Hydrozagadka.

[mmmad]

Wczoraj zauwazylem kapiaca z sufitu w piwnicy wode... po kablu oswietleniowym... Woda kapala cala noc.

 

Woda kapie w miejscu, gdzie strop osiadl najbardziej (pamietam, po deszczowce, ktora stala w tym miejscu). Na stropie jest folia, styropian, wylewka). Nad stropem salon z otwarta kuchnia.

 

Mam dwa podejrzenia:

1. pekla rurka od cwu (c.o. jeszcze nie istnieje) i woda pokonala 6 metrow, az znalazla zaklad folii i sie wydostaje

2. folia wystaje nieco poza drzwi na taras i akurat jest tam najwyzej; po ostatnich sniegach i deszczach zacieka na ta folie i woda "wplywa" w strop

 

Ad. 1. Jak zbadac szczelnosc rurek (styropian, wylewka, plytki, zabudowa kuchenna) i czy to mozliwe, zeby woda poplynela 6 metrow i nie znalazla sobie wczesniej ujscia?

 

Ad.2 Dlaczego nie bylo takiego problemu w sierpniu, kiedy tez solidnie lalo?

 

A moze jakies inne sugestie?

[SAVAGE7]

ja wykryłem nieszczelność w instalacji z zimną wodą kiedy pozakręcałem dokładnie na noc wszystkie krany i spłuczki a rano sprawdziłem stan licznika wody.

[mmmad]

ja wykryłem nieszczelność w instalacji z zimną wodą kiedy pozakręcałem dokładnie na noc wszystkie krany i spłuczki a rano sprawdziłem stan licznika wody.

 

No ale przez cala noc nakapalo tego moze pol szklanki. Wodomierz tego chyba nie zauwazy...

[_bogus_]

ja wykryłem nieszczelność w instalacji z zimną wodą kiedy pozakręcałem dokładnie na noc wszystkie krany i spłuczki a rano sprawdziłem stan licznika wody.

 

No ale przez cala noc nakapalo tego moze pol szklanki. Wodomierz tego chyba nie zauwazy...

Zgadza się, nie zauważy. U mnie nie zauważał więcej niż pół wiadra na godzinę. Może zrób taki eksperyment - zakręć wodę i odkręć jakiś kran i zmierz ile wody wyleci. Później póść znowu wodę. Poczekaj chwilę i zakręć na całą noc. Rano odkręć kran i zobacz czy wicieknie tyle samo co za pierwszym razem.

 

Tym niemniej raczej podejrzewałbym że to z zewnątrz. A różnica pomiędzy opadami teraz i latem była w sile i kierunku wiatru. Wiatr był teraz, przynajmniej u mnie, bardzo silny. Nie pamiętam żebym latem miał mokre drzwi wejściowe - a niedzilę tak się właśnie stało. Musiało zacinać prawie poziomo.

[mmmad]

Tym niemniej raczej podejrzewałbym że to z zewnątrz. A różnica pomiędzy opadami teraz i latem była w sile i kierunku wiatru. Wiatr był teraz, przynajmniej u mnie, bardzo silny. Nie pamiętam żebym latem miał mokre drzwi wejściowe - a niedzilę tak się właśnie stało. Musiało zacinać prawie poziomo.

 

No tak, musze przyznac, ze teraz (jesienia) ucierpialy tez inne miejsca. Np. zamokl jeden ciag wentylacyjny zakonczony daszkiem. Raczej na pewno nie jest to kwestia obrobki kominow, bo te zaciekaly w sierpniu i dwa tygodnie temu dekarze uszczelniali je ponownie. I pozostale kominy sa suche (a w sierpniu woda sie lala).

No to na sobote szykuje mi sie murowana robota - musze zrobic kawalek wylewki na tarasie. Oby nie bylo mrozu...

[RRobert]

ja proponuje inaczej. Zakręcić na dłużej (np. na noc) gółwny zawór (albo jakiś inny PRZED ewentualnym wyciekiem) i odkręcić go dopiero po dłuższym czasie (np po nocy). Jeżeli jest wyciek za zaworem to w trakcie jego odkręcania (zaworu) będzie słychać szum od wyrównującego się ciśnienia. Jest jeszcze jeden warunek. Wszystkie krany, spłuczki i inne zaworu na końcach gałązek, lub te w układzie ZA zaworem MUSZĄ być 100%'owo szczelne!

[ewoo]

wkręć w instalację manometr. zamknij na wodomierzu sprawdz czy nie kapią krany i po manometrze zobaczysz czy ciśnienie w instalacji spada.

[mmmad]

Chwilowo nie kapie (choc plama na suficie pozostala). Wiec zakladam, ze to byl jednak deszcz, bo przeciez od kilku dni nie pada tak intensywnie. Na sobote szykuje "zalanie" tego odcinka wystajacej folii.

Ale dla pewnosci poprosze jednak hydraulika o test.