Majka 04.11.2006 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Jak ten "biedny wychudzony i schorowany" ZAPUKA I POPROSI to jeszcze herbaty dostanie ode mnie. Jak się włamie, dostanie w łeb i w coś jeszcze Ja tam prosta kobieta jezdem bedem pamietał coby do Cię pukać i prosić No, do mnie lepiej głośno pukać - nie mam dzwonka Peleton - nie zyczę Ci, żeby taki "bliźni" się do ciebie wybrał w gości. Zapewniam, że kwiatami byś go nie witał Takich gosci rzeczywiscie nie oczekuje. A w przypadku wizyty o ile nie wlaczylby sie alarm i nie przyjechala ekipa interwencyjna , zadzwonilbym na policje. Po siekiere siegnalbym naprawde w ostatecznosci. no i doszliśmy do meritum. Stróż siegnął po siekierę w środku nocy. Alarm się nie włączył, ekipa interwencyjna nie przyjechała. To był dom w budowie. Byc moze tak bylo , ale wolalbym aby ustalil to sad a nie Najlepsza Doradczyni od Spraw Wszelakich. będziesz czekał na sąd na nagroblu ci napiszą "prawo było po jego stronie" o tytuł sie nie prosiłam - nieelegancko prowadzisz polemike. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 04.11.2006 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Do obrony koniecznej to nic nie ma. To jest do tych , ktorzy w imie prawa wlasnosci do byle czegos gotowi sa pozbawic zycia blizniego. Do tych co o bliznim pisza "poszarpane cos" , " wyrwac chwasta z korzeniami".... Jeżeli dla Ciebie "byle czym" jest dobro Twojej rodziny, TO JA CI SZCZERZE WSPÓŁCZUJĘ, a właściwie Twojej rodzinie!!! Nie po to tyra człowiek latami, UCZCIWIE PŁACI PODATKI, żeby byle gnój przychodził ciemną nocą i cały ten wysiłek obracał w perzynę w ciągu paru chwil... Przykro mi tak mówić o ludziach, ale dla mnie nie przedstawia wartości społecznych ktoś, kto nie szanuje innych ludzi okradając ich, czy inaczej krzywdząc. I na co mam płacić "uczciwe" podatki, na komfortowe wczasy w zamkniętym zakładzie karnym dla tych właśnie chwastów!!! Wyplenić to ustrojstwo i tyle!!! Resocjalizacja?! Pusty frazes w naszych realiach prawnych!!! Zapoznaj sie lepiej z KK , a szczegolnie z paragrafami dotyczacymi prawa do obrony koniecznej. Zrob to zanim nieodpowiedzialnie rzucisz sie z siekiera na jakiegos zlodzieja. W przeciwnym razie rodzina bedzie Ci musiala paczki do wiezienia posylac. Trudno mi nawet bedzie znalezc wspolczucie dla Ciebie jesli zabijesz czlowieka w obronie kaloryfera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 04.11.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Jak ten "biedny wychudzony i schorowany" ZAPUKA I POPROSI to jeszcze herbaty dostanie ode mnie. Jak się włamie, dostanie w łeb i w coś jeszcze Ja tam prosta kobieta jezdem bedem pamietał coby do Cię pukać i prosić No, do mnie lepiej głośno pukać - nie mam dzwonka Peleton - nie zyczę Ci, żeby taki "bliźni" się do ciebie wybrał w gości. Zapewniam, że kwiatami byś go nie witał Takich gosci rzeczywiscie nie oczekuje. A w przypadku wizyty o ile nie wlaczylby sie alarm i nie przyjechala ekipa interwencyjna , zadzwonilbym na policje. Po siekiere siegnalbym naprawde w ostatecznosci. no i doszliśmy do meritum. Stróż siegnął po siekierę w środku nocy. Alarm się nie włączył, ekipa interwencyjna nie przyjechała. To był dom w budowie. Byc moze tak bylo , ale wolalbym aby ustalil to sad a nie Najlepsza Doradczyni od Spraw Wszelakich. będziesz czekał na sąd na nagroblu ci napiszą "prawo było po jego stronie" o tytuł sie nie prosiłam - nieelegancko prowadzisz polemike. Napisalem przeciez , a ktos to nawet wytluscil , ze w ostatecznosci po siekiere tez moge siegnac. A z tym tytulem to naprawde nie chcialem Cie urazic , wiec bardzo przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton a to Ci spokojnie obywatele napadają czy tez bezmózgie bandziory? Wiesz czasem jest tak , ze jak dzieciak sie wychowa w nieodpowiednim srodowisku , gdzie jest bieda , alkohol