Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MARKI i okolice ;)


RRobert

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ktoś się orientuje czy istnieje "Państwowa" definicja MWE (wielorodzinne ekstensywne) czy jest to nazewnictwo wymyślane i definiowane przez plany zagospodarowania?

Nie pasuje mi w studium dla mojej okolicy połączenie określenia ekstensywna i dopuszczalna minimalna powierzchnia biologicznie czynna tylko 30%. To raczej gęsto będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

i to jest zagrożenie.... można jeszcze się wypowiadać w UM każdy głos jest ważny....nie pienie się, ale tam chcą zrobić ta ścianę bloków jak na Białołece

jeśli ktoś kupił działkę np 10 lat temu i zastosował się do ówczesnych zasad dużo straci... prosze sobie przeliczyć po prostu ile kasy zainwestowaliśmy w ekologiczne płuca MAREK.

 

Developer jest zainteresowany tylko zyskiem postawi zasiedli i odejdzie kanazlizy brak prądu tez wody jak naj bardziej (jeszcze) i ta ściana bloków korki i jeszcze raz infrastruktura która nie da rady a raczej będzie niewygodnie żyć. (no i ta postępująca pauperyzacja z czasem)

 

Można nadmienić ze terminie późniejszym okolice lasku (moje) tez sa zagrożone Tyle kasy poszło w warunki żeby się dostosować ustawienie domu itp a teraz będą brukować wszystko na potęgę kostka, stawiać byle jakie robotnicze bloczki (bez obrazy) i jeszcze na beszczela może jakaś myjnię w środku postawią tak żeby było "czuć", że sie żyje na wsi pod stolicą.

Stawiam tezę jak myślicie (pytanie retoryczne) co kieruje autorami pomysłu.....

dbałości o jakość w gminie? Białołeka to idealny przykład jak nie należy robić,

bliskość centrum na zakupy?

chcą zaistnieć w historii miasta?- na pewno to będzie się pamiętać ile razy człowiek wstanie i będzie z tym żyć.

lokalny patriotyzm? Ta ostatnia teza jest trafna napływ ludzi w te okolice zwiększy naszą populacje ponad przybyło nas….według UM no i przybędzie….samochodów

wybory samorządowe? chyba raczej nie ilość głosów jeszcze nie wprowadzi się

popularność tak to to.. chyba

No dobra to może jeszcze my zarobimy na tym. Macie pomysły? SPA, przedszkole, nocny sklep (Y)

 

Najbardziej ZASANAWIAJACy JEST.. brak zainteresowania ludzi z Marek POŁUDNIOWYCH to takie POLSKIE.....

przy tej ilości szamb itp woda z naszych studni będzie kaloryczna i zdrowa ale developer (POLSKI) jak ruszy z inicjatywą to aż się boję pomyśleć jaki będzie elokwentny… no cóż raz się żyje. (no chyba wodociagi stana na wysokosci zadania bez pomocy UE)

Konkludując te 30% to szaleństwo –przesadzili ale może dobrze że „nie ZŁOTA44” a może jakiś Minister a gwiazda rocka się wprowadzi na te 30%..

o rany czas do roboty

 

pozdro

Edytowane przez MAGDA.CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Najbardziej ZASANAWIAJACy JEST.. brak zainteresowania ludzi z Marek POŁUDNIOWYCH to takie POLSKIE.....

pozdro

No to ja sobie wypraszam :-P, bo pisemko z protestem już jest gotowe w 99 %.

Jak ktoś chce to niech skorzysta z gotowca i również składa protest. Pisemko oczywiście dotyczy mojego najbliższego rejonu i wymaga jeszcze kilku drobnych korekt ale...

Dotyczy: Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Marki

 

 

Po zapoznaniu się z projektem „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Marki” wyłożonym do wglądu

 

zgłaszamy protest

 

do rozwiązań zmiany struktury przestrzennej proponowanej w projekcie „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Marki” zmieniających dotychczas obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego południowej części miasta Marki, zatwierdzonego Uchwałą nr XXXIX/174/97 z dnia 22 kwietnia 1997r. Rady Miejskiej w Markach (Dz. Urz. województwa warszawskiego nr 25 poz. 79) a obejmującego obszar ograniczony ulicami Kordeckiego-Wołodyjowskiego-Kościuszki-Zagłoby.

