Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Chcę zrobić oświetlenie awaryjne ( i nie tylko ) na białych diodach LED,

np. 3,2V / 0,25W.

 

Diody podłączone do UPS-a będą w kilku/kilkunastu miejscach domu i będę świecić zawsze.

W sytuacji gdy zabraknie napiecia 230V, zasilanie zapewnione będzie z UPS-a żelowego, takiego jak w alarmach.

 

Pytanie.

jaki będzie lepszy 6V/12 Ah czy 12V/7Ah, pomijając drobne różnice mocy.

Chodzi mi o najlepszą współpracę z diodami, poprzez dobrany opornik oczywiście.

 

A może macie lepszy momysł ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64922-o%C5%9Bwietlenie-awaryjne/
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam gościu01:

zarówno przy zasilaniu 12V, jak i 6V diody zasilasz de facto napięciem Uf diody, czyli - jak słusznie zauważyłeś - ok. 3.2V w przypadku diod białych (napięcie Uf zależy od koloru diody, od jej typu itp.).

Jak bardzo słusznie zauważyłeś diody te będziesz zasilał przez opornik (lepsze byłoby źródło prądowe, ale to już bardziej elektroniczne podejście ;) ).

 

Oznacza to, że przy zasilaniu 6V tylko 6V-3.2V=2.8V musisz "stracić" na oporniku, natomiast przy 12V tracisz 12V-3.2V=8.8V, czyli ok. 3x więcej.

 

Ponieważ w obydwu przypadkach natężenie prądu płynącego przez diody zakładamy takie samo (bo przecież chcemy, żeby diody się tak samo jasno swieciły przy 6V, jak przy 12V), 3x większa strata napięcia oznaczać będzie 3x większą stratę mocy.

 

A jak to się ma do sprawności całego układu?

 

Przy 6V na diodzie masz 3.2V, na oporniku 2.8V, a więc 53% mocy zasilania przypada na diodę, 47% na opornik.

 

Przy 12V na diodzie nadal masz 3.2V, ale na oporniku tracisz 8.8V, a więc na diodę przypada ok. 27%, reszta, czyli 63% zamienia się w ciepło na oporniku.

 

Czyli wniosek prosty jak drut: 6V lepsze.

 

(UWAGA: powyższe rozważania są słuszne TYLKO wtedy, gdy założymy, że w obydwu przypadkach chcemy, żeby natężenie prądu płynącego przez diodę było takie samo - czyli dioda ma się tak samo jasno świecić).

 

Rozważmy jeszcze pojemność akumulatora.

Pojemność jest parametrem określającym, jak długo możemy pobierać z akumulatora prąd o danym natężeniu (oczywiście do pewnego umownego stanu rozładowania). Przy danym akumulatorze: im większy prąd, tym krócej go możemy pobierać. To jest chyba jasne.

 

Idąc dalej - skoro zakładamy, że przy obydwu rozważanych akumulatorach natężenie prądu ma być takie samo (bo dioda ma tak samo jasno świecić), to jasnym jest, że korzystniejszy będzie akumulator o większej pojemności.

 

A więc w obydwu konkurencjach wygrywa 6V/12Ah.

(Mam nadzieję, że wyłożyłem to wystarczająco prosto ;) )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64922-o%C5%9Bwietlenie-awaryjne/#findComment-1428681
Udostępnij na innych stronach

takie bajery znajdziecie na forum elektroda :wink:

wspominalem na innym forum

 

"SWIECZKI O.K." odrobina romantyzmu nie zaszkodzi no chyba ze przerwy w dostawach pradu sa regularnie kilka razy w miesiacu :wink:

ja montuje ogrzewanie elektryczne i sie nie przejmuje brakiem pradu a prawdopodobnie powinienem :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64922-o%C5%9Bwietlenie-awaryjne/#findComment-1428702
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam gościu01:

 

dzięki :p

 

a jeśli zastosować by pomysł kolegi anapi, to znaczy zastosować odrębny obwód oraz UPS np. 400VA na 230V z możliwością włączenia świetlówki 5W w każdym pomieszczniu.

