Pikuś 07.11.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Posadziłem ostatnio krzaczora jw. w odmianie Forest Flame. Gdzieś doczytałem, że to roślinka delikatniutka mało odporna na mrozy. I tu pytanie: Na jakie mrozy? -5 -15?.,a może trzeba ją otulić matą grzejną? Może ktoś ma doświadczenia z taką rośliną? Proszę o garść informacji. Pikuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ady 08.11.2006 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Posadziłem ostatnio krzaczora jw. w odmianie Forest Flame. Gdzieś doczytałem, że to roślinka delikatniutka mało odporna na mrozy. I tu pytanie: Na jakie mrozy? -5 -15?.,a może trzeba ją otulić matą grzejną? Może ktoś ma doświadczenia z taką rośliną? Proszę o garść informacji. Pikuś Odporność na mróz pierisów jest podobna jak u rózaneczników Niepokojące jest to że posadziłes go "ostatnio" - pytanie jak dawno? Czy roślina ma szanse ukorzenić się choć trochę do mrozów. Ja staram się nie sadzić roślin wrażliwych na mróz jesienią - jeśli już muszę to zabezpieczam bardzo starannie bryłe korzeniową rośliny przed przemaznieciem. Sądze że mata grzejna nie będzie potrzebna - obsyp bryłę korzeniową drobną korą do wys 20-30 cm a liście rosliny siatką cieniującą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 08.11.2006 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 U mnie , niestety zaprzeszłej zimy nie przeżył ani jeden pieris, ani jedna leucothe,ani skimia, pomimo otulenia słomianymi matami. Stanowisko kwaśne, osłoniete murem, nawilżone , a zima była ciepła max. -20C!!! Rododendrony przeżyły w stanie idealnym, tak jak wrzosy.. Teraz już nie kupuję takich wrażliwców, a jeśli nawet, to na zimę "idą" do zimnej piwnicy. Ale niektórym " zielonorękim" udaje się je zaaklimatyzować, czego i Tobie życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 08.11.2006 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 U mnie nie przeżyły te pierisy, które opatuliłem na zimę. Na wiosnę już nie odbiły i uschły Skimia i te nieotulone pierosy rosnš jak szalone pomimo tego, że było mniej niż -20 stopni, a do tego mieszkam w miejscu, gdzie mocno wieje. Ja bym nie przykrywał. Można ewentualnie trochę obsypać korš, a jeli jest to odmiana wyjštkowo nieodporna na mróz, to owiń jš delikatnie, ale nie wczeniej, niż na koniec grudnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 08.11.2006 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 A ja sobie posadziłam pierisa debutante w drewnianej donicy w kompozycji z innymi roślinami(ziemię przykryłam wartstwą kory).Czy ma szanse przetrwać zimę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 08.11.2006 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Proponuję okryć część nadziemną rosliny (nie agrowókniną i absolutnie nie folią)A krzenie nie przemarzną przez tę donicę?U mnie w gruncie Pieris japoński 'Debutante' rośnie w gruncie (w cieniu), gdy był młody to okrywany siatką reszlową a teraz już nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 08.11.2006 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Proponuję okryć część nadziemną rosliny (nie agrowókniną i absolutnie nie folią) A krzenie nie przemarzną przez tę donicę? U mnie w gruncie Pieris japoński 'Debutante' rośnie w gruncie (w cieniu), gdy był młody to okrywany siatką reszlową a teraz już nie. .. Donicę wyłożyłam od wewnątrz styropianem ,grubą folią (zrobiłam nacięcia w celu odprowadzenia nadmiaru wody) i wiosną przekonam się czy to wystarczyło jako ,że po raz pierwszy będę w ten sposób "zimowała" rośliny. Qrczę ,nie wiem co to ta siatka reszlowa ale popytam w sklepie ogrodniczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 09.11.2006 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2006 Proponuję okryć część nadziemną rosliny (nie agrowókniną i absolutnie nie folią) A