Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pielęgnacja wylewek


volder1

Recommended Posts

... te lane i nie lane są na tyle mocne ze względu na dużą ilość zawartego w nich cementu i ich grubości. Można więc powiedzieć że te na sucho i nie lane wodą pod parkietem też ...

no wreszcie merytorycznie ! :D

brawo !

i teraz pytanie czy nie mogło by byc mniej cementu i cieniej ... gdyby podlac ...

 

... A na logikę to im mniej wody tym lepiej. Wszystkim wilgoć w domu przeszkadza, suszymy, czekamy z ociepleniem, aż mury wyschną... Przed położeniem podłóg sprawdza sie wilgoć jastrychu, czy aby nie za mokro... Dla mnie to logiczne...

masz racje - to w interesie inestora /jesli mu sie spieszy i chce szybko sie wprowadzić/ jest lac l tej wody tylko tyle ile jest jej potrzebne w procesie wiązania betonu, nie w nadmiarze - czyli lepiej podlac minimalnie i nakryc aby woda nie odparowywała zbyt szybko na okreslony okres czasu - a potem odkryc i wietrzyc, niz lac bez opamietania

ale nie kazdemu inwestorowi sie spieszy, albo nie kazdy chce obciazac stropy /posadzki/ monstrualnie karykaturalną warstwą jastrychu !!!

 

ale wykonawca który z uporem maniaka zabrania podlewac

i nie wie dokładnie dlaczego ... to parodia wykonawcy :lol:

 

 

 

 

... Przydało by się jeszczcze szczyptę tego "merygorycznie".

Może jakiś chemik to czyta??? O ile wiem to cement wiąże dość szybko, proces twardnienia jest wolniejszy. Czy do tego potrzebna jest woda?

 

wiec własnie w tym miejscu dochodzisz do sedna

kwestia jaki zastosowano cement ...

jesli jedynke /bez dodatków, który wiąze szybko/ wg mnie nalezy podlac jastrych i nakryc

jesli dwójke / z masa popiołow, który wiąze wolno/ - mozna sobie podlewanie darowac ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To czemu tak na logikę zlewa się stropy, chudziaki i fundamenty, murki przy płocie a wylewki mam nie lać ?

 

 

tak na logike to dlatego, ze na zewnatrz duzo szybciej odparowuje woda (slonce, wiatr) i beton by popekal, wewnatrz domu wystarczy po tych kilku dniach zwilzyc wierzchnia warstwe i przykryc folia - tak mi podpowiada kobieca intuicja, ale ze sie nie znam, to calkiem mozliwe, ze wypisuje bzdury;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cement zawsze potrzebuje wodę do prawidłowego wiązania. Półsuche robi się ze względu na łatwiejszą technologię którą można zmechanizować.

 

Dokładnie mój posadzkarz i KB zalecali lanie ale bez przesady.

Czyli posadzki zrobione w środe, dom zamknięty, rolety w oknach zasłonięte i tak sobie stało 10 dni - polewane delikatnie co dwa dni 4 razy, od 10 dnia czyli niedzieli okna zrobione na uchyl rolety spuszczone na 3/4 i tak sobie schnie przy lekkim cugu bez podlewania..dziś 14 dzień....

pozdrawiam

Pawlok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonawca powiedział mi że nie trzeba polewać, przez 5 dni nic nie robić, po pięciu dniach pomalować całość impregnatem do betonu izolując powierzchnię żeby pozostała w środku wilgoć mogła sobie spokojnie wiązać przez 28 dni.

Zgadza się to mniej więcej z tym co naukowo mówi google na temat "pielęgnowanie betonu":

http://www.wbi.budmedia.pl/index.php?option=com_docman&task=doc_view&gid=175 (Uwaga: tekst raczej dla dociekliwych :lol: ale każdemu polecam przeczytanie tylko punktu 8. Pielęgnowanie - i wszystko na ten temat )

 

 

 

Z analizy wykresów wynika że polewanie jest najbardziej potrzebne przez pierwsze 24-48 godzin a potem to pomaga jak umarłemu kadzidło...

