Gość M@riusz_Radom 02.11.2006 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Definicja "wsparcia" z mojego punktu widzenia, to nic innego jak obowiązek przynoszenia do domu wypłaty przekraczającej średnią krajową i nie wymaganie "zbyt wiele" - dobrze mówię szanowne Panie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 02.11.2006 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 js czy Ty jestes jakims inwestorem? Tak jestem inwestorem a w zasadzie byłem bo dom już zakończony. Tylko co to ma do rzeczy czy się buduje czy nie ? Nic nie ma. Przepraszam, pomylilem sie. Z uwaga przeczytalem watek, ktory podales. I nic Ci nie moge poradzic... Ale sa tu madrzejsi i bardziej doswiadczeni ode mnie, z checia poczytam. Udanego rozwiazania problemu zycze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.11.2006 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 tak, obrazanie sie to w Twoim stylu. Pls, nie prowokuj. to prawda ale ona mi to bedzie pamietać do konca zycia.dzieki nie dam sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 02.11.2006 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 js czy Ty jestes jakims inwestorem? Tak jestem inwestorem a w zasadzie byłem bo dom już zakończony. Tylko co to ma do rzeczy czy się buduje czy nie ? Nic nie ma. Przepraszam, pomylilem sie. Z uwaga przeczytalem watek, ktory podales. I nic Ci nie moge poradzic... Ale sa tu madrzejsi i bardziej doswiadczeni ode mnie, z checia poczytam. Udanego rozwiazania problemu zycze. nie-pomyliłes sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 02.11.2006 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 niktspecjalny spadaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 02.11.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 js przed kiloma miesiącami był wątek o teściowej i podporządkowanej jej córce . Czy to był Twój / Tak to był mój wątek http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61889 Po lekturze - podtrzymuję, co napisałam - żeby założyć, że potrzebna pomoc jak w depresji. Natomiast w świetle tego wątku "wsparcie", o którego brak żali się Twoja żona - rozumiałabym jako uwolnienie żony od poczucia winy, że nie jest swoim wspaniałym bratem, że nie umie uszczęśliwić mamusi (wg mamusiowej recepty), może też że nie umie sobie poradzić ze swoją rolą w Waszej rodzinie tak jak by chciała. Js, bardzo mi żal Was obojga i Waszych smyków, ale myślę, że skoro konsekwentnie szukasz, to znajdziesz sposób, żeby Wam pomóc. Teściowej też mi trochę żal - ale lekarz ma rację - szanse by jej zachowanie się poprawiło są prawie żadne, a trzeba chronić kolejne pokolenia, dla których jest nadzieja. Czyli Was i Wasze dzieci. A jej w tym też przecież nie jest za dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 02.11.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Definicja "wsparcia" z mojego punktu widzenia, to nic innego jak obowiązek przynoszenia do domu wypłaty przekraczającej średnią krajową i nie wymaganie "zbyt wiele" - dobrze mówię szanowne Panie ? mariusz, niektóre kobiety też przynoszą kasę Nie trafiłeś z definicją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 02.11.2006 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 mariusz, niektóre kobiety też przynoszą kasę Nie trafiłeś z definicją Wtedy mężczyzna również nie może powiedzieć, że nie ma wsparcia w kobiecie ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 02.11.2006 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 tak, obrazanie sie to w Twoim stylu. Pls, nie prowokuj. to prawda ale ona mi to bedzie pamietać do konca zycia.dzieki nie dam sie. Az tak dlugo pamietac Cie nie bede raczej mmmad oki, oki - juz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 02.11.2006 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Definicja "wsparcia" z mojego punktu widzenia, to nic innego jak obowiązek przynoszenia do domu wypłaty przekraczającej średnią krajową i nie wymaganie "zbyt wiele" - dobrze mówię szanowne Panie ? mariusz, niektóre kobiety też przynoszą kasę Nie trafiłeś z definicją Dlaczego nie trafil? Przeciez nie napisal, ze tylko kobiety wymagaja wsparcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 02.11.2006 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Definicja "wsparcia" z mojego punktu widzenia, to nic innego jak obowiązek przynoszenia do domu wypłaty przekraczającej średnią krajową i nie wymaganie "zbyt wiele" - dobrze mówię szanowne Panie ? mariusz, niektóre kobiety też przynoszą kasę Nie trafiłeś z definicją Dlaczego nie trafil? Przeciez nie napisal, ze tylko kobiety wymagaja wsparcia... Najlepiej jak się obydwoje tak wspierają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 02.11.2006 