Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pieris


Recommended Posts

Posadziłem ostatnio krzaczora jw. w odmianie Forest Flame. Gdzieś doczytałem, że to roślinka delikatniutka mało odporna na mrozy. I tu pytanie: Na jakie mrozy? -5 -15?.,a może trzeba ją otulić matą grzejną? :) Może ktoś ma doświadczenia z taką rośliną? Proszę o garść informacji. Pikuś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posadziłem ostatnio krzaczora jw. w odmianie Forest Flame. Gdzieś doczytałem, że to roślinka delikatniutka mało odporna na mrozy. I tu pytanie: Na jakie mrozy? -5 -15?.,a może trzeba ją otulić matą grzejną? :) Może ktoś ma doświadczenia z taką rośliną? Proszę o garść informacji. Pikuś

 

Odporność na mróz pierisów jest podobna jak u rózaneczników

Niepokojące jest to że posadziłes go "ostatnio" - pytanie jak dawno?

Czy roślina ma szanse ukorzenić się choć trochę do mrozów.

Ja staram się nie sadzić roślin wrażliwych na mróz jesienią

- jeśli już muszę to zabezpieczam bardzo starannie bryłe korzeniową rośliny przed przemaznieciem.

Sądze że mata grzejna nie będzie potrzebna - obsyp bryłę korzeniową drobną korą do wys 20-30 cm a liście rosliny siatką cieniującą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie , niestety zaprzeszłej zimy nie przeżył ani jeden pieris, ani jedna leucothe,ani skimia, pomimo otulenia słomianymi matami. Stanowisko kwaśne, osłoniete murem, nawilżone , a zima była ciepła max. -20C!!!

Rododendrony przeżyły w stanie idealnym, tak jak wrzosy..

Teraz już nie kupuję takich wrażliwców, a jeśli nawet, to na zimę "idą" do zimnej piwnicy.

Ale niektórym " zielonorękim" udaje się je zaaklimatyzować, czego i Tobie życzę :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie przeżyły te pierisy, które opatuliłem na zimę. Na wiosnę już nie odbiły i uschły :-? Skimia i te nieotulone pierosy rosnš jak szalone pomimo tego, że było mniej niż -20 stopni, a do tego mieszkam w miejscu, gdzie mocno wieje.

Ja bym nie przykrywał. Można ewentualnie trochę obsypać korš, a jeœli jest to odmiana wyjštkowo nieodporna na mróz, to owiń jš delikatnie, ale nie wczeœniej, niż na koniec grudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję okryć część nadziemną rosliny (nie agrowókniną i absolutnie nie folią)

A krzenie nie przemarzną przez tę donicę?

U mnie w gruncie Pieris japoński 'Debutante' rośnie w gruncie (w cieniu), gdy był młody to okrywany siatką reszlową a teraz już nie.

..

Donicę wyłożyłam od wewnątrz styropianem ,grubą folią (zrobiłam nacięcia w celu odprowadzenia nadmiaru wody) i wiosną przekonam się czy to wystarczyło jako ,że po raz pierwszy będę w ten sposób "zimowała" rośliny.:wink: :roll:

Qrczę ,nie wiem co to ta siatka reszlowa ale popytam w sklepie ogrodniczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję okryć część nadziemną rosliny (nie agrowókniną i absolutnie nie folią)

A krzenie nie przemarzną przez tę donicę?

U mnie w gruncie Pieris japoński 'Debutante' rośnie w gruncie (w cieniu), gdy był młody to okrywany siatką reszlową a teraz już nie.

..

Donicę wyłożyłam od wewnątrz styropianem ,grubą folią (zrobiłam nacięcia w celu odprowadzenia nadmiaru wody) i wiosną przekonam się czy to wystarczyło jako ,że po raz pierwszy będę w ten sposób "zimowała" rośliny.:wink: :roll:

Qrczę ,nie wiem co to ta siatka reszlowa ale popytam w sklepie ogrodniczym.

Włożyłaś sporo trudu w zabezpieczenie. Myślę że będzie skuteczne :)

Nie musi być tkanina reszlowa ale np. stroisz (np. gałązki jałowca).

Z tkaniny reszlowej szyją np. worki na cebulę i używana jest do cieniowania roślin. Zwykle ma kolor zielony (nie ma to znaczenia dla roalin :) ).

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio napaliłam się na pierisa. Ale teraz czytam i nie wiem co robić,zgłupiałam.

Widziałam latem piękny okaz - ok 1m wysokości przed Urzedem Stanu Cywilnego. Nie sądzę żeby ktoś szczególnie o niego dbał. ale ma się dobrze. W woj lubelskim zimy są raczej mroźne - do -35st C.

A może to nie był pieris?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio napaliłam się na pierisa. Ale teraz czytam i nie wiem co robić,zgłupiałam.

Widziałam latem piękny okaz - ok 1m wysokości przed Urzedem Stanu Cywilnego. Nie sądzę żeby ktoś szczególnie o niego dbał. ale ma się dobrze. W woj lubelskim zimy są raczej mroźne - do -35st C.

A może to nie był pieris?

A co Cię przeraziło?

Kwaśna próchniczna ziemia i trochę okrycia na zimę w młodszym wieku :)

 

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, mój młody (wsadzony póznym latem ) pieris przeżył minioną zimę okryty stroiszem i dodatkowo otoczony parawanem z białej włokniny. Tak wyglądał w połowie grudnia przed okryciem

 

http://img235.imageshack.us/img235/719/rewidokzpierisgrudzie32tc0.jpg

 

Dobrze przeżył mrożną i długą zimę,

wiosenne przesadzanie,

i w połowie maja cieszył oczy kwiatami i nowymi przyrostami.

 

http://img56.imageshack.us/img56/2393/pierispo322owamajabt9.jpg

 

Mam nadzieję, że chociaz trochę rozwiałam Twoje obawy !

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z moich nigdy nie okrywany (zresztą nic nie okrywam- nie chce mi się, na wiosnę sprzątać trzeba i w ogóle..) tej zimy przemarzł- dość dokładnie. Wiosną przyciąłem na starym drewnie (tak ok 1-2 cm grubym) Krzew miał ok 1 m i rósł na wygwizdówku. Odbił, ale jak!!! Nikt nie ma tak gęstego pierisa. Oczywiście na kwiat trzeba będzie zaczekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...