Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kandydat XXI wieku


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 171
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Choć szczerze powiem, że bardzo chciałbym poznać rozkład głosów przy 100% frekwencji.

 

100% frekwencja wyborcza to utopia w demokracji. Zalozenie , ze nawet idioci pojma znaczenie "obywatelskiego obowiazku" jest naiwne.

Ja nie pisałem, że w to wierzę, tylko że chciałbym poznać taki rozkład.

Podobnie chciałbym też wiedzieć, co byłoby, gdyby Hitler nie przegrał II WŚ, albo gdyby Powstanie Warszawskie odniosło zwycięstwo, albo co byłoby, gdyby parę lat temu w demokratycznych w RP wygrał wygrał Stan Tymiński. Takie political fiction.

 

Aha.

Gdyby Hitler wygral byloby nieciekawie...

Powstanie Warszawskie to byla glupota bo nawet gdyby odnioslo zwyciestwo nic by to nie zmienilo w sytuacji politycznej. Nie doszloby moze do rzezi ludnosci cywilnej i zniszczenia miasta ..... i dzis bylibysmy troszke innym krajem.

Gdyby wygral Stan Tyminski mielibysmy dzis bardzo dobre stosunki z bratnia Bialorusia.

To tak moim zdaniem :wink:

 

 

 

Tak mi sie wydaje ze 70-80% byloby OK. Wtedy 20-30% idiotow w wiekszosci zostaloby w domach , a skrajni radykalowie rozproszyliby sie wsrod umiarkowanych politykow , pomiedzy ktorymi nawet "intelektualista" bez trudu odnalazlby swego przedstawiciela. :wink:

Bardzo nisko oceniasz tych, którzy nie postępują wg Twego widzimisię - czyli nie chodzą i nie chcą uczestniczyć w wyborach. A to przeciez ich wybór.

 

Wcale nie uwazam , ze wszyscy co nie chodza na wybory to idioci.

Wprost przeciwnie , w wiekszosci sa to normalni ludzie i dlatego tak namawiam do uczestnictwa w wyborach. A ze jest w kazdym spoleczenstwie margines idiotow to inna sprawa. Moze rzeczywiscie troche przesadzilem piszac , ze jest ich 20-30%. Przepraszam wszystkich niechodzacych na wybory jesli moje slowa ich dotknely.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało sie zresztą w tym programie, że był takim miejscowym "głupim Jasiem" dzieci za nim biegały po wsi i go wyzywały, rzucały śnieżkami... wiecie o co chodzi.

Tak właśnie wyglądał "od pierwszego wejrzenia" :roll:

Był taki film wg książki Kosińskiego, zresztą, o ogrodniku - takim własnie upośledzonym, który został, no nie pamiętam: gubernatorem? prezydentam? Ktoś to pamięta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, czy ten biedny człowiek zdaje sobie sprawę, jak został zmanipulowany

nie zdaje

 

Widzieliście tok show Najsztuba i Żakowskiego z panem Kononowiczem? I z jego "propmotorami" ?

Jeden to jakiś narodowiec bezrobotny od lat. Ale drugi jest DOKTOREM nauk humanistycznych.

Prowadzący byli bardzo grzeczni i uważający w stosunku do Kononowicza, który po prostu, moim zdaniem jest nieco upośledzony. Okazało sie zresztą w tym programie, że był takim miejscowym "głupim Jasiem" dzieci za nim biegały po wsi i go wyzywały, rzucały śnieżkami... wiecie o co chodzi.

Ci ludzie po prostu go wykorzystali i robią na nim kasę.

Tragedia. To po prostu żenujące.

właśnie tak

zarówno śmiechy, jak i poważne traktowanie zjawiska odpowiednio świadczą o odbiorcach :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka miała tytuł "Wystarczy być"

 

"Wiosna to czas sadzenia" - ta i podobne rewelacje skromnego ogrodnika bez nazwiska i przeszłości, analfabety znającego świat wyłącznie z programów telewizyjnych, w środowiskach polityków, przemysłowców, finansistów i dziennikarzy urastają do rangi celnych aktualnych metafor i zapewniają mu miejsce na szczytach amerykańskich elit władzy.

(...)

Krytykę amerykańską, w ogromnej większości bardzo przychylną filmowi, ujął satyryczny dowcip inteligentnej paraboli społecznej, kpina z mechanizmów władzy, selekcji kandydatów do najwyższych stanowisk w państwie, politycznych frazesów ogłupiających ludzi, manipulacji telewizji.

 

Dziękuję Ci Google....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja inna rzecz chce poruszyc

Jak wiadomo na allegro jest zalew "sweterkow Kononowicza" , sprzedaje sie kubki z jego wizerunkiem , koszulki z nadrukiem itp.

 

Pomijam juz to ze nikt sie nie spytal Pana K.K. czy sobie tego zyczy , a dwa - oczywiscie ani zlotowka z dochodow sprzedajacych do Pana K.K. nie trafila :-?

[przypominam tez ze czlowiek jest od 12 lat bezrobotny]

 

eh... normalnie Panstwo prawa - :evil:

Gdzie indziej (juz nie chce pisac gdzie) raz ze nie do pomyslenia jest taka sytuacja ze obiekt "sprzedarzy" nie wie o niczym, a dwa ze nie ma z tego zyskow.

