bryta 02.11.2006 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Przygotuj obiad. Zaplanuj go wcześniej, nawet poprzedniego wieczora, tak by pyszna potrawa czekała na jego przyjście. W ten sposób dajesz mu znać, że myślałaś o nim i przejmujesz się jego potrzebami. Mężczyzna jest głodny, kiedy wraca do domu i perspektywa dobrego posiłku (zwłaszcza jego ulubionego dania) to część niezbędnego ciepłego powitania. * Przygotuj się. Odpocznij 15 minut, byś była odświeżona na jego przyjście. Popraw makijaż, zawiąż wstążkę na włosach i wyglądaj promiennie. Pamiętaj, że on właśnie wraca z pracy, gdzie napatrzył się na zmęczonych ludzi. * Bądź trochę bardziej radosna i trochę bardziej interesująca dla niego. Coś musi rozświetlić jego nudny dzień - to twój obowiązek. * Posprzątaj. Przed jego przyjściem ogarnij wzrokiem główną część mieszkania.Pozbieraj podręczniki, zabawki, papiery itp. i odkurz stoły* W czasie zimnych miesięcy powinnaś rozpalić ogień w kominku, by on mógł się zrelaksować. Twój mąż poczuje, że jest w raju, w świątyni odpoczynku i porządku, co tobie również polepszy samopoczucie. Przecież dbanie o jego komfort przyniesie ci ogromną satysfakcję. * Przygotuj dzieci. Przeznacz kilka minut, by umyć im ręce i buzie (jeśli są małe), uczesać włosy i, jeśli to konieczne, przebrać je. To małe skarby i on chce zobaczyć je w tej roli. Na czas jego przyjścia wyeliminuj hałas zmywarki, suszarki i odkurzacza. Zachęć dzieci, by były cicho.* Uciesz się, że go widzisz. * Powitaj go ciepłym uśmiechem i okaż szczerość w twoim pragnieniu ucieszenia go. * Wysłuchaj go. Być może masz wiele ważnych rzeczy, o których chcesz mu opowiedzieć, ale moment jego przyjścia nie jest właściwy. Niech mówi pierwszy - pamiętaj, jego tematy konwersacji są ważniejsze niż twoje.* Spraw, by ten wieczór był tylko dla niego. Nigdy nie narzekaj, gdy wróci do domu późno lub wychodzi na kolację lub w inne miejsce bez ciebie. Spróbuj zrozumieć, że żyje w świecie napięć i stresu. Twój cel: spróbuj sprawić, by dom był miejscem spokoju i porządku, gdzie twój mąż będzie mógł odświeżyć ciało i umysł. * Nie witaj go narzekaniem i problemami.* Spraw, by było mu wygodnie. Zaproponuj, by się oparł na wygodnym fotelu lub by położył się w sypialni. Przygotuj mu coś chłodnego lub ciepłego do picia. * Ułóż dla niego poduszki i zaproponuj, że zdejmiesz mu buty. Mów cichym, kojącym i miłym głosem.* Nie kwestionuj tego, co robi, nie podważaj jego sądów. Pamiętaj, to on jest panem domu i zawsze czyni swoją wolę sprawiedliwie i rozmyślnie. Nie masz prawa tego kwestionować.* Dobra żona zawsze zna swoje miejsce. a teraz pytanie do Was co o tym sadzicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 02.11.2006 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 och och - nareszcie światełko w tunelu mojej tępej ciemnoty do tej pory byłam nieświadoma i zagubiona, teraz wreszcie wiem jak postępować tylko choroba tej kokardy nie mam sobie na czym zawiązać iiiiihihihihih Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 02.11.2006 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Ja tez troche sie usmialam i czytam ten artykul na glos mezowi a on ... twierdzi ze tak bylo by fajnie . co do dobrego jedzenia to jestem jak najbardziej za ale te kapcie to juz trzeba bylo sobie psa wyszkolic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 02.11.2006 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 pracujemy równie długo i ciężko, po powrocie do domu każdy uruchamia swoje rączki w celu zrobienia papu, a jak któreś zrobi wiecej, dla wszystkich, to na zmianę. Z jakiej paki produkcją paszy ma się zajmowac wyłącznie osobnik z cyckami i kokardą ??? Dziecka sie nie szoruje, bo brud jest zdrowy, więc niech sobie lata upaskudzone A konwersacja to konwersacja, a nie monologi w ustawowo wskazanej kolejnosci Buty??? Jak bede potrzebowała nimi wybić okno to niewykluczone, że się schylę Właśnie przeczytałam artykuł o "Matkach Polkach" w Przekroju - bardzo adekwatny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 02.11.2006 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Aggi Ja bym tak z tymi cyckami i kokardom nie szalał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 02.11.2006 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 pracujemy równie długo i ciężko, po powrocie do domu każdy uruchamia swoje rączki w celu zrobienia papu, a jak któreś zrobi wiecej, dla wszystkich, to na zmianę. Z jakiej paki produkcją paszy ma się zajmowac wyłącznie osobnik z cyckami i kokardą ??? Dziecka sie nie szoruje, bo brud jest zdrowy, więc niech sobie lata upaskudzone A konwersacja to konwersacja, a nie monologi w ustawowo wskazanej kolejnosci Buty??? Jak bede potrzebowała nimi wybić okno to niewykluczone, że się schylę no ładnie chłopaki mamy buntowniczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 02.11.2006 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 