barozi 29.04.2007 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2007 A co było dalej po zalaniu tarasów?? Jak widzieliście musieliśmy je poprawić zaprawą betonową, ale teraz wyglądają super. Kilka dni jeszcze tylko polewania wodą aby nie popękały i jest OK. Następne dni spędziliśmy ciągle na tym samym. Czyli murowanie, murowanie i jeszcze raz murowanie. Przerywane oczywiście od czasu do czasu zalaniem jakiegoś nadproża. Aha. No właśnie. Winien jestem małe wyjaśnienie. Na pierwszy ognień poszedł garaż gdyż to strop nad garażem,kotłownią i wejściem będzie zalewany jako pierwszy. Spytacie dlaczego nie wylewamy całego stropu od razu?? Już spieszę z odpowiedzią. BO SIĘ NIE DA . Strop nad tymi pomieszczeniami jest około 30 cm niżej niż nad pozostałą częścią domu. Dodatkowo, aby wylać strop nad częścią mieszkalną musimy lekko podmurować dwie ścianki tak aby na nich oprzeć szalunek stropu, oraz schody. Czyli przy drugim betonowaniu będą robione też schody. Tak więc najbardziej skupiliśmy się na wymurowaniu ścian garażu i kotłowni. Kiedy już doszliśmy do końcowej wysokości muru, postanowiliśmy zacząć dolewać pozostałe połowy filarów koło tarasu wejściowego. Wystarczyło tylko przyłożyć długą poziomicę i od razu było wiadomo do jakiej wysokości wylewać. Przynajmniej nic nie trzeba mierzyć. I tak w trzy dni dolaliśmy trzy filarki na wejściu z użyciem jednego szalunku. A właśnie. Taka rzecz. Wszystkie filary wylewamy od początku jednym szalunkiem. Super oszczędność (jednorazowe gotowe szalunki kosztują ok. 70 zł ), a robota i tak idzie do przodu. Ok. Koniec gadania. Czas na trochę zdjęć. Nasz pierwszy widoczny otwór okienny. http://lh6.google.pl/image/barozanski/RjUDNE-scKI/AAAAAAAAAE0/aymhMhudH8A/s400/IMG_2256.jpg Coby nam później elektryk nie kuł, przygotowaliśmy zawczasu miejsce na skrzynkę rozdzielczą. http://lh4.google.pl/image/barozanski/RjUDwk-scLI/AAAAAAAAAFA/eATY7Qx2Q_w/s400/IMG_2278.jpg Ja, mój teść i murowanie łuku, który od samego początku sprawia nam najwięcej kłopotów. http://lh6.google.pl/image/barozanski/RjUEPE-scNI/AAAAAAAAAFQ/3T0oxVPuR20/s400/IMG_2290.jpg Oto te filarki o których pisałem wcześniej. Wymurowana obok ściana posłużyła jako miarka do wysokości słupów. Tutaj zalane są już wszystkie, w tym jeden tego dnia gdy robiłem zdjęcie. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RjUE9U-scOI/AAAAAAAAAFc/XpDDY7lAtZU/s400/IMG_2327.jpg I od drugiej strony. http://lh4.google.pl/image/barozanski/RjUE-k-scSI/AAAAAAAAAF8/yaGWID5KHGg/s400/IMG_2341.jpg Wymurowany garaż. Przy krawędziach wjazdu widać wylane rdzenie do mocowania bramy wjazdowej. Chodziło o to aby wzmocnić ścianę, bo obciążenia są dość duże na takich drzwiach. http://lh4.google.pl/image/barozanski/RjUE9k-scPI/AAAAAAAAAFk/xOGW3Ltbd8w/s400/IMG_2330.jpg Kotłownia. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RjUE-U-scRI/AAAAAAAAAF0/t-Ines9vlcg/s400/IMG_2339.jpg Oto jeden z problemów jaki się pojawił. Ponad połowa z kupionych kanałów wentylacyjnych miała wady w postaci margli. Na szczęście WZM wymienił je od razu po zgłoszeniu problemu na nowiutkie. Na zdjęciu widzicie porównanie złych po lewej i dobrych po prawej. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RjUE_U-scUI/AAAAAAAAAGM/Nc-BlycLBm8/s400/IMG_2346.jpg A tutaj widać powód niemożności wylania stropu na całości od razu. Od lewej jest klatka schodowa, łazienkę dla gości i łazienkę do sypialni. Ta duża dziura nad oknem wynika z tego, że na nadrożu tego okienka będzie opartyy podest schodów który następnie będzie podstawą drugiego okienka doświetlającego klatkę schodową. Aby wykonać drugie nadproże trzeba już niestety murować na stropie będącym nad garażem. Trochę skomplikowane. Widoczne są też tutaj wyjścia na ścianki działowe. Mała uwaga. Zwracajcie uwagę wykonawcom, aby wykonywali takie wiązania ścian działowych z nośnymi, wtedy można uniknąć niepożądanych dylatacji na łączeniu ścianki działowej z nośną. http://lh6.google.pl/image/barozanski/RjUJXE-scWI/AAAAAAAAAGc/hZzsGnHfMd0/s400/IMG_2376.jpg Ta niższa ścianka to wysokość stropu garażu. Ta prawa ścianka to wysokość stropu nad resztą domu. Po lewej stronie widać wnękę na mocowanie zbrojenia podestu schodów. http://lh4.google.pl/image/barozanski/RjUL6k-sceI/AAAAAAAAAHU/bjf6zSKRlyM/s400/IMG_2425.JPG Filar tarasowy. Wylewany tą samą metodą co wszystkie. http://lh6.google.pl/image/barozanski/RjUK_E-scYI/AAAAAAAAAGo/KFTDn1F62-M/s400/IMG_2398.JPG Na pierwszym planie wewnętrzny filar, a na drugim zalane dwa rdzenie, które będą podtrzymywały podciąg a ten schody. