Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Meb-a (M08)


Meb

Recommended Posts

"Stropolanie"

 

12/01/2007

DzU wpadła do pokoju, nie zamykając drzwi dopadła do terminala i zaczęła przeszukiwać sieć. Co się stało? spytała z chytrym uśmieszkiem NaBu ? Meb leje dzisiaj stop musimy coś zrobić !!! Spokojnie, powiedziała NaBu, polecenia już wysłane. DzU spuściła głowę, była wściekła - pozostało jej tylko patrzeć i czekać może coś się nie uda i odpowiedzialność spadnie na nią pomyślała.

 

Meb z Fatherem stalli przed budynkiem. Wiatr wiał jak cholera. Na domiar złego zbierało się na deszcz. Gdzie oni są? zapytał na głos Meb po raz któryś. Pompa i gruchy (5) miały być o 10:00. Podszedł Realizator, właśnie dzwonili spóźnią się trochę. Fuck zaklął Meb.

 

Weszli z Fatherem jeszcze raz na ułożony strop. Tutaj wiało jeszcze bardziej. Patrzyli tak sobie z góry na okoliczne działki.

 

http://foto.m.onet.pl/_m/3f09fe93d627ac67a54e30a0d26e22bd,5,19,0.jpg

 

Około 12:30 przyjechała pompa. Chwilę po niej 1 grucha. Robota ruszyła dalej bez zwłoki.

http://foto.m.onet.pl/_m/6404a2a9ea02329553cd5cb6eb4513e7,5,19,0.jpg

 

Około 17 Meb skoczył do sklepu. Ekipa zaczepiła cos na kształt wiechy – jasny znak Trzeba cos postawić. Wiecha to to jeszcze nie jest, ale wódeczka musi być powiedział Realizator – co by się nie rozeschło.

 

Wypili po góralsku...

 

Meb wrócił do domu. Zdjęcia do albumu i spać. Był zadowolony. Strop wylany, schody wylane. Kolejny etap budowy zakończony.

Jutro skoczę i zobaczę jak się chodzi po schodach. Meb był ciekaw, co o przeprojektowanych schodach sądzą inni wojownicy M08.

 

http://foto.m.onet.pl/_m/2f4061bd3bffeb9a02b71f5fc7038221,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/20f94b4107cdde80b952a13a0cbefef6,5,19,0.jpg

 

Schody widok z góry

http://foto.m.onet.pl/_m/b32af5fda3c16e240a1036754cfb8a66,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/71ae1d41fd2c47592c3c5f455bb0b98d,5,19,0.jpg schody widok z salonu.

 

W czwartek dostawa drzewa na więźbę.

 

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

"Więźba"

 

23/01/2007

W nastawionym głośno telewizorze Pani pogodynka prezentowała prognozę pogody na najbliższe dni. Meb patrzył na prognozy z pewnym niesmakiem. Teraz, pomyślał, kiedy doszliśmy już tak daleko - ech. Zaczęła się gra z czasem. Wiedział, że ONE przygotuje mu na koniec jakąś niespodziankę. Niewątpliwie zapowiadane opady śniegu były ich dziełem. Trudno, pomyślał, i tak daleko zaszliśmy, przecież nie spodziewałem się takiego stanu w styczniu. Wg harmonogramu, sukcesem miały być fundamenty. Oby do piątku.

Meb podsumował w myślach ostatnie dni. Na razie wszystko udawało mu się bez przeszkód. ONE siedziały w ukryciu, ekipa realizowała prace terminowo i jak na razie nie miał na co narzekać. Wiedział, że jest szczęściarzem.

 

Krótki raport do Muratora i spać. Nie miał ostatnio czasu na duże opisy.

 

22/01/2007

Meb i Ag podjechali na plac budowy. Było już ciemno. Tylko w takich godzinach bezpiecznie było się pokazywać w bazie. Od pewnego czasu Meb stosował grę uników przed inwigilacją ONE. (Pojawiał się i znikał w różnych punktach na GPSowej mapie DzU.). Weszli na plac i podziwiali wyłaniający się w blasku latarni dach. Nie mogli długo tutaj przebywać. Meb spojrzał w niebo.Wiedział, że w tej chwili satelita zmienia swoją pozycję i mają jeszcze chwilę zanim ONE znów otrzyma obraz.

