Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Kasi i Bartka


Recommended Posts

No i dach skończony. Oto fotka stanu surowego otwartego:

 

http://lh4.google.pl/barozanski/RqSIhMFPg3I/AAAAAAAAATM/5m1DqWCYzzw/s400/IMG_3486.jpg

 

Dekarze nawet zrobili piękną (jak na mój gust) wiechę:

 

http://lh3.google.pl/barozanski/RqSIh8FPg4I/AAAAAAAAATU/tzHuy5Huqco/s400/IMG_3491.jpg

 

Teraz czas na elektryków, hydraulików, alarmiarzy i innych tego typu instalatorów. Oby jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Powoli prace kończą już elektrycy i panowie od alarmów.

 

Teraz sen z powiek zabiera mi piec. Nie wiem jaki kupić. Wiem tylko że ma mieć 25 kW i porządne sterowanie.

 

Zastanawiam się jednak nad firmą. Hydraulik nie chce polecać żadnych firm, abym potem nie miał pretensji do niego, że zły piec mi podpowiedział. No i zostałem sam z wyborem.

 

Znalazłem fajny piec na pelety, ekogroszek i drewno Kostrzewy, ale niestety kosztuje 12 tyś zł. Plusem jest to że ma już w standardzie pogodówkę. Niestety cena trochę odstrasza.

 

Pytałem też o Zębiec, ale raczej tych pieców ludzie nie polecają.

 

Poza tym to chyba najlepiej jakby był żeliwny, prawda??

 

Może macie jakieś doświadczenia i przemyślenia odnośnie pieców. Chętnie skorzystam z rad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

No długo tutaj nie byłem. Prawie miesiąc.

 

No ale tak to jest w sezonie ogórkowym. Czasami trzeba odpocząć, czasami pracę zmienić, czasami popracować na budowie, a zajrzeć do dziennika to nie bardzo się potem chce.

 

Już jednak uzupełniam.

 

Oj posunęliśmy się w pracach. Najbardziej widoczne to jest to teraz na zewnątrz. W trzy dni posprzątaliśmy działkę ze wszelkich śmieci. Całe drewno zebraliśmy w jedno i miejsce i teraz mamy ogromną kupę do palenia na zimę, ;) . Dzisiaj nawet pozbyliśmy się części cegieł które zalegały mi. Na szczęście udało mi się je sprzedać, ale o tym później.

 

No oprócz wszędobylskich porządków staliśmy się posiadaczami "pięknego" szamba. Dół był ja na mój gust ogromny. 5x3x2,7m. Ale jakoś ten nasz zamknięty basen się zmieścił. Kupiliśmy 10 m3 z Radomia. Cena - 4100. Wyszło trochę drożej niż zwykle gdyż wzięliśmy szambo z płytą jezdną i dodatkowymi kręgami.

 

Podczas kopania szamba pojawiło się trochę źródełek wody. Na szczęście szybko zasypaliśmy a teraz deszcze spowodowały lekkie zapadanie się ziemi tam gdzie jest szambo. Trzeba będzie podsypać jeszcze z 30 cm ziemi. Nie radzę jednak tam komukolwiek jeździć. Zapadnięcie murowane.

 

Z innych prac zewnętrznych - zrobiliśmy wreszcie obejście drenu spod naszego domu. Kupiliśmy 40 m rury drenarskiej, zamówiliśmy pana koparkowego i w 30 minut mieliśmy pięknie połączone zerwane dreny z jednej i drugiej części domu. Aż sąsiad przyleciał i dziwił się co my takiego robimy. Przy okazji kopania dokopaliśmy się do kolejnego drenu, który biegnie pod domem. Na szczęście tego nie uszkodziliśmy i zostawiliśmy jak jest. Niech sobie leży...

 

Wreszcie też mamy przynajmniej częściowo ogrodzoną działkę. Wszystkie słupki wkopane i zabetonowane, a siatka rozwieszona na 2/3 długości granic działki. Teściu postawił też 2 pierwsze narożne słupki klinkierowe. Pięknie się prezentują, choć drogi ten klinkier. Kupiliśmy taki przypominający piaskowiec z Robena. Niestety starczyło tylko na dwa słupki, a na resztę musimy poczekać ok. 4 tygodni. Trzeba niestety sprowadzić z Niemiec. Mamy do zrobienia jeszcze 6 słupków. Przynajmniej tak wynika z wyliczeń naczelnego geodety - Kasi i aranżatora ogrodu - mojej Mamusi ;)

 

Na zewnątrz to chyba tyle.

