Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przyznać się - kogo to chałupa była :)


Gość M@riusz_Radom

Recommended Posts

ESKIMOS ... czoła chyle i w 100 % popieram.

 

hmmm

jak sam pilnowałem domu po wstawieniu okien to najporęczniejsza siekiera jaka na budowie była spała koło mnie na łóżku, zestawu miłych pytań "co tu robisz" i serwisu kawowego dla zziębniętego nieproszonego gościa przygotowanego nie było ...

Ja miałem akcesoria rodem z "Mœciciela" z Bronsonem... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 263
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

dla mnie nie ma czegos takiego jak "przekroczenie obrony koniecznej" - jak sie bronic to skutecznie, przy pomocy kazdej metody i skutek moze byc dowolny (wlacznie z zejsciem bandyty) - raczej mam watpliwosci co do tego co jest "obrona" (nawet przez atak - podobno najskuteczniej :p ) a co juz jest samosadem (czy jak dogonie bandyte i przywale mu jedna strona siekiery - obuchem - i oglusze to bedzie to "zatrzymanie obywatelskie" ? a czy jak dogonie go i przywale druga strona siekiery - ostrzem - i odetne mu leb to bedzie dalej "zatrzymanie" czy juz "wymierzenie sprawiedliwosci" ?

 

po prostu mimo ze uwazam, ze prawa do obrony nie mozna w zaden sposob ograniczac to boje sie sytuacji, kiedy po ulicach beda sie gonic ludzie z bronia i indywiduwalnie wywalac mozgi na ulice kazdemu kto w jakis sposob im zagrozil

Pzdr.

vib

A wpadłes na to, że w takim wypadku może się okazać, że iloœć napadów spadnie? Bo każdy bandzior będzie miał strach czy czasem przy próbie wyrwania torebki "bezbronnej" kobiecie nie zarobi np kulki w łeb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, nie wpadlem, ale wpadlem na to, ze bede bal sie isc pogadac do sasiada z ktorym mam troche na pienku cos wyjasnic, bo mu cos odbije i z zaskoczenie oderznie mi leb - chyba beda sprawe galezi przechodzaca przez plot zalatwial przez adwokata

 

Pzdr.

vib

 

.....to za dnia nie dasz rady do niego zajść ?

 

jak zajdziesz za "po widnemu" i grzecznie zadzwonisz to chyba Cie tłuczkiem bez łeb nie zdzieli :lol: ..co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nigdy nic nie wiadomo :p

 

a powazniej: wg. mnie formula obrony koniecznej po to zostala wymyslona, zeby nie bylo wolnej amerykanki - i tu nie chodzi o ograniczenie mozliwosci obrony czy represjonowanie obroncy wlasnosci czy nie daj boze jakas obrona przestepcow - chodzi wlasnie o to, zeby taki sasiad sie dwa razy zastanwoil zanim mi leb oberznie, ze to ze wszedlem na jego posesje (za zaproszeniem, tylko swiadkow nie bylo) nie pozwala mu od razu walic mnie tluczkiem w glowe i wysylac do aniolkow :p - bo ktos sprawdzi czy tak faktycznie bylo

 

Pzdr.

vib

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, eskimos 8) :D :D :D

 

przyznam się, że kiedys brałam udział w "obywatelskim zatrzymaniu". Byłam tak wsciekła na zlodziei, że jeden z nich tak sie mnie przestraszył, że padł na asfalt.

Tylko nie wiem, dlaczego póxniej miałam obtarte kostki w prawej dłoni :roll: :lol:

 

wcale się nie dziwię, że stróż zatrzymał uciekającego złodzieja waląc siekierą w samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też sie dołożę do składki, a co ;)

 

Aczkolwiek powiem szczerze, że ten adwokat potrzebny jest juz teraz, przy złożeniu pierwszych wyjaśnień.

I niestety dodam cicho, że w tego typu sprawach broniły największe tuzy adwokatury - często nieodpłatnie -

ale wygrać je (w sensie uniewninnić klienta) jest naprawdę ciężko :(

Przy takich unormowaniach jakie mamy w KK co do obrony koniecznej i takim a nie innym orzecznictwie sądowym -

najwiekszym sukcesem może być nie tyle uniewinnienie, co odstapienie przez sąd od wymierzenia kary...

 

I na koniec mała prośba: nie piszcie/nie mówcie o adwokatach "papugi" 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam tak wsciekła na zlodziei, że jeden z nich tak sie mnie przestraszył, że padł na asfalt.

Tylko nie wiem, dlaczego póxniej miałam obtarte kostki w prawej dłoni :roll: :lol:

.

:lol: :lol: :lol:

Oj, to dobrze ze nie zostałem złodziejem. :roll:

Jaszcze bym nie daj Boże trafił na Ciebie. :o

bo to gra wstępna była ino nie dokończona :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, nie wpadlem, ale wpadlem na to, ze bede bal sie isc pogadac do sasiada z ktorym mam troche na pienku cos wyjasnic, bo mu cos odbije i z zaskoczenie oderznie mi leb - chyba beda sprawe galezi przechodzaca przez plot zalatwial przez adwokata

 

Pzdr.

vib

Dżizas vib co Ty masz za sąsiadów???