 

 

Ale całe rozważania prowadzone są tu w kontekscię betonu stosowanego do budowy mostów, platform wiertniczych albo tunelu pod kanałem la Manche

:lol: więc przy mojej małej chałupce chyba mogę se wyluzować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Z analizy wykresów wynika że polewanie jest najbardziej potrzebne przez pierwsze 24-48 godzin a potem to pomaga jak umarłemu kadzidło...

 

 

dokładnie

 

... Ale całe rozważania prowadzone są tu w kontekscię betonu stosowanego do budowy mostów, platform wiertniczych albo tunelu pod kanałem la Manche

:lol: więc przy mojej małej chałupce chyba mogę se wyluzować

nie koniecznie mozesz sie wyluzowac ...

braku pielęgnacji wylewk doswiadczyli np. ci, którym przyklejony do podłoza parkiet odlazł wraz z podłozem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIdziałam różnice pomiędzy jednym i drugim.

Jesli beton nie dostanie odpowiedniej ilości wody to zwiąże tylko górną warstwa. A pod spodem- po odkruciu - jest po prostu gruz.

Oczywiście każdy sam podejmuje swoje decyzje - ale zalewanie tego szuwaksem Mapei do wiązania betonu jest kosztowne. Więc co lepiej : troche wody czy problem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy wylewek nie można polewać wodą = NIE LAĆ :D

to moze jeszcze wyjasnij dlaczego nie mozna ?

moze na przykładzie ?

dlaczego np beton fundamentów czy stropu nalezy pielegnowac

a beton na posadzce /nigdy/ nie można polac wodą ?

czym one sie róznią ?

Też czekam na konkretną odpowiedz.

 

To nie po to robi się wylewki na pół-sucho żeby polewać wodą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ale całe rozważania prowadzone są tu w kontekscię betonu stosowanego do budowy mostów, platform wiertniczych albo tunelu pod kanałem la Manche

:lol: więc przy mojej małej chałupce chyba mogę se wyluzować

nie koniecznie mozesz sie wyluzowac ...

braku pielęgnacji wylewk doswiadczyli np. ci, którym przyklejony do podłoza parkiet odlazł wraz z podłozem ...

Skoro nie podlewałem przez pierwsze dwa dni to co się miało stać to już się stało i jak ma odleźć to odlezie, choćbym nie wiem ile tam teraz wody lał :lol:

Pociesza mnie tylko fakt że chałupka się przez to nie zawali a i tak miały być panele na klik więc betonu nie zerwą :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie po to robi się wylewki na pół-sucho żeby polewać wodą

Nie po to się męczę i wklejam linka 3 posty wyżej żeby go nikt nie czytał (i wprowadzał ludzi w błąd) :lol:

 

W pierwszych kilku zdaniach podlinkowanego opracowania jest napisane po co się robi beton na pół sucho a całość (kilkanaście stron bitego akademickiego tekstu, wykresów i zdjęć mikroskopowych) poświęcone jest właśnie udowodnieniu i przekonaniu ludzi że beton na pół-sucho robi się właśnie po to żeby go polewać wodą. Ale jeśli się tego nie zacznie robić natychmiast po ułożeniu to po kilku dniach nie ma już wielkiej różnicy, czy się leje czy nie

 

Na pocieszenie jest tam też napisane że w warunkach polowych mimo zaleceń bardzo rzadko beton jest właściwie pielęgnowany... (a mimo to mosty stoją - to już moja uwaga :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie po to robi się wylewki na pół-sucho żeby polewać wodą

Nie po to się męczę i wklejam linka 3 posty wyżej żeby go nikt nie czytał (i wprowadzał ludzi w błąd) :lol:

 

W pierwszych kilku zdaniach podlinkowanego opracowania jest napisane po co się robi beton na pół sucho a całość (kilkanaście stron bitego akademickiego tekstu, wykresów i zdjęć mikroskopowych) poświęcone jest właśnie udowodnieniu i przekonaniu ludzi że beton na pół-sucho robi się właśnie po to żeby go polewać wodą. Ale jeśli się tego nie zacznie robić natychmiast po ułożeniu to po kilku dniach nie ma już wielkiej różnicy, czy się leje czy nie

 

Na pocieszenie jest tam też napisane że w warunkach polowych mimo zaleceń bardzo rzadko beton jest właściwie pielęgnowany... (a mimo to mosty stoją - to już moja uwaga :lol: )

 