W jednym i drugim przypadku - rozpetal by sie taki medialny i pokazowy proces i łupniete bgylo by takie odszkodowanie (za straty moralne i straty finansowe) ze ichniejszy, lokalny "pan KK" do konca zycia dlubal by w nosie na Hawajach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Sąsiadki są zaskoczone jego popularnością. - Kto go podpuszcza, to on to serio bierze. Zrobi wszystko, co mu się podpowie. W Starosielcach a to go żenią, a to namawiają do innych głupot. Wstyd, że biednego w durnia robią - mówi jedna z sąsiadek...

Inna jest bardziej powściągliwa: - Krzysztof nie jest agresywny, tylko zatrzymany w rozwoju. Ojciec taki sam był.

 

43-letni Kononowicz w Białymstoku znany jest jako niegroźny dziwak. Wielu twierdzi, że był leczony psychiatrycznie. Kononowicz sam pokazuje dokumenty ze szpitala psychiatrycznego w Choroszczy. - Ale napisali, że nic mi nie jest - przekonuje.

 

Kononowicz jest ufny. Nie rozumie procedur wyborczych. Był przekonany, że może dostać 300 procent głosów. Nawet kiedy już było wiadomo, że ma niespełna 2 procent, wciąż wierzył, że przejdzie do drugiej tury.

 

W Białymstoku spot nie wszystkich rozbawił do rozpuku. - Przecież go znamy. To nieszczęśliwy człowiek, brutalnie wykorzystany. Cała akcja z głosowaniem na niego to zabawa nieświadomym człowiekiem. Z demokracją nie ma to nic wspólnego. Kto za to odpowiada, moralnie odpowiada? - zastanawia się Bożena Bednarek z Urzędu Marszałkowskiego.

 

- Kononowicz staje się nowym Chuckiem Norrisem. Problem w tym, że człowiek został potraktowany jak narzędzie do promocji pewnej grupy. Wszyscy to zlekceważyliśmy. To nie była dobra zabawa. To wielkie draństwo - uważa Marek Pietrowcew z Chrześcijańsko-Demokratycznego Stowarzyszenia Nasze Podlasie.

 

Wykorzystaliśmy demokrację - przyznaje bez ogródek Adam Stanisław Czeczetkowicz, pełnomocnik komitetu Podlasie XXI Wieku (to on wkleił spot do Internetu) ...

 

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_061114/kraj/kraj_a_11.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jasne, ze wykorzystano tego człowieka.

Dziwne tylko, ze ludzie na niego głosowali przypuszczam, ze większośc dla zabawy. Dziwne, ze ktos te sweterki kupuje, bo to, że znalexli sie sprzedawcy to mnie nie dziwi.

W czasie powodzi we Wrocku też byli sprzedawcy wody za 50zł butelka 1l.

 

Jednak to kwestia chwili, za miesiąc dwa, "sława" o Kononowiczu przycichnie.A on wróci do swojego zycia i tylko pewnie już zawsze będą go wytykać palcami...

 

Niemniej spot o Białymstoku mnie rozbawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie chciałbym też wiedzieć, co byłoby, gdyby Hitler nie przegrał II WŚ, albo gdyby Powstanie Warszawskie odniosło zwycięstwo, albo co byłoby, gdyby parę lat temu w demokratycznych w RP wygrał wygrał Stan Tymiński. Takie political fiction.

 

Ja wiem, ze to nawet nie namiastka rzeczywistosci, ale znam dwie gry strategiczne, ktore probuja odpowiedziec na pytanie "co by bylo" i oddac klimat w wymiarze makro. "Hearts of Iron" - zaczyna sie we wrzesniu 1939 - grajac jako Polska nigdy nie udalo mi sie przetrwac kampanii wrzesniowej...

Druga to "Europa Universalis II". Ta gre bardziej lubie, bo startujac z Polska w okresie Renesansu udalo mi sie nawet zakladac kolonie w Ameryce Polnocnej i chrystianizowac Indian...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie chciałbym też wiedzieć, co byłoby, gdyby Hitler nie przegrał II WŚ, albo gdyby Powstanie Warszawskie odniosło zwycięstwo, albo co byłoby, gdyby parę lat temu w demokratycznych w RP wygrał wygrał Stan Tymiński. Takie political fiction.

 

Ja wiem, ze to nawet nie namiastka rzeczywistosci, ale znam dwie gry strategiczne, ktore probuja odpowiedziec na pytanie "co by bylo" i oddac klimat w wymiarze makro. "Hearts of Iron" - zaczyna sie we wrzesniu 1939 - grajac jako Polska nigdy nie udalo mi sie przetrwac kampanii wrzesniowej...

Druga to "Europa Universalis II". Ta gre bardziej lubie, bo startujac z Polska w okresie Renesansu udalo mi sie nawet zakladac kolonie w Ameryce Polnocnej i chrystianizowac Indian...

Gorzej jak rodzi się niesmaczne ale jakże prawdziwie pełne grozy pytanie - co by było gdyby Hitler nie doszedł do władzy, ja obstawiam,że Czerwona Europa i Azja od morza do morza i od oceanu do oceanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...