 

A co w środku. Wreszcie zamknęliśmy dom. Drzwi, okna, brama garażowa. Wszystko na swoim miejscu. Okna to zasługa Jewrioszki - polecam. Drzwi od strony ulicy to Eden - na prawdę polecam, a brama to Wibram. W sumie koszty stolarki lekko poniżej planowanego budżetu:

 

okna - ok. 13500 zł

dachowe - ok. 11500 zł

brama - 8200 zł

drzwi tylne - 700 zł

drzwi główne - minus ok. 1000 zł. :D

 

Pewnie się spytacie czemu minus?? Ano już spieszę z odpowiedzią. Okazało się że właścicielka firmy Eden buduje sobie jakiś mały domek i szukała cegieł. Jako że my mieliśmy an zbyciu ponad 1200 szt. to postanowiła je od nas odkupić. W ten sposób nie dość że pozbyłem się kłopotu to jeszcze mam drzwi za darmo. No prawie za darmo... . Niestety od marca cena cegły spadła z 5,30 do 4 zł z składach. Aby sprzedać swoje cegły musiałem trochę obniżyć cenę. Poszły za 3,50.

 

Z innych rzeczy w środku mamy już prąd i wodę. Mamy zasobnik 140 l płaszczowy, ale jeszcze chyba dokupię biwalentny na solary. Trochę nie dopilnowałem tej sprawy i mogłem od razu zastrzec taki zbiornik, ale co tam. Nic się nie stało.

 

Chciałbym się też pochwalić umiejętnościami kobiet w mojej rodzince. Kasia wraz z moją i swoją mamą, SAME postawiły i podłączyły kompakt do kanalizacji. Przez to mamy w domu nawet toaletę z prawdziwego zdarzenia :)

 

No i to tyle z nowości.

 

W sobotę wszedł tynkarz. Jestem też po słowie z hydraulikiem na zrobienie systemu CO od 15 września. Potem tylko wylewki i czeka nas wykończeniówka. Oby tylko szybko schło.

 

Ale nie za szybko bo popęka..... :)

 

Aha. Za chwilę parę zdjęć.

 

Mam nadzieję, że zaspokoiłem waszą ciekawość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem na budowie obejrzeć postępy. Mamy już otynkowany sufit w kuchni i części korytarza. Fajnie to wygląda. Taki równiutki.

 

Dzisiaj ma przyjechać reszta ekipy od tynków i prace mają ruszyć na prawdę z kopyta. Zastanawiam się tylko nad jednym. Czy zawsze podczas tynkowania jest taki bałagan na podłogach? Mam nadzieję, że to posprzątają.

 

Z innych spraw. Zastanawiam się nad kupieniem UPS-a z akumulatorem żelowym, aby w razie braku prądu zasilał najważniejsze rzeczy w domu. Jak widzę, że mi co parę godzin na chwilkę wyłączają prąd to zaczynam się obawiać o sprzęt. Poza tym przydałoby się jakoś "wyczyścić" ten prąd, ale nie wiem jak to zrobić. Może jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc sufity skończone. Teraz czas na ściany.

 

Niestety pomocnicy pana tynkarza nie przyjadą i musi robić sam. Stwierdził więc że zajmie mu to około miesiąca, a nie jak sądził do dwóch tygodni. Dla mnie spoko. I tak hydraulika mam dopiero na połowę września.

 

Hmmm. Połowa września??? Bym zapomniał. Czas najwyższy zamawiać wylewki...

 

Ale to szybko mija ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez piątek i sobotę nic się nie działo w sprawie tynków. Niestety tynkarz nam zaniemógł. W piątek przywieźli mu worki z materiałem i biedak te około 100 worków sam przeniósł z samochodu. Po tym wyczynie nawaliły mu plecy i cały weekend odpoczywa. Na całe szczęście już jest lepiej i stwierdził, że od poniedziałku postara się nadrobić stracony czas, tak abyśmy w następny piątek byli zadowoleni z postępów prac.

 

To się nazywa zapał do pracy.

 

W sobotę mieliśmy grilla. Przyjechało paru naszych znajomych, którzy byli na tyle dobrzy, że pomogli nam kilku lżejszych pracach porządkowych. Oczywiście wielkie dzięki.

 

Przez najbliższy tydzień będę zalewał chudym betonem rowki pod podmurówkę ogrodzenia i kopał kolejne rowki. Za dwa tygodnie chcemy wylać i postawić już całe ogrodzenie, poza przęsłami, które będą kute.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

No dawno nic nie pisałem więc czas najwyższy.