i przemoc to nie majac lepszych wzorcow siega po cudza wlasnosc i nie znaczy to ze jest bezmozgi. A ministra od edukacji mamy teraz takiego , ktory chce te dzieciaki wyrzucic z normalnej szkoly i zamknac je w gettcie odcinajac zupelnie od pozytywnych wzorcow zachowan. Ide o zaklad , ze za kilka lat odbije sie to nam wszytkim czkawka i "nieproszonych gosci" w naszych domach przybedzie. Wtedy zapewne za sprawa drugiego wielkiego ministra od sprawiedliwosci zacznie sie ich eliminowac ze spoleczenstwa i to bez sadu. Pomyslec tylko , ze kiedys na mszach papieskich byly takie tlumy i wszyscy plakali jak Papiez odszedl. Potrzebna jest prewencja, praca u podstaw itd. Ale jak odpukać przyjdzie taki, który prewencję ma delikatnie mówiąc w nosie, prawo też, a już najbardziej mnie , to chciałabym wiedzieć, że mam prawo się bronić i nie musze uważać na prawa bandziora . W takiej sytuacji też byś mu nie przedstawił do wypełnienia ankiety jakie miał dzieciństwo i nie analizował co ma we łbie i w jakim celu przyszedł. Po prostu byś się bronił przed agresywnym, niebezpiecznym facetem i prawo powinno dac ci taką możliwość, a nie załamywać rączki nad biednym włamywaczem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2006 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Do obrony koniecznej to nic nie ma. To jest do tych , ktorzy w imie prawa wlasnosci do byle czegos gotowi sa pozbawic zycia blizniego. Do tych co o bliznim pisza "poszarpane cos" , " wyrwac chwasta z korzeniami".... Jeżeli dla Ciebie "byle czym" jest dobro Twojej rodziny, TO JA CI SZCZERZE WSPÓŁCZUJĘ, a właściwie Twojej rodzinie!!! Nie po to tyra człowiek latami, UCZCIWIE PŁACI PODATKI, żeby byle gnój przychodził ciemną nocą i cały ten wysiłek obracał w perzynę w ciągu paru chwil... Przykro mi tak mówić o ludziach, ale dla mnie nie przedstawia wartości społecznych ktoś, kto nie szanuje innych ludzi okradając ich, czy inaczej krzywdząc. I na co mam płacić "uczciwe" podatki, na komfortowe wczasy w zamkniętym zakładzie karnym dla tych właśnie chwastów!!! Wyplenić to ustrojstwo i tyle!!! Resocjalizacja?! Pusty frazes w naszych realiach prawnych!!! Zapoznaj sie lepiej z KK , a szczegolnie z paragrafami dotyczacymi prawa do obrony koniecznej. Zrob to zanim nieodpowiedzialnie rzucisz sie z siekiera na jakiegos zlodzieja. W przeciwnym razie rodzina bedzie Ci musiala paczki do wiezienia posylac. Trudno mi nawet bedzie znalezc wspolczucie dla Ciebie jesli zabijesz czlowieka w obronie kaloryfera. a jak taki "człowiek" zabije kogoś za 5 PLN to co, będzie ci go żal, bo miał ciężkie życie i trzeba go koniecznie przywrócić na łono stęsknionego społeczeństwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 04.11.2006 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton , czy Ty kiedys "siedziałeś" bo tak sie składa ze: punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ...oczywiscie bez urazy powiedz mi jak rozpoznać morderce- od goscia ktory mi chce kaloryfer zmontować ? ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 04.11.2006 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 powiedz mi jak rozpoznać morderce- od goscia ktory mi chce kaloryfer zmontować ? ... po plakietce oczywiscie albo ma napisane morderca albo zmontowywacz grzejników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2006 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton , czy Ty kiedys "siedziałeś" bo tak sie składa ze: punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ...oczywiscie bez urazy powiedz mi jak rozpoznać morderce- od goscia ktory mi chce kaloryfer zmontować ? ... Trzeba spytać. Oczywiście jak odpowie, że przyszedł po kaloryfer, grzecznie podawać klucze i spytać, czy więcej mu nie trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 04.11.2006 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Do