Przyznać się - kogo to chałupa była :)

[Goni_Mnie_Peleton]

Noc byla , ciemno , nic nie widac , do drzwi sie ktos dobijal , no to co mial zrobic .... lubudu siekiera zlodzieja. Przeciez byl strozem i "kaloryferow" pilnowal. A moglo byc wielu amatorow na nie. Po ciemku ciezkie przedmioty lepiej nosic w kilku , wiec celowal w glowe coby sie szybciej z nimi rozprawic.

 

Teraz sobie posiedzi i przez 12 lat jego geny beda sie marnowac na wieziennym przescieradle. Dobrze , ze nie zabil bo by pewnie calkiem wypadl z obiegu

 

Teraz moge spokojnie podpisac petycje aby "zlodzieja" nagrodzic.

[Gość]

Jezier , zastrzeliłeś mnie śrutówką

Co do tej historii (jesli to ta sama ) zmieniam zdanie, co do sposobu traktowania złodzieja na mojej ziemi - nie. Nawet jak chce "tylko" kaloryfer .

[ESKIMOS]

No i dzieki Jezierowi mamy piękne podsumowanie tematu...

Niestety - nie zawsze wszystko jest tak cudownie czarno-białe, jak się nam wydaje na pierwszy rzut oka

Podsumowanie tematu?

Jakiego tematu?

Prawa do obrony koniecznej?

Dla Ciebie juz wszystko jasne?

Noc byla , ciemno , nic nie widac , do drzwi sie ktos dobijal , no to co mial zrobic .... lubudu siekiera zlodzieja. Przeciez byl strozem i "kaloryferow" pilnowal. A moglo byc wielu amatorow na nie. Po ciemku ciezkie przedmioty lepiej nosic w kilku , wiec celowal w glowe coby sie szybciej z nimi rozprawic.

 

Teraz sobie posiedzi i przez 12 lat jego geny beda sie marnowac na wieziennym przescieradle. Dobrze , ze nie zabil bo by pewnie calkiem wypadl z obiegu

 

Teraz moge spokojnie podpisac petycję aby "zlodzieja" nagrodzic.

No tos Waść podedukował.

A na serio to:

Rozprawialiśmy tu o konkretnej opisanej przez rzecznika gliwickiej policji sytuacji.

Co do rzeczywistego jej przebiegu - oczywiscie rolą sądu będzie ustalenie jak było.

Nie mam zwyczaju opierać sie na brukowych sensacjach.

Jesliby nawet było tak jak to pisemko napisało, to i tak napad i kradzież nie mogą być usprawiedliwione chęcią zemsty (nie doczytałeś jeszcze tego? ).

Nic (jak dotąd) nie wskazuje na to że nie była to próba kradzieży z włamaniem (włamanie wszak było, środek transportu też).

Nic też nie wskazuje, aby złodziej (albo też mściciel) dobrowolnie przyszedł podłozyć głowę pod obuch świadomie.

Przupuszczać raczej należy że nie miał pojęcia że w środku ktokolwiek jest (a zwłaszcza ten wstrętny cel jego zemsty).

Przecież wtedy zabrałby przynajmniej swoją najwiekszą siekierę i jak Zbyszko z Bogdańca toczyłby smiertelny pojedynek na topory w obronie cnoty swojej lubej.

 

Myśmy tu rozprawiali o zjawisku, o chorym prawie karnym, o naturalnym prawie człowieka do obrony życia, zdrowia jak też i mienia.

Teraz sobie posiedzi i przez 12 lat jego geny beda sie marnowac na wieziennym przescieradle. Dobrze , ze nie zabil bo by pewnie calkiem wypadl z obiegu

Jak to dobrze że to nie Ty bedziesz o tym orzekał i że o takich sprawach nie orzeka sie jednoosobowo.

Zawsze jest ryzyko że mógłby to być ktoś o Twoich poglądach.

Teraz moge spokojnie podpisac petycję aby "zlodzieja" nagrodzic

Masz jak sie wydaje nieuleczalnie chore poczucie sprawiedliwości.

I to jest najgorsze.

[Nefer]

Ludzie w Polsce powinni miec świadomość , że mają prawo się bronić. Cały czas pisząc w tym wątku gdzieś z tyłu głowy mam przypadek Ani z gimnazjum w Gdańsku.

Człowiek ma prawo się bronić i powienien mieć to wpajane od dziecka.

Ma prawo bronić swojej nietyklaności, majątku, honoru, dobrego imienia itd. A najważniejsze, że ma prawo bronić swojego życia. I tego powinna uczyć szkoła, rodzice, media. Również prawo.