krzenie nie przemarzną przez tę donicę? U mnie w gruncie Pieris japoński 'Debutante' rośnie w gruncie (w cieniu), gdy był młody to okrywany siatką reszlową a teraz już nie. .. Donicę wyłożyłam od wewnątrz styropianem ,grubą folią (zrobiłam nacięcia w celu odprowadzenia nadmiaru wody) i wiosną przekonam się czy to wystarczyło jako ,że po raz pierwszy będę w ten sposób "zimowała" rośliny. Qrczę ,nie wiem co to ta siatka reszlowa ale popytam w sklepie ogrodniczym. Włożyłaś sporo trudu w zabezpieczenie. Myślę że będzie skuteczne Nie musi być tkanina reszlowa ale np. stroisz (np. gałązki jałowca). Z tkaniny reszlowej szyją np. worki na cebulę i używana jest do cieniowania roślin. Zwykle ma kolor zielony (nie ma to znaczenia dla roalin ). .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 09.11.2006 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2006 Ostatnio napaliłam się na pierisa. Ale teraz czytam i nie wiem co robić,zgłupiałam.Widziałam latem piękny okaz - ok 1m wysokości przed Urzedem Stanu Cywilnego. Nie sądzę żeby ktoś szczególnie o niego dbał. ale ma się dobrze. W woj lubelskim zimy są raczej mroźne - do -35st C.A może to nie był pieris? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 09.11.2006 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2006 Ostatnio napaliłam się na pierisa. Ale teraz czytam i nie wiem co robić,zgłupiałam. Widziałam latem piękny okaz - ok 1m wysokości przed Urzedem Stanu Cywilnego. Nie sądzę żeby ktoś szczególnie o niego dbał. ale ma się dobrze. W woj lubelskim zimy są raczej mroźne - do -35st C. A może to nie był pieris? A co Cię przeraziło? Kwaśna próchniczna ziemia i trochę okrycia na zimę w młodszym wieku .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 09.11.2006 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2006 Do okrywania jestem przyzwyczajona , od 7 lat okrywam magnolie, od kilku różaneczniki. Ale we wcześniejszych postach napisano,że pomarzły przy -20st. Boję się,że szkoda zachodu, skoro czytam że bardzo wrażliwy na mróz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 09.11.2006 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2006 Aniu, mój młody (wsadzony póznym latem ) pieris przeżył minioną zimę okryty stroiszem i dodatkowo otoczony parawanem z białej włokniny. Tak wyglądał w połowie grudnia przed okryciem http://img235.imageshack.us/img235/719/rewidokzpierisgrudzie32tc0.jpg Dobrze przeżył mrożną i długą zimę, wiosenne przesadzanie, i w połowie maja cieszył oczy kwiatami i nowymi przyrostami. http://img56.imageshack.us/img56/2393/pierispo322owamajabt9.jpg Mam nadzieję, że chociaz trochę rozwiałam Twoje obawy ! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 10.11.2006 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Jest kilka odmian pierisów. Coś mi się kołacze po głowie ,że któraś odmiana (chyba Debutante) jest mniej wrażliwa na mróz od reszty. Na zdjęciu powyżej jest chyba ta odmiana ale głowy nie dam. Może jakiś spec-ogrodnik się wypowie w tej kwestii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 10.11.2006 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Mam 2 sztuki Pierisów, jeden taki ja na fotce wyzej, a drugi ma białe wykonczenie lisci ( nie pamietam nazwy) nie były okrywane, tylko wysypana kora..i maja sie całkiem dobrze.Nie zmarzły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 10.11.2006 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2006 Jeden z moich nigdy nie okrywany (zresztą nic nie okrywam- nie chce mi się, na wiosnę sprzątać trzeba i w ogóle..) tej zimy przemarzł- dość dokładnie. Wiosną przyciąłem na starym drewnie (tak ok 1-2 cm grubym) Krzew miał ok 1 m i rósł na wygwizdówku. Odbił, ale jak!!! Nikt nie ma tak gęstego pierisa. Oczywiście na kwiat trzeba będzie zaczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.