 

Meb miał dla ONE niespodziankę. Po wielu poszukiwaniach Father nabył dzisiaj 30 rolek specjalnego pokrycia o nazwie „PaPa” ekranującego promienie inwigilatora satelity ONE. Nawet tanio się udało. Father w tajemnicy zamówił dostawę na jutro wieczór. Zamaskowany samochód miał dostarczyć towar także w godzinach przerwy technicznej ONE. Jest szansa, że do piątku nie zorientują się co im szykuje.

 

*

 

DzU kolejny wieczór siedziała przed monitorami. Za chwile przerwa techniczna. Ostatnio jakoś nie miała koncepcji na ataki celu. NaBu została oddelegowana do pomocy przy innym projekcie i wpadała tylko wieczorami podpisać raport. Analityczki wydały jasny rozkaz Zero ingerencji. DzU wiedziała od koleżanki meteorolożki, że planowana jest globalna akcja przeciw wojownikom. W ostatnim tygodniu ostre wiatry a w tym zawieje i zamiecie śnieżne.

Włamała się na forum muratora żeby zobaczyć raporty i zdjęcia Meba. Wiatr nic mu nie uszkodził. Nawet jej to nie zmartwiło. W duchu przyznała, że sporo się od NaBu nauczyła. Wiedziała, że jeszcze przyjdzie jej czas.

 

http://foto.m.onet.pl/_m/22b85decb1fcc5c0284ff6f69b498efb,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/f1f445730dabfed9f61922c4c81f61c7,5,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/c57a9017b76a6d779f07b68abe9f3c69,5,19,0.jpg

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

„jakiś tydzien temu...”

 

DzU z olbrzymią satysfakcją wpatrywała się w monitor, na którym miała bezpośredni widok na bazę Meba. Myślał że jest szczęściarzem, ale udało nam się go zaskoczyć w ostatniej chwili. DzU nie mogła wyjść z podziwu jak analityczki dokładnie wyliczyły datę. Meteorolożki tez perfekcyjnie przeprowadziły swoją robotę. A Meb już myślał że uda mu się zrobić wszystko zaśmiała się na głos.

 

Realizator stał z Fatherem na placu i zastanawiali się nad nowym harmonogramem.

Nie da rady Panie Father, kończymy deskowanie i czekam aż przeschnie, wtedy papa. O ociepleniu możemy do marca zapomnieć. No ale teraz niech Meb szuka okien.

 

Tak było jeszcze niedawno...,

Meb jednak się nie poddał. W międzyczasie przeprowadził szeroką analizę okien i dachów. Zamówił okna. Zaplanował szybki atak na stan surowy zamkniety jak tylko zejdą śniegi. Pozostała analiza drzwi.

 

Nie spodziewał się, że śniegi zejdą tak szybko.

 

3/02/2007

W sobotę przyjechał na budowę. Father już czekał. Rozejrzał się po placu budowy. Dach był już pokryty Papą, dumnie wznosiły się kominy.

http://foto1.m.onet.pl/_m/7a59446a10fc2afd3e77934091f87bf1,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/97b9cb3fdd3cda0beadc5297eb3f5094,5,19,0.jpg

 

Ekipa pracowała w pocie czoła. Realizator wykorzystał, że śniegi stopniały i rzucił do roboty wszystkie swoje ekipy.

 

W tajnej informacji do Meba napisał „zaczynamy ocieplanie.” Meb wiedział, że prace o których pisze polegają na kompletnym uszczelnieniu Bazy przez inwigilacją ONE.

 

W sobotę Meb odbył jeszcze jedno tajemnicze spotkanie ze specem od pokryć dachowych. W tygodniu ma dostać ofertę.

 

4/02/2007

W niedzielę usiadł do komputera. Ostatnio nie miał czasu raportować. Dzisiaj też za wiele nie stworzy. ONE za bardzo śledzą forum. Nie mógł zdradzać wszystkich swoich działań.

 

Dla wtajemniczony inne zdjęcia w albumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zmiana planów"

 

Rozglądając sie dookoła po poddaszu Meb juz wiedział. Stary projekt idzie do kosza. Bez sensu powiedział ... tracić pokój z lukarną (z widokiem na las ) na łazienkę w dodatku nie dużą ? a gdzie pralnia? Zabrał się za przeprojektowanie poddasza.