A jednoczenśnie podłączyć diody poprzez transformator toroidealny ( elektroniczny, chyba się nie nadaje ), coby świeciły zawsze.

 

Teoretycznie wygląda dobrze i ( jako laik ) nie widzę przeciwskazań.

Co Wy na to ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64922-o%C5%9Bwietlenie-awaryjne/#findComment-1428770
Udostępnij na innych stronach

No co Ty?

A widziałeś latarki z LEDami? Albo lampy w samochodach?

To już nie te czasy - LEDy "superjasne" są już tak dobrze dopracowane technologicznie i na tyle tanie, że można je kupić wszędzie - i zaczynają być wszędzie stosowane.

Pamiętajmy, że LED ma dużo większą sprawność od zwykłej żarówki, i de facto, przy tej samej mocy, świeci jaśniej.

Oczywiście nie ma LED-ów o mocy, powiedzmy, 20W - ale dzięki temu, ze LED-y mniej się grzeją (bo mają większą sprawność) można je umieszczać blisko siebie tworząc w ten sposób źródła światła o wymaganej mocy całkowitej.

 

No i - na koniec - LEDy są znacznie trwalsze od świetlówek (nie wspominając o żarówkach). Oczywiście mowa w LEDach zasilanych prądem nie większym od maksymalnego dla danego modelu/typu (a to określają katalogi).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64922-o%C5%9Bwietlenie-awaryjne/#findComment-1428833
Udostępnij na innych stronach

to ja powiem, ze oswietlenie awaryjne to naprawde jest oświetlenie awaryjne :] nie oswietlasz tym tak mieszkania by móc wszedzie czytać, tylko by w drodze do pewnych punktów (drzwi, łazienka, bezpieczniki, przejścia miedzy pokojami, itp) sie nie zabić o dziwne przedmioty na ziemi czy przy ścianach :D

 

poza tym to teraz LEDY naprawde BARDZO jasno potrafią świecić

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64922-o%C5%9Bwietlenie-awaryjne/#findComment-1428842
Udostępnij na innych stronach

@ Bigbeat twoje wyliczenia sa ok

ale tylko przy rownoleglym laczeniu

a przeciez mozna polaczyc szeregowo 8)

i ty nagle okazuje sie ze 12v ma przewage nad 6V

dobra ja mam zrobione tak

jako ze nie bylem wstanie przewidziec jakie zastosuje oswietlenie

polozylem w domu do kazdego pomieszczenia jeszcze jeden kabel 3x1.5

i zrobilem w kazdym pomieszczeniu osobne specjalnie oznaczone gniazdko

te gniazdka podlaczane sa do ups a za ups wpiety jest stycznik zasilany z przed ups jak zabrakinie pradu stycznik sie wylacza i mamy napiecie w gniazdkach

 

teraz o oswietleniu

stosowalem takie male swietlowki wtykane w gniazdko

ale daja malo swiatla

narazie mam powtykane lampki z zarowka energooszczedna i teraz kombinuje z zarowkami LED na 230V

sa fajne calkiem miocno swieca ale niestety bardzo punktowo i raczej nadaja sie tylko do tego aby sie nie zabic natomiast majac wtyknieta 5W swietlowke w pomieszczeniach jest na tyle jasno ze mozna spokojnie czytac

aha oswietlenie awaryjne zrobilem bo niestety zdaza sie ze pradu niemana chwile a ja akurat jestem w piwnicy i musze wracac po omacku

:lol: a bradu nie bywa bo robia jakies przelaczenia albo zona przy okazji podlewania kwiatkow podleje przedluzacz i roznicowka wywali :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/64922-o%C5%9Bwietlenie-awaryjne/#findComment-1428885
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...