krys1 20.03.2007 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Szkoda, że Świercz nie jest gdzieś bliżej, latałbym podglądać Jaki Świercz?????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 20.03.2007 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Marzinmam pytanie o Twoj strop z robiles z plyt z tego co czytalem i mam pytanie jak te plyty sa kotwione do wienca? Ile zachodza na sciane? i czy przy zalenianiu wienca od razu robiles wylewke na te plyty? jezei tak to jaka grubosc? generalnie chodzi mi o to jaka jest technologia wykonywania takiego stropu. I juz ostatnie pytanie jaka masz rozpietosc tych plyt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
świercz1719500624 20.03.2007 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Szkoda, że Świercz nie jest gdzieś bliżej, latałbym podglądać Jaki Świercz?????????? JA! ja?... daleko....? eE! zapraszam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krys1 20.03.2007 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 A......kumam, kum, kum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 20.03.2007 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Marzin mam pytanie o Twoj strop z robiles z plyt z tego co czytalem i mam pytanie jak te plyty sa kotwione do wienca? Ile zachodza na sciane? i czy przy zalenianiu wienca od razu robiles wylewke na te plyty? jezei tak to jaka grubosc? generalnie chodzi mi o to jaka jest technologia wykonywania takiego stropu. I juz ostatnie pytanie jaka masz rozpietosc tych plyt? Cześć brachol, płyty kotwione są z wieńcem przy pomocy "spinek" Kawałek pręta fi 14 włożony pomiędzy płyty i wchodzący w zbrojenie wieńca. Płyty na ścianę zachodzą tylko w połowie. Moje ściany nośne mają 24 cm, a płyta leży na 12 cm. Przy zalewaniu wieńca nie robiłem wylewki. Grubość planowanej wylewki to ok 1cm - dla wyrównania, potem 2 x płyta pilśniowa gr 1,25cm i warstwa ostatnia ok 3,5 cm. Technologia prosta do bólu. Zamawiasz płyty, układasz na ścianach. Między płytami robisz odstępy ok 5 -10 cm, które zalewasz betonem. Rozpiętość moich płyt to 6,75 metra, ale można i dłuższe. Generalnie to chyba jeden z najtańszych stropów. Jego negatywne aspekty, to prawdopodobne "klawiszowanie" w co ja nie wierzę, bo taki strop jest na domu moich rodziców, który był budowany na początku lat 90-tych, a do dziś nic nie pęka! Strop ten robisz w jeden dzień, lejesz wieniec i na drugi dzień można murować ścianki działowe. Zero stempli i czekania 3 tygodnie na uzysaknie odpowiedniej wytrzymałości. To tyle, jak coś to pytaj. Szkoda, że Świercz nie jest gdzieś bliżej, latałbym podglądać Jaki Świercz?????????? JA! ja?... daleko....? eE! zapraszam! A ten co tu się właśnie odzywa! Kiedyś tam do Ciebie zajadę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 20.03.2007 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 A......kumam, kum, kum A jak tam morale? Myślicie, liczycie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 20.03.2007 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 ok dzieki za opis rozumiem ze zbrojenie wienca zmiescilo sie obok na pozostalych 12 cm? Jakiej wysokosci sa te plyty? Czy cena zalezy od rozpietosci? I czy sie orientujesz na ile te plyty musza zachodzic na sciany bo ja bede mial silke 18 wiec mniej miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 20.03.2007 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 ok dzieki za opis rozumiem ze zbrojenie wienca zmiescilo sie obok na pozostalych 12 cm? Jakiej wysokosci sa te plyty? Czy cena zalezy od rozpietosci? I czy sie orientujesz na ile te plyty musza zachodzic na sciany bo ja bede mial silke 18 wiec mniej miejsca. Zbrojenie wieńca w przekroju poprzecznym wyglądało jak trapez. Dlatego tak, ponieważ płyty nie mają pionowego zakończenia, tylko są lekko ścięte ku górze. Cena mówiąc w uproszczeniu zależy od ich powierzchni. U mnie za metr2 wyszło 43 zł netto Nie mam pojęcia ile płyty powinny zachodzić na ściany, ale myślę, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się projektant Twojego domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 20.03.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 ok dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krys1 21.03.2007 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Ja mam doła, od patrzenia na mnie w obecnym czasie może odejść ochota na cokolwiek, zgryzione paznokcie, nerwowe przeszukiwania nowych projektów, ból głowy od liczenia, stany depresyjne. Natomiast mój mąż trzyma się świetnie, stwierdził, że............będzie załatwiał wodę na budowę (zawsze to podnosi wartość działki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjsod 21.03.2007 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Marzin, na pocieszenie: Ty masz już dach nad głową - w taką pogodę to nie byle co... Popatrz na tych co zaczynają teraz budować i na gołym lub prawie gołym polu chodzą Ale nie przejmuj się, jak poczujesz jak dzidzia kopie to dostaniesz takiego zapędu ze raz dwa się wprowadzicie Aha, pozdrowienia dla żony - bo jak mąż w takim nastroju to współczuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krys1 21.03.2007 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Nic w tym tygodniu nie robię. Nie chce mi się! Mam zimową depresję! Chyba trzeba wziąć jakieś lekarstwo A co ty taki depresyjny (ja - to rozumiem ale