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RjUL6U-scdI/AAAAAAAAAHM/rszgpZSc8ts/s400/IMG_2419.JPG Widok z salonu na kuchnię i spiżarnię. http://lh6.google.pl/image/barozanski/RjUL6E-sccI/AAAAAAAAAHE/bZRFzZO0MMQ/s400/IMG_2417.JPG Ściana zachodnia i południowa. http://lh4.google.pl/image/barozanski/RjUL5k-scbI/AAAAAAAAAG8/KU6fk61LL7o/s400/IMG_2408.JPG Garaż gotowy do szalowania stropu. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RjUL5U-scaI/AAAAAAAAAG0/hobxeYd8HRc/s400/IMG_2404.JPG No i to na tyle. W najbliższych dniach przystępujemy do szalowania garażu i przygotowania zbrojenia stropu. Aha. Ms. lubi informacje o wydatkach W międzyczasie wiedząc o problemach z cementem kupiłem trzy palety na zapas, ale oczywiście nie wszystko mamy na budowie. Udało mi się kupić jeszcze po 440 zł za tonę. Poza tym zamówione mam też stemple po 5,50 za sztukę oraz stal. Ponad 10 tyś zł. Stal kupowałem w Ajamexie na Nadarzyńskiej. Dali mi największy upust. To na tyle. Czytajcie i pytajcie. Służę poradami. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1756171 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 01.05.2007 07:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Po takiej dawce informacji i zdjęć, dzisiaj tylko tekst. Nie chciało nam się już robić zdjęć, bo było zimno i ręce marzły wieczorem. A co zrobiliśmy?? Wymurowaliśmy do końca wszystkie nośne, zewnętrzne mury i zalaliśmy dwa nadproża: nad "tym cholernym" (jak mówi mój teść) łukiem i drugim oknem w kuchni. Aha no i zamocowaliśmy już dwa słupki na ogrodzenie na dwóch końcach jednego boku działki. Niby nic, ale początek już jest i wystarczy tylko rozciągnąć linkę i reszta słupków będzie równiutko. Ciągle wkurzam się na "gości" którzy w niedzielę po południu zawitali na nasza budowę. Chyba po prostu spodobała im się duża przestrzeń, aby na rowerze sobie pojeździć. Nawet specjalnie jakieś połamane drzwi przynieśli, chyba jako rampę. A chciałem po południu w niedzielę jechać na działkę. Pewnie bym ich spotkał. I to tyle. Ja dzisiaj niestety w pracy siedzę do jutra rana i tylko z relacji Kasi będę wiedział co się dzieje. Mam tylko nadzieję że mi zdjęcia podeśle Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1757813 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 02.05.2007 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 No zaczął rosnąć nasz las w domu. Oczywiście najpierw tylko garaż i na tarasie wejściowym, bo tylko tutaj we wtroek zalewamy. Beton zamówiony, więc trzeba się spieszyć. Tak prawdę mówiąc nawet nie wiem za ile ten beton. Tak jakoś mi umknęło w nawale rachunków Podział prac jest następujący. Faceci "robią" las, a kobiety "kręcą" stal, tzn. przygotowują już stal na strop. Idzie im tak szybko, ze cały czas domagają się nowej pracy Ale to dobrze. Jutro pracujemy troszkę krócej i robimy sobie małego grilla. Należy się troszke odpoczynku w ten długi weekend, nie?? A teraz mała porcyjka zdjęć. Na wpół zaszalowane nadproże. Będzie tutaj wylane prawie 60 cm betonu od razu więc musi to być bardzo dobrze zabezpieczone. http://lh3.google.pl/image/barozanski/Rjj9Bk-sclI/AAAAAAAAAIU/9G5msaIfsso/s400/P5010002.JPG Wnęka na podciąg nad garażem. http://lh5.google.pl/image/barozanski/Rjj8OE-scgI/AAAAAAAAAHo/LInY_3cQxWU/s400/IMG_2468.jpg Bardzo poda mi się to zdjęcie. Ładny kontrast. Szalunek nad garażem. http://lh5.google.pl/image/barozanski/Rjj8PE-schI/AAAAAAAAAHw/_RUZwcjc_Bw/s400/IMG_2473.jpg Szalunek pod garażem. http://lh4.google.pl/image/barozanski/Rjj8P0-sciI/AAAAAAAAAH4/M8aHe4uemiY/s400/IMG_2481.jpg Szalowanie podciągu nad wejściem. http://lh5.google.pl/image/barozanski/Rjj8QE-scjI/AAAAAAAAAIA/PNi5fAoFhVY/s400/IMG_2494.jpg P.S. Bardzo podoba mi się słownictwo przy szalowaniu. Wszędzie jakieś Zamki albo Pieski i nie wiem co jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1760104 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 09.05.2007 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Ostatnie