prosze ten tekst stad wykasowac , bo sie jeszcze jaki maz zepsuje i rozkaprysi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2006 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Się śmiejecie. Moja mama musi to czytała i tak mnie przygotowywała do życia w małżeństwie ( ale natury się nie oszuka, nie ? ) I finał był taki, że jak coś margałam do mamy na mojego męża - bo mnie wkurzył to słyszałam: "przestań, masz takiego dobrego męża - nie pije, na dziwki nie chodzi...." W końcu odpowiedziałam, że ja też nie leżę nawalona jak wór pod drzwiami jak z pracy wraca i nie chodzę na facetów. Moja mama nigdy tego nie zroumiała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2006 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Gdybym zachowała się według powyższego opisu mój mąż zadzwoniłby na pogotowie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 02.11.2006 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Się śmiejecie. Moja mama musi to czytała i tak mnie przygotowywała do życia w małżeństwie ( ale natury się nie oszuka, nie ? ) I finał był taki, że jak coś margałam do mamy na mojego męża - bo mnie wkurzył to słyszałam: "przestań, masz takiego dobrego męża - nie pije, na dziwki nie chodzi...." W końcu odpowiedziałam, że ja też nie leżę nawalona jak wór pod drzwiami jak z pracy wraca i nie chodzę na facetów. Moja mama nigdy tego nie zroumiała... Nie obraź się tylko. Tutaj sprawdza się powiedzenie; ci co najbliżej najmniej widzą. Czasami potrzebna jest odpowiednia perspektywa i wiem, że bardzo trudno tłumaczyć samemu sobie o ile jest to możliwe. Sam to przechodzę i wiele rzeczy nie potrafię sobie wytłumaczyć widocznie stoję za blisko "telewizora" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 02.11.2006 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Aggi Ja bym tak z tymi cyckami i kokardom nie szalał myślisz, że się urwiom ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2006 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Się śmiejecie. Moja mama musi to czytała i tak mnie przygotowywała do życia w małżeństwie ( ale natury się nie oszuka, nie ? ) I finał był taki, że jak coś margałam do mamy na mojego męża - bo mnie wkurzył to słyszałam: "przestań, masz takiego dobrego męża - nie pije, na dziwki nie chodzi...." W końcu odpowiedziałam, że ja też nie leżę nawalona jak wór pod drzwiami jak z pracy wraca i nie chodzę na facetów. Moja mama nigdy tego nie zroumiała... Nie obraź się tylko. Tutaj sprawdza się powiedzenie; ci co najbliżej najmniej widzą. Czasami potrzebna jest odpowiednia perspektywa i wiem, że bardzo trudno tłumaczyć samemu sobie o ile jest to możliwe. Sam to przechodzę i wiele rzeczy nie potrafię sobie wytłumaczyć widocznie stoję za blisko "telewizora" Bo to tak jest :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 02.11.2006 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Aggi Ja bym tak z tymi cyckami i kokardom nie szalał myślisz, że się urwiom ??? e nie ino poobijajom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 02.11.2006 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 "przestań, masz takiego dobrego męża - nie pije, na dziwki nie chodzi...." O to coś jak ja, ANETA ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2006 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 "przestań, masz takiego dobrego męża - nie pije, na dziwki nie chodzi...." O to coś jak ja, ANETA ??? no i chwacit :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 02.11.2006 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 drzewiej chłopy miały lepiej a teraz co kurna ... RÓWNOUPRAWNIENIE oj ciężkie czasy nastały ... ciężkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 02.11.2006 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 ale kobity tez teraz lekko nie maja Gdyby tak sie pracowalo do 16 to co innego a tak czlowiek tak skonany ze na nic nie ma ochoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 02.11.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 ale kobity tez teraz lekko nie maja Gdyby tak sie pracowalo do 16 to co innego a tak czlowiek tak skonany ze na nic nie ma ochoty a marzy Ci się, żeby mieć ochote na to co powyżej ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.11.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 ale kobity tez teraz lekko nie maja Gdyby tak sie pracowalo do 16 to co innego a tak czlowiek tak skonany ze na nic nie ma ochoty i jeszcze się w międzyczasie wyskoczyło po papier toaletowy w kolejkę ... a teraz .... eeeeeeeeee panie, co za czasy, co za czasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 02.11.2006 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 nie no kurna to juz ludzkie pojęcie przechodzi nawet jak se chłop chce ponarzekać że złe czasu dla niego nastały to zaraz sie wszystkie zlecą narzekać że dla nich gorsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.