 

Powody protestu:

 

  1. Zgodnie z załączoną mapą 2.2_środowisko.pdf omawiany obszar jest oznaczony jako „obszary potencjalnego zagrożenia powodzią” oraz „tereny podmokłe”. Drastyczne zmniejszenie minimalnej powierzchni biologicznie czynnej (z 60% na 30%) na tym terenie w przypadku dojścia do zalania będzie skutkowało wielokrotnie dłuższym okresem odpływu wód oraz spowoduje zwiększenie poziomu wód zalewowych. Efektem będą zdecydowanie większe zniszczenia spowodowane powodzią.
    Dodatkowo zwiększenie zagęszczenia zabudowy znacząco zmniejszy parowanie powierzchniowe i może spowodować podniesienie poziomu wód gruntowych. Wnioskujemy o pozostawienie dla obszaru ograniczonego ulicami Kordeckiego-Wołodyjowskiego-Kościuszki-Zagłoby minimalnej powierzchni biologicznie czynnej na niezmienionym poziomie 60%.
     

  2. Zgodnie z załączoną mapą 2.6-wod-kan.pdf omawiany obszar leży w „strefa sanitarnej ochrony pośredniej ujęcia wody dla wodociągu miejskiego”. Mając na uwadze stopień zaawansowania budowy kanalizacji i brak planów oraz projektów kanalizacji dla większości obszaru położonego na południe od ul. Kościuszki zmniejszenie minimalnej powierzchni biologicznie czynnej z 60% do 30% zwiększa ryzyko skażenia wód przez większą ilość szamb nowo budowanych obiektów.
    Wnioskujemy o pozostawienie dla obszaru ograniczonego ulicami Kordeckiego-Wołodyjowskiego-Kościuszki-Zagłoby minimalnej powierzchni biologicznie czynnej na niezmienionym poziomie 60% oraz wykreślenie możliwości budowy domów wielorodzinnych.
     

  3. Zmniejszenie powierzchni biologicznie czynnej przyczyni się do zagęszczenia zabudowy, a bez zmiany infrastruktury drogowej w niedalekiej przyszłości do paraliżu komunikacyjnego. (Tak jak ma to miejsce na sąsiedniej Białołęce, gdzie osiedla: Lewandów Park, Derby, czy Derby II sparaliżowały ul. Głębocką, Ostródzką oraz zdominowały dotychczasową jednorodzinną zabudowę.) Stan dróg na obszarze Marek południowych - w przeważającej części gruntowych – z powodu zwiększonej ilości samochodów poruszających się po tym obszarze zmieni się ze złego na katastrofalny.
    Wnioskujemy o pozostawienie dla obszaru ograniczonego ulicami Kordeckiego-Wołodyjowskiego-Kościuszki-Zagłoby minimalnej powierzchni biologicznie czynnej na niezmienionym poziomie 60% oraz wykreślenie możliwości budowy domów wielorodzinnych.
     

  4. Omawiany w „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Marki” w rozdziale 1.3 Stan ładu przestrzennego i wymogów jego ochrony wskazuje na potrzebę uporządkowania jednorodnego charakteru i standardu przestrzennego między innymi dla obszarów wolnostojącej zabudowy jednorodzinnej bez przemieszania z zabudową jednorodzinną i małymi domami wielorodzinnymi. Dotychczas w tym rejonie zabudowa była ujednolicona. Pomimo obowiązywania planu zagospodarowania przestrzennego dopuszczającego niską zabudowę wielorodzinną wszystkie obecnie stojące w tym obszarze domy są to domy jednorodzinne bądź bliźniacze.
    Wnioskujemy, aby z planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru ograniczonego ulicami Kordeckiego-Wołodyjowskiego-Kościuszki-Zagłoby wykreślić możliwość budowy domów wielorodzinnych.

