Winobluszcz pięcioliskowy (pięciopalczasty)

[Małgośka]

Witam.

 

Chciałabym jedną stronę domu obsadzić jakimś fajnym pnączem. W ubiegłym roku zrobiłam eksperyment z winobluszczem trójklapowym. Niestety każdy wie jaka była zima. Roślinka do miejsca w którym była okryta zmarzła dokumentnie. Na wiosnę ładnie odbiła i znowu pokryła znaczą część ściany, ale obawiam się że tej zimy sytuacja znowu się powtórzy a przecież nie przykryję połowy ściany. Na wiosnę chciałabym zastąpić ten winobluszcz, winobluszczem pięciopalczastym. I tu pojawia się pytanie jakiej użyć odmiany. Chodzi mi o dwa parametry: 1. żeby była jak najbardziej mrozoodporna. 2. żeby bez dodatkowych podpór sama potrafiła się pnąć po gładkim murze. Może ktoś z Was poradzi jaką wybrać odmianę oraz może gdzie można ją nabyć w centralnej Polsce (okolice Łodzi). Pozdrawiam Małgośka

[ady]

Witam.

 

Chciałabym jedną stronę domu obsadzić jakimś fajnym pnączem. W ubiegłym roku zrobiłam eksperyment z winobluszczem trójklapowym. Niestety każdy wie jaka była zima. Roślinka do miejsca w którym była okryta zmarzła dokumentnie. Na wiosnę ładnie odbiła i znowu pokryła znaczą część ściany, ale obawiam się że tej zimy sytuacja znowu się powtórzy a przecież nie przykryję połowy ściany. Na wiosnę chciałabym zastąpić ten winobluszcz, winobluszczem pięciopalczastym. I tu pojawia się pytanie jakiej użyć odmiany. Chodzi mi o dwa parametry: 1. żeby była jak najbardziej mrozoodporna. 2. żeby bez dodatkowych podpór sama potrafiła się pnąć po gładkim murze. Może ktoś z Was poradzi jaką wybrać odmianę oraz może gdzie można ją nabyć w centralnej Polsce (okolice Łodzi). Pozdrawiam Małgośka

 

Winobluszcz pięciolistkowy odm 'murorum' - popularna, łatwo dostepna w kazdym dobrym sklepie ogrodniczym

[Pinus]

Witam.

 

Chciałabym jedną stronę domu obsadzić jakimś fajnym pnączem. W ubiegłym roku zrobiłam eksperyment z winobluszczem trójklapowym. Niestety każdy wie jaka była zima. Roślinka do miejsca w którym była okryta zmarzła dokumentnie. Na wiosnę ładnie odbiła i znowu pokryła znaczą część ściany, ale obawiam się że tej zimy sytuacja znowu się powtórzy a przecież nie przykryję połowy ściany. Na wiosnę chciałabym zastąpić ten winobluszcz, winobluszczem pięciopalczastym. I tu pojawia się pytanie jakiej użyć odmiany. Chodzi mi o dwa parametry: 1. żeby była jak najbardziej mrozoodporna. 2. żeby bez dodatkowych podpór sama potrafiła się pnąć po gładkim murze. Może ktoś z Was poradzi jaką wybrać odmianę oraz może gdzie można ją nabyć w centralnej Polsce (okolice Łodzi). Pozdrawiam Małgośka

Zobacz też winobluszcz pięciolistkowy 'Engelmanii' (Pathenocissus quinquefolia 'Engelmanii'): http://www.pinus.net.pl/opis.php?id=277

..

[Małgośka]

Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam M>

[roman2]

dodam winobluszcz pięciolistkowy "Hirsuta", ma listki i ogonki gęsto pokryte białymi włoskami, także starsze, zwłaszcza od spodu. Młode pędy i rozwijające się liście są jaskrawoczerwone do purpurowych.

[Pinus]

dodam winobluszcz pięciolistkowy "Hirsuta", ma listki i ogonki gęsto pokryte białymi włoskami, także starsze, zwłaszcza od spodu. Młode pędy i rozwijające się liście są jaskrawoczerwone do purpurowych.

