Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocioł na eko-groszek - zardzewiały mózg i mokre nogi...


zbi-g

Recommended Posts

Witam wszystkich - to mój pierwszy post na Forum

 

Jest tak :p

Od miesiąca użytkuję kocioł na eko-groszek http://www.hkslazar.pl/eko_komfort.php.

Kociołek zacny i "jako tako" go ustawiłem ale.......

W zasobniku na groszek na ściankach wewnętrznych skrapla mi się para wodna. Psiakrew dużo tego :oops: i gdy pomyślę, że cała ta woda spływa do ślimaka to mi mózg rdzewieje i mam mokro

w butach (o przewidywanej korozji zasobnika i całej tej maszynerii nie wspomnę).

Palę węglem z sosnowieckiego "Kazimierza-Juliusza", kupionym w okresie letnich upałów prosto z Kopalni ( czyli raczej suchym ). Pan Instalator twierdzi, że to jednak wina mokrego groszku.

Czyli co.....za sezon lub dwa czeka mnie wymiana skorodowanego układu podawania paliwa ?. Perspektywa niezbyt miła przyznacie Sami.

Czy i u Was występuje podobne zjawisko, a może komuś udało się to opanować

Pozdrawiam pozytywnie zakręconych eko-groszkowców Zbi-g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam kocioł Lazar.

I jakoś nie zauważyłem żeby wewnątrz zasobnika skraplała się woda (skąd ona?).

Owszem, węgiel trafia mi sie o różnym stopniu wilgotności, i po dwóch sezonach wewnątrz zasobnika pojawiły się nieznaczne ubytki farby. Pociągnąłem je hameritem, zobaczę na wiosnę - jak będzie trzeba to przeszlifuję i jeszcze pomaluję.

 

Ale skąd wilgoć? U mnie kotłownia jest najcieplejszym i najsuchszym pomieszczeniem w domu - sukcesywnie dosuszam tam drewno do kominka :-)

 

I jeszcze jedno - nawet jeżeli woda spływa do ślimaka (chyba skapuje?) to i tak zaraz z niego wyjeżdża z węglem i trafia do retorty i wylatuje przez komin.

 

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tia skapuje .. niedawno wymieniłem podajnik ślimakowy ,pierwsze 3 zwoje zeżarte na grubość zyletki,co prawda po 3 sezonach, ale 300 zl w plecy,uważajcie na mokry wegiel najgorszy ten workowany,zasobnik poki co ratuję hamerajtem.kociołek z Żywca KDO Economic 25 KW. Plus dla szybkiego serwisu.Pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwowałem u siebie podobne zjawisko przez tydzień lub dwa. Do rzeczy, groszek kupiłem luzem zapewne troszke wilgotny i podczas grzania we wrześniu tylko samej CWU groszek wydzielał dość duże ilości pary w zasobniku. Zasobnik jest uszczelniony i znajduje się koło pieca (HEF-U) więc wegiel łapie temperature i wydziela parę która sie skrapla i osiada na ściankach. Sam groszek skałduje (pakowałem w worki na zboże a nie foliowe) w kotłowni razem z kotłem (jest tam dość ciepło) i zauważyłem, że groszek się "wysuszył" - wilgoć w zasobniku zniknęła. Wychodzi na to, że masz mokry opał ale specem nie jestem - podsusz kilka worków i zobacz czy zjawisko nadal występuje.

Jako ciekawostkę dodam, że worek przy pakowaniu ważył 30-34 kg teraz 3-4 kg mniej :( ładnie mnie przerobili na składzie :( - pewnie płaca duże rachunki za wodę :D ale może sie nie znam i groszek jest podatny na wysuszanie. Ja nie górnik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za zainteresowanie.

