Rom 08.11.2006 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Postuluję uznać za wskazane wszystkie gwałty bez prezerwatywy, jako sposób na niż demograficzny i sposób na walkę z bezpłodnością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 08.11.2006 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Zamienię telewizor kolorowy na karabin maszynowy. Może być do naprawy... Ot, handa bujów..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.11.2006 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 O ile o tym samym przypadku mowimy, to babka sie ocknela z pojsciem do lekarza jak byla w 6 miechu, i w 6 chciala usuwac ciaze Nie dziwie sie ze zaden lekarz nie chcial jej skierowac na usuwanie ( mordowanie tu jest dobrym slowem) Aga - nie rozumiem co Cię smieszy we własnej wypowiedzi Oczywiście, że usuwanie 6-cio miesięcznego płodu jest z różnych przyczyn niedopuszczalne. Nie wiemy tylko co się działo przez te 6 miesięcy. Jeśli ta kobieta nie miała świadomości, że upływający czas niweczy jej szansę na bezpieczną aborcję, to jest to tylko kolejny dowód na ciemnotę i niską wiedzę, co też jest celem polityków. Skrzywiona edukacja seksualna, ograniczony dostęp do środków antykoncepcyjnych, szerzenie niezgodnych z wiedzą medyczną uprzedeń i zabobonów - to konsekwentna kampania. Do tego dochodzą ceny np. pigułek (że o konieczności latania każdorazowo po receptę nie wspomnę). Płacę za swoje tabletki ok 40 zł miesięcznie. Dla wielu osób to nie jest kwota, którą mogą zaakceptować. Aggi nic dodac nic ujac ciemym ludem latwiej sie steruje Co do cen srodkow antykoncepcyjnych - cena pigulek jest lekko absurdalna - okolo 35 zł za 1 opakowanie (miesiac) [plastry 55zl] Do tego wizyta u ginekologa - oczywiscie prywatnie - Jestem osoba ubezpieczona , pracodawca placi te wsyztskie smieciuchy do NFZetu, ja skladki zdrowotne itp i co? U panstwowego ginekologa termin wizyty wynosi ok. 1 miesiaca a pozatym Pan ktory przyjmuje w przychodni "nie uznaje" nienaturalnych form antykoncepcji Moglabym narobic rabanu i powalczyc ale kurna nie mam czasu i szanuje swoje nerwy Wiec pozostaje prywatny gabinet (pomijam antykoncepcje ale i normalne kontrolne wizyty czy wszystko gra, cytologie i takie tam ) cena - ok. 100 zl/wizyta - niech sobie bedzie raz na pol roku (optymistyczna wersja ze nic sie zlego nie dzieje i chodzi tylko o kontrole i wypisanie tych "piguł") Nie sa to ogromne sumy (bo rocznie ok 700 zl) ale jest masa kobiet ktorych po prostu najzwyczajniej w swiecie na to nie stac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.11.2006 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Bo wy wszyscy nie rozumiecie o co chodzi tak naprawde. W tle jest sprawa posla Smoobrony oskarzonego o próbę gwałtu. Chodziło wszakże o próbe odbycia stosunku bez uzycia prezerwatywy. Teraz trzeba tak prawo zmienić, zeby była jakakolwiek linia obrony... no... dobre... tylko czasem zastanawiam sie czy to nie ejst cholera prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.11.2006 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.11.2006 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? moze sie boja ze ktos na glowe zaklada?! wiesz jak z torba foliowa- zeby sie nie udusic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.11.2006 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 O ile o tym samym przypadku mowimy, to babka sie ocknela z pojsciem do lekarza jak byla w 6 miechu, i w 6 chciala usuwac ciaze Nie dziwie sie ze zaden lekarz nie chcial jej skierowac na usuwanie ( mordowanie tu jest dobrym slowem) Aga - nie rozumiem co Cię smieszy we własnej wypowiedzi Oczywiście, że usuwanie 6-cio miesięcznego płodu jest z różnych przyczyn niedopuszczalne. Nie wiemy tylko co się działo przez te 6 miesięcy. Jeśli ta kobieta nie miała świadomości, że upływający czas niweczy jej szansę na bezpieczną aborcję, to jest to tylko kolejny dowód na ciemnotę i niską wiedzę, co też jest celem polityków. Skrzywiona edukacja seksualna, ograniczony dostęp do środków antykoncepcyjnych, szerzenie niezgodnych z wiedzą medyczną uprzedeń i zabobonów - to konsekwentna kampania. Do tego dochodzą ceny np. pigułek (że o konieczności latania każdorazowo po receptę nie wspomnę). Płacę za swoje tabletki ok 40 zł miesięcznie. Dla wielu osób to nie jest kwota, którą mogą