Jeszcze jakieś konkretne argumenty, które można by wykorzystać ktoś podrzuci? U mnie planują zmienić MU (mieszkanio-usługowe) na MWE (mieszkaniowe wielorodzinne ekstensywne)

Zastanawia mnie zasadność E w nazwie, skoro zmieniają z 60% na 30% powierzchnię biologicznie czynną.

Edytowane przez zOOr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję, dziękuję :-)

Podpowiedz może swoją argumentację (bo zakładam, że protest już złożyłaś).

Ja się jeszcze wstrzymuję do piątku ze złożeniem pisma, bo może wpadnie jeszcze jakiś dodatkowy pomysł.

Nie znalazłem nigdzie definicji co znaczy ekstensywny, ale patrząc na zabudowę po drugiej stronie Zagłoby to raczej zabudowa "luźna"

Więc jeszcze jeden pkt szykuję. Trzeba tylko w ładne słówka ubrać. Chyba, że się mylę co do znaczenia słowa ekstensywny

 

  1. Zastosowanie w nazwie MWE ekstensywnej sugeruje zabudowę „luźną” nie da sie tego osiągnąć przy pow biol czynnej na poziomie 30%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się jeszcze podparła obowiązującą "Strategią rozwoju Marek do roku 2020", czy jak ten dokument się nazywa. Wynotowałam sobie to:

 

Skuteczne i efektywne rozwiązywanie problemów społeczno-gospodarczych, ekologicznych oraz przestrzennych MIASTA MARKI w celu:

 zapewnienia coraz lepszych warunków zamieszkania, obsługi i wypoczynku jego mieszkańców,

 aktywnej ochrony walorów i zasobów ekologicznych oraz poprawy stanu środowiska przyrodniczego,

 tworzenia jak najlepszych warunków dla rozwoju istniejących i lokalizacji nowych podmiotów gospodarczych,

 wzrostu rangi Miasta w otoczeniu,

nie może być oparte na metodach prób i błędów, obliczone na szczęśliwy przypadek, bądź też odbywać się na podstawie nie ukierunkowanych na przyszłość decyzji bieżących. (str.2)

 

ZASADA 2 - zrównoważonego rozwoju, czyli „uznawanie nadrzędności wymogów ekologicznych w stosunku do procesów rozwoju społeczno-gospodarczego i zagospodarowania przestrzeni gminy”. Innymi słowy, dalszy rozwój gminy nie może dokonywać się „kosztem” środowiska przyrodniczego, a więc musi respektować oszczędną produkcję i konsumpcję oraz gospodarkę terenami, a także uwzględniać przyszłościowe konsekwencje ekologiczne podejmowanych dzisiaj decyzji. Zachowanie istniejących zasobów ekologicznych oraz dobry stan czystości środowiska przyrodniczego jest jednym z podstawowych warunków podnoszenia jakości życia mieszkańców gminy. Takie postępowanie jest zgodne z zapisami Konstytucji RP i innych ustaw oraz wymogami Unii Europejskiej. (str. 3)

 

ZASADA 3 - partycypacji społecznej, czyli „uspołecznienie procesu zarządzania rozwojem gminy”. Chodzi tu o włączanie, w prace planistyczne i realizacyjne dotyczące dalszego rozwoju gminy, jak najszerszego grona mieszkańców i reprezentantów społeczności lokalnej (organizacje pozarządowe) oraz lokalnych przedsiębiorców.

Głównym motywem opracowania dokumentu pt. STRATEGIA ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU MIASTA MARKI DO 2020 roku była potrzeba stworzenia merytorycznych podstaw do prowadzenia długookresowej, kompleksowej i zrównoważonej polityki rozwoju MIASTA MARKI zmierzającej do:

• ochrony cennych walorów i zasobów środowiska przyrodniczego oraz doprowadzenie jego stanu czystości do standardów Unii Europejskiej,

• promowania ekologicznych kierunków i form w wybranych - a istotnych dla zrównoważonego rozwoju Miasta - sferach i obszarach aktywności mieszkańców (produkcja, usługi, mieszkalnictwo, rekreacja i wypoczynek, zagospodarowanie przestrzenne) (str. 4)