 

Nefer uczysz swoje dziecko , ze jak mu np ktos piornik podwedzi to trzeba go skopac i opluc?

Mnie rodzice inaczej wychowywali , kiedys jak przyszedlem do domu w zakrwawionych spodniach i butach ( to nie moja krew byla) to mialem straszna awanture. Jako dzieciak dziwilem sie o co chodzi , skopalem synka , ktory mnie zaczepial. Dzis rozumiem swoich rodzicow. Ale wiem tez ze gdybym to zrobil w obronie kogos slabszego , awantury by nie bylo.

Uczmy dzieci szacunku do kazdego czlowieka , a wtedy nigdy zadna Ania bez pomocy nie zostanie.

 

Moje dzieci uczą się judo. To nie tylko metoda na zagrożenie życia czy mienia ale i filozofia. I o tym mówię. Tak, uczę je - jeśli ktoś zagraża Twojemu życiu - masz go unieszkodliwić.

Jeśli uważasz, że jedyne zagrożenie z jakim spotyka sie dziecko to "zabór piórnika" to więcej z Tobą nie ma sensu rozmawiać.

Po prostu nie ma pojęcia o czym rozmawiasz.

Pozdrawiam cieplutko Goni-Mnie-Peleton - Twoja naiwność mnie pokonała

[moniqa_1977]

No i dzieki Jezierowi mamy piękne podsumowanie tematu...

Niestety - nie zawsze wszystko jest tak cudownie czarno-białe, jak się nam wydaje na pierwszy rzut oka

Podsumowanie tematu?

Jakiego tematu?

Prawa do obrony koniecznej?

Dla Ciebie juz wszystko jasne?

 

Primo - poluzuj kitkę

Bo jeszcze Ci tak zostanie

 

Secundo - co do podsumowania - chodziło mi o temat stróża, który na początku jawił się nam dzielnym bohaterem-ofiarą, a teraz idzie bardziej w kierunku sprawcy przestępstwa

Cóż- media mają to do siebie, że bardzo łatwo ferują wyroki.

Dziwi mnie tylko, że ciągle jeszcze sie ludzie na to bezkrytycznie łapią -a najbardziej mi wstyd, że siedząc kilka lat w tym "prawnym bagienku" tez sie na to dałam złapać

 

Tertio - nie, właśnie nie jest dla mnie wszystko jasne...

Od początku staram się powiedzieć, że nie da się wypracowac idealnego wzorca prawa do obrony koniecznej, który będzie skuteczny i sprawiedliwy w każdym przypadku.

I dlatego daleka jestem od chóralnego okrzyku: "dajcie nam prawo do obrony koniecznej w kazdym przypadku naruszenia własności - bez żadnych ograniczeń"

[Mały]

Noc byla , ciemno , nic nie widac , do drzwi sie ktos dobijal , no to co mial zrobic .... lubudu siekiera zlodzieja. Przeciez byl strozem i "kaloryferow" pilnowal. A moglo byc wielu amatorow na nie. Po ciemku ciezkie przedmioty lepiej nosic w kilku , wiec celowal w glowe coby sie szybciej z nimi rozprawic.

 

Teraz sobie posiedzi i przez 12 lat jego geny beda sie marnowac na wieziennym przescieradle. Dobrze , ze nie zabil bo by pewnie calkiem wypadl z obiegu

 

Teraz moge spokojnie podpisac petycje aby "zlodzieja" nagrodzic.

Cóż ta Marzena to jakaś głupia d..a - gość kradnie jej torebke, wcześniej straszy śmiercia a ona bidula nasyła jakiegos dupka do chłopa który jak się okazuje jest właściwie "ochroniarzem"... zajefajnie.

Ale pytanie jak się to ma do bandyckiego napadu na np mój dom? Gdzie np jakiś narwaniec na alkoholowym głodzie może za chwilke mi wyrżnąć w pien rodzinkę? Bo myslał że znajdzie 1000000 zł, a tu jest tylko 100?

Ma zginąć kilku ludzi w tym część utrzymująca "bezrobotnego"? Czy też może jeden pasożyt społeczny? Nie mam zamiaru utrzymywać jakiegokolwiek pasożyta i dobrze żeby oni o tym wiedzieli...

Co do prawa... zanim je zmienią może zginąć wiele niewinnych ludzi...albo też wiele winnych. Pytanie kto się "nie da".

[Majka]

 

Mysle ze z twoich nadnerczy nastapil wyrzut amin katecholowych: adrenaliny i noradrenaliny , ktore mozemy nazwac hormonami stresu.

Twoj organizm zostal zmobilizowany do walki lub ucieczki.

