problem - dwa kotły w jednej instalacji

[mony]

witam !

mam wykonaną instalację co z uzyciem rozdzielaczy i rurami alupex. wpadł mi w ręce murator nr 7/2006 gdzie jest opisany sposób połączenia dwóch kotłów (gaz + węgiel) w jednej instalacji. jestem tym zainteresowany, ale mój hydraulik twierdzi, że przy rurach jakie mam max. temp. może wynosić 90 C, zaś kocioł węglowy może zagotować wodę i nie ma pewności jak zachowają się rury w wyższej temperaturze. co prawda autor artykułu nic o takim problemie nie wspomina. co o tym sądzicie?

pzdr

[mdzalewscy]

zapoznaj się z tematami na forum ("szukaj")

 

układ zakmnięty, układ otwarty, wymiennik

[beton44]

co o tym sądzicie?

 

ja osobiście sądzę,

 

 

że jesteś niepoważny/a

 

 

 

jeżeli planuje się dość poważną i kosztowną inwestycję - instalację centralnego ogrzewania

 

 

 

to raczej powinno się zaplanować jej rodzaj i kształt /poczynając od źródła ciepła itd/ przed rozpoczęciem montażu...

 

 

następnie tę wizję zrealizować...

 

 

 

a nie w czasie wykonywania coś robić co wpadnie do głowy nagle...

[mony]

co o tym sądzicie?

 

ja osobiście sądzę,

 

 

że jesteś niepoważny/a

 

 

moje pytanie nie dotyczyło kwestii na temat której się wypowiadasz (wtórny analfabetyzm?).

a wzięło się stąd, że w trakcie budowy domu nie można na wszystko poświęcić uwagi i zaplanować,

ponieważ jeszcze instalacja jest odkryta można wprowadzić zmiany

pzdr i proszę o konstruktywne opinie

mony

[beton44]

nie można na wszystko poświęcić uwagi i zaplanować,

 

 

 

czyżbyś budował/a dom bez pozwolenia na budowę wg określonego projektu

[rafałek]

Układy połaczysz wymiennikiem. Wymiennik ma to do siebie, że ma pewne straty... te straty powinny Ci "zabezpieczyć" drugi (zamkniety) układ przez temperatura pow 90 stopni... Ale głowy za to nie dam.

Sam mam wymiennik i zagotowałem kilka razy wodę... na układzie zamkniętym jakoś 90 nigdy nie przekroczyłem... fakt, ze alarm wyje u mnie przy 93 stopniach i spokoju nie daje... temperatura na wyjściu z kotła jaką osiagnąłem wahała się ok 95 stopni (na kotle było z 98) ale za wyniemmikiem miałem chyba z 80 czyli wzglednie bezpieczne.

Wydaje mi się ze jesli na twoich rurach widnieje max temperatura 90 stopni to mają one jeszcze jakiś zapas bezpieczeństwa więc w ekstremalnej sytuacji tragedii nie powinno być.

[mony]

zapomniałem napisać, że w samej kotłowni są rury miedziane, rura alupex jest dopiero od rozdzielaczy hydraulicznych

pzdr

mony