 

Życie weryfikuje rysunkowe plany, pomyślał patrząc na nową koncepcję. NIe wiedział jeszcze gdzie w nowej łazience poumieszcza urządzenia sanitarne. Trzeba jeszcze pomyśleć.

http://foto1.m.onet.pl/_m/f04cb6b6adfc51a36ffb1ef969abe76d,5,19,0.jpg

kliknij w obrazek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

"ONE już nie usłyszą"

 

Meb coraz rzadziej miał czas na raportowanie swoich poczynań. Powoli kończył się czas ujawniania postępów w budowie.

Baza została zaizolowana. One już nie usłyszą, co się mówi w bazie. Od góry specjalna Papa z boków specjalny styropian.

Niedługo drzwi, okna i wytłumienia wewnętrzne. Zbliża się stan surowy zamknięty.

 

*

 

Dzu siedziała przed monitorem. W bazie Meba od tygodnia się nic nie działo. W GPS udało jej się zaobserwować MEba w różnych podwarszawskich magazynach. Kilka razy był z jakimiś ludźmi na budowie. Nie udało jej się jednak nic podsłuchać.

 

Materiały, które zainstalował tłumiły całkowicie to, co się działo w bazie. postanowiła poszukać w internecie jakiś informacji. W albumie Onetu znalazła kilka aktualnych zdjęć z bazy Meba.

 

Była w szoku, że przez tą zimę Meb zdołał tyle zrobić. Szefowa jej za to nie pochwali.

 

Widok od frontu i od ogrodu (troche bałagan)

http://foto1.m.onet.pl/_m/83b9a7d2ee758202d0376bb04da72ab9,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/659797da04b78505031d4e11b0193dd7,5,19,0.jpg

 

Widok boków

http://foto1.m.onet.pl/_m/ed2b9018d7dfc89853f6f3f6660fbf3d,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/083de62711b2f6d120308268aaca6681,5,19,0.jpg

 

znalazła także zdjęcie o tytule z salonu na kuchnię

http://foto0.m.onet.pl/_m/181b51a87dcabfb022210229250e38e0,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dawno nic nie napisałem. Po problemach z logowaniem i usunięciu całej piekarni ciasteczek wrzucam moje wczorajszo nocne słowotwórstwo

 

Instalacja Windows Cz 1.

 

jakis czas temu

Meb usiadł wygodnie w fotelu. Założył kask APP (Analiza przyszłych prac). Na wirtualnym ekranie pojawił mu się obraz harmonogramu prac i płatności.

 

Niczym Johny Mnemonic grzebał w wirtualnym świcie wymachując rękami na niewidzialnym ekranie.

ˇ Okna zapłacone 100% jeszcze tylko robocizna – mają być na 7 marca całość ok. 15 k

ˇ Alarm – podpisane umowy, montaż pod koniec marca całość ok. 4k

ˇ Drzwi Gerda – zaliczkowane 2 pary całość ok. 5,1 k

ˇ Brama garażowa Wiśniowski – zaliczkowana całość 5,2 k

ˇ Dach – zapłacone za materiał – termin wykonania kwiecień. Całość 41 k.

 

Wymachując rekami przesuwał kolejne okna i zatwierdzał nowe dane. (niczym w przestarzałym Windows Vista). Meb wytężył mózg. Próbował z zakamarków przesłać jeszcze kilka danych do analizy. Na ekranie pojawiła się jakaś twarz. Nie mógł jej rozpoznać obraz za bardzo falował. Po omacku znalazł butelkę piwa stojąca na stoliku obok fotela. Łyknął porządnie. Obraz trochę się wyostrzył, łyknął jeszcze raz. Aha to PowerMagic od instalacji elektrycznych. Dane dotyczące zadania dla tego człowieka zaczęły napływać do kasku.

 

Na ekranie pojawiła się lampka alarmowa dotycząca płatności – Gość potrzebuje kasy na materiały.

 

Meb przesłał zlecenie do swojego elektronicznego portfela. Na ekranie pojawił się błąd.

Po raz kolejny wysłał zlecenie. Znów błąd. Sprawdził katalog DEBUG. Z analizy jasno wynikało, że w portfelu brak środków. Meb zapuścił scandiska po kontach, zrestartował system. Udało się , system zidentyfikował środki. Portfel lubi robić mu takie psikusy. Jakiś wirus czy trojan cholera wie, trzeba uważać.