Krew naplynela do miesni ( power w lapach) , naczynia w skorze skurczyly sie ( pewnie te dreszcze) , serce zaczelo pompowac wiecej krwi , zostaly uruchomione rezerwy energii ( m. in glukoza ci skoczyla ) , ale tez i do mozgu naplynelo wiecej krwi bogatej w tlen i glukoze (nie uderzyles w glowe tylko w ramie). Tak Ci sie tylko wydaje , ze nie pomyslales.

To tak w wielkim skrocie bylo i mam nadzieje, ze w miare przystepnie.

 

 

 

po takiej akcji jestem straszliwie zmęczona i przez następne dni ledwo się ruszam, takie mam zakwasy mięśni

Chyba wydziela się jeszcze w nadmiarze kwas mlekowy.

[Goni_Mnie_Peleton]

po takiej akcji jestem straszliwie zmęczona i przez następne dni ledwo się ruszam, takie mam zakwasy mięśni

Chyba wydziela się jeszcze w nadmiarze kwas mlekowy.

 

To chyba dluga walke stoczylas z bliznim , skoro w twoich mm powstaly wieksze ilosci kw mlekowego.

Umowiliscie sie na rundy?

 

Przez nastepnych kilka dni miesnie bola Cie jednak nie z powodu zwiekszonego poziomu kw mlekowego.

[Goni_Mnie_Peleton]

Ludzie w Polsce powinni miec świadomość , że mają prawo się bronić. Cały czas pisząc w tym wątku gdzieś z tyłu głowy mam przypadek Ani z gimnazjum w Gdańsku.

Człowiek ma prawo się bronić i powienien mieć to wpajane od dziecka.

Ma prawo bronić swojej nietyklaności, majątku, honoru, dobrego imienia itd. A najważniejsze, że ma prawo bronić swojego życia. I tego powinna uczyć szkoła, rodzice, media. Również prawo.

 

Nefer uczysz swoje dziecko , ze jak mu np ktos piornik podwedzi to trzeba go skopac i opluc?

Mnie rodzice inaczej wychowywali , kiedys jak przyszedlem do domu w zakrwawionych spodniach i butach ( to nie moja krew byla) to mialem straszna awanture. Jako dzieciak dziwilem sie o co chodzi , skopalem synka , ktory mnie zaczepial. Dzis rozumiem swoich rodzicow. Ale wiem tez ze gdybym to zrobil w obronie kogos slabszego , awantury by nie bylo.

Uczmy dzieci szacunku do kazdego czlowieka , a wtedy nigdy zadna Ania bez pomocy nie zostanie.

 

Moje dzieci uczą się judo. To nie tylko metoda na zagrożenie życia czy mienia ale i filozofia. I o tym mówię. Tak, uczę je - jeśli ktoś zagraża Twojemu życiu - masz go unieszkodliwić.

Jeśli uważasz, że jedyne zagrożenie z jakim spotyka sie dziecko to "zabór piórnika" to więcej z Tobą nie ma sensu rozmawiać.

Po prostu nie ma pojęcia o czym rozmawiasz.

Pozdrawiam cieplutko Goni-Mnie-Peleton - Twoja naiwność mnie pokonała

 

Zapewniam Cie , ze naiwny nie jestem. Mysle , ze dobrze wiesz "o czym rozmawiam".

Pozdrawiam cieplutko Nefer.

[geguś]

Goni_Mnie_Peleton, coś Ty tak z tym bliźnim cały czas?

 

ojca dyrektora się nasłuchałeś czy co?

 

[Goni_Mnie_Peleton]

Noc byla , ciemno , nic nie widac , do drzwi sie ktos dobijal , no to co mial zrobic .... lubudu siekiera zlodzieja. Przeciez byl strozem i "kaloryferow" pilnowal. A moglo byc wielu amatorow na nie. Po ciemku ciezkie przedmioty lepiej nosic w kilku , wiec celowal w glowe coby sie szybciej z nimi rozprawic.

 

Teraz sobie posiedzi i przez 12 lat jego geny beda sie marnowac na wieziennym przescieradle. Dobrze , ze nie zabil bo by pewnie calkiem wypadl z obiegu

 

Teraz moge spokojnie podpisac petycję aby "zlodzieja" nagrodzic.

No tos Waść podedukował.

............

 

Wyjasniam specjalnie dla Ciebie.

To bylo ironicznie moze nawet z deczka zlosliwie

[Goni_Mnie_Peleton]

Goni_Mnie_Peleton, coś Ty tak z tym bliźnim cały czas?

 

ojca dyrektora się nasłuchałeś czy co?

 

 

Do sumienia , probuje trafic niektorym to i slownictem sie posilkuje "odpowiednim".

