Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marzin buduje, Ty komentujesz !


Marzin

Recommended Posts

Spoko, spoko. Jasne, że tak. A wogóle co u Ciebie, w sprawie fundamentów, itp. Masz już jakieś rozwiązanie?

 

mam zapierdziel taki w pracy (wiara powariowała z tymi komputerami na swieta)

ze nie wiem jak sie nazywam

 

 

 

o tak, jestem jak najbardziej ZA! Zaproponuję nawet lokalizację napadu: Kredyt Bank na Niepodległości

Wyboraźcie sobie, że mój mąż dziś dzwoni do naszego "doradcy" zapytać jak tam decyzja kredytowa a tu baba mówi, że ona nikomu jeszcze naszego wniosku nie dała do analizy bo nie miała czasu!!!!! a składaliśmy półtora tygodnia temu.

No i już raczej nie zdążymy podpisać umowy do końca grudnia, i przez jakiegoś piiiiiiiiii.... babsztyla z banku koło nosa przeleci nam kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności na podatku chyba zaraz tą babę rozszarpię...

 

ja zdecydowalem sie na bank PKO BP w chf-ach

7 grudnia wniosek dzisiaj byla decyzja (tak) jutro umowa - ale mam galara

cyrograf na 30 lat podpisuje :(

 

dlatego tez za bardzo nic nie pisze na forum bo czekalem na decyzje z banku

jak podpisze kredyt to zajme sie moim domkiem i wprowadze odpowiednie zmiany - prawdopodbnie bedzie piwnica bo jak mam za 8000 wymienic ziemie to wole za ta kase miec przynajmniej cos !

i chyba bedzie rezygnacja z garażu w bryle - ciekawe czy jak ma sie juz pozowlenie czy taka zmiane mozna wprowadzic

 

 

przejdzmy z na wlasciwa grupe z takimi tematami bo marcinowi zasmiecamy temat ;-)

 

pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje ze uda nam sie spotkać na zywo w jakims pubie - czy restauracji !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 732
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć Marzin

 

myślałam o Twjej więźbie, tak się zbulwersowałeś tą robotą... Co do pokiereszowania, to może jest do uratowania? Ja znalazłam taką ekipę (pewnie ich nie wezmę, bo są zabójczo drodzy) ale widziałam ich pracę - miód, marzenie, cudo. Może chciałbyś z nimi pogadać? Tam jest taki staruszek - majster, robi wywinięte daszki i wole oczka.

 

Pozdrawiam serdecznie

(i strasznie zazdroszczę, że tyle masz już zbudowane)

 

Zakrzewianka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K74 & Wciornastek

 

bardzo dziękuję za życzenia.

 

Cześć Marzin

Cześć!

myślałam o Twjej więźbie, tak się zbulwersowałeś tą robotą... Co do pokiereszowania, to może jest do uratowania? Ja znalazłam taką ekipę (pewnie ich nie wezmę, bo są zabójczo drodzy) ale widziałam ich pracę - miód, marzenie, cudo. Może chciałbyś z nimi pogadać? Tam jest taki staruszek - majster, robi wywinięte daszki i wole oczka.

To bardzo dobry pomysł! :D Dach sobie stoi i domek zimy się nie boi. Natomiast wiosną trzeba będzie zrobić z tym porządek. Z chęcią wezmę namiary na tego majstra. Może jego cena nie powali mnie na glebę :roll:

 

Pozdrawiam serdecznie

(i strasznie zazdroszczę, że tyle masz już zbudowane)

 

Ja Ciebie też pozdrawiam, a odnośnie zazdrości, to kto wie, czy czasmi mnie nie przegonisz... :wink:

 

K74 & Wciornastek @ Zakrzewnianka @ inni którzy tu zaglądają

 

Wesołych Świąt i jak najmniej kłopotów podczas budowy (a niektórzy wykończania) A.D. 2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Marzin a jaka różnica wyszła ci na całym dachu w porównaniu do Braasa? Oczywiście jeśli liczyłeś :wink:

 

Bras wychodzi ok 10 zł drożej na metrze kwadratowym na zwykłej dachówce. Wszystkie dodatki są też droże, jak np dachówki boczne. Na moim dachu Bras byłby droższy o ponad 2000 PLN. Czyli zamiast 5000 byłoby 7000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładny wzór! ja mam ten drugi i wiesz nieraz jak tak patrze to wygląda jak blacha :-? A to EURONIT? - cementowa???

To jest Pro-Dach. Dachówki takie pond 10 lat temu kupił mój ojciec i jest zadowolony. Ja też takie wezmę. Wczoraj przeglądałem Twój dziennik. Nieźle dajesz czadu. Powodzenia w następnych etapach, no i następne wigila już w na tip-top wykończonej chacie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie przeczytałem Twój dziennik i jestem pełen podziwu: żeby w ciągu niecałych 3 miesięcy podciągnąć budowę domu (co prawda nie zbyt dużego) do stanu surowego otwartego i to przy osobistym kierowaniu budową. Ja się nie znam, bo dopiero na początku drogi jestem, ale wydaje mi się że to jest sukces!