wiadomości z frontu były 2 maja, więc najwyższy czas uzupełnić dziennik. Na razie bez zdjęć, ale jak będę w domu to może coś wrzucę (jak mnie do czegoś Kasia nie zatrudni No dobra. Skończyliśmy szalować strop po 3 dniach od rozpoczęcia. W sumie dość szybko, ale muszę tu zaznaczyć, że na weekend majowy zjechała się moja rodzinka i pomagała, za co będę im wdzięczny do końca życia. Jak skończyliśmy szalować, to od razu wzięliśmy się za zbrojenie. Ekipa spora, stali też sporo, ale układanie stali skończyliśmy w... 1 dzień. Nawet mój teść nie mógł w to uwierzyć. Tak jakoś szybko poszło, ale to chyba dzięki podziałowi pracy. Ojcowie cięli i gięli stal, a ja Kasia, moja mama i kolega siedzieliśmy na stropie i skręcaliśmy wszystko do kupy. Kasia mówi, że to jej ulubione zajęcie,... "kręcenie węzełków" Następnego dnia musieliśmy skończyć szalowanie boków. Nie robiliśmy tego wcześniej, bo byłoby niewygodnie wnosić zbrojenie, a przede wszystkim ustawiać wieniec. Roboty z tym też było co niemiara. Baliśmy się że nam desek zabraknie, ale wykorzystaliśmy zbite deski od starych szalunków okiennych i jakoś starczyło. W międzyczasie zamówiłem już 6m3 desek (wczoraj przywieźli) ze składu w Żabieńcu (znany na forum dostawca drewna budowlanego) oraz więźbę za 750 zł za m3. W sumie średnia cena. No a wczoraj główne wydarzenie to zalewanie. Nawet Pontypendy z rodzinką nas chwilkę odwiedziła. Zalewanie poszło dość sprawnie, ale jak to zawsze bywa gruchy muszą się spóźnić o co najmniej 30 minut. Jak zawsze była nadwyżka betonu więc przy okazji zalaliśmy w połowie rowki na podmurówkę do płotu. Poza tym, mamy już wszystkie ścianki działowe na parterze i jutro lub pojutrze zaczynamy przygotowania do drugiego stropu. Najpierw trzeba podmurować w pewnych miejscach istniejący już strop, a potem zaczynamy z szalunkiem. Myślę że koniec przyszłego tygodnia jest realnym terminem na wylewanie stropu. To na tyle. Zdjęcia będą, proszę tylko o cierpliwość. P.S. Bardzo prosiłbym o namiary na polecanych dostawców okien, oraz tynkarzy i wylewkarzy, bo to już najwyższy czas rezerwować terminy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1770233 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 11.05.2007 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 Obiecałem, że wrzucę trochę zdjęć, ale przyjechał brat z nowiną, że się zaręczył i ta nowina trwała do późnej nocy Ale teraz nadrabiam i wrzucam trochę widoczków. Szalunek z miejscem na komin i kanały wentylacyjne. Kanały źle ustawiliśmy, ale już nie chciało nam się ich zmieniać, bo w sumie i tak w niczym to nie przeszkadza. http://lh5.google.pl/image/barozanski/RkQNXUgzmPI/AAAAAAAAAIk/6Bm8UXU-IHY/s400/IMG_2470.jpg A tu inwestorka w lesie http://lh4.google.pl/image/barozanski/RkQNYEgzmQI/AAAAAAAAAIs/79RVQsw9soY/s400/IMG_2510.jpg Zbrojenie stropu. Wszyscy coś "kręcą"... http://lh3.google.pl/image/barozanski/RkQQz0gzmSI/AAAAAAAAAI8/U-yj_112SoI/s400/P1010047.JPG Gotowe zbrojenie http://lh4.google.pl/image/barozanski/RkQQ1EgzmTI/AAAAAAAAAJE/AaJTToV0fjQ/s400/P1010079.JPG http://lh6.google.pl/image/barozanski/RkQQ2kgzmUI/AAAAAAAAAJM/VDGLYlE-n_g/s400/IMG_2579.jpg UWAGA!!! Świeżo malowane!!! http://lh5.google.pl/image/barozanski/RkQU2UgzmeI/AAAAAAAAAKY/714h63qyryw/s400/IMG_2661.jpg A tak trzeba się namęczyć, aby wykopać u nas rów pod podmurówkę płotu. http://lh4.google.pl/image/barozanski/RkQU6EgzmhI/AAAAAAAAAKw/qUI6HywNdLU/s400/IMG_2677.jpg To jest nasz ogródek i sad. Na razie nie na swoim docelowym miejscu. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RkQU30gzmfI/AAAAAAAAAKg/4rK5JuerTpQ/s400/IMG_2665.jpg http://lh4.google.pl/image/barozanski/RkQU5EgzmgI/AAAAAAAAAKo/owHyxNTFzWw/s400/IMG_2666.jpg Ok. Chwila oddechu. Za chwilę kontynuacja. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1773926 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 11.05.2007 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 No to jestem po przerwie. Teraz kilka zdjęć z zalewania stropu. Na strop zamówiliśmy 16,5 m3 betonu. Po wylaniu 1 gruchy w któej miało być 9 m3 policzyliśmy jeszcze ile nam zostało i okazało się, że się chyba pomyliliśmy i musimy wziąć drugie 9m3. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RkRkE0gzmjI/AAAAAAAAALI/iRHGqjYudVE/s400/IMG_2754.jpg Patrzę w przyszłość http://lh6.google.pl/image/barozanski/RkRkFkgzmkI/AAAAAAAAALQ/R4HufaABOxw/s400/IMG_2777.jpg Jak przyjechało to drugie 9m3 to okazało się, że i tak tego jest za dużo, więc nadwyżki starczyły na część podmurówki http://lh5.google.pl/image/barozanski/RkRkGUgzmlI/AAAAAAAAALY/BB6T2Uwdmzc/s400/IMG_2810.jpg No a po zalaniu... Tradycji musi stać się zadość. http://lh3.google.pl/image/barozanski/RkRkG0gzmmI/AAAAAAAAALg/Hve7pThDPmY/s400/IMG_2813.jpg Dzień następny i strop po rozszalowaniu. Okazało się, że jeden z szalunków, ten któego trochę się obawialiśmy z powodu grubości betonu, się wyboczył. Na zdjęciu widać całe nadproże, a na środku beton o innej fakturze to właśnie skute wybrzuszenie. Baliśmy się zalewać to nadproże na raz, ale konstruktor przekonał nas że wytrzyma. No i wytrzymało. Warstwa betonu jednak duża, nie?? http://lh4.google.pl/image/barozanski/RkRmtEgzmqI/AAAAAAAAAMA/VtswnB1dsnI/s400/IMG_2825.jpg To jest widok z tarasu na część salonu i kuchni. W centrum, ścianka przy której będzie kominek, a ta szpara to miejsce na system kominowy. http://lh5.google.pl/image/barozanski/RkRmkUgzmoI/AAAAAAAAALw/bmByWnJ4HVo/s400/IMG_2839.jpg Tu będą schody... http://lh4.google.pl/image/barozanski/RkRmlEgzmpI/AAAAAAAAAL4/YyQvkS3vVlk/s400/IMG_2848.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1774586 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 12.05.2007 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2007 Powoli kończymy szalowanie stropu. Jako, że mój tato był przez ostatnie 3 dni, postanowiliśmy zająć się na przede wszystkim szalowaniem stropów, a szczególnie chcieliśmy zakończyć stawianie stempli. Udało się. Dwie godziny przed jego wyjazdem skończyliśmy stemplowanie. Zostało tylko deskowanie, ale to już lekka robota. Od dzisiaj zaczynamy też dylematy okienno-drzwiowe. Tzn. zastanawiamy się od jakiegoś czasu, ale jakoś nasze zastanawianie się odbywało się tylko w sferze kolorów. Od dzisiaj a właściwie jutra zaczynamy na poważnie szukać okien. Postawiliśmy sobie zadanie, że do końca przyszłego tygodnia będa już zamówione. Poza tym mamy z Kasią mały spór. Ja chcąc oszczędzić na ilości okien, chciałbym aby w tych trzech oknach w garażu były luksfery. Kasia jednak twierdzi, że nie będzie to ładnie wyglądało. No i nie wiem jak ją przekonać. Luksfery chyba sa tańsze, prawda? Poza tym są teraz modne. Kasia na to że moda przemija Może coś doradzicie. Przekonacie mnie lub Kasię, co?? Aha. Mieliśmy dzisiaj odwiedziny. Wpadła do nas Dorcha z rodzinką. Eh te pogaduchy. Miło się spotkać w "realu" Zapraszamy też innych. A co w najbliższych planach?? Na 22 mamy zaplanowane zalewanie stropu więc mamy sporo czasu na przygotowania. Do tego czasu tylko stal i stal i stal. Prawdopodobnie razem z drugim stropem zalejemy jeszcze wienieć na ściance kolankowej pierwszego stropu. Będzie wygodniej, bo inaczej to trzeba by samemu kręcić, a to tylko dodatkowa robota. A ha no i jeszcze schody. Najgorsza chyba robota, ale jakoś damy radę. Aha. Jeszcze jedno. Dziś teśc oświadczył, że za dwa tygodnie kończy z naszą budową. Tzn. do tego czasu dom będzie przygotowany na stawianie więźby. Chyba nieźle co ?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1776773 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 14.05.2007 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Dzisiaj był dzień szukania okien. Zostawiliśmy do wyceny w Oknoplaście, gdzieś przy Kościuszki (w dwóch miejscach) i przy wyjeździe na Górę Kalwarię po prawej stronie (to chyba był już Żabieniec). Już prawie też zamówiliśmy bramę ze Stolbramu, ale jeszcze poczekamy na inne wyceny. Na budowie dzisiaj deskowaliśmy strop a potem szalowaliśmy schody. Wolno to idzie, bo nasz pomocnik nie wrócił z domu i jakoś musimy sobie radzić w dwie osoby. Na szczęście zalewanie jeszcze za tydzień więc jest sporo czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1780388 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 16.05.2007 22:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Czas uaktualnić dziennik... Jak do tej pory cały czas zbroimy strop. Zazbrojone są jużna szczęście schody i podciągi. Tak właściwie to zbrojenie robiąKasia, jej siostra no i oczywiście teść, bo ja niestety siedzę