Obowiązujące plany miejscowe i pozostałe projekty planów zawierają wspólny, uporządkowany system przepisów regulujących zasady zabudowy i zagospodarowania terenów oraz logiczny i oparty na jednej, całościowej koncepcji schemat przeznaczeń terenów. Wynika to zresztą z oparcia projektów tych planów na wcześniejszej koncepcji zagospodarowania całego obszaru Miasta. Wydzielanie obszarów poszczególnych planów następowało wtórnie - zależnie od potrzeb oraz prawnych i technicznych możliwości ich uchwalenia. Planowane przeznaczenie terenów tworzy prostą strukturę przestrzenną Miasta:

 wydzielenie dużych, chronionych kompleksów leśnych,

 rozmieszczenie usług ogólnomiejskich wzdłuż Al. J. Piłsudskiego, z zaznaczeniem tradycyjnego podziału na rejon Marek, Pustelnika i Strugi,

 koncentracja dużych obiektów handlowych na południu, przy granicy Warszawy,(str. 14 )

 skupienie zagospodarowania przemysłowo-technicznego na obszarze dzielącym rejon Marek i Pustelnika - w centrum obszaru Marek, po zachodniej stronie Al. J. Piłsudskiego,

 skupienie zabudowy wielorodzinnej po północnej stronie kanału Markowskiego,

 przeznaczenie wszystkich pozostałych terenów pod zabudowę jednorodzinną (z tym, że na obrzeżach - jednorodzinną ekstensywną) z niewielkim udziałem terenów rekreacji i sportu.(str. 15)

 

Stan zagospodarowania przestrzennego (SŁABE STRONY MIASTA MARKI

CZYNNIKI OGRANICZAJĄCE I HAMUJĄCE

JEGO DALSZY ROZWÓJ

SPOŁECZNO-GOSPODARCZY):

 Chaotyczna struktura przestrzenna w wielu rejonach Miasta - nieład urbanistyczny, przemieszanie różnym przeznaczeniu i gabarytach, dominująca rola Al. Piłsudskiego (droga krajowa Nr 8).

 Wyspowo rozrzucona, mieszkaniowa zabudowa wielorodzinna nie tworzy logicznej kompozycji, podobnie jak tereny przemysłowe i wyrobiska surowców budowlanych dewastujących tereny miejskie i leśne.

 Brak miejskiego centrum (lub centrów) Miasta. Poza dominującą nad układem miasta osią komunikacyjną drogi Nr 8 Warszawa-Białystok, brak jest czytelnych założeń urbanistycznych, a zwłaszcza placów miejskich.

 Zbyt dynamicznie postępujące zagospodarowanie przestrzenne Miasta i nie nadążający za nim rozwój infrastruktury technicznej i komunikacyjnej.

 

 

U nas (Skrzetuskiego) planowana zmiana jest dramatyczna - z 80 na 30%, z dwóch kondygnacji do 4 (jak się ktoś uprze, przy płaskim dachu), w najlepszym wypadku do 3,5.

 

Mi w tej wstępnej wersji pisma brakuje bardzo istotnego argumentu: spadku wartości działek z wybudowanymi już domami jednorodzinnymi.

Nikt nie chce mieszkać w domu stojącym wśród bloków nawet, jeśli są to stosunkowo niskie bloki i o małej liczbie mieszkań.

 

Poza tym dlaczego przy zmianie poprzedniego planu zagospodarowania decydentom nie przyszło do głowy, że skoro jest blisko w-wa to może by bloki? To jest plan z 97 r., nie jakiś przedpotopowy. Nie można zmieniać zdania co chwila bez ważnego uzasadnienia:

 

http://www.nieruchomosci.beck.pl/index.php?mod=m_aktualnosci&cid=34&id=757

 

I jeszcze taki link

 

http://muratordom.pl/eksperci/pytania/budowa-domu-letniego-na-terenach-zagrozonych-powod/17371/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas (Skrzetuskiego) planowana zmiana jest dramatyczna - z 80 na 30%, z dwóch kondygnacji do 4 (jak się ktoś uprze, przy płaskim dachu), w najlepszym wypadku do 3,5.