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Definicja "wsparcia" z mojego punktu widzenia, to nic innego jak obowiązek przynoszenia do domu wypłaty przekraczającej średnią krajową i nie wymaganie "zbyt wiele" - dobrze mówię szanowne Panie ? Mariusz chłopie pogięło Cię? Z takim wsparciem to Ty chodzisz do jakiegoś sklepu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.11.2006 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Definicja "wsparcia" z mojego punktu widzenia, to nic innego jak obowiązek przynoszenia do domu wypłaty przekraczającej średnią krajową i nie wymaganie "zbyt wiele" - dobrze mówię szanowne Panie ? Mariusz chłopie pogięło Cię? Z takim wsparciem to Ty chodzisz do jakiegoś sklepu Moim skromnym zdaniem Mariusz ma racje bo to jego punkt widzenia,a w definicji z sjp to samo wynika.Wspieramy się materialnie,duchowo na tyle ile nas stac.On i tak dużo daje i nie wymaga zbyt wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 02.11.2006 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 No dobrze . Jego punkt widzenia ale powiem szczerze - z takim punktem widzenia nie chciałabym mieć dzieci . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 02.11.2006 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 No dobrze . Jego punkt widzenia ale powiem szczerze - z takim punktem widzenia nie chciałabym mieć dzieci . A poczucie humoru też masz zanikające ? Napiszę Ci w skrócie jak ja widzę tok rozumowania kobiety, albo lepiej zademonstruję : http://www.mk-studio.pl/bzdury/image0011.gif http://www.mk-studio.pl/bzdury/image0011.gif http://www.mk-studio.pl/bzdury/image0011.gif http://www.mk-studio.pl/bzdury/image0011.gif WYNIK : http://jubiler.greenal.net/img/pierscionek.jpg dlatego wybacz, ale o czymś takim jak "Ty mnie nie wspierasz" nie jestem w stanie rozmawiać poważnie, tym bardziej, że nie istnieje uregulowana definicja "wspierania" i każda z Was, kobiet, może to wspieranie różnie rozumieć. Ja nie zamierzam Was "rozgryzać" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 02.11.2006 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 kurde wsparcie to wsparcie i każda kobieta ... ba może nawet jedna w różnych okresach życia potrzebuje innego. czasem moze wystarczyc kasa a czesem DUŻO DUŻO więcej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 02.11.2006 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Tok skomplikowany ale wynik super...samo życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 02.11.2006 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 js przed kiloma miesiącami był wątek o teściowej i podporządkowanej jej córce . Czy to był Twój / Tak to był mój wątek http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61889 Po lekturze - podtrzymuję, co napisałam - żeby założyć, że potrzebna pomoc jak w depresji. Natomiast w świetle tego wątku "wsparcie", o którego brak żali się Twoja żona - rozumiałabym jako uwolnienie żony od poczucia winy, że nie jest swoim wspaniałym bratem, że nie umie uszczęśliwić mamusi (wg mamusiowej recepty), może też że nie umie sobie poradzić ze swoją rolą w Waszej rodzinie tak jak by chciała. Js, bardzo mi żal Was obojga i Waszych smyków, ale myślę, że skoro konsekwentnie szukasz, to znajdziesz sposób, żeby Wam pomóc. Teściowej też mi trochę żal - ale lekarz ma rację - szanse by jej zachowanie się poprawiło są prawie żadne, a trzeba chronić kolejne pokolenia, dla których jest nadzieja. Czyli Was i Wasze dzieci. A jej w tym też przecież nie jest za dobrze. Wydaje mi się że żona jest rozdarta pomiędzy pracę zawodową a obowiązki względem dzieci. Z jednej strony chce pracować być kobietą niezależną zarabiać pieniądze a z drugiej strony kocha dzieci i cierpi na ciągły brak czasu dla nich. Nie potrafi tego pogodzić. Do tego dochodzi jeszcze teściowa. Chyba też nie potrafi jak napisałaś dogodzić mamusi. Aczkolwiek zaczyna sie to pomału zmieniać. Mamusia narazie przycichła ale ciągle jak tylko może wbija szpilki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2006 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 "Wsparcia" wytłumaczyć nie można. Jeśli ktokoliwke nie wie co dla jego połowy oznacza "wsparcie" to nikt mu nie pomoże.Kobiety potrzebują wsparcia od swojego mężczyzny - mężczyźni od swoich kobiet - a każdy człowiek w innym zakresie - bo każdy z nas jest inny.Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 03.11.2006 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Kobiety potrzebują wsparcia od swojego mężczyzny - mężczyźni od swoich kobiet - a każdy człowiek w innym zakresie - bo każdy z nas jest inny. ... a alkoholicy od anonimowych grup wsparcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.