ty), WIOSNA IDZIE, w niedzielę zmieniamy czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 21.03.2007 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Eee. Przytłacza mnie to wszystko. Całość na moim łbie. Mam mętlik myślowy. Co z oknami, co kotłem CO, ile za wykonanie CO, co z kredytem, czy ustalac juz terminy na posadzki i tynki, czy nie zacząć zlecać wszystkiego komuś innemu, a nie tylko sam, sam i sam. Najbardziej wnerwia mnie CO. Rozmawiałem już z 4 wykonawcami i żadnemu nie wierzę! Przed chwilą rozmawiałem z takim jednym polecanym w salonie Viessmanna. Za całość zawołał sobie prawie 30 patyków. W tym jest kocioł i materiały, ale jak zapytałem jaki piec dokładnie, to facet mówi, że: - panie, no taki dobry, zobaczy pan... Q..wa, co zobaczę? Ja muszę wiedzieć typ, model, moc, wszystkie parametry. Ja chcę też wiedzieć na jakich materiałach, ile kosztują poszczególne etapy, części. Jak zaproponowałem, że ja zapewnię główne elementy CO, to powiedział, że nie będzie tak robił. Albo wszystko on, albo nie robi i koniec. Czy on myśli, że wszyscy to debile. Przecież to każdy głupek zakuma, że facet oprócz roboty na maksa przycina na materiałach. I tak dalej, itp, itd... Krys1 - zastanawiacie się nad zmianą projektu? jjsod - powiem Ci, że ten etap który teraz jest to była przyjemność. Raz dwa ustaliłem z Bartkiem co i jak, z cieslami też jakoś poszło. Chata stoi, i co było fajne, to robota szła bez kredytu. A może mam taką presję, bo fasolka zaczyna kopać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 21.03.2007 11:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 A co ty taki depresyjny (ja - to rozumiem ale ty), WIOSNA IDZIE, w niedzielę zmieniamy czas Wiosna niezła, hehe. A zmiana czasu to chyba w następną niedzielę, a nie teraz, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjsod 21.03.2007 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Przed chwilą rozmawiałem z takim jednym polecanym w salonie Viessmanna. Za całość zawołał sobie prawie 30 patyków. W tym jest kocioł i materiały, ale jak zapytałem jaki piec dokładnie, to facet mówi, że: - panie, no taki dobry, zobaczy pan... z taką ofertą i odpowiedzią to kopa w 4 litery i tyle Q..wa, co zobaczę? Ja muszę wiedzieć typ, model, moc, wszystkie parametry. Ja chcę też wiedzieć na jakich materiałach, ile kosztują poszczególne etapy, części. słusznie, słusznie popieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
świercz1719500624 21.03.2007 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Przed chwilą rozmawiałem z takim jednym polecanym w salonie Viessmanna. Za całość zawołał sobie prawie 30 patyków. W tym jest kocioł i materiały, ale jak zapytałem jaki piec dokładnie, to facet mówi, że: - panie, no taki dobry, zobaczy pan... Q..wa, co zobaczę? Ja muszę wiedzieć typ, model, moc, wszystkie parametry. Ja chcę też wiedzieć na jakich materiałach, ile kosztują poszczególne etapy, części. dobre!!! ale masz racje! - kompetentny na maxa! ja pier.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 21.03.2007 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 wyglada na to ze niedlugo wszystko przy budowie trzeba bedize samemu robic bo fachowcy to coraz madrzejsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 21.03.2007 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 jjsod, świercz, brachol - śmichy hihy, a ja mam problema Centralne to moje oczko w głowie. Ma być zrobione tip-top. Ja jestem skłonny zapłacić bez targowania się tyle, ile się należy, tylko nie mogę trafić na porządnego wykonawcę. Ciągle kowale jacyś. Jak ktoś myśli że wysypię z rękawa ponad 20 patyków bo facet powiedział : bydzie dobrze to się myli. A jak się dobrze wq...ie to wezmę tydzień urlopu i centralne zrobię sam. Wielkie mi co. Świercz, jak instalator liczył to u Ciebie? Brał od punktu, czy co? Bo Ci dotychczasowi stosowali zasadę: samochód inwestora + wygląd inwestycji + założenie, że inwestor to debil plus "pi" razy oko i wychodziła im cena za CO. Nie, żebym się chwalił samochodem, bo nie ma czym, ale tak mniej więcej wyglądały te rachowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjsod 21.03.2007 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 śmichy hihy, ależ ja się nie śmieję, piszę całkiem poważnie... specjalnie wypuściłam info wśród znajomych czy nie znają jakiegoś dobrego instalatora, a sama nie potrzebuję za bardzo, a na pewno jeszcze nie teraz w końcu to moja branża (mąż ma nawet uprawnienia wykonawcze - sam nie robi, ale może nadzorować no i podbić co trzeba...) o tyle, jak tylko zdobęde jakieś informacje to napiszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 21.03.2007 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 ależ ja się nie śmieję, piszę całkiem poważnie... specjalnie wypuściłam info wśród znajomych czy nie znają jakiegoś dobrego instalatora, a sama nie potrzebuję za bardzo, a na pewno jeszcze nie teraz w końcu to moja branża (mąż ma nawet uprawnienia wykonawcze - sam nie robi, ale może nadzorować no i podbić co trzeba...) o tyle, jak tylko zdobęde jakieś informacje to napiszę Dzięki za chęci pomocy! I dobrze też wiedzieć, że mąż może podbić co trzeba Prędzej czy później instalator się znajdzie, albo nastąpi tzw zmęczenie materiału. Czyli poddam się i wezmę pierwszego który się nawinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.