No to możecie mieć gorzej ode mnie jeśli ten plan przejdzie, bo u mnie tylko zmiana pow. biol. czynnej z 60% na 30%

Mi w tej wstępnej wersji pisma brakuje bardzo istotnego argumentu: spadku wartości działek z wybudowanymi już domami jednorodzinnymi.

Nikt nie chce mieszkać w domu stojącym wśród bloków nawet, jeśli są to stosunkowo niskie bloki i o małej liczbie mieszkań.

Zmiana planu w mojej okolicy nie jest tak drastyczna jak u was. Tak naprawdę część jest lepiej część gorzej.

jest 60% może być 30% pow. biol. czynnej

jest domy do 2,5 kondygnacji będzie do 3 kondygnacji (12m)

jest do 8 lokali w budynku będzie do 6 lokali w budynku

szaleństwa nie ma ze zmianą. Ale wolę jednak luźniej i więcej niż ciaśniej i mniej lokali.

A tego nie znałem. Ktoś zna prawdopodobieństwo zalania dla naszych rejonów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda - skąd dokładnie jesteś?

 

Artur - wydaje mi się, że grozi ci do 3,5 kondygnacji spokojnie (deweloperzy często budują kondygnacje po 2,50coś, nawet jak jest 2, 60 to większej różnicy nie ma - strop nie jest taki gruby. Zresztą - tak jak piszesz - przede wszystkim ta ciasna zabudowa - myślę, że ten punkt sprawia, że te grunty stają się bardzo atrakcyjne dla developerów.

 

Widziałeś tę mapę? http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7921601,sprawdz__czy_moze_cie_zalac__nowa_mapa.html

 

Spędzała mi sen z powiek podczas powodzi. Wtedy się dowiedziałam, że mieszkam na terenie zalewowym. I to niestety jest ta tzw. woda dwudziestoletnia, czyli raz na 20 lat statystycznie :(

Wtedy pocieszałam się, że to są tereny niezabudowane i jak wyleje ten kanałek, to woda będzie wsiąkać w grunt, co zmniejszy ewentualne szkody. A teraz chcą dopuścić coś takiego...

 

Znalazłam też jakiś zapis, że mają być zrobione takie mapy (w całym kraju) i dla terenów zalewowych w ogóle nie będą wydawane PnB: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/432280,na_terenach_zalewowych_nie_beda_wydawane_pozwolenia_na_budowe.html

 

Pisma nie trzeba składać osobiście, można pocztą (poleconym), ale ja wolę osobiście (poczta też jest daleko).

 

 

 

Tak teraz przeczytałam te moje notatki wcześniejsze i nie wiem, czy jasno się wyraziłam - skopiowałam sobie to co mówi Strategia rozwoju Marek, czyli np. że zabudowa ekstensywna miała być na krańcach miasta, albo że ma być ujednolicona zabudowa, grożące konsekwencje ekologiczne - czyli tak jakby to studium jest sprzeczne z tymi założeniami.

Edytowane przez dominikams
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

pełny szacun dla pracy..

można jeszcze wspomnieć o ale to niskie ..

prawo nie działa wstecz jak kupiliśmy działki obowiązywała zabudowa i zasady do których winnysmy się dostosować i tak było. w związku z tym koszty zostały poniesione na dostosowanie domów i infrastruktury do działek -to prawda. do dzisiaj wiele osób leci na studni szambie i ledwo zdobytym prądzie powód warunki zabudowy zniechęcały prawdziwy biznes bo za drogo. właściciele działek tak windowali ceny do chwili obecnej ze zwykły śmiertelnik nie kupi zwłaszcza ze mniej niż 1200 m nie kupisz wiec cena kosmos pozostali zbawcy i wybawcy Tego świata "ludzie biznesu" dla których nie ma żadnego wstydu i hamulców moralnych i etycznych..