 

Tynkarz wrócił po czterech dniach i z wielkim zapałemzabrał się do pracy. Szło mu szybko, ale kiedy z początkiem tego tygodnia pojawiło się dwóch pomocników to po prostu ruszyły z kopyta. Jak dobrze pójdzie to do środy będziemy mieli otynkowany cały dom wewnątrz. Super. O kosztach jeszcze się nie chcę wypowiadać, ale mam nadzieję że zamknę się w 25 - 26 tyś.

 

Jako że jest to już tradycją co jakiś czas przyjeżdżają nasi rodzice i zaganiają nas do bardziej wytężonej pracy. Zrobiliśmy razem całą podmurówkę po stronach gdzie nie będzie murowanych słupków no i stopy pod słupki klinkierowe. Niestety na poprzedni weekend nie dojechały cegły klinkierowe i musieliśmy odłożyć na kiedy indziej murowanie słupków.

 

Wszystko wymierzone więc teraz już rozglądamy się za kutymi przęsłami. Może macie kogoś do polecenia w tej branży?

 

Co jeszcze? No mamy już sadek. Posadziliśmy w końcu kilkanaście jabłoni, morel, grusz i śliw. Nawet Jewrioszki się załapali na dwie jabłonki i pigwę, bo my nie mielibyśmy co robić z owocami.

 

To na tyle. Zdjęcia będą jak zrobię ;)

 

Hej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

I znów mnie jakiś czas nie było. Na szczęście mam Kasię, która mi ciągle przypomina o "obowiązkach".

 

Obiecałem poprzednio, że będą zdjęcia. Tak, będą, ale po kolei.

 

Tynki skończone. Zostały tylko maleńkie poprawki i lekkie docierki. Ściany wyglądają super. Szczególnie te, które zatarte są jeszcze gładzią cementowo-wapienną. Użyliśmy jej w salonie i na korytarzu na poddaszu.

 

Oto fragment salonu

http://lh5.google.pl/barozanski/RwVQPgfhXqI/AAAAAAAAAXo/0_Q-BNkQz8Y/s400/IMG_3792.JPG

 

A tu inna część salonu i fragment kuchni

http://lh3.google.pl/barozanski/RwVQQAfhXrI/AAAAAAAAAXw/JhVaYh5b3KQ/s400/IMG_3796.JPG

 

Ściany na poddaszu

http://lh5.google.pl/barozanski/RwVQQgfhXsI/AAAAAAAAAX4/SWR9ShucUt4/s400/IMG_3808.JPG

 

Poza tym, moja kochana żona postanowiła zadbać o ogródek. Wynajęła pana koparkę i zasypała wszystkie dziury i wyrównała wszystkie góry na działce. Rozwiozła też humus przykrywając prawie całą działkę równiutką warstwą czarnej, żyznej ziemi.

 

http://lh5.google.pl/barozanski/RwVQRgfhXtI/AAAAAAAAAYA/3OpntV2-4sw/s400/IMG_3820.JPG

 

http://lh4.google.pl/barozanski/RwVQTQfhXvI/AAAAAAAAAYQ/5MmTEdd_0pY/s400/IMG_3844.JPG

 

Zadbaliśmy też o ogródek. Kupiliśmy wywrotkę trocin i zrobiliśmy ciepłą otulinkę dla naszych iglaków. Potrzebujemy jeszcze kory, którą te trociny przykryjemy. Mamy już jednak kontakt do tartaku, w którym możemy brać kory ile tylko chcemy.

 

A to efekt zabaw z iglakami.

http://lh4.google.pl/barozanski/RwVQSQfhXuI/AAAAAAAAAYI/VGrIBWufJhM/s400/IMG_3822.JPG

 

Teraz w domu walczy hydraulik. Już ułożona jest ponad połowa instalacji CO, a pracują dopiero jeden dzień. Uwijają się chłopaki. Aż chce się patrzeć :)

 

W kolejce czekają jeszcze wylewki, ale to dopiero za tydzień.

 

OK. To na tyle. Do poczytania wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

No i minął miesiąc. Co się zmieniło?

 

Ano bardzo dużo.

 

Wylewki skończone. Oczywiście wykonywał je polecany na grupie Piaseczno i okolice Eimund. Na wylewki zużyliśmy 4 wywrotki żwiru i 4,5 palety cementu. Koszt? 5 tyś robocizny + ok. 3 tyś materiał.

Chłopaki uwijali się przez dwa dni ale wyszło fajnie. Wszystko równo i gładko. Na prawdę bardzo fajnie.