@gonsiorek znakomicie to opisałeś podnosząc mnie przy okazji na duchu. Oby i u mnie problem rozwiązał się sam. Póki co postaram sie odłożyć ze 200 kilo do podsuszenia. A swoją drogą to nie przypuszczałem, że węgiel załadowany na samochód "prosto z przeróbki" może też być narażony na zawilgocenie ( no chyba, że mokrą inwencją wykazał się właściciel jednoosobowej firmy transportowej :lol:)

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Zbi-g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za zainteresowanie.

@gonsiorek znakomicie to opisałeś podnosząc mnie przy okazji na duchu. Oby i u mnie problem rozwiązał się sam. Póki co postaram sie odłożyć ze 200 kilo do podsuszenia. A swoją drogą to nie przypuszczałem, że węgiel załadowany na samochód "prosto z przeróbki" może też być narażony na zawilgocenie ( no chyba, że mokrą inwencją wykazał się właściciel jednoosobowej firmy transportowej :lol:)

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Zbi-g

 

Cze !

 

Kiedy na początku października ruszyłem z groszkiem (Piec HEF) to pierwszy załadunek groszku wykazał się też takim zjawiskiem, krople na ściankach. Kiedy po 2 tygdnach zasypłem na nowo to kużyło się jak coś.

Na pewno masz za mokry groszek !!!

 

Pozdrówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwowałem u siebie podobne zjawisko przez tydzień lub dwa. Do rzeczy, groszek kupiłem luzem zapewne troszke wilgotny i podczas grzania we wrześniu tylko samej CWU groszek wydzielał dość duże ilości pary w zasobniku. Zasobnik jest uszczelniony i znajduje się koło pieca (HEF-U) więc wegiel łapie temperature i wydziela parę która sie skrapla i osiada na ściankach. Sam groszek skałduje (pakowałem w worki na zboże a nie foliowe) w kotłowni razem z kotłem (jest tam dość ciepło) i zauważyłem, że groszek się "wysuszył" - wilgoć w zasobniku zniknęła. Wychodzi na to, że masz mokry opał ale specem nie jestem - podsusz kilka worków i zobacz czy zjawisko nadal występuje.

Jako ciekawostkę dodam, że worek przy pakowaniu ważył 30-34 kg teraz 3-4 kg mniej :( ładnie mnie przerobili na składzie :( - pewnie płaca duże rachunki za wodę :D ale może sie nie znam i groszek jest podatny na wysuszanie. Ja nie górnik :)

 

ciekawe ale w moim piecu zasobnik jest zimniutki nie mowiac juz o parze

a groszek lekko wilgotny na poczatku byl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach tak zwanej prewencji staram się odizolować kocioł od zasobnika. Pięknie mi wyszło :D wełna do kominków + zaawansowany układ styropianowo-deseczkowy. Działanie izolacji bezbłędne - psychologiczne działanie oczywiście :D

A tak poważnie to odnoszę wrażenie, że ilość skraplającej się wody maleje.

Pozdrawiam Zbi-g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe ale w moim piecu zasobnik jest zimniutki nie mowiac juz o parze

a groszek lekko wilgotny na poczatku byl

 

Zjawisko parowania, jest oczywiście na tyle znikome, że nie widać go "oczami" :) Natomiast jeśli chodzi o temperaturę samego zasobnika to nie jest on gorący ale z czasem staje się ciepły. Kocioł (+ instalacja+zasobnik cwu) który stoi w kotłowni emituje przecież ciepło które doprowadza pomieszczenie do temp. ok. 26-28.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tia skapuje .. niedawno wymieniłem podajnik ślimakowy ,pierwsze 3 zwoje zeżarte na grubość zyletki,co prawda po 3 sezonach, ale 300 zl w plecy,uważajcie na mokry wegiel najgorszy ten workowany,zasobnik poki co ratuję hamerajtem.kociołek z Żywca KDO Economic 25 KW. Plus dla szybkiego serwisu.Pozdr.

Proszę powiec z której strony te zwoje sie starły czy od zasobnika czy paleniska . Bo ja też mam od trzech lat na Zębca i zastanawiam sie czy nie rozebrać i sprawdzić . Z góry dziękuję Władek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...