 

Wrócił do analizy. Na wirtualnym ekranie zaczęły przelatywać różnego rodzaju zapytania pompa ciepła, rekuperator, piec kondensacyjny, dom inteligentny, instalacja TV i Internet, ocieplenie, mostki cieplne, ogrzewanie podłogowe, tynki.... Natłok danych zaatakował jego mózg z prędkością jakiej nie był w stanie obsłużyć. Strumień pomiędzy kaskiem a mózgiem powodował zawroty głowy. Meb gwałtownym ruchem sięgnął do przycisku ESC. Nie mógł go jednak dosięgnąć. Próbował zerwać kask jednak wirtualna siła nie pozwalał mu na ruchy rękami. Strumień danych zaczynał krążyć z nadmierną prędkością Meb poczuł, że spada, leci swobodnie w dół. widział już tylko biel. W pewnej chwili biel rozstąpiła się a Meb wypadł z chmur i spadał na ziemie z wysokości ok. 1000 m. Nie wiedział już czy to dzieje się naprawdę. Ziemia zbliżała się coraz szybciej. Człowiek z 1000 m leci jakieś 25 s. Meb ostatkiem świadomości ściągnął z sieci spadochron w panicznym widzie zaczął go ubierać ziemia była już coraz bliżej

 

... pociągnął za uchwyt ...........

 

*

 

DzU eksperymentowała z nowymi wirusami. Programistki opracowały wirusa umożliwiającego rozstrój świadomości wybranego celu/osobnika. Udało jej się wprowadzić wirusa Mebowi. Z wyrazem zdziwienia obserwowała, co się dzieje z Mebem. Nie cieszyło jej to. Zaczęła mu nawet współczuć.

 

*

Meb obudził się na dywanie, żył to najważniejsze, przez chwilę zbierał resztki świadomości. Popatrzył na leżący obok niego kask. Wstał dopił resztkę piwa i postanowił: muszę zainstalować nowe Windows.

 

Po szerokiej analizie postanowił skorzystać z oferty firmy WindowsPlast Kraków. Swoje kroki skierował do poleconego mu przez znajomego dystrybutora tego systemu.

 

Po 4 tygodniowych oczekiwaniach udało mu się w końcu umówić na instalację. Komunikat, jaki otrzymał od instalatora brzmiał montaż 7/03/2007 godz 9:00.Super pomyślał. Father może być dopiero o 11 ja nie mogę w ogóle. Meb przełączył się na zdalne sterowanie i nadzór. Instalatora miał przyjąć Realizator.

 

Godz 10:12 Dzwoni Instalator, „... dzień dobry wyjeżdżamy z Targówka a ta Wilcza Góra to gdzie to jest ? ... , Meba nie było już nic w stanie zdziwić, spokojnie opowiedział najlepszą trasę na dotarcie do bazy. Równie spokojnie przyjął jeszcze kolejne 3 telefony umożliwiające znalezienie instalatorowi bazy. Nie było w tym nic dziwnego Meb przecież poświecił dużo pracy żeby baza była tajna i trudna do odnalezienia.

 

Siedząc w biurze spoglądał na ekran postępów w instalacji Windows.

Godz 14 - trwa instalacja Windows [__ _ __ _ __ _ _ -]

Godz 14:30 Error – Komputer wykrył nieznany błąd instalacja programu zostanie przerwana, skontaktuj się z administratorem lub dostawcą programu.

 

Meb nadal był oazą spokoju. Zbyt długo udawał mu się unikać ataków ONE. Wiedział, że kiedyś to nastąpi. Domyślał się nawet, że to będzie dzisiaj. ONE zaatakowało w miejsce, w które się spodziewał. Po chwili namysłu użył kilku hackerskich sztuczek wiedział, że instalacja wysypała się na składnikach wykusza. Wpisał polecenie: omijaj błędy instaluj do końca. Instalacja ruszyła pomijając błędne składniki.

