Słowa które rzadko słyszymy

[tomek1950]

A znacznie później ul. Stołeczna w Warszawie.

[tomek1950]

Plac Wilsona - Komuny Paryskiej - Wilsona

[tomek1950]

Plac Napoleona - Adolf Hitler Platz - Plac Powstańców Warszawy.

[ponury63]

Katowice

A miała być Częstochowa... >>> http://tnij.org/stali

 

 

 

jeszcze to wrzucę, sporo ciekawostek

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zmiany_nazw_geograficznych

[Goni_Mnie_Peleton]

 

 

pamiętam naszą własną nazwę Placu Feliksa Dzierżyńskiego (obecnie Plac Bankowy):

Rote Felix Platz

 

Mogli przemianowac na Rote Felix Platz , ku przestrodze , zeby pamietac krawego Feliksa. Ale chyba Plac Bankowy to przed wojna byl , a nazw miejsc nie powinno sie zmieniac. Nic dobrego nie wroza takie zmiany , dlatego ja wciaz czuje sie obywatelem III RP.

[Goni_Mnie_Peleton]

Plac Napoleona - Adolf Hitler Platz - Plac Powstańców Warszawy.

 

A czy Adolf Hitler Platz nie byl przed wojna Placem Pilsudskiego?

(w Warszawie)

[bratki]

skłeżnie

 

 

A co to jest !!??? Powiedz, pliiiz, bo mnie ciekawość zamęczy.

[Zochna]

ja nie wiem , czy dobrze napisalam

moze to sa "skłerznie"

 

to chyba taki reginalny archaizm

nasi sasiedzi Kaszubi - zaraz jak kupilismy dzialke - poradzili nam zakupic

- okazalo sie ze sa to poczciwe gumofilce

[Mały]

ja nie wiem , czy dobrze napisalam

moze to sa "skłerznie"

 

to chyba taki reginalny archaizm

nasi sasiedzi Kaszubi - zaraz jak kupilismy dzialke - poradzili nam zakupic

- okazalo sie ze sa to poczciwe gumofilce

Winnych rejonach po prostu "skorznie"...

[Zochna]

no tedy jo

w naszych rejonach to Kaszubi blotni

[tomek1950]

Plac Napoleona - Adolf Hitler Platz - Plac Powstańców Warszawy.

 

A czy Adolf Hitler Platz nie byl przed wojna Placem Pilsudskiego?

(w Warszawie)

 

Qurcze, zabiłeś mi ćwieka? Chyba masz rację. To jak nazywał się plac Napoleona w czasie okupacji? Postaram się sprawdzić.

[bratki]

"rozmowa kontrolowana"

[Nefer]

Dziś mijałam :

 

Sklep BŁAWATNY

[JoShi]

A co się w takim sklepie kupuje? Jak byłam dzieckiem to w pobliskim miasteczku był sklep wzorcowy, takie delikatesy.

[Nefer]

A co się w takim sklepie kupuje? Jak byłam dzieckiem to w pobliskim miasteczku był sklep wzorcowy, takie delikatesy.

Tam się kupuje materiały na ubranka i inne ..

[babajaga]

A u nas jest ciągle ulica CZECHOSŁOWACKA

[Goni_Mnie_Peleton]

Plac Napoleona - Adolf Hitler Platz - Plac Powstańców Warszawy.

 

A czy Adolf Hitler Platz nie byl przed wojna Placem Pilsudskiego?

(w Warszawie)

 

Qurcze, zabiłeś mi ćwieka? Chyba masz rację. To jak nazywał się plac Napoleona w czasie okupacji? Postaram się sprawdzić.

 

Sprawdz linka , ktory podal ponury63

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zmiany_nazw_geograficznych

 

...pl. Saski na pl. Piłsudskiego w 1935, 1939-1945 Adolf Hitler-Platz, 1945-1990 pl. Zwycięstwa, po 1990 pl. Piłsudskiego.

[Mały]

A u nas jest ciągle ulica CZECHOSŁOWACKA

W Gdyni koło stoczni?

[babajaga]

Nie,

centralna Polska

[kadra]

chciałam też coś dodać - co prawda nie prześledziłam całego wątku bardzo dokładnie, ale zdaje się, że ewoluował on od miejsca " jak smutno na naszych ulicach", poprzez "kiedyś to było inaczej" do opisania tego inaczej. To ja się podczepię, bo wydaje mi się, że to co chcę opowiedzieć pasuje do "kiedyś to było inaczej"....

Otóż w sobotę wybrałam się do ikei coś tam nabyć drogą kupna. Na parkingu spotkałam znajome małżeństwo. Nie widziałam ich wieki więc się zcieszyliśmy okrutnie. Same nowości - ona spodziewa się drugiego dziecka, rodzi w grudniu, brzusio olbrzymi, idą do ikei kupować cośtam do pokoju nowego dzidziusia. No to oczywiście idziemy razem. Idziemy gadamy kupujemy (to znaczy oni duuuużo, ja nic) no i na ko0niec jak to zwykle bywa kierujemy się do kas. Sklep zrobił miło - jest jedna kasa z pierwszeństwem dla rodziców z dziećmi do lat 4, kobitek w ciąży, inwalidów. Informacja ta jest ładnie napisana przy kasie. No to walimy do tej kasy, omijamy całą długaśną kolejkę i grzecznie informując , że ta pani jest w ciąży (choćwidać to gołym okiem), czekamy aż bieżący klient zostanmie obsłuzony... No i zaczęło się - wszyscy albo patrzą w inną stronę, albo poczerwienieli ze złości, albo kręcą głową z dezaprobatą. Oczywiście nie bieżemy sobie do serca - przecież wraźnie napisane,,że jak ktoś stoi przy tej kasie ponosi ryzyko, że przed nim bez kolejki moze zostać ktoś obsłuzony... Nagle jedna trzydziestka zebrała się w sobie i mówi że jesteśmy bezczelni. My grzecznie, że przecież jest napisane i wogóle. Na to pani, że wykorzystujemy sytuację i ciagniemy tą kobitę w ciąży zeby uniknąć kolejki . To mówimy jej, że pewnie jak będzie się spodziewać dziecka to też będzie chciała sama urządzić pokoik - osobiście, no i nie uniknie chodzenia do sklepu w tym czasie, a to przecież trudno nazwać wykorzystywaniem. Na to pani, że ona urodziła dziecko 2 miesiące temu i nie ciągnie dzieciaka ze sobą żeby nie stać w kolejce, o! No ludzie toż to jakiś matrix chyba , co?