zbi-g 07.11.2006 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Witam wszystkich - to mój pierwszy post na Forum Jest tak Od miesiąca użytkuję kocioł na eko-groszek http://www.hkslazar.pl/eko_komfort.php. Kociołek zacny i "jako tako" go ustawiłem ale....... W zasobniku na groszek na ściankach wewnętrznych skrapla mi się para wodna. Psiakrew dużo tego i gdy pomyślę, że cała ta woda spływa do ślimaka to mi mózg rdzewieje i mam mokro w butach (o przewidywanej korozji zasobnika i całej tej maszynerii nie wspomnę). Palę węglem z sosnowieckiego "Kazimierza-Juliusza", kupionym w okresie letnich upałów prosto z Kopalni ( czyli raczej suchym ). Pan Instalator twierdzi, że to jednak wina mokrego groszku. Czyli co.....za sezon lub dwa czeka mnie wymiana skorodowanego układu podawania paliwa ?. Perspektywa niezbyt miła przyznacie Sami. Czy i u Was występuje podobne zjawisko, a może komuś udało się to opanować Pozdrawiam pozytywnie zakręconych eko-groszkowców Zbi-g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
polanka 07.11.2006 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Też mam kocioł Lazar. I jakoś nie zauważyłem żeby wewnątrz zasobnika skraplała się woda (skąd ona?). Owszem, węgiel trafia mi sie o różnym stopniu wilgotności, i po dwóch sezonach wewnątrz zasobnika pojawiły się nieznaczne ubytki farby. Pociągnąłem je hameritem, zobaczę na wiosnę - jak będzie trzeba to przeszlifuję i jeszcze pomaluję. Ale skąd wilgoć? U mnie kotłownia jest najcieplejszym i najsuchszym pomieszczeniem w domu - sukcesywnie dosuszam tam drewno do kominka I jeszcze jedno - nawet jeżeli woda spływa do ślimaka (chyba skapuje?) to i tak zaraz z niego wyjeżdża z węglem i trafia do retorty i wylatuje przez komin. Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żwirek7 07.11.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 tia skapuje .. niedawno wymieniłem podajnik ślimakowy ,pierwsze 3 zwoje zeżarte na grubość zyletki,co prawda po 3 sezonach, ale 300 zl w plecy,uważajcie na mokry wegiel najgorszy ten workowany,zasobnik poki co ratuję hamerajtem.kociołek z Żywca KDO Economic 25 KW. Plus dla szybkiego serwisu.Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonsiorek 07.11.2006 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Obserwowałem u siebie podobne zjawisko przez tydzień lub dwa. Do rzeczy, groszek kupiłem luzem zapewne troszke wilgotny i podczas grzania we wrześniu tylko samej CWU groszek wydzielał dość duże ilości pary w zasobniku. Zasobnik jest uszczelniony i znajduje się koło pieca (HEF-U) więc wegiel łapie temperature i wydziela parę która sie skrapla i osiada na ściankach. Sam groszek skałduje (pakowałem w worki na zboże a nie foliowe) w kotłowni razem z kotłem (jest tam dość ciepło) i zauważyłem, że groszek się "wysuszył" - wilgoć w zasobniku zniknęła. Wychodzi na to, że masz mokry opał ale specem nie jestem - podsusz kilka worków i zobacz czy zjawisko nadal występuje. Jako ciekawostkę dodam, że worek przy pakowaniu ważył 30-34 kg teraz 3-4 kg mniej ładnie mnie przerobili na składzie - pewnie płaca duże rachunki za wodę ale może sie nie znam i groszek jest podatny na wysuszanie. Ja nie górnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 08.11.2006 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Popraw wentylację, to lepiej będzie schło.Kupowanie drzewa z lasu w dni upalne też nie oznacza że jest ono suche, a wręcz odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbi-g 08.11.2006 17:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Wielkie dzięki za zainteresowanie. @gonsiorek znakomicie to opisałeś podnosząc mnie przy okazji na duchu. Oby i u mnie problem rozwiązał się sam. Póki co postaram sie odłożyć ze 200 kilo do podsuszenia. A swoją drogą to nie przypuszczałem, że węgiel załadowany na samochód "prosto z przeróbki" może też być