pik33 07.11.2006 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Dałem się omamić cholernym nowoczesnym technologiom. Mam nieocieplony stryszek nad poddaszem, folię dachową i dachówkę cementową. Podczas ostatnich śniegów i mrozów, gdy przyszła zawieja, śnieg i silny wiatr, na strych przez wszelkie możliwe szczeliny wcisnął się śnieg. Dziś w nocy stopniał, woda przesiąkła przez wełnę, zatrzymała się na folii i w łazience na górze, gdzie folia została przebita podczas montażu żyrandola, znalazła sobie ujście zalewając łazienkę. Rzecz w takiej czy innej postaci powtarza się co jakiś czas. Śnieg na strychu -> woda -> zalane poddasze. Co ja mogę z tym zrobić, żeby nie mieć zniszczonego po zimie poddasza? Bezradny się teraz czuję kompletnie. Gdybym dziś budował, to bym robił pełne deskowanie, papę, ocieplony i odeskowany strych. Tutaj, biiiiip, Białystok, a nie południowa Francja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stuk 07.11.2006 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Technologie jak technologie, ale Ty musisz mieć coś po prostu źle zrobione. To że daje się folię, a nie deskowanie i papę nie ma znaczenia o tyle, że śnieg nie powinien mieć którędy na poddasze wpadać. Nie powinienieś tam mieć szczelin... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 07.11.2006 07:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Zawiewa przez miejsca, w których stykają się arkusze folii. Są kładzione co prawda na zakładkę, ale silny wiatr robi swoje. Dekarze powinni je chyba posklejać (???) jakąś taśmą (???). Poza tym jest szczelina w miejscu, gdzie jest komin. Deszcz tamtędy nie wpada, ale wiatr i owszem, wieje, i jak jest śnieg, wwiewa go do środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaltam 07.11.2006 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Niestety ten kto ci to robił spieprzył robotę. Tez mam dachówkę - folia - wełna - folia i nigdzie nie mam śladu wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 07.11.2006 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 U mnie folia na zakładkę, nie klejona ale śniegu nie zawiewało... przynajmniej wody nigdzie nie widzę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 07.11.2006 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Dekarze spartolili robotę, ale to żadna pociecha. Łap ich za kojones czy jak to się mówi po hiszpańsku i niech poprawią, ale znając życie nie będzie to takie proste.Mówię o egzekucji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 07.11.2006 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Pewnie będzie skomplikowane, niestety. W sumie ciekaw jestem, jak należało to zrobić żeby było dobrze i jak zrobić teraz, żeby nie zdejmować całego dachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 07.11.2006 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Normalnie.Skleić od wewnątrz taśma dwustronną. A jak bardzo chcesz się dostac od góry to też nie trzeba ściagac całego pokrycia tylko niektóre dachówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 07.11.2006 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Dwustronną robiłeś to kiedyś od dołu? Jednostronna taśma będzie łatwiejsza w użyciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 07.11.2006 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 I łatwiejsza w odklejeniu przez wiatr wiejący z dołu.Co za problem z dwustronną ?? Nawet jak masz folie naciżgniętą to łape wsadzisz zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 07.11.2006 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Łapę wsadzisz Tylko jak ją równo przykleić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 07.11.2006 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Równo ??Nie wiem czy mówimy o tym samym.Ja mam zakładkę z 30-40cmWsadziłbym łapkie i jakieś 10cm od rantu przyklejam pasek na szerokosc miedzy krokwiami (no 5cm mniej)Żdzieram górnąfolię ochronna i górna membrana przykleja się do taśmyW czym problem ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 07.11.2006 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Budowałem dom i nowinki z folią mnie nie przekonały .Mam już swoje lata i na eksperymenyt nie mam czasu jak i siły . Folia folia ,folia każdy euforystycznie podchodzi do tematu ,ale nikt nie ma pewności co będzie za parę lat .Folia na poddasza nieużytkowe jest de best bo i bez niej było by ok. Problem pojawia się wtedy ,gdy blacha ,dachówka czy inne pokrycie zaczyna sie pocić w jesienne słoty i wiosenne zmiany temperatur,gdzie ilości wody są ogromne i folia w pierwszych latach jakoś sobie radzi ,lecz czym dłużej na dachu tym gorzej.Wata również napije i odprowadzi jakoś tam ilośc wilgoci ,ale przyjdzie taki czas ,że poddasza będą wilgotne co w konsekwecji doprowadzi do nieprzyjemnego zapachu grzyba.Przepraszam .ale jestem i będę zwolenikiem pełnego deskowania i papy.Może troszku drożej ,ale za to śpać mogę spokojnie.Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 07.11.2006 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Budowałem dom i nowinki z folią mnie nie przekonały .Mam już swoje lata i na eksperymenyt nie mam czasu jak i siły . Folia folia ,folia każdy euforystycznie podchodzi do tematu ,ale nikt nie ma pewności co będzie za parę lat .Folia na poddasza nieużytkowe jest de best bo i bez niej było by ok. Problem pojawia się wtedy ,gdy blacha ,dachówka czy inne pokrycie zaczyna sie pocić w jesienne słoty i wiosenne zmiany temperatur,gdzie ilości wody są ogromne i folia w pierwszych latach jakoś sobie radzi ,lecz czym dłużej na dachu tym gorzej.Wata również napije i odprowadzi jakoś tam ilośc wilgoci ,ale przyjdzie taki czas ,że poddasza będą wilgotne co w konsekwecji doprowadzi do nieprzyjemnego zapachu grzyba.Przepraszam .ale jestem i będę zwolenikiem pełnego deskowania i papy.Może troszku drożej ,ale za to śpać mogę spokojnie.Adam Super!!! Gratulacje!!! Do tego samego wniosku doszedł autor wątku.Ma kłopoty i pyta jak podratować sytuację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 07.11.2006 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Mając domek w górach mam tak zrobione i od 3 lat na tym forum promuję stare zgrzebne metody i jak narazie jestem przekonany o słuszności mojej teorii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 07.11.2006 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Jest mi przykro ,ale dla pik 33 nie ma już alternatywy ,jak nie przerobi dachu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.