 

O godzinie 17:30 Meb otrzymał komunikat Instalacja zakończona, system wykrył błędy. Jest nieźle pomyślał, wiedział, że z wykuszem będą problemy. Od Fathera otrzymał potwierdzenie. Wykusz został źle zmierzony. Reinstalacja składników za 1,5 tygodnia. Pomiarowy nie wziął pod uwagę struktury pliku o nazwie styropian.exe,

 

*

DzU z wielką satysfakcją śledziła konsekwencje wprowadzonego przez nią błędu. To była szybka akcja. Szefowa wydała zgodę i DzU samodzielnie przeprowadziła atak. Powoli zaczynała odzyskiwać zaufanie szefowej. Wiedziała, że teraz zacznie się okres stważający wiele możliwości. Musi być czujna. Godz 18:30 Spojrzała na ekran GPS, Meb właśnie jechał do Bazy. Zrobię mu niespodziankę pomyślała i na klawiaturze wystukała ul. Puławska – Korek.

*

 

Meb pogłośnił radio słuchał wiadomości. Od kilku minut stał w sporym korku. Jechał do bazy zobaczyć efekt prac instalacji Windowsa i zrobić kilka nowych fotek.

 

W załączeniu zdj – niestety nocne

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/5bf6a95d62ded69ff2cad2277ff110be,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/3d1c3fe50c21ba930d1f62d55666049b,5,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/c8290b4becc3ef22c26d84bbca5171e1,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/3bdd6c9bc2cc595c356cbfeac418a0dd,5,19,0.jpg

 

CDN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie z Leroyem

 

Piątek ok 20:00 Skład Al. Jerozlimskie

Meb szukał specjalnych płytek parapetowych. Kiedy już znalazł odpowiedni wzór kolor okazał się, że jest och tylko 30. (W M08 parapetów jest ok. 10,5 m tzn, że płytek o wymiarach 20x10 potrzeba około 105 sztuk + zapas).

 

Meb miał w czarnorynkowym składzie znajomego. Sie masz Leroy co słychać? W porzo powiedział Leroy, niezły młyn mam, co potrzebujesz? Meb pokazał mu płytkę. Czekaj powiedział znajomy poszukam w sieci. Może coś się znajdzie. Jest 350 sztuk na Puławskiej. Meb zerknął na zegarek 20:40 z Jerozolimskich nie dam rady skoczę jutro rano.

 

*

 

DzU odebrała telefon – mów- powiedziała ostro. Jutro Puławska płytka nr 36 Meb będzie rano powiedział Leroy niechętnie. Dobra powiedziała DzU i odłożyła telefon. Miała już plan.

 

*

 

Leroy usłyszał trzask odkładanej słuchawki. Musiał raportować ONE tego typu operacje. Nie lubił jednak dla nich pracować. Pomogę Mebowi postanowił.

 

*

 

Sobota 10/03/2007

Meb zerknął we wsteczne lusterko, nikt za nim nie jechał. Od jakiegoś czasu był obserwowany czuł to. ONE śledziło każdy jego krok. Niwelowało jego plany. Po raz kolejny zerknął w lusterko, chyba ich zgubiłem pomyślał mogę jechać do składu.

 

Przed regałem w składzie już wiedział. ONE musiało wiedzieć, co planuje i agentki były wcześniej, płytek nie było. Sie masz Meb, ktoś położył mu rękę na ramieniu. Meb odwrócił się nerwowo. Przed nim stał Leroy. Co tu robisz zapytał? Szef mnie wysłał tutaj na dyżur, bo jakiś gość zachorował powiedział Leroy. Słuchaj jakaś dziwna babka chciał wykupić wszystkie te twoje płytki, ale odłożyłem trochę dla ciebie niestety tylko 98 sztuk. Bierzesz.?

Jasne, powiedział szczęśliwy Meb, te kilka sztuk kupie na Jerozolimskich. Daj jeszcze C17 i krzyżyki i spadam. Dzięki wielkie stary.

Nie ma za co, usmiechnął się tajemniczo Leroy.

 

Meb kupił jeszcze białe luksfery do okien garażowych i zawiózł wszystko na budowę.

(biała luksfera 5,86 zł sztuk 60 do 2 okien garażowych)

 

Chyba się udało pokrzyżować plany ONE.

