krotosz 29.04.2003 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2003 Całkowicie zgadzam się z Burbonem.Ma bardzo wielką kupę racji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krotosz 29.04.2003 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2003 Podpisuję się również pod tym co joogijan nawrotował na forach. Byłem niedawno w gazowni i nikt mi o tego typu urzędniczych bredniach nie bajdurzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roza 29.04.2003 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2003 Sprawdzcie to proszę w innych gazowniach .Może to obowiązuje tylko na Śląsku.Pozdrawiam Róża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Benicio 30.04.2003 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2003 Roza Gazownia nie może sobie tak po prostu ustalić cen i opłat (z tzw. kapelusza). Taryfy ustala PGNiG przy aprobacie URE (Urząd Regulacji Energetyki) i obowiązują one w całym kraju. A w całym kraju jest tak, że nie ma zasady "take or pay". Jest opłata stała abonamentowa i opłata stała przesyłowa (koszt ich obu razem jest uzależniony od taryfy, ale nie przekracza chyba 20 zł/m-c) Wszystkie inne koszty ponosisz tylko i wyłącznie w związku ze ZUŻYCIEM gazu, czyli jesli nie zużyjesz go wogóle, to NIC WIĘCEJ NIE PŁACISZ, Zatem:albo ktoś w Gazowni nie wie co mówialbo byłaś tam 1 kwietnia i usłyszałaś to w ramach prima aprilisalbo, z całym szacunkiem, źle coś zrozumiałaś Pozdrawiam B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 30.04.2003 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2003 Ja pytałam wczoraj w gazowni...facet sie usmiechnął i powiedział...no dobrze by było...ale niestety to jakas kompletna bzdura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 02.05.2003 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2003 Jaka tam bzdura.Jest tak jak widać w umowie prawda?Paragraf 7 tej umowy mówi o tym wyraźnie.Wyliczenie ilości gazu jest robione na podstawie ilości odbiorników (u mnie CO + przygotowanie ciepłej wody do kąpieli + przygotowanie posiłków) i to mnoży się jakimś współczynnikiem przez kubaturę budynku.Inne stawki dla domów do 150m2 i inne powyżej 150m2.Alternatywą jest niepodpisywanie umowy, tzn życie bez gazu.Koniec alternatywy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roza 05.05.2003 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Bobiczek ,podpisałeś umowę ?. Może jedynym wyjściem jest odwołanie się do jakiegoś rzecznika.Pozdrawiam Róża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 05.05.2003 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Życie bez gazu to nie tragedia. Ja bym nie podpisał takiej umowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olinka 05.05.2003 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Bobiczek! spotkało Cię to samo bo to też Twój rejon... (Tychy, Mikołów i Bytom to ten sam rejon) Roza! najlepiej jakbyś poszła do kierownika (nie gadaj z pionkami) i ładnie go poprosiła o możliwość płacenia za zużycie, czyli rozpoczynasz ze stanem "zero" i płacisz co dwa miesiące. Możesz powiedzieć, ze wiesz, ze inni tak płacą i że nie chcesz płacić ryczałtem (zawsze jest niedopłata lub nadpłata, której nie zwracają , "bo nie ma takiej opcji w komputerze".)Powinien się zgodzić.Będę śledzić sprawę, bo to też "mój rejon"Powodzenia i koniecznie napisz co dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 05.05.2003 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Ja płacę za zużyty tylko.Zakładałem gdzieś we Wrzesniu 2002 i nikt mi nie proponował płacenia za z góry zapisane ilości.Ale to nasze swojskie dolnośląskie klimaty i nie wiem jak jest gdzie indziej.Jednak sprawa wydaje się dziwna (powiem wręcz pachnąca mafią(czyt.Gazpromem)he he he Proponuję spotkanie z kierownikiem i ewentualną lekką sugestie o gazecie czy telewizji jakby rozmowa nie przebiegała po twojej myśli.Pozdrawiam.jabko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 06.05.2003 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2003 Pan zaprzyjaźniony zasugerował żeby jechać do dyrekcji do Zabrza i "szumieć". Paragraf wszedł w życie od stycznia tego roku, jak "przyszli Szwedzi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 06.05.2003 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2003 Pan zaprzyjaźniony zasugerował żeby jechać do dyrekcji do Zabrza i "szumieć". Paragraf wszedł w życie od stycznia tego roku, jak "przyszli Szwedzi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.05.2003 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2003 A ja znajduję uzasadnienie dla działania gazowni. Postaram się to wyjaśnić w kilku punktach:1. Żeby dostarczyć gaz ziemny trzeba wybudować przyłącze. W przypadku innych paliw jak węgiel, gaz płynny, olej dostawca tych mediów rozlicza się głównie na podstawie dostarczonej energii. Głównie, ponieważ w przypadku rezygnacji odbiorcy w krótkim czasie z odbioru paliwa dostawca pobiera dodatkowe opłaty, kaucje itp. z tytułu rekompensaty za instalację i dzierżawę zbiornika (który formalnie w promocji oferował za np. 1 zł). Po drugie nawet jeśli odbiorca zrezygnuje wcześniej, to dostawca gazu płynnego lub oleju może wykorzystać te zbiorniki ponownie