Gość 03.11.2006 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 moniqa_1977 sprawdz wszesniej w postach ile oprócz tego robi mężczyzna brzy budowie, koło domu, etc o dolicz do tego co napisalem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1435790 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2006 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 pozatym ona calyczas narzeka ze jej zle i nie ma siły Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1435798 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniqa_1977 03.11.2006 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Ech - odwieczna walka na to, kto ma gorzej Powiem krótko - nie zamieniłabym sie z Twoja żoną Czyli chyba aż tak bardzo "za dobrze" to ona nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1435826 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 03.11.2006 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Jak ktoś pisał na podobnym wątku; "wywal staruche" może na jakiś czas do mamusi a z chałpiną i dziećmi dasz radę. Tak naprawdę z tego co piszesz wnioskuję inną przyczynę tego stanu. Ciekawe tylko czemu o niej kobitki wprost nie piszą. Solidarność pewnie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1435902 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 03.11.2006 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Betka ja czasem mam tak: ja wszystkim (dom łącznie z wykonczeniówką, zakupy, sprzątanie, zalatwianie spraw, GOTOWANIE, opłaty, sprawy samochodu, i wiele wiele .... zona tylko dziecko tzn praca a po pracy i w weekendy i mówi ze ona juz nie ma siły BO ONA WSZYSTKO ROBI szlak mnie trafia....... i dosyc mam tego coraz częsciej o matko, ale masz wredna zone Skad to jej lenistwo? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1435926 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniqa_1977 03.11.2006 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Wiesz jea - jesli chodzi i dziewczynę Contela - to napisałam, że może warto zawczasu przemysleć ewentualny ożenek Ale co do żony Pablo - to jakoś mi sie dziwnie wydaje, że jej "nicnierobienie" to w istocie praca zawodowa + zajmowanie sie dzieckiem + zajmowanie sie domem, czyli całkiem zbrabny kieracik I nie o żadną solidarność biega tylko o odrobinę obiektywnego spojrzenia Trudno, mi jakoś przyjąć, żebym miała bić pokłony dziękczynne przed małzonkiem tylko z tego wzgledu, że on nie pije, nie pali i nie szlaja sie po knajpach Równie dobrze mogłabym od niego wymagać wyrazów szacunku dlatego, że depiluję nogi i nie przepuszczam całej pensji na kosmetyki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1435940 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.11.2006 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 SWOJĄ DROGĄ KIEDYKOLWIEK BYM NIE ZAPYTAŁ JEST ZMĘCZONA [/b] przykre... naprawde tak jest? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436336 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.11.2006 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 PS. Tylko patrzec jak sie do wątku podczepi zielonooka a wiesz... to troszke ponizej pasa bylo nigdy w zyciu nie faworyzowalam kobiet , nie uwazam ze sie wszystko "nam " nalezy i wrecz organicznie nie znosze kobiet ktore uwazaja ze musza miec wszystko podstawione pod nos... a facet sluzy do wycierania kurzy moze cie to zdziwi ale ja np. martwie sie jesli moj mezczyzna duzo (za duzo )pracuje robie obiadki jesli wrocil skonany po pracy , daje mu odpoczac i nie wreczam scierki do zmywania podlogi jak przekracza prog domu /// a marudzenia nie znosze ... i powiem ci... co jak co- ale Twoj post i to zdanie ktore napisales - sprawily mi duza przykrosc Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436346 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 03.11.2006 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 PS. Tylko patrzec jak sie do wątku podczepi zielonooka a wiesz... to troszke ponizej pasa bylo nigdy w zyciu nie faworyzowalam kobiet , nie uwazam ze sie wszystko "nam " nalezy i wrecz organicznie nie znosze kobiet ktore uwazaja ze musza miec wszystko podstawione pod nos... a facet sluzy do wycierania kurzy moze cie to zdziwi ale ja np. martwie sie jesli moj mezczyzna duzo (za duzo )pracuje robie obiadki jesli wrocil skonany po pracy , daje mu odpoczac i nie wreczam scierki do zmywania podlogi jak przekracza prog domu /// a marudzenia nie znosze ... i powiem ci... co jak co- ale Twoj post i to zdanie ktore napisales - sprawily mi duza przykrosc To ja CIĘ przepraszam, ale zamiast ścierki mop Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436353 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2006 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 zielonooka przepraszam Cie. faktycznie to zabrzmiało to inaczej niz chciałem i napisałem miałem na mysli to że jako WSZECHOBECNA zaraz przybędziesz i "podczepisz" tzn zajmiesz jakies stanowisko silnie i rozsądnie argumentując. przepraszam jeszcze raz, nie znosze jak kobietą jest przezemnie przykro. byc moze nie do konca wyczułem to co pisze, jestem troszke poddenerwowany.... w dodatku nie umiem wklejac obrazków z kwiatkami a przydał by się[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436407 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.11.2006 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 no dobrze no ... przykro mi sie zrobilo bo napisales to TY, czyli jedna z osób z FM ktore bardzo lubie [ jest cala masa innych osob ktore mi wisza i powiewaja nie zrobila by ich wypowiedz na mnie najmniejszego wrazenia ] co do "wszechobecnosci" - hmmm nie wiem czy az tak sie panosze wszedzie? (to pomysl redakcji na taki tytul i powiem szczerze... wcale mi jakos nie pasowal