obrony koniecznej to nic nie ma. To jest do tych , ktorzy w imie prawa wlasnosci do byle czegos gotowi sa pozbawic zycia blizniego. Do tych co o bliznim pisza "poszarpane cos" , " wyrwac chwasta z korzeniami".... Jeżeli dla Ciebie "byle czym" jest dobro Twojej rodziny, TO JA CI SZCZERZE WSPÓŁCZUJĘ, a właściwie Twojej rodzinie!!! Nie po to tyra człowiek latami, UCZCIWIE PŁACI PODATKI, żeby byle gnój przychodził ciemną nocą i cały ten wysiłek obracał w perzynę w ciągu paru chwil... Przykro mi tak mówić o ludziach, ale dla mnie nie przedstawia wartości społecznych ktoś, kto nie szanuje innych ludzi okradając ich, czy inaczej krzywdząc. I na co mam płacić "uczciwe" podatki, na komfortowe wczasy w zamkniętym zakładzie karnym dla tych właśnie chwastów!!! Wyplenić to ustrojstwo i tyle!!! Resocjalizacja?! Pusty frazes w naszych realiach prawnych!!! Zapoznaj sie lepiej z KK , a szczegolnie z paragrafami dotyczacymi prawa do obrony koniecznej. Zrob to zanim nieodpowiedzialnie rzucisz sie z siekiera na jakiegos zlodzieja. W przeciwnym razie rodzina bedzie Ci musiala paczki do wiezienia posylac. Trudno mi nawet bedzie znalezc wspolczucie dla Ciebie jesli zabijesz czlowieka w obronie kaloryfera. Nawet gdyby, to przynajmniej będę siedział spokojny o to, że w domu mam dalej ciepło, a ten ŚMIEĆ już nigdy nie zagrabi cudzej własności!!! A tak na poważnie, to ja sobię zdaję sprawę, że są granice obrony koniecznej, ale to w sytuacji, gdy nic mnie, ani moim bliskim nie zagraża, ale w momencie takiego zdarzenia, przeważnie ofiara traci zimną krew i zdrowy rozsądek, gdy zbir doprowadza ją do ostateczności. Powtarzam raz jeszcze - ten stróż był zatrudniony do obrony czyjegoś majątku i zrobił to co do niego należało! A czy się posunął za daleko?! Wg mnie nie, bo kto wie co zrobiłby złodziej, gdyby jednak udało mu się ruszyć transitem - a może chciałby tego stróża najnormalniej rozjechać "w obronie własnej"!!! :o Jesteś złodziejem - licz się z takim ryzykiem, że ktoś Ci ten zakuty łeb rozp...li!!! To jest morał! Nie opłaca się kraść, bo może mi się stać coś złego!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 04.11.2006 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton a to Ci spokojnie obywatele napadają czy tez bezmózgie bandziory? Wiesz czasem jest tak , ze jak dzieciak sie wychowa w nieodpowiednim srodowisku , gdzie jest bieda , alkohol i przemoc to nie majac lepszych wzorcow siega po cudza wlasnosc i nie znaczy to ze jest bezmozgi. A ministra od edukacji mamy teraz takiego , ktory chce te dzieciaki wyrzucic z normalnej szkoly i zamknac je w gettcie odcinajac zupelnie od pozytywnych wzorcow zachowan. Ide o zaklad , ze za kilka lat odbije sie to nam wszytkim czkawka i "nieproszonych gosci" w naszych domach przybedzie. Wtedy zapewne za sprawa drugiego wielkiego ministra od sprawiedliwosci zacznie sie ich eliminowac ze spoleczenstwa i to bez sadu. Pomyslec tylko , ze kiedys na mszach papieskich byly takie tlumy i wszyscy plakali jak Papiez odszedl. Potrzebna jest prewencja, praca u podstaw itd. Ale jak odpukać przyjdzie taki, który prewencję ma delikatnie mówiąc w nosie, prawo też, a już najbardziej mnie , to chciałabym wiedzieć, że mam prawo się bronić i nie musze uważać na prawa bandziora . W takiej sytuacji też byś mu nie przedstawił do wypełnienia ankiety jakie miał dzieciństwo i nie analizował co ma we łbie i w jakim celu przyszedł. Po prostu byś się bronił przed agresywnym, niebezpiecznym facetem i prawo powinno dac ci taką możliwość, a nie załamywać rączki nad biednym włamywaczem Czy naprawde z moich postow wynika , ze jestem przeciwnikiem uzasadnionego prawa do obrony koniecznej? Nie wykluczam nawet tego , ze prawo do obrony koniecznej ktore obowiazuje obecnie nalezaloby rozsadnie rozszerzyc. Ale ze nie jestem prawnikiem to nie chce sie kategorycznie wypowiadac w tym temacie. Przeraza mnie tylko ile pogardy do ludzkiego zycia maja niektorzy forumowicze , zdawaloby sie normalni i spokojni ludzie. Ci ktorzy beda prawo zmieniac winni miec tez na uwadze takich "narwancow" , gotowych sprowokowac kazde nieszczescie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 04.11.2006 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton - szczerze podziwiam Twój idealizm i niezachwiane poczucie i wiarę w nasz cudowny KK!!! Ale Chłopie - OBUDŹ SIĘ, to nie ten świat!