w pracy. Niestety nie mam urlopu już. Poza tym mam już wycenę od 3 firm okiennych. Pierwsza firma to Oknoplast Kraków. Wycena za wszystkie okna z okuciamy antywyłamaniowymi bez szyb P4 z i z montażem - 15000 zł. Oferta innej firmy ale też na profilach Veka( ale ze Stolbudu Warszawa) 13000 + montaż. Trzecia oferta - profile... (4 komorowe) - 20000 tyś + montaż. Jak na razie skłaniam się ku Oknoplastowi. Co poza tym nowego. Ano opuścił nas pomocnik Niestety dostał część kasy i do dzisiaj po weekendzie się nie pojawił. Dawał znaki życia, ale z rozmów wynikało, że napoje wyskokowe mocno na jego język wpływały. Trochę nam pokrzyżował plany, ale jakoś mam nadzieję damy radę do wtorku skończyć strop. I niech mi nikt nie mówi że w Polsce jest bezrobocie.jak ktoś chce to pracę znajdzie, a nie tylko narzeka. Dość jednak o tym. Mam coś dla miłośników czworonogów. Przyjechała moja szwagierka i przywiozła Czikę. Nasz nowy czworonogi pomocnik Tu skręca zbrojenie. http://lh5.google.pl/image/barozanski/RkuB-POtXAI/AAAAAAAAAMs/l66z5ZrJcmQ/s400/IMG_3012.jpg Podaje narzędzia... http://lh3.google.pl/image/barozanski/RkuCLvOtXBI/AAAAAAAAAM0/yLRNwO6X2Co/s400/IMG_2918.jpg I przynosi cegły... http://lh4.google.pl/image/barozanski/RkuCL_OtXCI/AAAAAAAAAM8/HiwOdfbOJgo/s400/IMG_2925.jpg No ale czasem musi też odpocząć... http://lh6.google.pl/image/barozanski/RkuDJfOtXDI/AAAAAAAAANM/ZPfOgl7pd0o/s400/IMG_2990.jpg To na tyle. Pozdr o Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1784732 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 22.05.2007 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 No chwilkę mnie nie było, atrochę się działo. Zwłaszcza dzisiaj No ale od początku. W piątek skończyliśmy szalować strop i schody. Robota szła jak z płatka, no ale przy takich robotnikach, przepraszam robotnicach) i kierowniku, to inaczej iść nie mogła Sobota była już tylko dniem lekkich robót, czyli sprzątania placu budowy i robienia zbrojenia na wieńce pod murłatę. Potem wieczorkiem wyjechaliśmy coby trochę odpocząć. Po raz pierwszy od dwóch miesięcy ruszyliśmy się dalej niż 20 km od Warszawy i Piaseczna. Udało się nam trcochę odpocząć, ale nie zapomnieliśmy o budowie.; Spotkaliśmy się z poleconą przez koleżankę dziewczyną od wnętrz. Zrobiła na nas super wrażenie. Miała nawet ze sobą już pewne koncepcje, choć dostała od nas tylko krótkie wytyczne mailem. Na razie super. Aha. Nie ceni się drogo, bo chce zdobyć klientelę na rynku warszawskim. Poniedziałek był też dniem odpoczynku. Teść został w domu, a ja z Kasią pojechaliśmy trochę pochodzić po sąsiadach Okazuje się że wszyscy w okolicy obserwują naszą budowę. Ciekawe nie ???? No a dzisiaj nastał dzień zalewania stropu. Oczywiście nie mogło się obejść bez zgrzytów. Dzisiaj mieliśmy mieć dostawę systemów kominowych, ale zaznaczyłem bardzo wyraźnie że mają przyjechać przed 9, bo później będzie zalewany strop i nikt nie rozładuje samochodu. Oczywiście dostawa była, ale w momencie kiedy przyjechała pierwsza grucha na budowę. No i znów w pośpiechu trzeba było rozładować systemy kominowe (dwa były stłuczone - do wymiany) a potem zalewać strop. Zalewanie stropu poszło bez problemu, ale problemy były ze schodami. Zalane były jako pierwsze, ale ich nie wyrównaliśmy i dopiero po za laniu stropu je musieliśmy skrobać. Niestety po godzinie bezton zastygłna tyle że musieliśmy sporo się napracować, aby schody doprowadzić do ładu. Na szczęście jest już pięknie i równo Tak też skończył się kolejny etap budowy. Żadnej więcej gruchy na budowie, YES YES YES. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1793253 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 27.05.2007 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 Strop zalany. Następnego dnia rozszalowaliśmy boki i zaczęliśmy murować ściankę kolankową. U nas wyszło dwie warstwy max'a nad garażem, a nad domem musieliśmy jeszcze domurować z kratówki (k3) położonej na boku. Mamy mieć 88 cm kolankowej z murłatą i tak jakoś brakowało centymetrów. Inaczej musielibyśmy robić wieniec grubości 34 cm, a to jest trochę za dużo. W końcu wyszło że zalewamy wieniec o grubości 21 cm. A propos wieńca. Z obliczeń wyszło nam że mamy około 4 m3 betonu do wlania w wieńce. Dodatkowo z projektu wychodzi że musieliśmy