zaakceptować. Kobieta wiedziala wczesniej ze jest w ciazy, wiedziala ze ciaza jej zagraza, ale tak dlugo sie zastanawiala. Zdecydowala sie w 6 miesiacu dopiero ze jednak by usunela. I oburzona ze lekarz nie daje jej skierowania. Podobno zanim zaszla w ciaze wiedziala ze nie powinna miec wiecej dzieci , ale nie stosowala zadnych srodkow antykoncepcyjnych bo drogo a ona nie miala kasy. Wypowiedz mnie nie smieszy , buzki ironiczne sa to aby podkreslic glupote kobiety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.11.2006 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Pomijajac temat , kurcze to prosze mi powiedziec, kto wybral tych ludzi? Wszyscy narzekaja, psiocza, ale ktos ich wybral. Nie chce mi sie wierzyc, ze moherowe berety sa az tak liczne... Zadziwiajace i przykre (mniej wiecej jak w przypadku Tyminskiego i jego dawnego wyniku w wyborach...) Mufka... NIE WIEM KTO ja nie [moi znajomi tez nie] nie wiem moze ci co na nich sa jakos bj zdyscyplinowani i poszli wszystcy wybierac a ci "inni" olali , nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 08.11.2006 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? jak to na co....na poczęcie dziecka co jest Twoim cywilnym obowiązkiem ... - w myśl Narodowego Programu Wspierania Rodziny Radia Maryja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.11.2006 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? moze sie boja ze ktos na glowe zaklada?! wiesz jak z torba foliowa- zeby sie nie udusic dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.11.2006 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 O ile o tym samym przypadku mowimy, to babka sie ocknela z pojsciem do lekarza jak byla w 6 miechu, i w 6 chciala usuwac ciaze Nie dziwie sie ze zaden lekarz nie chcial jej skierowac na usuwanie ( mordowanie tu jest dobrym slowem) Aga - nie rozumiem co Cię smieszy we własnej wypowiedzi Oczywiście, że usuwanie 6-cio miesięcznego płodu jest z różnych przyczyn niedopuszczalne. Nie wiemy tylko co się działo przez te 6 miesięcy. Jeśli ta kobieta nie miała świadomości, że upływający czas niweczy jej szansę na bezpieczną aborcję, to jest to tylko kolejny dowód na ciemnotę i niską wiedzę, co też jest celem polityków. Skrzywiona edukacja seksualna, ograniczony dostęp do środków antykoncepcyjnych, szerzenie niezgodnych z wiedzą medyczną uprzedeń i zabobonów - to konsekwentna kampania. Do tego dochodzą ceny np. pigułek (że o konieczności latania każdorazowo po receptę nie wspomnę). Płacę za swoje tabletki ok 40 zł miesięcznie. Dla wielu osób to nie jest kwota, którą mogą zaakceptować. Kobieta wiedziala wczesniej ze jest w ciazy, wiedziala ze ciaza jej zagraza, ale tak dlugo sie zastanawiala.*** Zdecydowala sie w 6 miesiacu dopiero ze jednak by usunela. I oburzona ze lekarz nie daje jej skierowania. Podobno zanim zaszla w ciaze wiedziala ze nie powinna miec wiecej dzieci , ale nie stosowala zadnych srodkow antykoncepcyjnych bo drogo a ona nie miala kasy.*** Wypowiedz mnie nie smieszy , buzki ironiczne sa to aby podkreslic glupote kobiety. ** jestes calkowicie pewna ze sie "zastanawiala"?! a nie miala problemyz uzyskaniem zgody lub po prostu nie wiedziala jaki jest absolutny termin kiedy mozna legalnie usunac ciaze ? ja tego nie wiem bo nie znam sprawy - moze jest tak jak piszesz.... ze to jej niedbalstwo i glupota ***niestety jest i drogo a dwa -masa " ginow " tzw "panstwowych" staje na glowie zeby odmowic srodkow anty... z pasja godna lepszej sprawy , naprawde Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 08.11.2006 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Wypowiedz mnie nie smieszy , buzki ironiczne sa to aby podkreslic glupote kobiety. Agnieszko1 - przekroczyłaś granice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.11.2006 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? jak to na co....na poczęcie dziecka co jest Twoim cywilnym obowiązkiem ... - w myśl Narodowego Programu Wspierania Rodziny Radia Maryja obowiązek wobec rodziny, ojczyzny i radia maryji juz dwukrotnie spełniłam. I to świadomie, a nie z powodu peknięcia gumki. Trzecie nie bylo wskazane na co jeszcze szkodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 08.11.2006 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? Spytaj pewnego znanego nam lekarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.11.2006 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 O ile o tym samym przypadku mowimy, to babka sie ocknela z pojsciem do lekarza jak byla w 6 miechu, i w 6 chciala usuwac ciaze Nie dziwie sie ze zaden lekarz nie chcial jej skierowac na usuwanie ( mordowanie tu jest dobrym slowem) Aga - nie rozumiem co Cię smieszy we własnej wypowiedzi Oczywiście, że usuwanie 6-cio miesięcznego płodu jest z różnych przyczyn niedopuszczalne. Nie wiemy tylko co się działo przez te 6 miesięcy. Jeśli ta kobieta nie miała świadomości, że upływający czas niweczy jej szansę na bezpieczną aborcję, to jest to tylko kolejny dowód na ciemnotę i niską wiedzę, co też jest celem polityków. Skrzywiona edukacja seksualna, ograniczony dostęp do środków antykoncepcyjnych, szerzenie niezgodnych z wiedzą medyczną uprzedeń i zabobonów - to konsekwentna kampania. Do tego dochodzą ceny np. pigułek (że o konieczności latania każdorazowo po receptę nie wspomnę). Płacę za swoje tabletki ok 40 zł miesięcznie. Dla wielu osób to nie jest kwota, którą mogą zaakceptować. Kobieta wiedziala wczesniej ze jest w ciazy, wiedziala ze ciaza jej zagraza, ale tak dlugo sie zastanawiala.*** Zdecydowala sie w 6 miesiacu dopiero ze jednak by usunela. I oburzona ze lekarz nie daje jej skierowania. Podobno zanim zaszla w ciaze wiedziala ze nie powinna miec wiecej dzieci , ale nie stosowala zadnych srodkow antykoncepcyjnych bo drogo a ona nie miala kasy.*** Wypowiedz mnie nie smieszy , buzki ironiczne sa to aby podkreslic glupote kobiety. ** jestes calkowicie pewna ze sie "zastanawiala"?! a nie miala problemyz uzyskaniem zgody lub po prostu nie wiedziala jaki jest absolutny termin kiedy mozna legalnie usunac ciaze ? ja tego nie wiem bo nie znam sprawy - moze jest tak jak piszesz.... ze to jej niedbalstwo i glupota ***niestety jest i drogo a dwa -masa " ginow " tzw "panstwowych" staje na glowie zeby odmowic srodkow anty... z pasja godna lepszej sprawy , naprawde Zielonooka ten przypadek , ktory ja opisuje byl kiedys w tv , nawet nie dawno. Nie wiem czy to ten sam co Ty pisalas, co podkreslalam wczesniej. Ale ta kobieta zjawila sie u lekarza, ktory poinformowal ja ze jest w ciazy, a poniewaz ciaza zagraza jej zyciu to ma prawo usunac ja. Kobieta jednak nie chciala od razu podjac decyzji i powiedziala ze musi sie zastanowic. Lekarz powiedzial jej ze nie ma za duzo czasu bo aborcje mozna robic do konkretneog tygodnia ciazy. Ona jednak zastanawiala sie do 6 miesiaca. W 6 miesiacu przyszla do lekarza tego samego z wiadomoscia ze sie zastawnowila. Lekarz powiedzial jej ze jest za pozno, ze mowil jej ze nie ma za duzo czasu na zastanawianie sie i ze teraz nie wyda skierowania. Poszla do drugiego , ktory tez odmowil. I ja sie im nie dziwie - za pozno na aborcje! Kobieta po urodzeniu dziecka postanowila zaskarzyc lekarzy. Bratki a ze niby co? jak dla mnie to glupota kobiety - potwierdzam. A Ty mozesz sie na mnie wsciekac, trudno jakos musze z tym zyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.11.2006 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? jak to na co....na poczęcie dziecka co jest Twoim cywilnym obowiązkiem ... - w myśl Narodowego Programu Wspierania Rodziny Radia Maryja obowiązek wobec rodziny, ojczyzny i radia maryji juz dwukrotnie spełniłam. I to świadomie, a nie z powodu peknięcia gumki. Trzecie nie bylo wskazane na co jeszcze szkodzi? cholera... to ja mam przerabane jest jeszcze jeden fajny pomysl naszych "pupili" - zeby ludzi bezdzietnych opodatkowac wyzej... ciekawe czy np. tych co staraja sie o dziecko a z np. powodow zdrowotnych nie moga ich miec - tez?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 08.11.2006 13:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? jak to na co....na poczęcie dziecka co jest Twoim cywilnym obowiązkiem ... - w myśl Narodowego Programu Wspierania Rodziny Radia Maryja obowiązek wobec rodziny, ojczyzny i radia maryji juz dwukrotnie spełniłam. I to świadomie, a nie z powodu peknięcia gumki. Trzecie nie bylo wskazane na co jeszcze szkodzi? właśnie to wyczytałem: Prezerwatywa, mimo niekwestionowanej znacznej zawodności działania jako środek antykoncepcyjny, zyskała na popularności jako zabezpieczenie przed chorobami wenerycznymi i wirusem HIV. Wiadomo jednak, że w przypadku wirusa HIV