Czy ktokolwiek w Polsce produkuje winobluszcz pięciolistkowy "Hirsuta", gdzie to widziałeś rosnące i gdzie można go kupić?

Jaka jest jego mrozoodporność???

..

[hanka55]

Winobluszcz pięciolistkowy "Hirsuta" i inne odmiany są opisane tu:

 

http://www.pnacza.info/cgi/frame.cgi?winoblus

[Pinus]

Winobluszcz pięciolistkowy "Hirsuta" i inne odmiany są opisane tu:

 

http://www.pnacza.info/cgi/frame.cgi?winoblus

 

Wiem o tym (też potrafię korzystać z wyszukiwarki ) - ale tam nie znalazłem odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania dot. Parth. quin. 'Hirsuta' .

Znajduje się tam tylko identyczny opis odmiany jak opis podany przez roman2. Czyżby skopiował nie podając żródła (nie podejrzewam), bowiem pisze on tak:

dodam winobluszcz pięciolistkowy "Hirsuta", ma listki i ogonki gęsto pokryte białymi włoskami, także starsze, zwłaszcza od spodu. Młode pędy i rozwijające się liście są jaskrawoczerwone do purpurowych.

zaś na stronie http://www.pnacza.info/cgi/frame.cgi?winoblus piszą jakby podobnie a mianowicie:

Winobluszcz pięciolistkowy "Hirsuta" - ma listki i ogonki gęsto pokryte białymi włoskami, także starsze, zwłaszcza od spodu. Młode pędy i rozwijające się liście są jaskrawoczerwone do purpurowych

Zdumiewajaca zgodność - ale nic dziwnego bo skoro nawet różni ludzie niezależnie od siebie opisują tę samą odmianę to i jej opis jest identyczny

..

[hanka55]

Zasada fair use, czyli dozwolonego użytku, pozwala na ograniczone naruszanie praw autorskich, więc w pewnym zakresie, niezarobkowo można wykorzystywać na forum materiały objęte ochroną praw autorskich.

Cytowanie częsci myśli twórczej, grafik, filmów, zdjęć na forach dyskusyjnych , prowadzone w formie dyskusji i popularyzacji, a nie w celach komercyjnych, nie wymaga zgody autora . Resztę wykładni możecie znaleźć w serwisach prawniczych

[hanka55]

Witam.

 

Chciałabym jedną stronę domu obsadzić jakimś fajnym pnączem. W ubiegłym roku zrobiłam eksperyment z winobluszczem trójklapowym. Niestety każdy wie jaka była zima. Roślinka do miejsca w którym była okryta zmarzła dokumentnie. Na wiosnę ładnie odbiła i znowu pokryła znaczą część ściany, ale obawiam się że tej zimy sytuacja znowu się powtórzy a przecież nie przykryję połowy ściany. Na wiosnę chciałabym zastąpić ten winobluszcz, winobluszczem pięciopalczastym. I tu pojawia się pytanie jakiej użyć odmiany. Chodzi mi o dwa parametry: 1. żeby była jak najbardziej mrozoodporna. 2. żeby bez dodatkowych podpór sama potrafiła się pnąć po gładkim murze. Może ktoś z Was poradzi jaką wybrać odmianę oraz może gdzie można ją nabyć w centralnej Polsce (okolice Łodzi). Pozdrawiam Małgośka

 

Rośliny, to żywe organizmy

Więc jeśli jest klęska żywiołowa w postaci arktycznej zimy, lub saharyjskiego lata, to należy się liczyć z tym, że część słabszych lub nieochronionych roślin, nam poprostu - padnie. MOżemy tylko minimalizować ryzyko, podlewając je, kopcując nasady, osłaniając słabozdrewniałe pędy matami słomianymi, itp.

Trójklapowiec jest moim zdaniem, o wiele atrakcyjniejszym pnączem, niż pieciolistkowy, ale...to Ty decydujesz co chcesz mieć na ścianie.

Krzew czy pnącze, posadzone zbyt blisko muru ( mniej niż 0,5m) będzie narażony na wysychanie w każdej porze roku,( zwłaszcza jeśli jest nad nią okap), bo ściana wyciągnie wilgoć spod korzeni. Chyba, że będziesz je podlewała niezależnie od pogody, także późną jesienią.