najpierw zalać wieniec nad garażem a dopiero potem nad domem (podobna sytuacja jak ze stropem), czyli 1,5 m3 raz a potem 2,5 m3. Zaczęliśmy kalkulować czy opłaca się zamawiać do tego betoniarkę i pompę. Niestety tak małych gruch nie ma i trzeba by zapłacić za dwa transporty (ok. 160 - 200zł) do tego pompa 2x400zł no i sam beton 4x230+VAT. W sumie wychodzi coś około 2 tyś zł. Postanowiliśmy że wieńce zalejemy sami. Kupiliśmy dwa kipry żwiru wymieszanego z grubszym kamieniem 340 zł jeden (ale z tego zużyjemy mniej niż jeden - reszta idzie na inne cele). Do tego 70 worków cementu po (jeszcze) 11 zł za worek. Podsumowując wyszło nam za 4 m3 betonu wymieszanego samemu około 1000 zł. Różnicę widać od razu nie??? Fakt, że robota straszna, bo trzeba to wnieść na górę, ale to tylko 3 dni roboty . Nawet jakbym najął pracowników za 200 za dzień to by mi się opłaciło. Także mamy już zalany wieniec nad garażem i część wieńca nad domem. Jutro zalewamy resztę. Jeszcze tylko ten tydzień i koniec murowania. Pozdrowienia dla wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1800000 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 05.06.2007 06:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 No minął tydzień. Wieńce zalane. Ściany działowe na poddaszu wymurowane. Rozszalowany strop w garażu, kotłowni i tarasie wejściowym. Na tym polegał mój zeszłotygodniowy urlop. No ale tak to już jest jak się nie wynajmuje ekip No ale, ale... Zapomniałbym. Muszę serdecznie podziękować moim kumplom Sebastianowi i Darkowi, którzy chętnie pomagali. Dzięki chłopaki. Zalewanie wieńców to masakryczna robota. W sumie wyszło około 30 betoniarek betonu. Każda betoniarka to ok. 3 taczek. Każda taczka to około 5-6 wiaderek. I każde to wiaderko wnieśliśmy na górę. Po zalewaniu po prostu byliśmy wycieńczeni. Podobnie było z murowaniem, bo na górę trzeba było nosić zaprawę. Ale jest z tego pewien plus. Ten tygodniowy trening chyba tak mnie wzmocnił, że po raz pierwszy w życiu przebiegłem 3 km w czasie poniżej 12:30. To jest na prawdę wyczyn dla mnie. Teraz czekamy na drewno na więźbę i wejście cieśli. W sumie w jakiś czas temu dostałem od nich propozycję, że chcieliby zacząć już wczoraj, bo wypadła im jakaś robota i mają trochę czasu. Ja bardzo chętnie, ale nawalił mi dostawca drewna. Swoją drogą uznaję to za mały skandal. Więźbę zamówiłem jeszcze na początku maja z dostawą na początek czerwca. Zapłaciłem z góry. Dzwonię pod koniec maja, a oni mi mówią, że dzisiaj zamówią i może na 4 czerwca będzie a na pewno na 11. No to po jakiego ... ja płaciłem im miesiąc temu. Gdyby przez ten czas mi kasa leżała na koncie to przynajmniej miałbym mniejsze odsetki. Wkurzyli mnie. A niech mnie, podam ich dane. Ol-bud z Żabieńca. Nie będę już opowiadał jak mi się z dostawami cegieł na ścianki spóźniali (z innego składu). Miało być na 9, było na 14. Przynajmniej w tym czasie rozszalowaliśmy strop. Ogólnie tydzień spędzony bardzo pracowicie i konstruktywnie. Teraz na 3 miesiące będą wchodzić inni fachowcy: elektryk, woda, tynki i wylewki. No i tyle na razie. Jak zgram zdjęcia z aparatu to coś wkleję. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1813828 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 05.06.2007 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 A oto kilka zdjęć stanu surowego otwartego bez dachu. http://lh6.google.pl/image/barozanski/RmXX1oNKR9I/AAAAAAAAANk/5XPekubOUU8/s400/IMG_3288.jpg http://lh4.google.pl/image/barozanski/RmXX2INKR-I/AAAAAAAAANs/eBzTiYpAn28/s400/IMG_3289.jpg http://lh3.google.pl/image/barozanski/RmXYY4NKR_I/AAAAAAAAAN0/_AEc85c3iVA/s400/IMG_3321.jpg http://lh5.google.pl/image/barozanski/RmXYZYNKSAI/AAAAAAAAAN8/789J7FEvRIA/s400/IMG_3322.