A co do domku, to powiem, małe domki mają swój urok no i mniej do sprzątania i ogrzania. Jak ktoś nie ma zamiaru się mnożyć jak króliki :lol: to mu te 90 metrów może wystarczyć. A że kolorowe pisma kuszą pokojami kąpielowymi, salonami, basenami itp kiedy z tego korzystać?... i jeszcze zaproszenia na obiad dzieciom byś mailem słał albo sms-ami.

Gdyby nie nasze warunki zabudowy i bezpośrednia przyczyna przyśpieszenia budowy, to pewnie inaczej wyglądałby nasz dom - pewnie byłby parterowy i pewnie zespolilibyśmy go z tym drewnianym co już stoi... Chcieliśmy mieć te 120m plus garaż na dwa samochody, no może jeszcze byśmy pokusili się o piwnice... No ale wyszło jak wyszło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie przeczytałem Twój dziennik i jestem pełen podziwu: żeby w ciągu niecałych 3 miesięcy podciągnąć budowę domu (co prawda nie zbyt dużego) do stanu surowego otwartego i to przy osobistym kierowaniu budową. Ja się nie znam, bo dopiero na początku drogi jestem, ale wydaje mi się że to jest sukces!

Eeee, sama budowa trwała trochę ponad miesiąc. 8) Od zalania fundamentów do dachu.

A co do domku, to powiem, małe domki mają swój urok no i mniej do sprzątania i ogrzania. Jak ktoś nie ma zamiaru się mnożyć jak króliki :lol: to mu te 90 metrów może wystarczyć. A że kolorowe pisma kuszą pokojami kąpielowymi, salonami, basenami itp kiedy z tego korzystać?... i jeszcze zaproszenia na obiad dzieciom byś mailem słał albo sms-ami.

Gdyby nie nasze warunki zabudowy i bezpośrednia przyczyna przyśpieszenia budowy, to pewnie inaczej wyglądałby nasz dom - pewnie byłby parterowy i pewnie zespolilibyśmy go z tym drewnianym co już stoi... Chcieliśmy mieć te 120m plus garaż na dwa samochody, no może jeszcze byśmy pokusili się o piwnice... No ale wyszło jak wyszło...

Wiesz, z wielkością domui podejściem do niej to jest różnie. Gdzieś już pisałem, że wychowałem się w 50- metrowym mieszkaniu, a teraz rodzice mieszkają w zasłużonym dużym domku, który jest pusty :( te nasze 92 metry użytkowej (120 m po podłogach) powinno być ok, przy założeniu 2+1 (no, ostatecznie 2+2). No i koszty. Chcę mieć dom, ale nie chcę, żeby jego spłata była kulą u nogi do końca zycia. Nie mam mieszkania, żeby go sprzedac, ani oszczędności, dlatego nie można było szaleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zakładam 2+2, i choć też nie chcę by po wypuszczeniu dzieci puste przestrzenie domiszcza mnie przytłoczyły. Jednak lubię przestrzeń. Marzy mi się na przykład pokój kąpielowy z widokiem powiedzmy na puszczę, albo wygodny pokój odsłuchowy (najlepiej w piwnicy, stałyby tam tylko dwa lub trzy wygodne ale lekkie fotele, sprzęt audiofilski i skromny barek) ale do tego trzeba mieć odpowiedni dom na który nas nie stać. Zresztą tak jak powiedziałem, by móc z takich przybytków korzystać trzeba mieć czas a z tym często jest kłopot. Za to bardziej realnym marzeniem moim jest postawienie w ogrodzie sporej szopki, zaciągnięcie tam, jakiegoś wraka ładnego drewnianego jachtu i odrestaurowywanie go w niespiesznym tempie. Później na takiej łajbie zupełnie inaczej się pływa. :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam o Twoich ambitnych planach. Trzymam kciuki za powodzenie operacji "dachówka" :D :wink: .

Wyczuwam odrobinę braku wiary w moje plany... co? 8)

Za to bardziej realnym marzeniem moim jest postawienie w ogrodzie sporej szopki, zaciągnięcie tam, jakiegoś wraka ładnego drewnianego jachtu i odrestaurowywanie go w niespiesznym tempie. Później na takiej łajbie zupełnie inaczej się pływa. :p

Heh, wszyscy faceci są podobni...

Tylko ja zamiast łajby, odrestaurowywał będę jakieś autko - oldtimera, nawet wiem jakie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to bardziej realnym marzeniem moim jest postawienie w ogrodzie sporej szopki, zaciągnięcie tam, jakiegoś wraka ładnego drewnianego jachtu i odrestaurowywanie go w niespiesznym tempie. Później na takiej łajbie zupełnie inaczej się pływa. :p

Heh, wszyscy faceci są podobni...

Tylko ja zamiast łajby, odrestaurowywał będę jakieś autko - oldtimera, nawet wiem jakie :wink:

Heh, dobrze, że mam prawie 1k m2 działki bo muszę mieć stodołę, żeby wlazły oba i jacht i samochód 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...