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2006 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton a to Ci spokojnie obywatele napadają czy tez bezmózgie bandziory? Wiesz czasem jest tak , ze jak dzieciak sie wychowa w nieodpowiednim srodowisku , gdzie jest bieda , alkohol i przemoc to nie majac lepszych wzorcow siega po cudza wlasnosc i nie znaczy to ze jest bezmozgi. A ministra od edukacji mamy teraz takiego , ktory chce te dzieciaki wyrzucic z normalnej szkoly i zamknac je w gettcie odcinajac zupelnie od pozytywnych wzorcow zachowan. Ide o zaklad , ze za kilka lat odbije sie to nam wszytkim czkawka i "nieproszonych gosci" w naszych domach przybedzie. Wtedy zapewne za sprawa drugiego wielkiego ministra od sprawiedliwosci zacznie sie ich eliminowac ze spoleczenstwa i to bez sadu. Pomyslec tylko , ze kiedys na mszach papieskich byly takie tlumy i wszyscy plakali jak Papiez odszedl. Potrzebna jest prewencja, praca u podstaw itd. Ale jak odpukać przyjdzie taki, który prewencję ma delikatnie mówiąc w nosie, prawo też, a już najbardziej mnie , to chciałabym wiedzieć, że mam prawo się bronić i nie musze uważać na prawa bandziora . W takiej sytuacji też byś mu nie przedstawił do wypełnienia ankiety jakie miał dzieciństwo i nie analizował co ma we łbie i w jakim celu przyszedł. Po prostu byś się bronił przed agresywnym, niebezpiecznym facetem i prawo powinno dac ci taką możliwość, a nie załamywać rączki nad biednym włamywaczem Czy naprawde z moich postow wynika , ze jestem przeciwnikiem uzasadnionego prawa do obrony koniecznej? Nie wykluczam nawet tego , ze prawo do obrony koniecznej ktore obowiazuje obecnie nalezaloby rozsadnie rozszerzyc. Ale ze nie jestem prawnikiem to nie chce sie kategorycznie wypowiadac w tym temacie. Przeraza mnie tylko ile pogardy do ludzkiego zycia maja niektorzy forumowicze , zdawaloby sie normalni i spokojni ludzie. Ci ktorzy beda prawo zmieniac winni miec tez na uwadze takich "narwancow" , gotowych sprowokowac kazde nieszczescie. Ja o tym dokładnie piszę - prawo broni nie tych, których powinno. Chyba "rozmiękczanie" poszło ciut za daleko - naruszone zostało proste poczucie sprawiedliwości i bezpieczeństwa. Dlatego może reagujemy tak emocjonalnie, gdy powołane do tego instytucje nie działają, ma się ochotę osobiście dać w łeb , przynajmniej wiesz, że włamywacz na drugi dzień nie przyjdzie i nie będzie się z ciebie śmiał, bo już go wypuscili . Brak konsekwencji za takie rzeczy to najgorsze, co w imię cywilizacji sobie zafundowaliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 04.11.2006 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Bezspornym jest, że tzw. prawa naturalne sa najtrwalsze, więc niekwestionowane przez normalnych ludzi.Jakieś 200 tysiecy lat temu ludzie zaczęli porozumiewać sie miedzy sobą i tworzyć własne ogniska domowe - co ambitniejsi we własnych jaskiniach (co jest prostą analogią do dzisiejszych ognisk domowych).Tenże jaskiniowiec, wprawdzie bez gruntownego wykształcenia prawnego ale instynktownie wiedział juz że maczuga jest przydatnym narzedziem nie tylko na mamuta, ale również do obrony przed tymi mniej ambitnymi, za to chetnymi do przejęcia jego ciężko zdobytego ognia, jaskini i kobiety.I bronił ich kazdym dostępnym środkiem, dzidą maczugą, kamieniem i czym tam jeszcze co , było pod ręką, nie bardzo dbajac o