Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak uodpornić dziecko po kuracji antybiotykowej?


aneta123

Recommended Posts

  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...
Ja u swojego dziecka stosuje engystol. Tabletki do ssania poprawiają odporność i jestem z nich bardzo zadowolona gdyż od dłuższego czasu córka nie choruje. Do tego zdrowo się odżywiamy jedząc dużo owoców i warzyw. Ważne jest też częste spacerowanie pomimo złych warunków pogodowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Hm Immulina jest bardzo droga, bo taki syrop kosztuje ok 70 zł. Jak dla mnie to dużo, a niewiadomo czy pomaga. Ja już wolę homeopatyczny Engystol podawać dzieciom do ssania. Wzmacnia też odporność organizmu, poza tym działa wspomagająco w infekcjach górnych dróg oddechowych. Moje dziecko już tyle nie choruje co kiedyś, jak zaczęłam mu go podawać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dzieci już nie są takie małe, ale pamiętam jak walczyłam z ich chorobami.

Z pierwszym dzieckiem latałam do lekarza jak tylko kichnął. Była przewrażliwiona i dawałam sobie " wcisnąć" antybiotyki bez których też byśmy sobie poradzili ( no może za wyjątkiem anginy - bo ty chyba bez antybiotyku się nie da ).

Z drugim dzieckiem byłam o wieeele mądrzejsza. Katarki starałam się przeczekać, na kaszel - syropki z cebuli na miodzie, smalec gęsi przemycany po łyżeczce do zupy;

przy oskrzelach - gotowane ziemniaki utłuczone z zeszkloną cebulą i z tego okład na piersi,dziecko przykryte ciepłym kocykiem i przez 20 min czytanie ksiązeczki,żeby małe wytrzymało w pozycji leżącej. Do tego dużo picia, soki z malin, domowy rosołek, duże ilości wit. C.

A na gorączkę pół czopka - pyralginy, a do łóżka na noc na stopy dwie pary skarpetek w kolejności : bezpośrednio na stopki mokre, zimne skarpety, a na nie drugie suche bawełniane i do łóżka. Po dwóch godzinach skarpetki suche, a dziecko bez temperatury - gwarantowane. Ten sposób znalazłam w książce o naturalnych metodach leczenia grypy i przeziębień. Spróbowałam i polecam wszystkim, dorosłym też.

Zdarzało się nawet,że lekarz zalecał antybiotyk, a ja przetrzymywałam go awaryjnie w lodówce i czekałam na postęp choroby u dziecka. Zazwyczaj kryzys ustępował i podanie antybiotyku nie było konieczne.

Wiadomo,że leczenie dziecka domowymi sposobami jest dłuższe i bardziej uciążliwe, ale warto.

Zazwyczaj w okresie jesiennym zaczynam podawać dzieciom codziennie witaminę C, a w okresie zachorowań w dawkach 500mg. Pomaga.

W okresie zimowym starałam się właczać nawilżacz powietrza, bo przy suchym, " kaloryferowym" powietrzu bardzo łatwo o wysuszenie śluzówek.

No i KONIECZNIE codzienny spacer, nawet przy mrozach i niepogodzie. Nie bać się, dziecko dobrze ubrać i do zabawy :-)

Edytowane przez gahan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...