prezerwatywa stanowi wątpliwe zabezpieczenie, co wielokrotnie sygnalizowano w literaturze medycznej. Nieskuteczność prezerwatyw tłumaczy się między innymi mikrouszkodzeniami ich spowodowanymi transportem i przechowywaniem w niewłaściwych warunkach (szczególnie temperaturze otoczenia) a także tym, że wirus HIV (około 450 razy mniejszy od plemnika) może przejść przez pory nawet niewybrakowanej prezerwatywy. Te informacje jednak nie są rozpowszechniane a wręcz odwrotnie - proponuje się stosowanie prezerwatyw jako środka zabezpieczającego przed infekcją wirusem HIV. Ta nierzetelność informacji jest niewątpliwie podyktowana interesem finansowym firm produkujących środki antykoncepcyjne, w tym również prezerwatywy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.11.2006 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? jak to na co....na poczęcie dziecka co jest Twoim cywilnym obowiązkiem ... - w myśl Narodowego Programu Wspierania Rodziny Radia Maryja obowiązek wobec rodziny, ojczyzny i radia maryji juz dwukrotnie spełniłam. I to świadomie, a nie z powodu peknięcia gumki. Trzecie nie bylo wskazane na co jeszcze szkodzi? właśnie to wyczytałem: Prezerwatywa, mimo niekwestionowanej znacznej zawodności działania jako środek antykoncepcyjny, zyskała na popularności jako zabezpieczenie przed chorobami wenerycznymi i wirusem HIV. Wiadomo jednak, że w przypadku wirusa HIV prezerwatywa stanowi wątpliwe zabezpieczenie, co wielokrotnie sygnalizowano w literaturze medycznej. Nieskuteczność prezerwatyw tłumaczy się między innymi mikrouszkodzeniami ich spowodowanymi transportem i przechowywaniem w niewłaściwych warunkach (szczególnie temperaturze otoczenia) a także tym, że wirus HIV (około 450 razy mniejszy od plemnika) może przejść przez pory nawet niewybrakowanej prezerwatywy. Te informacje jednak nie są rozpowszechniane a wręcz odwrotnie - proponuje się stosowanie prezerwatyw jako środka zabezpieczającego przed infekcją wirusem HIV. Ta nierzetelność informacji jest niewątpliwie podyktowana interesem finansowym firm produkujących środki antykoncepcyjne, w tym również prezerwatywy. czekaj, czekaj. Ale ja zgodnie ze wszelkimi przykazaniami mam jednego partnera i to slubnego. On powiada, że ja tyż jedyna........ to na co mi szkodzi prezerwatywa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 08.11.2006 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 Bratki a ze niby co? jak dla mnie to glupota kobiety - potwierdzam. A Ty mozesz sie na mnie wsciekac, trudno jakos musze z tym zyc Nie wściekam się - jestem zniesmaczona. Ale potęga smaku najwyraźniej pasuje do jednego z sąsiednich wątków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 08.11.2006 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2006 a na co może mi zaszkodzić prezerwatywa? jak to na co....na poczęcie dziecka co jest Twoim cywilnym obowiązkiem ... - w myśl Narodowego Programu Wspierania Rodziny Radia Maryja obowiązek wobec rodziny, ojczyzny i radia maryji juz dwukrotnie spełniłam. I to świadomie, a nie z powodu peknięcia gumki. Trzecie nie bylo wskazane na co jeszcze szkodzi? właśnie to wyczytałem: Prezerwatywa, mimo niekwestionowanej znacznej zawodności działania jako środek antykoncepcyjny, zyskała na popularności jako zabezpieczenie przed chorobami wenerycznymi i wirusem HIV. Wiadomo jednak, że w przypadku wirusa HIV prezerwatywa stanowi wątpliwe zabezpieczenie, co wielokrotnie sygnalizowano w literaturze medycznej. Nieskuteczność prezerwatyw tłumaczy się między innymi mikrouszkodzeniami ich spowodowanymi transportem i przechowywaniem w niewłaściwych warunkach (szczególnie temperaturze otoczenia) a także tym, że wirus HIV (około 450 razy mniejszy od plemnika) może przejść przez pory nawet niewybrakowanej prezerwatywy. Te informacje jednak nie są rozpowszechniane a wręcz odwrotnie - proponuje się stosowanie prezerwatyw jako środka zabezpieczającego przed infekcją wirusem HIV. Ta nierzetelność informacji jest niewątpliwie podyktowana interesem finansowym firm produkujących środki antykoncepcyjne, w tym również prezerwatywy. czekaj, czekaj. Ale ja zgodnie ze wszelkimi przykazaniami mam jednego partnera i to slubnego. On powiada, że ja tyż jedyna........ to na co mi szkodzi prezerwatywa? Na kręgosłup. moralny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.