narażony na zawilgocenie ( no chyba, że mokrą inwencją wykazał się właściciel jednoosobowej firmy transportowej ) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Zbi-g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heizer 10.11.2006 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Wielkie dzięki za zainteresowanie. @gonsiorek znakomicie to opisałeś podnosząc mnie przy okazji na duchu. Oby i u mnie problem rozwiązał się sam. Póki co postaram sie odłożyć ze 200 kilo do podsuszenia. A swoją drogą to nie przypuszczałem, że węgiel załadowany na samochód "prosto z przeróbki" może też być narażony na zawilgocenie ( no chyba, że mokrą inwencją wykazał się właściciel jednoosobowej firmy transportowej ) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Zbi-g Cze ! Kiedy na początku października ruszyłem z groszkiem (Piec HEF) to pierwszy załadunek groszku wykazał się też takim zjawiskiem, krople na ściankach. Kiedy po 2 tygdnach zasypłem na nowo to kużyło się jak coś. Na pewno masz za mokry groszek !!! Pozdrówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 10.11.2006 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Obserwowałem u siebie podobne zjawisko przez tydzień lub dwa. Do rzeczy, groszek kupiłem luzem zapewne troszke wilgotny i podczas grzania we wrześniu tylko samej CWU groszek wydzielał dość duże ilości pary w zasobniku. Zasobnik jest uszczelniony i znajduje się koło pieca (HEF-U) więc wegiel łapie temperature i wydziela parę która sie skrapla i osiada na ściankach. Sam groszek skałduje (pakowałem w worki na zboże a nie foliowe) w kotłowni razem z kotłem (jest tam dość ciepło) i zauważyłem, że groszek się "wysuszył" - wilgoć w zasobniku zniknęła. Wychodzi na to, że masz mokry opał ale specem nie jestem - podsusz kilka worków i zobacz czy zjawisko nadal występuje. Jako ciekawostkę dodam, że worek przy pakowaniu ważył 30-34 kg teraz 3-4 kg mniej ładnie mnie przerobili na składzie - pewnie płaca duże rachunki za wodę ale może sie nie znam i groszek jest podatny na wysuszanie. Ja nie górnik ciekawe ale w moim piecu zasobnik jest zimniutki nie mowiac juz o parze a groszek lekko wilgotny na poczatku byl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbi-g 11.11.2006 06:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2006 W ramach tak zwanej prewencji staram się odizolować kocioł od zasobnika. Pięknie mi wyszło wełna do kominków + zaawansowany układ styropianowo-deseczkowy. Działanie izolacji bezbłędne - psychologiczne działanie oczywiście A tak poważnie to odnoszę wrażenie, że ilość skraplającej się wody maleje. Pozdrawiam Zbi-g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonsiorek 11.11.2006 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2006 ciekawe ale w moim piecu zasobnik jest zimniutki nie mowiac juz o parze a groszek lekko wilgotny na poczatku byl Zjawisko parowania, jest oczywiście na tyle znikome, że nie widać go "oczami" Natomiast jeśli chodzi o temperaturę samego zasobnika to nie jest on gorący ale z czasem staje się ciepły. Kocioł (+ instalacja+zasobnik cwu) który stoi w kotłowni emituje przecież ciepło które doprowadza pomieszczenie do temp. ok. 26-28. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wladekg 12.11.2006 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2006 tia skapuje .. niedawno wymieniłem podajnik ślimakowy ,pierwsze 3 zwoje zeżarte na grubość zyletki,co prawda po 3 sezonach, ale 300 zl w plecy,uważajcie na mokry wegiel najgorszy ten workowany,zasobnik poki co ratuję hamerajtem.kociołek z Żywca KDO Economic 25 KW. Plus dla szybkiego serwisu.Pozdr. Proszę powiec z której strony te zwoje sie starły czy od zasobnika czy paleniska . Bo ja też mam od trzech lat na Zębca i zastanawiam sie czy nie rozebrać i sprawdzić . Z góry dziękuję Władek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.