Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pies zakatowany prawie na śmierć - dostał nowe życie !


Ella

Recommended Posts

Cytuję wypowiedź AgiG z dogomanii ( http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34185 ) :

 

"Spotkalam pewnego pana z psem, z którym zaczęłam rozmowę i wyciągnęłam z niego informację o tym, co zrobił jego sąsiad. W zeszły poniedziałek postanowil zabić swego psa. przywiążał go łańcuchem i bil pałą po glowie. Myslał, że go zabił, ale pies odzyskal przytomność, więc go zostawil nie wstajacego na podwórzu...Sąsiedzi nie byli tego świadkiem, przyjechali w sobotę dopiero. Pomogli temu psu, bo nie wstawał w ogóle, nie jadł, z nosa ciekła mu cuchnąca ropa, czaszak była zgruchotana... (ale od środka- bez przecięcia skóry, bo ta bestia lała psa tępym narzędziem).

 

Nawet wzieli go do weta - niby tak osławionego w Krakowie, a on nawet mu rtg nie zrobił, tylko antybiotyki dal, a potem tego psa odwieźli tam do tej bestii

i zanieśli bo pies bał się tam wejsc.... Ubłagałałam, by go natychmiast przwieźli do mnie, że zapewnię hotel i weta...

Zrobili tak, psa zdecydowali się przetrzymać u siebie. Chyba na nich pewne wrazenie zrobił fakt, ze ja mam cztery odratowane psy w bloku i jakoś żyjemy...

Postanowiłam od razu zabrać psa do moich wetów. Doktor Kujawski zrobił komplet zdjęć rtg: CZASZKA JEST ZGRUCHOTANA, LUźNE KOśCI GNIJą WEWNąTRZ. ALE MóZG NA SZCZEśCIE NIEUSZKODZONY, ALE UDERZONY..ZGRUCHOTANE KOśCI SZYJNE TEż - BO PIES BYł DUSZONY. tO, żE żYJE TO CUD... CIERPI A JEDNAK TULI SIę I MERDA... PIES Z łAńCUCHA ZACHOWUJE SIę IDELANIE W BLOKU. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Podaję nr konta, gdyby ktoś chciał wesprzeć finansowo leczenie Bolusia (numer ten można znaleźć w wątku Bolusia na dogomanii, adres podałam powyżej):

 

 

Numer konta:

31 1140 2017 0000 4902 0527 0923

MultiBank

 

Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie

Dorota Romaniuk

Karabeli 4 m 97

01-313 Warszawa

 

nr konta dla przelewów z zagranicy

BREXPLPWMUL31114020170000490205270923

 

Tytuł: od .......... dla skatowany Bolek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale ... ma OGROMNA PROSBE do elli :-? !!!!!

 

Dla mnie te fotki sa wyjatkowo drastyczne :( :( :( - a w tytule - tez co prawda drastycznym - nie ma info ze sa zamieszczone jakies zdjecia ...

efekt taki ze o malo sie nie wy.... :-? :-? :-? i zrobilko mi sie autentycznie slabo :-? i niedobrze....

 

Prosze ! - albo zamiesc zdjecia jako link do strony ktora otworzy je w pelnym rozmiarze albo prosze cie !!!! - uprzedz ze takie fotki zamieszczasz.....!

ja osobiscie odczuwam duza potrzebe byc uswiadomiona wczesniej - co moge zobaczyc za chwile .... zeby sie moc albo nastawic psychicznie albo... zrezygnowac z ogladania zdjec :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boluś jest w tej chwili w domu tymczasowym i czeka na operację trepanacji czaszki...

Jeezu, biedactwo. Mam nadzieję, że będzie żył...

Biedny piesio, szkoda że zapomniał, że ma zęby, jak się pan nad nim znęcał... No nie, same brzydkie słowa cisną mi się na klawiaturę, to już nic nie mówię....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wstrząśnięta tym co zobaczyłam na foto.Oprawca musi ponieść karę,Pochodzę z małej miejscowości i nie mam możliwości zgłosić tego do prokuratury, mam nadzieję ,że zrobi to ktoś z Was. W moim mieście bezdomnych psów nie brakuje,dla władz jest to temat tabu.Toczę z nimi małą wojnę ale nic to nie daje.Wczoraj znalazłam dom dla 2-ch psich sierot.Jeden piesek jest po wypadku ,opatrzony wet.,a duża suka jest tak wystraszona ,że serce się kroi na jej widok. Ludzie wiedzą o mojej słabości do zwierząt , przychodzą do mnie i zgłaszają różne przypadki .Jest mi z tym bardzo ciężko bo to walka z wiatrakami.Ale wszystko mija jak odwiedzam uratowane psy /i koty/ w nowych domach ,szczęsliwe i kochane , świat staje się lepszy.Teraz muszę znależć dom dla suki ze szczeniakiem,która znalazła schronienie w piwnicy.Nie wstydżmy się tego,że jesteśmy wrażliwi ,walczmy o prawa zwierząt ,każdy w swoim otoczeniu, tak jak robie to ja i moja rodzina. Proszę o informację o Bolusiu .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam ,że Bolkowi trzeba dać szansę,zwłaszcza,że jest w nim ogromna wola życia.Nie widziałam go i nie wiem czy bardzo cierpi. Gdyby tak było może eutanazja była by lepsza dla Bolka.Widać na foto ,że biedak nie poddaje się i stoi na nogach.Więdz sprawa przesądzona i pies będzie żył. Opowiem Wam krótko o mojej kotce Mieci. Pewnego dnia z rana mój mąż usłyszał przy garażu jakieś jęki i zobaczył czołgającego sie w jego stronę kota. Był to dorosły kot/kotka/ sam szkielet,dwie nogi połamane.Przednia łapka bez skóry ,mięśni,kości złamane na wierzchu.Nie mówiądz o robakach.Ona po prostu gniła.Myślę że każdy inny by ją zabił żeby się nie męczyła a napewno nasz siąsiad od którego przyszł..Nasi znajomi mówią ,ze Miecia wiedziała do kogo iść. Los postawił na drodze Bolka dobrych ludzi bo tak miało być i wiem,że pies odzyska sprawność jak udało się mojej Mieci.Koteczka chociaż kaleka ma się dobrze.na moim osiedlu ogronie ja lubią bo łapie myszy też cudze.Gdy idę z psami na spacer nad jezioro ona idzie z nami.Jest jej ciężko ponieważ jedna łapka jest nie sprawna ale za to potrafi nią nalać psy po pyskach.Dlaczego o tym piszę! lekarz wet. nie dawał jej szansy na życie a ona żyje i urodziła jedynaka Filemona.Nie wiem skąd Miecia wiedzia że zamartwiałam się co zrobię z kociętami i urodziła jedno. Fakt,że ma z nim ciężki żywot bo to straszny leń i kradnie jej myszy.Chociaż wczoraj w nocy złapał w domu mysz i chyba pójdę go przeprosić że zaszargałam mu opinie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nikomu nie przyjdzie do glowy zeby tego psa uspic? :roll:

Nie przyjdzie, dopóki pies chce żyć i dzielnie walczy.

Czas i zgoda moralna na usypianie jest wtedy, gdy cierpienie jest większe niż wola życia...

 

 

Zabilas mi cwieka swoim postem :roll: :roll: :roll:

Nie bardzo moge sobie wyobrazic , jak poznaje sie kiedy psu chce sie zyc a kiedy nie.

Czy psy popelniaja samobojstwa? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...