zycie i zdrowie napastnika a nawet starajac się tego napastnika unieszkodliwić.Wiedział też że unieszkodliwiony, a najlepiej ubity napastnik będzie skutecznie odstraszał ewentualnych następców. Jak czytam ten wątek, to cieszy mnie że znakomita większość z nas rozumuje trzeźwo, logicznie i naturalne prawo do obrony ma we krwi – co dobrze wróży. Chyle czoła przed logika argumentów takich kolezanek i kolegów jak:Aggi, Majka, Nefer, baba_budowniczy, joolaWojtek Karzyński, selimm, darek79, Mały, KiZ, mmmad, RysieK, Pawson, Włodek W. , EZS , a zwłaszcza Gryfpc.Bezradny jestem przed logika takich jak marcinpszczyna , a zwłaszcza Goni_Mnie_PeletonBo wiem juz że są być może przyzwoitymi ludźmi, tyle że są argumentoodporni .Wiem to choćby na przykładzie mojej ś.p. babci która lata całe oddawała połowę swojej emerytury na rzecz imperium ojca dyrektora, odmawiajac sobie wielu podstawowych do życia rzeczy w tym droższych leków i ..........żadne argumenty do niej nie trafiały. Jestem ostatnim, który zalecałby ubić zładzieja na miejscu (bandytę już tak!).Jestem za tym aby w dowolny dostepny sposób (nawet kosztem jego zdrowia) przekonać go że wybrał zawód z grupy najwyższego ryzyka i skłonić do refleksji nad ew. zmianą tego zawodu na może mniej intratny, ale bezpieczny. Zabicie człowieka (nawet w obronie własnej) wydaje mi się najbardziej trumatycznym przezyciem jakiego mógłbym doznać.Szczesliwie nie musiałem i daj Boże nigdy nie bedę musiał. Czas jakis temu zabiłem przyjaciela.To był mój pies który niefortunnie dostał sie pod samochód, miał zgniecioną tylną część ciała i cierpiał straszliwie.Nie było dla niego ratunku i mogłem tylko go zastrzelić dla skrócenia jego cierpień.Wycelowałem i zobaczyłem jego oczy błagalnie się we mnie wpatrujące i proszące o pomoc.Ręce mi sie trzęsły i żeby strzał był skuteczny, wsadziłem mu lufę w ucho, zamknąłem oczy i strzeliłem.Do człowieka Bogu dzięki nie musiałem strzelać, ale raz jeden zdarzyło mi się do napastnika wycelować.Nie wiem który z nas bał sie bardziej – on (że strzelę), czy ja (że zmusi mnie do strzału). Ale kogoś kto zagrozi zyciu lub zdrowiu mojemu a zwłaszcza moim bliskim – ubiję na miejscu.Oby to nigdy sie nie zdarzyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 04.11.2006 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton , czy Ty kiedys "siedziałeś" bo tak sie składa ze: punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ...oczywiscie bez urazy powiedz mi jak rozpoznać morderce- od goscia ktory mi chce kaloryfer zmontować ? ... Nie siedzialem. Ale jako dzieciak chodzilem na jablka do cudzego sadu I az mi dreszcz po plecach przelecial jak sobie pomysle ze moglby to byc sad ktoregos z furiatow , ktorzy w tym watku wypisuja co by to nie zrobili w obronie wlasnej ( i jablek chyba tez) Jak spotkasz faceta , ktory przyszedl po kaloryfer to zaczniesz sie zastanawiac co on tu robi ..... facet prawdopodobnie jak zobaczy Ciebie rzuci sie do ucieczki ( jak z kaloryferem to go gon , jak bez to sie zastanow czy warto ) Jak bedzie to morderca , zadzialasz w obronie wlasnej i nie bedziesz mial czasu aby pomyslec cokolwiek. Odpukac w niemalowane. Nie zycze Ci abys spotkal ktoregokolwiek z nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 04.11.2006 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Eskimosie, pięknie podsumowałeś te nasze wywody! W sumie to i dobrze, że są też tacy Ludzie, jak Peleton, czy Marcinpszczyna, bo dzięki nim można logicznie pogłówkować i zastanowić się nad prawidłową argumentacją i motywacją naszych ewentualnych działań, dzięki nim nie traci się tej świadomości naszego CZŁOWIECZEŃSTWA!!! Dla bandziora, nawet tego najgorszego też trzeba mieć litość i współczucie, należy mu pewnie dać szansę na poprawę, ale w chwili realnego zagrożenia człowiek działa jak zwierzę, kierując się instynktem, a nie