 

A oto parę zdjęć naszych wylewek:

 

Chyba nie każdy wie jak wygląda miksokret. Oto i on.

http://lh4.google.pl/barozanski/Ry-a1FpM_ZI/AAAAAAAAAa8/ww5pwVj2Z_I/s400/IMG_3871.JPG

 

Piękne równe na poddaszu.

http://lh6.google.pl/barozanski/Ry-aUlpM_XI/AAAAAAAAAaU/CxHgtx_kJ40/s400/IMG_3864.JPG

 

Niestety schody musieliśmy zrobić sami, ale wyszły bardzo ładnie.

http://lh6.google.pl/barozanski/Ry-cBlpM_aI/AAAAAAAAAbI/L6PK1MaOr_Q/s400/IMG_3893.JPG

 

http://lh4.google.pl/barozanski/Ry-cCFpM_bI/AAAAAAAAAbQ/a2FL2qwDHBw/s400/IMG_3895.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Hmmm. Jak byłem tutaj ostatnim razem miałem napisać więcej, ale jakoś tak przerwałem niespodziewanie i dopiero teraz zmusiłem się do napisania czegoś.

 

Niestety z braku czasu przestałem też śledzić forum grupy Piaseczno i okolice, więc nie bardzo wiem co się tam dzieje.

 

OK, ale wracajmy do naszej budowy.

 

Ostatnio pisałem o tym że mamy już podłogi. Od kilku tygodni to schnie i nawet trochę wilgoci się wytrącało, ale chyba dopiero zobaczę co to wilgoć jak zaczniemy grzać.

 

A propos grzania. Ocieplone mamy już wszystkie skosy w pokojach na poddaszu. Na razie pierwszą warstwę - 15 cm, ale już zaczęliśmy nabijać łaty, aby dołożyć jeszcze 5 cm. Tak dla pewności.

 

Dzisiaj zacząłem przygotowywać też strop na poddaszu, do ocieplania. Trochę sznurka, folii i powinno być gotowe. Trzeba tylko znaleźć trochę wolnego czasu :)

 

Co do grzania to Kasia zamówiła też już piecyk. Kupujemy Pellets Plus 25 kW Kostrzewy z Giżycka. Niestety miał być w zeszłym tygodniu, ale nie dotarł, więc czekamy.

 

Z największych zmian na budowie, to styropian. Jest teraz wszędzie, ale tak to już jest jak się cały dom dookoła obkłada ;) No właśnie. Ociepliliśmy cały dom z zewnątrz. Pierwotnie miał być 12 cm, ale zdecydowaliśmy się na 15 cm. W sumie to tylko 3 cm, ale zawsze.

 

Niestety nie starczyło już czasu na wykończenie elewacji, ale zostawiamy to chyba na wiosnę.

 

A tu parę zdjęć co i jak u nas teraz wygląda.

 

Nasz nowy nabytek. Wejście na stryszek nad holem poddasza.

http://lh5.google.pl/barozanski/R0imhyVtGvI/AAAAAAAAAm0/eIoSdnp7TGE/s400/IMG_4108.JPG

 

Fragment ocieplonego poddasza.

http://lh3.google.pl/barozanski/R0imiSVtGwI/AAAAAAAAAm8/r3q7ZjnhOWY/s400/IMG_4111.JPG

 

Moja pierwsza w życiu, osobiście położona terakota. Oczywiście przy dużym współudziale Kasi.

http://lh4.google.pl/barozanski/R0imiiVtGxI/AAAAAAAAAnE/c_y8yYkZa_M/s400/IMG_4113.JPG

 

Ogólny widok ocieplonego domku.

http://lh6.google.pl/barozanski/R0imjCVtGyI/AAAAAAAAAnM/y97rnurgZl4/s400/IMG_4119.JPG

 

No i to chyba wszystko. Do poczytania. Ciąg dalszy na pewno nastąpi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

No i znowu na dłuższy czas zarzuciłem pisanie dziennika. Niestety tak to już jest. Praca, rodzina, dom, i tak w koło Macieju. Nie ma czasu nawet taczki załadować ;)

 

No ale bez żartów, akurat taczka to u nas ładowana była cały czas :). Dzięki mojej "kochanej mamusi" :-) mamy już zaczątki ozdobnego ogrodu. Jako zapalona pani ogrodnik-amator przygotowała nam piękną ozdobną rabatę przed tarasem na styl chyba francuski. Ja się nie znam na tym, ale musicie mi uwierzyć na słowo. A może lepiej sami zobaczcie:

 

http://lh6.google.pl/barozanski/R2hYbKuNuJI/AAAAAAAAAqg/riyrFJZvdEs/s400/IMG_4211.JPG

 

Pierścień ograniczony jest posadzonymi sadzonkami bukszpanu, w środku zewnętrznego pierścienia będą rosły ozdobne krzewy iglaste w dwóch kolorach. Będą tam też posadzone jakieś kwiaty, ale teraz niestety nie pamiętam jakie.

