

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5450.JPG

 

a to już więźba po impregnacji ciśnieniowej - ciśnienie oczywiście było, ale w opryskiwaczu ;)

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5455.JPG

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5457.JPG

http://www.erstudio.com.pl/_reszta/murator/008_DSCF5459.JPG

 

Zdjęcia gotowej więźby dostępne będą w sobotę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...