Ja też mam jednych z lekka pogiętych, ale nie zwracam na nich uwagi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, nie wpadlem, ale wpadlem na to, ze bede bal sie isc pogadac do sasiada z ktorym mam troche na pienku cos wyjasnic, bo mu cos odbije i z zaskoczenie oderznie mi leb - chyba beda sprawe galezi przechodzaca przez plot zalatwial przez adwokata

 

Pzdr.

vib

Dżizas vib co Ty masz za sąsiadów???

Ja też mam jednych z lekka pogiętych, ale nie zwracam na nich uwagi...

bo TY nie widzisz :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche przeholowalem :p ale intencja moja bylo to, ze pojecie obrony koniecznej mozna wypaczyc - chociazby znana i glosna sprawa w usa, kiedy obywatel zastrzelil na swoim trawniku turyste z japonii, ktory wszedl na jego teren by zapukac do drzwi i bodajze spytac sie czy moze zrobic zdjecie (szczegolow nie pamietam) - nie wiem jak sie to skonczylo

 

Pzdr.

vib

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche przeholowalem :p ale intencja moja bylo to, ze pojecie obrony koniecznej mozna wypaczyc - chociazby znana i glosna sprawa w usa, kiedy obywatel zastrzelil na swoim trawniku turyste z japonii, ktory wszedl na jego teren by zapukac do drzwi i bodajze spytac sie czy moze zrobic zdjecie (szczegolow nie pamietam) - nie wiem jak sie to skonczylo

 

Pzdr.

vib

Eeee tam zawsze powtarzam, że Hamerykany są porąbane...;-).

Swoja drogą taki gość jest niezrównoważony psychicznie - bo skoro ma drzwi z kołatką, a brak dzwonka przy furtce czy tez ogrodzenia to...?

Zresztą w Polsce też widuję coraz częściej takie zjawisko - chałupa, ogrodzenie, pies i...brak dzwonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy chore prawo., bo cwaniacy je konstruowali i akceptowali 8) .BRAK ODWAŻNYCH DO PORAWIENIA podobno pis jest przy sterach . :wink:

.Jesteś bogaty: prawo po twojej stronie, :p bo się nie dasz wyrąbać,Jak p. Kluska obronił się przed skarbowym .,który nota bene wykończył mu firmę. :evil: Jesteś bogaty masz szansę 8) :wink:

Złodziej ponosi ryzyko zawodowe że mu dokopią przy ,,pracy" :wink:

Tak było kiedys .Teraz złodziej ma ochronę policyjną i seeenndziegoooo :wink:

MÓJ DOM MOJA TWIERDZA 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie nie ma czegos takiego jak "przekroczenie obrony koniecznej" - jak sie bronic to skutecznie, przy pomocy kazdej metody i skutek moze byc dowolny (wlacznie z zejsciem bandyty) - raczej mam watpliwosci co do tego co jest "obrona" (nawet przez atak - podobno najskuteczniej :p ) a co juz jest samosadem (czy jak dogonie bandyte i przywale mu jedna strona siekiery - obuchem - i oglusze to bedzie to "zatrzymanie obywatelskie" ? a czy jak dogonie go i przywale druga strona siekiery - ostrzem - i odetne mu leb to bedzie dalej "zatrzymanie" czy juz "wymierzenie sprawiedliwosci" ?

 

po prostu mimo ze uwazam, ze prawa do obrony nie mozna w zaden sposob ograniczac to boje sie sytuacji, kiedy po ulicach beda sie gonic ludzie z bronia i indywiduwalnie wywalac mozgi na ulice kazdemu kto w jakis sposob im zagrozil

Pzdr.

vib

A wpadłes na to, że w takim wypadku może się okazać, że iloœć napadów spadnie? Bo każdy bandzior będzie miał strach czy czasem przy próbie wyrwania torebki "bezbronnej" kobiecie nie zarobi np kulki w łeb?

Nie kulki w łeb, tylko w nogi, ja bym strzelała w nogi...żeby potem spokojnie dojœć do takiego bandziora i już całkiem po obywatelsku zdzielić obuchem przez łeb...

Ale zrozum że nie można na równi traktować bandyty z pistoletem w ręku z bezdomnym który przyszedł na teren budowy ukraœć jakiœ złom.

Zgodziłabym się, że nie można traktować na równi bandyty z broniš w ręku z bezdomnym, który w biały dzień przyszedł do spożywczaka ukraœć bochenek chleba...ale bezdomny, który dzisiaj kradnie złom z mojej budowy jutro może ukraœć np. kawałek torów kolejowych i spowodować tragedię, w której zginie kilka lub kilkanaœcie osób...

 

wydaje mi się że zachowanie stróża który w samochodzi groził niedoszłemu włamywaczowi nosiło znamiona przkeroczenia obrony koniecznej.

A co jeœli ten włamywacz nie uciekł do samochodu w celu samej ucieczki tylko miał tam np. schowanš broń i nie zawahałby się jej użyć?

Nie jestem zwolennikiem zabijania na œmierć każdego, kto chce zrobić krzywdę mi albo mojej rodzinie, ale jestem po stronie stróża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...