problem z działką

[vysoki]

Witam!

 

Mam mały problem a raczej dylemat mam mozliwosc kupienia dzialki ale ma byc ona dla dwoch rodzin czyli mnie i mojej nazyczonej oraz jej siostry.

 

Co lepiej albo latwiej i pewniej (jesli chodzi o pozwolenia) wybudowac:

dwa domy wolnostojace na jednej dzialce czy blizniak?

 

No i oczywiscie jakiej wielkosci musialaby byc ta dzialka. Max kwota do przeznaczenia to ok. 100000zl, ar kosztuje srednio (w miejscowosciach ktore nas interesuja) ok 6tys. zl.

 

Pozdrawiam.

[rusek007]

Jedni wolą żonę, drudzy sąsiadkę. Jedni bliźniaka inni wolnostojący, ale jak chcesz mieć w miarę święty spokój to lepiej oddzielnie, ale jak fajna szwagierka, czemu nie.... Jak na dwa wolnostojące, działka nienajwiększa bo wyjdzie po ok 8.5ara, ale dwa domki da się postawić .

[Inmud]

Jesli jest plan zagospodarowania ti koniecznie sprawdź, co w nim jest zapisane. W miejscu gdzie my budujemy jest napisane mniej więcej tak:

1) Na jednej działce można postawić tylko jeden dom

2) W wyniku podziałów wtórnych powstała działka nie może mieć mniej niż 1000 m2, chyba że stawiany jest bliźniak, wtedy minimalna powierzchnia działki musi mieć 1400 m2

 

I jeszcze jedno. Jak juz zdecydujecie się stawiać bliźniak to pamiętaj, że musisz mieć odpowiedni projekt, nie możesz tak po prostu zestawić ścianami dwóch domów (my w naiwności na początku tak myśleliśmy)

[krotki]

blizniak taniej, funkcjonalniej i bezpieczniej

wolnostojace wygoniej bardziej konfortowo

[Pietrov]

Co jest bardziej funkcjonalne w blizniaku, od wolnostojacego krotki ?

Tracimy jedna

[aneta123]

Ja bym się mocno zastanowiła najpierw nad tym, czy rzeczywiście chcesz mieszkać ze szwagierką na tej działce. Nie żebym coś przeciw niej miała, ale.....

 

Prawo mówi wyraźnie, że właściciel gruntu jest właścicielem budynku,

 

 

zatem na jednej działce, bez dokonania jej podziału nie ma możliwości istnienia dwóch właścicieli dwóch osobnych budynków - więc nawet jak wyjdzie ci opcja z dwoma budynkami odrębnymi - tak się czasem zdarza - to i tak właściciel dla tych dwóch budynków usytuowanych na jednej działce jest tylko jeden ( czyli albo ty albo twoja szwagierka). Tu w przyszłości mogą powstać konflikty na tle majątkowym.

Bo jak wiesz życie jest tylko życiem i nawet jak dziś układa się wam dobrze, to nigdy nie wiadomo jak to się potoczy w przyszłości.

Więc chyba lepszą opcją byłby jakiś bliźniak na podzielonej działce, tak, aby obydwa budynki mogły stanowić jednak odrębną własność każdego z was.

Tak, abyś za jakiś czas nie musiał pluć sobie w brodę, gdyby coś było nie tak. A wierz mi, że gdy dochodzi do sporów na tle majątkowym, to nie ma sentymentów i więzy rodzinne przestają się liczyć. Samo życie

[Pietrov]

Co jest bardziej funkcjonalne w blizniaku, od wolnostojacego krotki ?

Jedna ze scian zamiast miec okna, musi byc wspolna z drugi mieszkaniem to jest ograniczenie.

Jesli dzialke mozna podzielic, to dwa domy. Jesli nie, to blizniak z gruba (akustyczna) sciana.

[Inmud]

zatem na jednej działce, bez dokonania jej podziału nie ma możliwości istnienia dwóch właścicieli dwóch osobnych budynków - więc nawet jak wyjdzie ci opcja z dwoma budynkami odrębnymi - tak się czasem zdarza - to i tak właściciel dla tych dwóch budynków usytuowanych na jednej działce jest tylko jeden ( czyli albo ty albo twoja szwagierka).

 

Można oczywiście ustanowić współwłasnośc... ale jeśli chcecie budować na kredyt to pwodzenie....

[krotki]

czepiacie sie,

chodzilo mi o to ze wiele zeczy wykozystuje sie wspolnie np jedna studnia, jedna oczyszczalnia, jedno przylacze jeden pies i jeszcze pare innych zeczy(osob).

[AxLe]

czepiacie sie,

chodzilo mi o to ze wiele zeczy wykozystuje sie wspolnie np jedna studnia, jedna oczyszczalnia, jedno przylacze jeden pies i jeszcze pare innych zeczy(osob).

A póżniej kłótnia o wspólną studnię, oczyszczalnię (ja tyle nie używam co wy) czemu ten pies na mnie szczeka a do ciebie się ciągle łasi itp. itd. Wolność Tomku w swoim domku. Mówiły jaskółki że nie dobre są spółki.

[ms.]

jednak lepiej dla jasności sytuacji teraz i w przyszłości (z naciskiem na w przyszłości) mieć swój kawałek ziemi i budynek, nawet i zbliźniaczony.