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1815116 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 15.06.2007 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Witajcie, Dawno mnie tu nie było, ale skoro nic się na budowie nie dzieje to co mam pisać. No może nie do końca nic się nie dzieje. Sprzątanie, jeżdżenie po sklepach, szukanie okien, drzwi. To wszystko w sumie do budowy też się zalicza. No i spotkania z hydraulikami, elektrykami i temu podobnymi osobnikami zabierają nam sporą cześć czasu. Poza tym dowieźli nam drewno na więźbę i od poniedziałku ma wejść ekipa od dachu. Dzięki speek za rady odnośnie mierzenia dostawy. Dostawa pomierzona, ale niby drewna wyszło nawet więcej (w mb), ale niestety niektóre kawałki nie pasują do dostawy. Niestety zamówienie odbierała Kasia, a ja nie do końca jej wyjaśniłem o co chodziło. No ale nic. Widzę że coś uda się dosztukować. W sumie to tyle. Pewnie niedługo będziemy rozszalowywać resztę stropu. Zobaczymy jak wyszedł, Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1831503 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 18.06.2007 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 Mam małe ogłoszenie. Jeśli ktoś z czytających nasz dziennik ma braki materiałowe, to mam do sprzedania 13 palet cegły MAX 220 z Plecewic. Cena do uzgodnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1835228 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 20.06.2007 12:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2007 No i się zaczęło. Przyjechała ekipa od więźby. Ogólne wrażenie początkowe bardzo dobre. Na razie położyli murłaty. Nie obyło się jednak bez poprawek. Przez mój pośpiech zapomniałem powiedzieć, że ja mam ściany szersze niż jest napisane w projekcie i murłata musi leżeć nie 8 cm (jak było w projekcie) tylko 12 cm od wewnętrznej krawędzi muru. Jak przyjechałem po południu niestety było źle. Na szczęście położyli tylko 4 murłaty i po szybkiej konsultacji z kierbudem musieli je przenosić. W sumie mój błąd, ale cieśla mógł zadzwonić jak miał wątpliwości (a miał...). Niestety jest jeszcze drugi problem. Kierbud stwoerdził, że słupy podtrzymujące dach mogą stać na ścianach działowych. Skoro on tak uważał to myśmy wszystkie ścianki wymurowali bez zostawiania miejsc na słupy. Niestety konstruktor od ekipy dekarzy twierdzi że to nie wytrzyma ciężaru dachówki cementowej i stwierdził, że albo trzeba będzie ciąć ściany, albo podmurować je z cegły pełnej. Na razie stanęło na cegle pełnej, ale jeszcze zastanawiam się czy nie wypożyczyć Boscha i nie ciąć ścian. Tak w ogóle to mają więźbę skończyć do wtorku lub środy (tak twierdzą), a za dwa tygodnie wejdą dekarze i będą robić pokrycie. W tym czasie musimy zdążyć z wymurowaniem kominów i ociepleniem lukarny. Zastanawiam się jeszcze tylko nad jedną rzeczą. Czy obróbka przy lukarnie ma wchodzić w styropian, czy może leżeć na styropianie i zostać zasilikowana. Dekarz twierdzi że na styropianie, a ja odwrotnie. Ma ktoś jakieś rady??? Ok. Do poczytania jutro Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1839617 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 28.06.2007 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 Nooooo długo mnie nie było. Więźba skończona wczoraj. Byłoby wcześniej, ale deszcze troszkę przeszkodziły w budowie. Ekipa? Jak najbardziej godna polecenia. Majster - starszy człowiek, i trzech pomocników - trochę młodszych. Majster opieprzał pomocników i trzymał ich w ryzach jak się patrzy. Najbardziej mi się podobało, że niepijący. Na prawdę, a rzadko teraz się to zdarza. Jakby co to dysponuję kontaktem, ale wątpię aby mieli czas w tym roku. Jeśli chodzi o cenę to nie jest najniższa, ale to chyba ze względu na skomplikowanie dachu. Wyszło tego 6600 zł. No ale 340 m2 dachu, daje swoją cenę. Teraz czekam na dekarzy. Wstępnie umówieni jesteśmy na wtorek w przyszłym tygodniu, ale jak wiadomo wszystko może się zdarzyć i dzisiaj postaram się konkretnie umówić. Poza tym jesteśmy z Kasią na etapie wyboru drzwi. Znaleźliśmy jedne, które sa dla nas idealne. No cena trochę odstrasza - 5 tyś, ale my niestety musimy mieć drzwi z dostawką, a tylko ona kosztuje ok. 1500 zł. Aha te drzwi są z Bytomia. Nie pamiętam jednak nazwy firmy. W najbliższym czasie wchodzi też elektryk, a za tydzień alarmiarz. To na tyle. Pozdrowienia dla wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1853075 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 11.07.2007 10:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 Znowu na dłuższy czas zapomniałem o swoim dzienniku. Jednak już lecę nadrabiać zaległości. Co się zmieniło?? No sporo... Mamy kominy. Leżały sobie spokojnie w garażu przez miesiąc, aż przyszedł na nie czas. Teściu i mój ojciec (z pomocą moją i mojego brata) uwinął się z nimi