Komentarze do dziennika....którego nie ma

[Reyzel]

Reyzel cieszę się bardzo

A z wykańczania no idzie... jak krew z nosa

No Tobie to już dobrze

 

Miko, nawet jeśli jak krew z nosa to najważniejsze że idzie

Mówisz, ze mi dobrze ?? Taaaaa.... poszło szybko , teraz wieczory spędzam na kolanach szorują płytki

No a tak poza tym to ja nie mam nawet w 1/10 tak dopracowanego domku jaki Ty pewnie będziesz miała

mówisz no to dzięki za wiarę ..bo u mnie trochę brak

 

No pewnie, że mówię I Ty musisz mieć ciut więcej wiary w to, ze niebawem zakończysz ten bałagan budowlany

[mikopiko]

A czemu?

 

Ja normalnie wstaję o 4:20 . Mogę Cię budzić .

dobra : to się umawiamy

Pamiętaj mniej więcej za rok nastaw budzik

Jesteś na Nk?

 

Już jesteśmy umówione, budzika nie muszę nastawiać - budzik mam we krwi .

Jestem, ale nie mogę powiedzieć gdzie .

a mnie to pewnie widzialaś

[mikopiko]

Reyzel wy sami malowaliście duluxem? uświadom mnie jak.. ponoć nie maluje się z góry na dół przesuwając bo widać wtedy smugi ale tak jakby rozmazuje się na boki prawda?

Już się nie mogę doczekać , przyjdą tynkarze zrobią te glify i można malować . Najpierw zacznę w garderobie , jak coś spierniczę nie będzie żal

[Reyzel]

Tak Miko, sami malowaliśmy Duluxem

 

Smugi są podczas malowania, niezależnie od tego jak malujesz - góra, dół czy w poprzek. My trochę "rozjeżdzaliśmy" te smugi ( tzn właściwie ja, bo mój mąż twierdził ze nie trzeba i tego nie robił ). Ale po wyschnięciu farby u nas nic nie zostało.

Z pewnością każdym kolorem musisz malować 2 razy. Niektóre kolory u nas wymagały nawet 3 krotnego malowania ( to wino na górze i tak naprawdę przydałoby się ten ciemny fiolet w naszej sypialni ). Cała reszta była malowana na 2 razy.

 

Jedyny minus duluxa - nie można robić tzw. wyprawek już po całym malowaniu na gotowo, bo wtedy faktycznie pozostają smugi, cienie i odcienie ( mówię np. o przemalowaniu wałeczkiem jakiegoś miejsca lub części ściany ). Ja niestety tak zrobiłam i całą ścianę trza było jeszcze raz przemalować

A drobne wyprawki robiłam maleńkim pędzelkiem, tylko dotykając pionowo ( bez malowania ) żeby tych różnic nie było widać.

 

Nam się dobrze tą farbą malowało- jest stosunkowo gęsta i przynajmniej nie jest wszystko i wszyscy pobrudzeni

 

Bardzo ważne jest to, żeby bardzo dokładnie zagruntować ściany ( porządnym gruntem , nie jakąś rozcieńczoną farbą ) bo wtedy masz pewność że nie będziesz ściągała z wałkiem lub z taśmą tego całego podkładu

 

Z pewnością też dasz radę Jakby coś - pytaj

[mikopiko]

A jaki grunt dawaliście? bo my mamy śnieżkę grunt , była też stosowana do karton-g i tak myślimy o niej

Już się nie mogę doczekać....

[Reyzel]

A jaki grunt dawaliście? bo my mamy śnieżkę grunt , była też stosowana do karton-g i tak myślimy o niej

Już się nie mogę doczekać....

 

Jeszcze będziesz miała dosyć

 

Na dole tez był grunt śniezki - nie narzekam

A na górze "fachowcy" którzy robili kg podobno wymalowali ale własnie potem się okazało ze zamiast gruntem - rozrobioną farbą

 

Myślę, ze dobrze jest też trochę odczekać po połzeniu gruntu, zeby faktycznie związał co trzeba

[kaśka maciej]

Myśle, ze dobrze jest też trochę odczekać po połzeniu gruntu, zeby faktycznie związał co trzeba

też mi się tak wydaje, moi chyba za wcześnie zaczęli malować i troszke jakby zużycie farby się zwiększyło

[Sonika]

Cześć Miko, POBUDKA - trochę spóźniona, ale musimy ćwiczyć .

[mikopiko]

Cześć Miko, POBUDKA - trochę spóźniona, ale musimy ćwiczyć .

[jea]

Cze laska

wypoczęta?

[mikopiko]

Cze laska

wypoczęta?

 

taaaak

a Ty?

[jea]

Cze laska

wypoczęta?

 

taaaak

a Ty?

 

ja od urodzenia...no wiesz

[Renka Grabow]

miko,

 

Obejrzałam Twoje kafle w Opexie i od razu potem widziałam je też na Bartyckiej... Jak się wie, to od razu się zauważa

Naprawdę są eleganckie i salonowe... poważnie się nad nimi zastanawiam... wysłałam maila do Łodzi i zobaczymy ile mi policzą... Rozważam też Zirconio Lazio format 45/67,5 i jeszcze podoba mi się Travertino Fiorito Giallo firmy Valverde... muszę szybko przetrawić wszystko i podjąć decyzję...

Jeszcze raz dzięki za podpowiedź

[kaśka maciej]

Gdzie się podziewasz???

[mikopiko]

miko,

 

Obejrzałam Twoje kafle w Opexie i od razu potem widziałam je też na Bartyckiej... Jak się wie, to od razu się zauważa

Naprawdę są eleganckie i salonowe... poważnie się nad nimi zastanawiam... wysłałam maila do Łodzi i zobaczymy ile mi policzą... Rozważam też Zirconio Lazio format 45/67,5 i jeszcze podoba mi się Travertino Fiorito Giallo firmy Valverde... muszę szybko przetrawić wszystko i podjąć decyzję...

Jeszcze raz dzięki za podpowiedź

 

no to dobrze, że się na coś przydałam

[mikopiko]

Gdzie się podziewasz???

jezzdem

[Renka Grabow]

to powiedz co teraz robicie? jak postępy? może aktualna fotka pięknej podłogi w płytkach Tibet??? chyba, że byliście na wakacjach i nic się nie działo...

[mikopiko]

to powiedz co teraz robicie? jak postępy? może aktualna fotka pięknej podłogi w płytkach Tibet??? chyba, że byliście na wakacjach i nic się nie działo...

właśnie się robi ale na początek tabaco , potem będzie marfil

zdjęcia po zakończeniu prac

[mikopiko]

to powiedz co teraz robicie? jak postępy? może aktualna fotka pięknej podłogi w płytkach Tibet??? chyba, że byliście na wakacjach i nic się nie działo...

właśnie się robi ale na początek tabaco , potem będzie marfil

zdjęcia po zakończeniu prac

a co z płytkami? zdecydowaliście się? jak mail?

[Renka Grabow]

U mnie jednak będzie Zirconio, bo jest ciepły w tonacji i ma ciekawą gre kolorów - trochę ecru, trochę beżu, trochę piasku... Ale twój Tibet jest piękny i chyba robi się coraz bardziej sławny, bo w Łodzi dostałam cenę 127 zł za m2. Jasne, że to nie warszawskie 160, ale Zirconio będzie trochę taniej...

Dzięki za zdjęcie w moich komentarzach widzę, że odeszłaś daleko od szalonych kolorów, które pamiętam płytki piękne i trochę mi się kojarzą, ale nie pamiętam jak się nazywają???