Czyli wychodzi na to że wylewkę na pól-sucho należy podlewać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie po to robi się wylewki na pół-sucho żeby polewać wodą

Nie po to się męczę i wklejam linka 3 posty wyżej żeby go nikt nie czytał (i wprowadzał ludzi w błąd) :lol:

 

W pierwszych kilku zdaniach podlinkowanego opracowania jest napisane po co się robi beton na pół sucho a całość (kilkanaście stron bitego akademickiego tekstu, wykresów i zdjęć mikroskopowych) poświęcone jest właśnie udowodnieniu i przekonaniu ludzi że beton na pół-sucho robi się właśnie po to żeby go polewać wodą. Ale jeśli się tego nie zacznie robić natychmiast po ułożeniu to po kilku dniach nie ma już wielkiej różnicy, czy się leje czy nie

 

Na pocieszenie jest tam też napisane że w warunkach polowych mimo zaleceń bardzo rzadko beton jest właściwie pielęgnowany... (a mimo to mosty stoją - to już moja uwaga :lol: )

 

Z tego co pamietam na laboratorium na politechnice (studiowałem informatyke i miałem technologie betonów - nieźle nie ?) to im więcej wody w zaprawie cementowej tym szybciej zachodziło wiązanie. Dlatego też żeby to opóźnic powinno się zmniejszać ilość wody z środowisku. Czyli jak rozumiem nie podlewać. Oczywiście nie mozna doprowadzić do sytuacji skrajnej bo wtedy wiązanie nie nastapie czyli jakaś ilośc wody musi być. Jak ktoś mądry napisał wcześniej - podczas upały wylewki robić wieczorem żeby stworzyć dogodne warunki do rozpoczęcia procesu wiązania cementu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Juz całkiem zgłupiałam. Polewac nie polewac?

Posadzki wylane w poniedzialek (miedzy godz 9 a 13) - wylane, zatarte mechanicznie. Kazali przez 3 dni nic nie robic a po tym czasie przemalowac gruntem do posadzek i przykryc folia na 28 dni :o

Czy to ma jakiesa merytoryczne uzasadnienie? Czy pod ta folia nic mi sie nie wykluje? Na podlewanie to juz za pozno?

I drugie bardzo wazne dla mnie pyt- kiedy mozna chodzic po wylanej posadzce- po ilu godzinach, dniach? Tak aby jej nie zaszkodzic, bo ja dzis wlazłam bo chcialam poogladac (minely 53 h od wylania) i maz mnie :evil: ze to jeszcze nie wolno, ze popsuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja folię, za namową Janzara zdjąłem po 5 dniach. Nic nie wyrosło, ale cuć było troche dziwnie, choc może to plastyfikator. Folia mimo, że rozkładana na sucha wylewkę (cienka to trudno było rozłozyć) zawilgotniała i przykleiła się do wylewki.

A czy polewać - Twoja reakcja jest prawidłowa... tyle opinii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

a ja swoje polewam :),

od drugiego dnia po wylaniu, rano zwilżam je wodą ze szlaucha - przed pracą troszkę ruchu i bardzo fajna robota - woda wsiąka bardzo szybko, więc pewnie są spragnione. wylewki z dwójeczki, 2 worki/kreta, co tego plastyfikator, włókna, a w miejscu podłogówki i garażu siata metalowa.

jeszcze jutro poleję i pewnie dam im spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Wylewkę miałem zrobioną przedwczoraj przy temperaturze około 5 stopni.Po przeczytaniu wątku już sam nie wiem czy ja pielęgnować w jakiś sposób czy nie. :o

Do tej pory przykryłem ją folią malarska.Wewnątrz domu temperatura około 5-6 stopni.Czy ją w końcu podlewać?Czy zacząć delikatnie palić w piecu z wyłączona podłogówką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tylko lekko zrosił opryskiwaczem i przykrył nadal folią a palenie dopiero gdyby były mrozy. Po 2 tyg. odkrycie i powolne suszenie.

 

 

w okresie letnim przykryć folią malarską na ok 5 dni - chronić przed nadmiernym wysychaniem

 

w okresie zimowym przykryć tekturą- chronić przed przemarzaniem

nigdy nie polewać wodą

nie po to wykonana była zaprawa półsucha aby dostarczać jej dodatkowej wilgoci

 

janzar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...