 

krótko trzeba napisać o kosztach jakie spadły na nas żeby dostosować się do ówczesnej zabudowy

a po drugie co tak naprawdę kieruje pomysłodawcami zmian na tych terenach zalewowych jak sami napisali. fakt za rok wybory ludzie są pamiętliwi...

po trzecie kto uzbroi te tereny na terenach gminnych jak unia łata dziury i ostatnia inwestycja kanalizy to kasa UE więc tacy jak mu pozostaniemy sami sobie w XXI w 10 km od centrum stolicy ..to fakt

 

pisząc to nie chcę nikogo obrazić ani grozić

 

pytanie czy prawo działa wstecz? Co kieruje zmianami zabudowy? Kasa? Interesy-jakie? W imię czego poświęca się ekologię? kto chce zyskać a kto straci

 

Nadmieniam ze zabiorą się za pozostałe tereny. po wyborach?

Pozdro

MAGDA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur - wydaje mi się, że grozi ci do 3,5 kondygnacji spokojnie (deweloperzy często budują kondygnacje po 2,50coś, nawet jak jest 2, 60 to większej różnicy nie ma - strop nie jest taki gruby. Zresztą - tak jak piszesz - przede wszystkim ta ciasna zabudowa - myślę, że ten punkt sprawia, że te grunty stają się bardzo atrakcyjne dla developerów.

Patrząc na biurowiec przy Kościuszki to we wszystko uwierzę. Ale ma być zapis, że 3 kondygnacje. No chyba że wysoka piwnica nie jest kondygnacją. Teraz jest 2,5 kondygnacji budują 3. Zakładam, że w Wołominie jednak chociaż trochę myślą i 3=3.

 

Widziałeś tę mapę? http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7921601,sprawdz__czy_moze_cie_zalac__nowa_mapa.html

 

Znalazłam też jakiś zapis, że mają być zrobione takie mapy (w całym kraju) i dla terenów zalewowych w ogóle nie będą wydawane PnB: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/432280,na_terenach_zalewowych_nie_beda_wydawane_pozwolenia_na_budowe.html

Upsssss. Będę rył w Internecie. Może jeszcze coś o tym znajdę. Jest drobna różnica z naszym terenem jest określony jako obszary potencjalnego zagrożenia powodzią a nie obszary zagrożenia powodzią. To duża różnica.

Pisma nie trzeba składać osobiście, można pocztą (poleconym), ale ja wolę osobiście (poczta też jest daleko)..

Poczcie to ja nie ufam za dużo jest "doniesień" o zaginionych przesyłkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawo nie działa wstecz jak kupiliśmy działki obowiązywała zabudowa i zasady do których winnysmy się dostosować i tak było. w związku z tym koszty zostały poniesione na dostosowanie domów i infrastruktury do działek -to prawda. do dzisiaj wiele osób leci na studni szambie i ledwo zdobytym prądzie powód warunki zabudowy zniechęcały prawdziwy biznes bo za drogo. właściciele działek tak windowali ceny do chwili obecnej ze zwykły śmiertelnik nie kupi zwłaszcza ze mniej niż 1200 m nie kupisz wiec cena kosmos pozostali zbawcy i wybawcy Tego świata "ludzie biznesu" dla których nie ma żadnego wstydu i hamulców moralnych i etycznych.

krótko trzeba napisać o kosztach jakie spadły na nas żeby dostosować się do ówczesnej zabudowy

Trochę nie tak. Nikt Ci nie każe teraz dostosowywać się do nowego (może) PZG. Natomiast z kosztami uzbrojenia terenu to inna bajka. Ale taki los kolonizatorów. Ziemia była stosunkowo tania to media drogie. Teraz ziemia droga ale z mediami łatwiej i taniej. Może ktoś nam kiedyś pomnik postawi jako pierwszym osadnikom :-D

a po drugie co tak naprawdę kieruje pomysłodawcami zmian na tych terenach zalewowych jak sami napisali. fakt za rok wybory ludzie są pamiętliwi...

po trzecie kto uzbroi te tereny na terenach gminnych jak unia łata dziury i ostatnia inwestycja kanalizy to kasa UE więc tacy jak mu pozostaniemy sami sobie w XXI w 10 km od centrum stolicy ..to fakt

Nie mieszajmy do tego polityki bo się zaraz zacznie jak na gazeta.pl. Taki mają pomysł i już. Byli by inni i by mieli inny pomysł. Lepszy? Gorszy? Można gdybać.....

pytanie czy prawo działa wstecz? Co kieruje zmianami zabudowy? Kasa? Interesy-jakie? W imię czego poświęca się ekologię? kto chce zyskać a kto straci

Nadmieniam ze zabiorą się za pozostałe tereny. po wyborach?