u innego odbiorcy. W przypadku gazu ziemnego taka sytuacja jest niemożliwa. Dostawca gazu ziemnego ponosi więc znacznie wyższe koszty stałe (inwestycyjne) niezwiązane z późniejszym odbiorem.2. Zgodnie z prawem energetycznym dostawca gazu ziemnego może obciążyć odbiorcę tzw. opłatą przyłączeniową, ale w wysokości 25% nakładów na jego budowę i takie stawki są podane w taryfie. Oznacza to, że 75% rozlicza (odbiera sobie w czasie)w paliwie odebranym i zużytym przez odbiorcę.3. Przechodząc na konkretny przykład, jeżeli średni rzeczywisty koszt przyłącza wynosi np. 4 tys. zł to odbiorca płaci w formie opłaty przyłączeniowej 1 tys. zł (25%) Resztę odbiera w sprzedanym paliwie. Jeżeli dalej idąc z tego przyłącza może sprzedać rocznie np. 2000 m3 gazu przy cenie średniej ok. 1 zł, to po odjęciu kosztów zakupu gazu, eksploatacji i innych kosztów z tych 2000 zł zostaje mu 15%-20% zysku (licząc bardzo optymistycznie) to z takiego odbiorcy ma on ok.300-400 zł rocznie. A przypomnę, żeby wyszedł na swoje to musi pokryć różnicę pomiędzy kosztem rzeczywistym a opłatą przyłączeniową. Licząc już bez utraty wartości pieniądza w czasie to jest właśnie okres zwrotu rzędu 8-10 lat.Oczywiście w przypadku, gdy odbiorca będzie ten gaz odbierał, bo gdy się odłączy po roku to gazownia zostaje na lodzie z niewykorzystywanym przyłączem, którego pokryła 75% kosztów wybudowania.4. W przypadku wieluset odbiorców koszty tych nowych przyłączeń idą w miliony zł, które gazownia musi wyłożyć bez gwarancji otrzymania ich zwrotu w przyszłości. Stąd próba związania klienta umową wieloletnią.5. Myślę, że jeszcze łatwiej można zrozumieć problem gazowni, opisując hipotetyczną sytuację, w której to odbiorca przyłączany pożycza gazowni te brakujące 75% kosztów przyłączenia, a w umowie pożyczki gazownia zobowiązuje się, że owszem odda te pieniądze, jeśli tylko odbiorca będzie odbierał gaz... Już widzę kolejkę chętnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olinka 07.05.2003 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2003 Anonim! Nie chce mi się wierzyć że kawałek gazrurki odpowiednio oczywiście zabezpieczony kosztuje 4 tyś. (a tu chodzi o kawałek rurki, a nie o budowę gazociągu, bo w okolicy jest już gaz)Jesteś chyba jakiś podstawiony.Ciekawe, że inni mieszkańcy okręgu gazowni mogą płacić wg rozliczenia a nie ryczałtem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 07.05.2003 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2003 No, jestem po rozmowie nt. przyłączenia we Wrocławiu. Budowa sieci rozpocznie się po podpisaniu 132 umów. Koszt przyłączenia to 950 zł + 32 zł/m powyżej 5 m długości rurki. Na pytanie o "kontraktację" pani była zaskoczona i powiedziała tylko, że przyłączą domy, które będą odbierać gaz do celów bytowych (kuchenka) i ogrzewania. Ile gazu zużyję tyle zapłacę i nic więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roza 07.05.2003 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2003 Anonim .Za przyłącze płace i licznik płacę .Gaz przechodzi przez działkę i nie wydaje mi się żeby te 4 m podłączenia kosztowały powyżej tego co płacę . To może z telekomunikacją będziemy podpisywać umowę na 10 lat i też nam obliczą ilość przegadanych godzin, wodociągi powiedzą ile mamy zużyć wody a elektrownia powie ile musimy pobrac prądu . I juz nikt nie będzie musiał oszczędzać (przynajmniej na tych rzeczach) bo i po co . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 08.05.2003 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2003 monopol naszego kochanego panstwa siega jeszcze o wiele za daleko. miejmy nadzieje ze za rok bedziemy mieli takie same prawo kupowac gaz w niemczech i prad we francji jak inni "europejczycy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.05.2003 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2003 Bielsko-Biała też - złodzieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maju 12.05.2003 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2003 A ja w umowie mam "maksymalne zużycie 5m3" minimalne zużycie na rok 2200m3. I z tego co sie dowiedziałem w gazowni nie chodzi tu o dopłate za niewykozystany gaz a o taryfe. Mianowicie jak zużyje mniej to w następnym roku w/g prognozy dostane niższą (czyt droższą) taryfę. Nie wiem jak Wam ale mi się to wydaje logiczne wyjaśnienie Przeczytałem umowe i bynajmniej nie ma tam nic o dopłacie za niewykożytany gaz. A taryfy faktycznie przewidują różne stawki za m3 w zależności od zużytych m3 (rejon kaliski)PozdrówkaMarcin M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jędruś 13.05.2003 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2003 W sumie więc znaczyłoby to, że gazownia chce wiedzieć na dzień dobry po ile nas liczyć w pierwszym roku. Logiczne mi się też wydaje podejście, że im więcej gazu zużywamy tym mniej płacimy za każdy m3... z tym kontraktowaniem to nie za bardzo chciało mi się wierzyć ale wiadomo... W naszym kraju nic napewno nigdy nie wiadomo jeszcze. A ci anonimowi co to wypisują brednie w postaci "złodzieje" i tym podobne to raczej chyba nie za bardzo poważni ludzie albo dzieciarnia jakaś. powodzenia wszystkim życzę - całkiem poważnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.