Bo czyz czlowiek , ktory w swym zyciu pobladzil i fachem zlodziejskim sie para nie jest bliznim naszym?

 

I protestuje przeciwko przyznawaniu ojcu dyrektorowi monopolu na slowo "blizni". On akurat pojmuje je w sposob podobny do waszego , tzn do niektorych z was.

[geguś]

Goni_Mnie_Peleton, coś Ty tak z tym bliźnim cały czas?

 

ojca dyrektora się nasłuchałeś czy co?

 

 

Do sumienia , probuje trafic niektorym to i slownictem sie posilkuje "odpowiednim".

Bo czyz czlowiek , ktory w swym zyciu pobladzil i fachem zlodziejskim sie para nie jest bliznim naszym?

 

I protestuje przeciwko przyznawaniu ojcu dyrektorowi monopolu na slowo "blizni". On akurat pojmuje je w sposob podobny do waszego , tzn do niektorych z was.

 

No to miło, że widzisz naszych i waszych.

 

A więc, ten kto para się złodziejstwem nie jest naszym bliźnim lecz chwastem.

[Goni_Mnie_Peleton]

 

No to miło, że widzisz naszych i waszych.

 

A więc, ten kto para się złodziejstwem nie jest naszym bliźnim lecz chwastem.

 

Ogolnie rzecz biorac nie dziele ludzi na was i nas.

Pogladu , ze zlodziej jest chwastem nie podzielam.

Nie jest to wiec nasz poglad geguś.

[Mały]

 

No to miło, że widzisz naszych i waszych.

 

A więc, ten kto para się złodziejstwem nie jest naszym bliźnim lecz chwastem.

 

Ogolnie rzecz biorac nie dziele ludzi na was i nas.

Pogladu , ze zlodziej jest chwastem nie podzielam.

Nie jest to wiec nasz poglad geguś.

I ręke po czynie mu spokojnie podasz...a nawet do domu zaprosisz...jak bliźniego?

[geguś]

 

No to miło, że widzisz naszych i waszych.

 

A więc, ten kto para się złodziejstwem nie jest naszym bliźnim lecz chwastem.

 

Ogolnie rzecz biorac nie dziele ludzi na was i nas.

Pogladu , ze zlodziej jest chwastem nie podzielam.

Nie jest to wiec nasz poglad geguś.

Wiem, że nie jest to Wasz pogląd. To jest nasz pogląd. Dlatego my pracujemy, a chwasty kradną ( w/g Was "pracują inaczej").

[Zochna]

G_M_P - brakuje mi jeszcze apelu o nadstawienie drugiego policzka -

a konkretnie drugiej kieszeni - w mysl szlachetnego i z miloscia blizniego -traktowania zlodziejstwa

[Goni_Mnie_Peleton]

I ręke po czynie mu spokojnie podasz...a nawet do domu zaprosisz...jak bliźniego?

 

Reki nie podam , ale tez nie zabije/ciezko pobije zlodzieja jesli ten nie zagrozi zyciu lub zdrowiu memu lub zyciu i zdrowiu innego blizniego.

 

A jesli spotkam zlodzieja rannego to udziele mu takiej samej pomocy jak kazdemu innemu blizniemu swemu.

 

 

Wiem, że nie jest to Wasz pogląd. To jest nasz pogląd. Dlatego my pracujemy, a chwasty kradną ( w/g Was "pracują inaczej").

 

To juz jest przesada. Ale sie nie obrazam , choc troszke sie zagalopowales/as.

Zreszta nie czepiejmy sie tak semantyki , mozesz sobie zlodzieja nazywac chwastem , skur...em , ........

Jak ukradli mi rower , gorszymi epitetami rzucalem.

Istota problemu polega na tym czy mozna czlowieka zabic w obronie mienia czy tez nie.

Ja na takie prawo sie nie zgadzam!!!!!!

 

Prawde mowiac to nie wierze Wam , ze moglibyscie zrobic cos takiego.

To zbyt przerazajace jest zebym mogl w to uwierzyc.

Czasem po prostu mowi sie "zabije drania" i nie oznacza to zamiaru popelnienia morderstwa.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz prosze , wezcie troche obnizcie swoj poziom agresji. Wyjdzie Wam to na zdrowie.

[selimm]

Goniacy, tu nie USA

broni -tu ludzie w domu ni mają

wiec nikt z łinczestera domokrązcy łba nie odszczeli

[geguś]

Pozdrawiam i jeszcze raz prosze , wezcie troche obnizcie swoj poziom agresji. Wyjdzie Wam to na zdrowie.

 

agresywny to będę, jak chwast wejdzie na moje, teraz jestem spokojny