od samego poczatku ale ja wiem... darowanemu koniowi ponoc nieladnie zagladac w zeby ) Co do mopów - tez nie moze ja glupia jestem albo co?! ale naprawde mi sie wlacza "syndrom nadopiekunczosci" jak widze skonanego po pracy faceta i absolutnie nie mam sumienia zadac od niego jesczze jakiegos uczestnictwa w pracach domowych [moze niedobrze? moze powinnam?] i nawet jak jest wolny dzien to rozumiem potrzebe wypoczynku, poleniuchowania i byczenia sie (swojego tez - bo ja np. uwiebliam czasem leniuchowac ale to wtedy mowie ze mam lenia a nie ze jestem "zmeczona" ) a nie latania o 8 rano w sobote ze sciera w te i wewte ps. len sie wlacza czasem jak trzeba cos w domu porobic - bo taki spacer albo rower albo wypad do knajpki czy na bilard - ooo to wtedy "len" znika ] Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436471 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Contelek 03.11.2006 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Moniqa wiesz sam do tego doszedłem długo ten stan rzeczy nie potrwa.Cóż zresztą mówię tak od czterech lat i trwa nadal więc się nie będę mądrzyl co potrwa a co nie. Zielonooka tak w 90% przypadków tak jest ,a przecież nie pracuje uczy się zaocznie mieszka z rodzicami itp. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436508 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.11.2006 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 hm... a tak calkiem serio - moze ma anemie albo jakis niedobor makro czy mikroelementow? moze sie odchudza i jakas durna diete sobie zapodaje? bo wtedy (z doswiadczenia mowie ) to faktycznie nic sie nie chce jak sie pol listka salaty dziennie je no bo to chyba jakas mloda "laska" jest to ona normalnie powinna tryskac energia pomyslami i jeszcze Ciebie za fraki wyciagac na ... rozne rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436549 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2006 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Zielonookabylas kiedys w warszawskim pubie Lolek?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436556 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.11.2006 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Zielonooka bylas kiedys w warszawskim pubie Lolek?? bylam i to nie raz [Zielona Ges tez ] choc na pewno czesciej za czasow studiow - nie ukrywam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436589 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tamcia 03.11.2006 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Co mi się wydaje że nie pasujecie do siebie..a propo temperamentu..Jeli to co piszesz jest obiektywne-nie chodzi tu chyba o to abymy oceniali twojš dziewczyne.Każdy jest inny i chwala bogu .Ja bylam przed lubem energiczna,liczna,odjechana..a teraz marudzę hi hi hi .Mšż twierdzi że w domu robi wszystko on/ tralalala/ja że- ja,ale za bardzo go kocham i....ustępuję Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436920 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Contelek 03.11.2006 23:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 NIE chodzi o ocenianie kogoś nie chcial bym tego nawet. Ten wątem był odpowiedzią na temat Nefer "Kto ciągnie budowę?" , przypadkowo jednak powstał wątek"żona" I tak to widocznie wielu formumowiczów i forumowiczek ma 5 gr do dodania w kwestii tego któ ma więcej na głowie i jak się z tym czuje. Ja jak już pisałem źle że wszystko sam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436952 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Contelek 03.11.2006 23:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 NIE chodzi o ocenianie kogoś nie chcial bym tego nawet. Ten wątem był odpowiedzią na temat Nefer "Kto ciągnie budowę?" , przypadkowo jednak powstał wątek"żona" I tak to widocznie wielu formumowiczów i forumowiczek ma 5 gr do dodania w kwestii tego kto w związku ma więcej na głowie i jak się z tym czuje. Ja jak już pisałem źle że wszystko sam Budowa jest wspanialym polem walki ,na którym widać na kogo można liczyć a na kogo nie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436958 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 03.11.2006 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 NIE chodzi o ocenianie kogoś nie chcial bym tego nawet. Ten wątem był odpowiedzią na temat Nefer "Kto ciągnie budowę?" , przypadkowo jednak powstał wątek"żona" I tak to widocznie wielu formumowiczów i forumowiczek ma 5 gr do dodania w kwestii tego kto w związku ma więcej na głowie i jak się z tym czuje. Ja jak już pisałem źle że wszystko sam Budowa jest wspanialym polem walki ,na którym widać na kogo można liczyć a na kogo nie. I nikomu za nic nie będziesz dziękować :) Ma to swoje dobre strony I będziesz patrzył na swój dom, który sam zbudowałeś z dumą. Powiem tak: rozumiem. Ja też chcę, żeby mój mąż był "świadkiem mojego życia" i angażował sie w budowę mocniej. NIe może - bo pracuje i rzadko bywa w domu. Tak to jest. I ja też zaczynam miec tego dosyć. Mam nadzieję, że w przyszłym roku się wyrówna i będzie lepiej:) Czego i Tobie życzę Contel z całego serca. P.S. Przytul swoją kobietę i powiedz jej czego oczekujesz - może będziesz mile zaskoczony ? P.S.1 - przepraszam za poważny post Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436966 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tamcia 03.11.2006 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 no to a propo budowy -u nas niestety /chociaz jestem na poczštku drogi/wszystko na mojej glowie i az sie boję co będzie potem..Pocieszam się ,że dzieki forum za kilka miesięcy będę specjalistkš. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65000-%C5%BCona/page/2/#findComment-1436969 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.