mapeti 08.11.2006 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Witajcie, Mam pytanie odnośnie sprzedaży - w moim wypadku gruntu (działki budowlanej) Czy nabywca może mnie w jakiś sposób oszukać? Zawarliśmy umowę przedwstępną bez zadatku, on ma mi zapłącić za nieruchomość po podpisaniu aktu notarialnego (z kredytu z banku) Jaką mam pewnośc że on mi zapałci i czy jak nie zapłaci a akt notarialny bedzie spisany to czy moge go odwołać? Co mogę i powinienem sprawdzić? Proszę o opinię. Mapeti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 08.11.2006 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 nie możesz odwołać aktu. zawsze istnieje ryzyko, że nie zapłaci (chyba, że by zastosować jakiś rachunek escrow, ale to pewnie nie realne). ale w razie czego egzekucja będzie prosta - masz 777 w akcie notarialnym (poddanie się egzekucji) i masz na tacy podany jego majątek, z którego możesz egzekwować (swoją działkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaaa 08.11.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 wiem ze jest stosowana taka praktyka że akt zostaje spisany storny udaja sie do bankutam jest robiony przelew w obecności obu stroni potem wracają do notoariusza i kończa formalnościczyli chodzi chyba o wydanie odpisów koleżanka która pracuje w kancelarii mi mówiładopytaj sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MALWOWA 08.11.2006 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 witam , jesli mnie pamięć nie zawodzi istnieje też tzw. depozyt notarialny strona kupująca deponuje u notariusza równowartość ceny nieruchomości, cesja lokaty itp , którą notariusz zwraca nabywcy jeżeli wszystko jest w porządku , ale to opcja dla bogatszych kupujących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 08.11.2006 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 agaaaa, jesli akt nie jest podpisany i iidziemy do banku puścić przelew, dopiero potem podpisujemy po powrocie u notariusza - to kto zagwarantuje, że akt zostanie podpisany? odwrotnie - najpierw podpisy, potem bank, to nawet jakbym się rozmyślił, i nie puścił kasy w banku, to transakcja doszła do skutku, i notariusz tak naprawdę nie może tego nie wydać. akt notarialny przenoszący własność nieruchomości nie może być warunkowy. to tylko takie psychologiczne sztuczki, które tak naprawdę niczego nie gwarantują. ale ludziom wydaje się, że gwarantują, są spokojniejsi i jakoś się to kręci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiełek 08.11.2006 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Dokładanie jak pisze civic9. Akt podpisany, to koniec - możesz zaskarżyć notariusza, że Ci go nie wydał. Dopóki nie minie termin zapłaty okreslony w akcie nic nie możesz zrobić. A jak minie i pieniędzy nie będzie, to sprawa z urzędu wygrana - nie wiem, czy wogóle trzeba z tym iść do sądu?A jak zorbić przelew przed podpisaniem aktu - sprzedający odwróci sie na pięcie wczesnij dziękując za dobrowolną wpłatę na jego rzecz i pójdzie szukac kolejnego frajera (lub tym razem mądrego kupującego).Tylko kupujący jest zagrożony, bo nie wie, czy godzinę temu sprzedający nie podpisał notarialnei aktu (choćby i przedwstenej sprzedaży w formie notarialnej) z kimś innym. I ten to dopiero musi się sądzić, bo nie ma ani pieniędzy ani działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaaa 08.11.2006 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Kiełek nie strasz my własnie jesteśmy po stronei kupującej a czy to gra psychologiczna? moze i tak chciałam wkleić wiadomość od tej mojej koleżanki ale nie chce mi sie otworzyc my jak kupowalismy pierwsze auto do firmy to też balismy sie okropnie bo kase przelaliśmy a auto 300km od domu zeby odebrać faktura była ale... strach zawsze jest i ma wielkie oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusek007 08.11.2006 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 W moim przypadku, jak sprzedawałem działkę, to pani notariusz po odczytaniu treści aktu wychodziła aby go wydrukować. Za chwilę wracała pytając się, czy strony się rozliczyły i następowało podpisanie. Robiłem to wiele razy i zawsze tak to się odbywało. Tylko, że zawsze żywa gotówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiełek 08.11.2006 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Jeżeli masz gotówkę, owszem to jest najlepsze rozwiązanie. Ale jak to ktos napisał - rozwiązanie dla bogatych. Poza tym, żeby uruchomić kredyt musisz mieć podpisany akt.Agaaa - cóż Ci powiedzieć - znaczna większość kupujących jest w podobnej sytuacji, sam przez to przechodziłem. Podszedłem "lajcikowo" - sprawdziłęm co mogłem i na więcej nie miałem wpływu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 08.11.2006 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Jest tak jak napisal KielekJezeli masz pieniadze na kupno to mozesz zalatwic sprawe u notariusza w czasie kiedy on drukuje akt notarialny.A jak kupujesz na kredyt to niestety nie ma aktu,nie ma umowy kredytowej ,czyli kasy.W naszym wypadku czesc za dzialke byla w gotowce,a czesc w kredycie.Zaliczka byla przy umowie przedwstepnej,potem czesc u notariusza.W akcie notarialnym bylo podane konto i termin w jakim powinna roznica wplynac na konto sprzedajacego.Trzeba zwrocic tylko uwage przy kredycie na to w jaki czasie zostanie uruchomiony kredyt od momentu zlozenia aktu notarialnego w banku.My to mielismy zagwarantowane ze strony banku w przeciagu 3 dni roboczych,a akt mielismy zpisany na 5 dni roboczych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.