gośka57 02.11.2006 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Czytam, że macie przy swoich kominkach wyczystki. U mnie nie ma czegoś takiego Czy są sytuacje, że wyczystka nie jest potrzebna, czy musi być zawsze. I kto ją powinien zrobić - murarz czy kominkarz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gośka57 02.11.2006 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 nikt nie wie Pomóżcie proszę, bo sprawa pilna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 02.11.2006 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Można zbudować sobie nawet kominek na środku salonu. Jak dym gryzie w oczy, to otwieramy okno, lub robimy dziurę w suficie. To, co powstanie nazywane było "kurna chata". Wyczystka jest jedną z części komina. Jest tworzona na etapie murowania komina. Umieszczana jest przy podłodze PONIŻEJ wlotu spalin. Pomaga utrzymać kanał dymowy w sprawności. Było tu trochę postów o zapalonych sadzach i podobnych przyjemnościach. O czyszczeniu zbyt ciasnych czy niedobrze obliczonych kominów raz w tygodniu. Teraz czytam o braku wyczystki. Ciekawe! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 02.11.2006 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 Czytam, że macie przy swoich kominkach wyczystki. U mnie nie ma czegoś takiego Czy są sytuacje, że wyczystka nie jest potrzebna, czy musi być zawsze. I kto ją powinien zrobić - murarz czy kominkarz? Eeee tam...być nie musi - najwyżej się komin zapali. Może przed tym "faktem dokonanym" warto dobrze chałupę ubezpieczyć? Tylko czy warto ryzykować życie swoje i bliskich? A poważnie - kominiarz, który do mnie przychodzi jakoś się nie nauczył do dziś, że wyczystka jak sama nazwa wskazuje służy m.in. do wywalenia przez nią sadzy obsypanej po czyszczeniu komina co o mały włos nie skutkowało powąznym poparzeniem mojej dłoni. Prawej. Dlaczego? Ano sadza w ilości 20-30cm wysokości od dołu komina się żarzyła. Akurat mając na dłoni rękawicę próbowałem udrożnić komin(zawalony aż do czopucha) po "czyszczeniu".Tyle, że część sadzy była już w kolorze jasnoczerwonym...a i temperatura w związku z tym niemała. Jakieś pytania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 02.11.2006 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 A poniżej wyczystki skraplacz z odprowadzeniem skroplin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 02.11.2006 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2006 A poniżej wyczystki skraplacz z odprowadzeniem skroplin. To akurat nie do końca - w kotłach na paliwo stałe nie zda to egzaminu - skropliny (dziegć itp) są zbyt gęste i go natychmiast zapchają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gośka57 03.11.2006 06:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 No to już wiem, że powinnam mieć wyczystkę. Teraz poradźcie, czy można ją zrobić, jak komin już wymurowany i kominek ma być dziś kończony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 03.11.2006 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 Pewnie.Jak chcesz pięknie i równo to polecam wiertarkę i później lekkie dokucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 03.11.2006 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 No to ja się dołącze do pytania.Oczywiście w kominach dymowych nie ma najmniejszych wątpliwości, że musi być wyczystka natomiast co z wyczystką w kominie zbudowanym z samego pustaka powiedzmy IBF'u i wsadzonej w niego rury KO podpiętej do pieca z zamkniętą komorą spalania.Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie ale powstanie taki komin rura w rurze, czyli pustakiem (fi 140) będzie szło powietrze do pieca a rurą KO (fi80)dym z pieca. I tutaj jest zagwostka czy w tym pustaku musi być wyczystka lub raczej czy ma sens skoro nie bedzie tam szedł dym tylko będzie to defakto komin wentylacyjny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 03.11.2006 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 No to ja się dołącze do pytania. Oczywiście w kominach dymowych nie ma najmniejszych wątpliwości, że musi być wyczystka natomiast co z wyczystką w kominie zbudowanym z samego pustaka powiedzmy IBF'u i wsadzonej w niego rury KO podpiętej do pieca z zamkniętą komorą spalania. Nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie ale powstanie taki komin rura w rurze, czyli pustakiem (fi 140) będzie szło powietrze do pieca a rurą KO (fi80)dym z pieca. I tutaj jest zagwostka czy w tym pustaku musi być wyczystka lub raczej czy ma sens skoro nie bedzie tam szedł dym tylko będzie to defakto komin wentylacyjny. Hmmm... ale turbo to są np gazowce, a nie kociołki na paliwo stałe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gośka57 03.11.2006 18:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2006 No dobrze, ale jeśli to jest komin systemowy a nie murowany z cegieł, to co? Należy go rozkuwać. Przecież w takich kominach elementy sklada się na zasadzie klocków, więc na dobrą sprawę powinien być jakiś "klocek" z dziurą. A takich nie widziałam? Mój kominkarz twierdzi, że przewód kominowy jest prosty i sadze opadną do kominka, więc wyczystka jest zbyteczna. Wytłumaczcie mi, co mogę zrobić na tym etapie, żeby było dobrze? Jeśli pytania są dyletanckie, to przepraszam, ale budowanie to nie mój zawód i nie znam się na nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 06.11.2006 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 No dobrze, ale jeśli to jest komin systemowy a nie murowany z cegieł, to co? Należy go rozkuwać. Przecież w takich kominach elementy sklada się na zasadzie klocków, więc na dobrą sprawę powinien być jakiś "klocek" z dziurą. A takich nie widziałam? Mój kominkarz twierdzi, że przewód kominowy jest prosty i sadze opadną do kominka, więc wyczystka jest zbyteczna. Wytłumaczcie mi, co mogę zrobić na tym etapie, żeby było dobrze? Jeśli pytania są dyletanckie, to przepraszam, ale budowanie to nie mój zawód i nie znam się na nim. Jeśli to faktycznie systemowy czy to IBF czy Schiedel czy Zapel to w zestawie zawsze jest wyczystka. Ktoś kto Ci to sprzedał to być może nie do końca obszedł się uczciwie z Twoim kominem. A czy robić? Zdecydowanie tak. Wystarczy że coś Ci wpadnie do komina i już kłopot bo jak to wyjmiesz przez kominek. A robi ją ten kto stawiał komin. Mam nadzieję że nie jest za późno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.