W samym centrum posadzona jest miniatrowa akacja, która będzie wyglądała jak kulka na długim patyku. Tutaj też posadzone są już cebulki krokusów i hiacyntów.

 

Oczywiście pozostała część ogrodu nie będzie leżała odłogiem, choć na większej jej powierzchni będzie trawa. Posadzone są drzewka owocowe, wytyczone rabaty. Wszystko jest przygotowane na nadejście wiosny :) . Na zdjęciu widzicie miasteczko duchów. To osłonięte agrowłókniną drzewka na zimę.

 

http://lh5.google.pl/barozanski/R2hYZ6uNuII/AAAAAAAAAqY/BtVh-GRU3sc/s400/IMG_4201.JPG

 

To tyle o ogrodzie. Dorobiliśmy sie wreszcie całego ogrodzenia. Nareszcie mamy zamkniętą naszą działkę. Może w końcu pozbędziemy się psów, które pałętają się po naszym terenie i załatwiają swoje potrzeby.

Ogrodzenie wzdłuż ulicy zrobiliśmy kute. Zawsze mi i Kasi się takie podobało. Ze względu na koszty postanowiliśmy jednak wykonać tylko 20 m takiego ogrodzenia, a i tak koszt wyszedł nie mały. 9,5 tyś z mechanizmem automatyki do bramy wjazdowej. Człowiek jest na prawdę jest godny polecenia.

 

http://lh5.google.pl/barozanski/R2hgB6uNuLI/AAAAAAAAArc/Od30hHe3Jvs/s400/IMG_4174.JPG

 

http://lh6.google.pl/barozanski/R2hgsKuNuMI/AAAAAAAAArk/C26b1eRNfE0/s400/IMG_4177.JPG

 

Poza ogrodzeniem to zaopatrzyliśmy się też w piec do ogrzania domu. Kupiliśmy model Pellets Plus firmy Kostrzewa. Piec drogi, ale wg wielu opinii bardzo dobry i wytrzymały. Palić będziemy ekogroszkiem i drewnem. Uruchomimy go na początku roku, jak hydraulik skończy instalowanie kaloryferów i podłączy piec do instalacji. Na pewno podzielę się wrażeniami.

 

W międzyczasie popracowaliśmy też nad ociepleniem poddasza. Na całej powierzchni sufitu nad poddaszem położyliśmy wełnę i obłożyliśmy ją folią. Poza tym zaczęliśmy też już docieplać skosy wełną 5 cm. Niestety strasznie dużo roboty jest z nabijaniem łat i wkładaniem wełny, ale jakoś powoli idzie. Oczywiście dzięki mojej kochanej rodzince.

 

Jeśli chodzi o wykończeniówkę to wybraliśmy już firmy z jakich będziemy brali glazurę do łazienek. Są to Grespania i Saloni Ceramica. Jak na płytki hiszpańskie i włoskie w dość przystępnych cenach a jakościowo nie odbiegają od średniej klasy, a na pewno przewyższają polskie. Na razie jednak nie wiemy które serie gdzie ułożymy. Mamy pewne koncepcje, ale ciągle są dość płynne.

 

Mamy też kupione już drzwi wewnętrzne i podłogi na parter. Podłogi zamówiliśmy z Barlinka. Deskę Life Sapella. Bardzo ładnie prezentowała się na wystawkach i mam nadzieję, że podobnie będzie u nas.

 

No i tyle. Następny wpis pewnie dopiero po świętach. Dlatego życzę wszystkim wszystkiego najlepszego, spokojnych i pogodnych świąt, oraz aby te nasze budowy omijało jak najwięcej problemów i oby jak najszybciej się skończyły. Aha no i niskich cen materiałów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Ostatni raz byłem tutaj niemal dwa lata temu. Oj dawno to było.

Cóż mogę powiedzieć. Od września już mieszkamy, choć zostały jakieś drobne prace wykończeniowe, jka np. lustra wklejane w łazienkach czy listwy schodowe. Jednak to nie przeszkadza nam delektować się przestrzenią znacznie większą niż nasze małe M3 w Piasecznie.

 

To na tyle.

Cześć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...