rozumem (niestety)!!! Pisałem wyżej, że dla każdego normalnego człowieka strzelającego nawet w obronie własnej, takie przeżycie jest największą karą, jaka może go spotkać za tak oczywiste prawo, jak prawo do obrony własnej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 04.11.2006 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Chyba jest coraz gorzej - wartownik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 04.11.2006 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton a to Ci spokojnie obywatele napadają czy tez bezmózgie bandziory? Wiesz czasem jest tak , ze jak dzieciak sie wychowa w nieodpowiednim srodowisku , gdzie jest bieda , alkohol i przemoc to nie majac lepszych wzorcow siega po cudza wlasnosc i nie znaczy to ze jest bezmozgi. A ministra od edukacji mamy teraz takiego , ktory chce te dzieciaki wyrzucic z normalnej szkoly i zamknac je w gettcie odcinajac zupelnie od pozytywnych wzorcow zachowan. Ide o zaklad , ze za kilka lat odbije sie to nam wszytkim czkawka i "nieproszonych gosci" w naszych domach przybedzie. Wtedy zapewne za sprawa drugiego wielkiego ministra od sprawiedliwosci zacznie sie ich eliminowac ze spoleczenstwa i to bez sadu. Pomyslec tylko , ze kiedys na mszach papieskich byly takie tlumy i wszyscy plakali jak Papiez odszedl. Szczerze? chciałem do tego nawiązać, ale zaraz znów bym oberwał po uszach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 04.11.2006 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton - szczerze podziwiam Twój idealizm i niezachwiane poczucie i wiarę w nasz cudowny KK!!! Ale Chłopie - OBUDŹ SIĘ, to nie ten świat!!! Ale ja nie uwazam ze mamy cudowny KK. Nie wiem jak z prawem do obrony koniecznej , ale generalnie jestem za zaostrzeniem prawa , a przede wszystkim za sprawieniem aby kara za przestepstwo wydawala sie bardziej nieuchronna. Jednak dopoki mamy prawo takie jak mamy to musimy go przestrzegac. A idealista nie jestem niestety i np wobec fiskusa sumienie nie do konca mam czyste. Jestem jednak w tej komfortowej sytuacji , ze nie musze sie walic obuchem siekiery w leb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 04.11.2006 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 Peleton , czy Ty kiedys "siedziałeś" bo tak sie składa ze: punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ...oczywiscie bez urazy powiedz mi jak rozpoznać morderce- od goscia ktory mi chce kaloryfer zmontować ? ... Nie siedzialem. Ale jako dzieciak chodzilem na jablka do cudzego sadu I az mi dreszcz po plecach przelecial jak sobie pomysle ze moglby to byc sad ktoregos z furiatow , ktorzy w tym watku wypisuja co by to nie zrobili w obronie wlasnej ( i jablek chyba tez) Jak spotkasz faceta , ktory przyszedl po kaloryfer to zaczniesz sie zastanawiac co on tu robi ..... facet prawdopodobnie jak zobaczy Ciebie rzuci sie do ucieczki ( jak z kaloryferem to go gon , jak bez to sie zastanow czy warto ) Jak bedzie to morderca , zadzialasz w obronie wlasnej i nie bedziesz mial czasu aby pomyslec cokolwiek. Odpukac w niemalowane. Nie zycze Ci abys spotkal ktoregokolwiek z nich. Wymiekam... porównywac "pachtę" do złodziejskiego napadu... jeśli mi dzieciaki wchodzą do ogrodu po jabłka to najpierw jest okrzyk, a w ostateczności pacnięcie w łeb(jeszcze sie nie zdarzyło). Ale jeśli amator jabłek by sie na mnie rzucił...? To byłaby już pachta tylko napad.A może się mylę? A prawo i kk możemy sobie w buty wsadzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 04.11.2006 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2006 ESKIMOS a Ty piszac o argumentoopornosci zadajesz sobie sprawe z tego , ze argumenty maja zazwyczaj obie strony sporu? Toge przeciez nosiles , wiec powinienes cos wiedziec o "wazeniu argumentow" I nie porownuj mnie do moherowych beretow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.