Więc sadź, okopcuj, opatul i podlewaj, a roślinki odwdzięczą się efektownym przyrostem

[Małgośka]

Witajcie.

 

Haniu. Mi osobiście również bardziej podoba się winobluszcz tróklapowy. Ten jest trzeci na trzecim stanowisku. Tym razem zapowiadał się sukces, ale chyba w sumie jestem skazana na porażkę z tą roślną. Moja działka leży w takiej jakby dolinie, gdzie jak są przymrozki to całe zimno spływa właśnie do mojego ogrodu. U nas zawsze jest nieco zimniej niż w okolicy. Co do winobluszcza to zawsze się staram przykryć odpowiednio. Mimo "wibitnej" ubiełej zimy przemarzła tylko ta część która nie była okryta. Na wiosnę roślina wystartowała odpowiednio, tak że do niedawna miałam sporą część ściany pokrytą liściami (niestety po przymrozkach liście już opadły). Docelowo chciałabym jednak mieć pokrytą większą cześć muru. I jak to zrobić z tą rośliną, jeśli co roku będzie startować prawie od podstaw? Stąd pomysł z winobluszczem pięciopalczastym, który jest jednak badziej odporny na mróz. Nawet mam bliżej nieokreśloną odmianę winobluszcza pięciopalczastego (pozyskaną z patyków od zaprzyjaźnionego działkowca) ale jest on z tych, co ścian się specjalnie nie czepia i dlatego u mnie okrywa płot. Pozdrawiam

 

 

 

[/img]

[Pinus]

Mimo "wibitnej" ubiełej zimy przemarzła tylko ta część która nie była okryta. Na wiosnę roślina wystartowała odpowiednio, tak że do niedawna miałam sporą część ściany pokrytą liściami (niestety po przymrozkach liście już opadły). Docelowo chciałabym jednak mieć pokrytą większą cześć muru. I jak to zrobić z tą rośliną, jeśli co roku będzie startować prawie od podstaw?

[/img]

Winobluszcz trójklapowy (Parthenocissus tricuspidata) i jego odmiany tak się zwykle zachowuje w swojej młodości. Nie wiem ile lat już masz go posadzonego ale radzę daj mu szanse - nie wyrzucaj go.

Winobluszcz trójklapowy 'Veitchii' jest moim zdaniem zdecydowanie ładniejszy na ścianie niż pięciolistkowy.

..

[Małgośka]

Do Pinusa.

Też uważam, że jest ładniejszy od pięcioliskowego. W miejscu, o którym piszę ten konkretny egzemplarz będzie zimował teraz drugą zimę. Czyli dajesz mi nadzieję, że może być lepiej. W tym roku spróbuję okryć go wyżej i zobaczę co to będzie. Może Ty i Hania macie rację.

 

P.S.

Może mi jeszcze poradzicie co zrobić z odrostami od krzeni - od podkładki wybijają pędy winobluszczu pięciopalczastego. Jak tylko je zobaczę to wycinam. Ale co zrobić, żeby te pędy nie wybijały? Czy może za jakiś czas przestaną się pojawiać???

[Pinus]

Może mi jeszcze poradzicie co zrobić z odrostami od krzeni - od podkładki wybijają pędy winobluszczu pięciopalczastego. Jak tylko je zobaczę to wycinam. Ale co zrobić, żeby te pędy nie wybijały? Czy może za jakiś czas przestaną się pojawiać???

Dobrze, że usuwasz wyrastające z podkładki pędy pięciolistkowego.

Staraj się robić to przy ich samej nasadzie (przy szyjce korzeniowej). Można je także wyrywać ale ostroznie aby nie uszkodzić korzeni a zwłaszcza pędu zaszczepionego winobluszcza trójklapowego. Wyrywaj gdy są jeszcze młodziutkie (zielne).

W zabiegu usuwania tzw. „dzików" chodzi o to aby nie pozostawiać sęczków po wycieciu pedów, gdyż zwykle wybija z nich jeszcze wiecej dzików. Po prostu wycinać je na „gładko".

Z biegiem czasu wyrastanie dzików ustapi.

..

[Małgośka]

Dzięki za rady. Pozdrawiam M