w dwa dni (dwa kominy i ich tynkowanie). Robota prosta i przyjemna dopóki nie trzeba budować złożonych konstrukcji na wysokości 7 m nad ziemią, aby założyć ten ostatni segment . No ale udało się. Bez problemów. Jeszcze ich nie używaliśmy, ale na pewno będą sprawowały się super. Jako, że więźba już złożona i spokojnie owiewa ją wiatr trzeba było zrobić jak najszybciej ocieplenie lukarny, coby dekarze mieli jak zrobić obróbki blacharskie. Kupiliśmy styropian 15, no i problem. Cieśla miał zostawić co najmniej 16 cm odstępu między ściną a krokwią. Zostawił oczywiście dokładnie 15 cm. No nic. trzeba było zabawić się w rzeźbiarza i trochę poprzycinać styropian aby zmieścił w tę szczelinę. No ale jak to (na razie ) u mnie bywa.... zrobione i zaklejone. Czekamy na obróbki. Nie ominęły nas też prace rozbiórkowe. Moja decyzja w sprawie drzwi do pralni podjęta w 5 minut niestety była nieprawidłowa. Po przemyśleniu sprawy Kasia nakazała drzwi przenieść na korytarz i zamurować drzwi w łazience. Co było robić??? Winowajca, czyli ja, dostał dłuto, młotek i do roboty. Z pomocą brata wykuliśmy piękną dziurę. Nawet odzyskaliśmy kilkanaście cegieł, które potem posłużyły do utwardzenia drogi, sic! Poza tym zostały podmurowane wszystkie ścianki działowe do powierzchni dachu, oraz ścianka kolankowa tak, aby licowała z przyszłym wykończeniem poddasza. Na tym można powiedzieć zakończyły się prace murarskie. Oczywiście trzeba było to uczcić zawieszeniem wiechy. Padło oczywiście na mnie, jako dawcy pomysłu. Pech chciał, że tego strasznie wiało. Wyobraźcie więc sobie faceta trzymającego w jednym ręku kilka gwoździ i wiechę, w drugim młotek i gramolącego się na sam szczyt dachu (8m nad ziemią), gdzie w dodatku wieje wiatr w porywach do 60 km/h. Z lekkim strachem przybiłem jednak wiechę i tego wieczora tradycji stała się zadość. Z rzeczy wykończeniowo-zamykajacych. Zamówiliśmy już bramę garażową. Wiśniowskiego za 8200 zł oraz okna Aluplasta IDEA 4000 (5-komorowe). Poza tym będziemy mieli drzwi z Eden'u: sosnowe w kolorze grafitowym ze stałym doświetlem. No a na koniec najlepsza wiadomość. Będzie nas więcej.... ))))) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1876476 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 11.07.2007 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2007 W poniedziałek weszli już dekarze. Ekipa dość młoda, ale widzę sprawna. Od razu wzięli się do roboty. Przybili deskę szczytową i zaczęli przykrywać dach folią. Odnośnie tej folii. Nie zdecydowaliśmy się w końcu robić deskowania ze względu na koszty. Użyta za to będzie wysokiej jakości folia. Przynajmniej tak zapewniają dekarze. Byłem na budowie wczoraj i przykryty jest już cały dach, oprócz lukarny, ale mieli to wczoraj jeszcze skończyć. Dla lubiących zdjęcia ilustracje poniżej: http://lh5.google.pl/barozanski/RpSzIL6Eb1I/AAAAAAAAASU/oTPn55W6cpU/s400/IMG_3403.jpg http://lh4.google.pl/barozanski/RpSzJ76Eb2I/AAAAAAAAASc/2Aq7qa4jKj4/s400/IMG_3406.jpg http://lh6.google.pl/barozanski/RpSzLb6Eb3I/AAAAAAAAASk/uVumoiNBzPE/s400/IMG_3407.jpg http://lh3.google.pl/barozanski/RpSzMr6Eb4I/AAAAAAAAATA/1eyx2vdibRo/s400/IMG_3419.jpg http://lh3.google.pl/barozanski/RpSzNr6Eb5I/AAAAAAAAATE/5WpLZnbPFIQ/s400/IMG_3420.jpg P.S. Czy ktoś mi może podpowiedzieć co zrobić aby podzielić wątek na strony??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1876553 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barozi 13.07.2007 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2007 Niespodzianka.... Okazuje się, że dach ma być gotowy nie na środę w przyszłym tygodniu, ale w sobotę.... TĘ SOBOTĘ. Ja nie wiem co ci ludzie tam robią, ale chyba tak szybkiej i sprawnej ekipy to dawno nie widziałem. Na prawdę uwijają się jak w ukropie. Wczoraj byliśmy ustalić na jakiej wysokości chcemy okna dachowe. 30 minut przymiarek i jednak doszliśmy do wniosku, że obniżamy o jedną dachówkę. Jakoś tak wysoko było i nie było widać z nich podwórka. Teraz czas na generalne sprzątanie. Czekamy na elektryka, alarmiarza, okna, drzwi i bramę. Mam nadzieję że do połowy sierpnia uda się zamknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/65107-dziennik-kasi-i-bartka/page/3/#findComment-1880893 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.