Pozdro

MAGDA

Prawo daje im możliwość zmiany PZG i korzystają z tego. Działają zgodnie z prawem (pomijając fakt sposobu poinformowania o wyłożeniu studium do wglądu).

Nam prawo daje możliwość protestowania. Jeśli nie uwzględnią protestów zawsze zostaje droga przez Sąd Administracyjny. Są jeszcze pozwy zbiorowe. Można trochę popieniaczyć ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzwoniłem do Wydział Ochrony Środowiska, Gospodarki Wodnej i Rolnictwa. naczelnik Andrzej KALINOWSKI, budynek B, parter, pok. nr 3, tel. 22 781 10 03, wew. 103

Wg pracownika wydziału nasz rejon jest zagrożony w 1% czyli woda 100-letnia nam grozi. Niby mało ale jednak ryzyko istnieje. Oj ubezpieczę się od zalania, ubezpieczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur, nam na pewno groziło zalanie tej wiosny. Miałam tę mapę (wydruk), w większej wersji, i nasze okolice (tylko nie pamiętam jaki to był obszar) były zaznaczone jako woda 20-letnia. Niestety. Wydaje mi się, że to zagrożenie nie było od Wisły, tylko od kanału Zerańskiego (poprzez Kanał Markowski czy jak mu tam).

 

Teraz szukałam i znalazłam to:

 

http://www.mmwarszawa.pl/8671/2010/6/8/warszawa-sprawdz-ktorym-ulicom-grozi-zalanie?districtChanged=true

 

Przeczytaj. mówią o wodzie 20-letniej i podają spis ulic (mapa obejmuje tylko W-wę, ale Lewandów i reszta cała zagrożona. Z tego co wiem, to to jest nowa mapa. Może oni posługują się starą mapą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur, nam na pewno groziło zalanie tej wiosny. Miałam tę mapę (wydruk), w większej wersji, i nasze okolice (tylko nie pamiętam jaki to był obszar) były zaznaczone jako woda 20-letnia. Niestety. Wydaje mi się, że to zagrożenie nie było od Wisły, tylko od kanału Zerańskiego (poprzez Kanał Markowski czy jak mu tam).

 

Teraz szukałam i znalazłam to:

 

http://www.mmwarszawa.pl/8671/2010/6/8/warszawa-sprawdz-ktorym-ulicom-grozi-zalanie?districtChanged=true

 

Przeczytaj. mówią o wodzie 20-letniej i podają spis ulic (mapa obejmuje tylko W-wę, ale Lewandów i reszta cała zagrożona. Z tego co wiem, to to jest nowa mapa. Może oni posługują się starą mapą?

Kanał Markowski (Długa). W czasie powodzi byłem i oglądałem jak się ma wys. wałów do poziomu wody, "w szczycie" był jeszcze duży zapas (przy okólnej)

Pamiętam, że były problemy z wałami na Długiej przy ul. Ostródzkiej. Osiedle tamtejsze zaczęło podtapiać czy jakoś tak.

Było nie było - temat przewodni pozostaje bez zmian - jak najwięcej protestów o gęstości zabudowy powinno wpłynąć do urzędu. Gotowiec jest. Drobne poprawki zrobić, podpisać i wysłać/zanieść osobiście.

Na końcu dodałem jeszcze:

Mamy nadzieję, iż przedstawiona argumentacja przyczyni się do uwzględnienia naszych wniosków w kolejnej wersji „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Marki”, tym bardziej iż jest ona w pełni zgodna z przyjętą w 2007r. „Strategią zrównoważonego rozwoju miasta Marki do 2020 roku”

Edytowane przez zOOr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...