 

Niedziela, Skład w Al. Jerozolimskich

Meb szybkim krokiem skierował się do półki z parapetami. ONE były jednak szybsze. Nie było ani jednej sztuki. A potrzeba tylko 6. Q...wa zaklął. Kupił brązowe luksfery do wiatrołapu i pojechał na budowę. (brązowa luksfera 13,96 zł – 42 sztuki do 2 okien w wiatrołapie)

 

W zał zdj album

 

1) Widok frontu z oknami 2) Zainstalowane płytki parapetowe

http://foto1.m.onet.pl/_m/2226e62f51532c3c0631dc01a47c2bd9,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/b53c925e49f11e867ea6398e28f1e66e,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

"Ten sen nie ma końca"

 

Meb spojrzał w niebo, jakaś siła kazała mu stanąć przed swoją bazą i wpatrywać się ku obłokom. Zmierzchało,

Nagle nad Mebem zapalił się snop światła. Meb wytężył wzrok, zauważył coś na kształt latającego talerza. Na burcie napisane było ONE.

 

Chodź - usłyszał miły glos.

 

Meb zrobił krok i dotknął ręką strumienia światła.

 

Chodź - ponownie powiedziała DzU.

 

Meb urzeczony patrzył na statek. W lunatycznym widzie zaczął podążać do światła. W głowie przelatywały mu różne myśli Father, Geo, Nance Openfi, Koparkowy, górale, Kierbud i inni. Widział swoje porażki i sukcesy.

 

Chodź - jeszcze delikatniej powiedziała DzU

 

Meb był gotów oddać się pod władanie głosu . Jego myśli krążyły wokół ostatnich wydarzeń związanych z instalacją Alarmu... ALARM, ALARM zaczęło kołatać mu w głowie, poczuł że ktoś łapie go za rękę. Ag, która wyszła z domu widząc to wszystko złapała Meba spokojnym ruchem i powiedziała miło acz stanowczo - chodź do domu, po czym powoli odciągnęła ich w kierunku drzwi. Kiedy przestąpili próg zamknęła drzwi i włączyła alarm. Byli bezpieczni.

 

Dźwięk budzika w komórce rozdarł ciszę sobotniego marcowego poranka.

Meb leniwie, wyćwiczonym ruchem przełącza na „drzemkę” ..... wszystko ma zaplanowane. 10 minut później zamierza powtórzyć tę czynność. Postanowił jednak że nie będzie leniuchował. Otworzył oczy i przeciągnął się w ich małym mieszkanku na Mokotowie.

Spojrzał na leżącą obok niego żonę - ale miałem sen: śniło mi się że zbudowaliśmy piękny dom... podekscytowany zaczął opowiadać o domu ze swoich snów.

 

b.garażowahttp://foto2.m.onet.pl/_m/af7130ac5f58c3d0d8bb0d98fdd705be,5,19,0.jpg wykuszhttp://foto1.m.onet.pl/_m/d43262424baf3f955dd432e8717220d9,5,19,0.jpg

 

*

 

DzU wpatrywała się w ekran na którym widniała zbudowana baza Meba. Zakończył się jeden z ważniejszych etapów. Zgasiła komputer i zebrała swoje rzeczy. Przenoszą ją do analityczek. Meb jednak nadal ma pozostać pod jej opieką. To jeszcze nie koniec powiedziała do siebie zamykając drzwi.

 

***

 

Koniec części drugiej i chyba ostatniej. (choć możliwe, że pojawią się jeszcze jakieś epizody). :wink:...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refleksja po tynkach. epizod 1

 

Meb postanowił umieścić swoją refleksję dot tynkowania w dzienniku.

 

"... Tynki to na razie najgorsza robota jaka była wykonywana w trakcie tej budowy. Nie dość że brudna, to jeszcze ekipa trafiła się jak z opowiadań forumowiczów. Zawalali terminy, nie przyjeżdżali na czas, bałaganili na działce. Robotę niby wykonywali ok, ale uwag, poprawek było spro a i błędów logistyczno planowych jeszcze więcej. O stosunkach międzyludzkich i kłótniach nie wspominając.

 

Już myślałem że się ich pozbyłem ale wezwany na pomoc Kierbud jasno stwierdził sufit w salonie spie..... źle zrobiony znaczy. No i niestety znów brudna robota wróci, a ja juz w salonie trochę posprzątałem. Na szczęście przezornie nie zapłaciłem im wszystkiego przed inspekcją Kierbuda.

 

Mimo wszystko cieszę się, że to już za mną..., Dzisiaj skontroluje sufit i mam nadzieję, że więcej ich nie zobaczę.

 

Zastanawiam sie nad umieszczeniem kolejnych zdjęć z otynkowanego parteru ale po ostatniej porcji nie wiem czy komuś te zdjęcia są potrzebne ?

Ktoś to ogląda w ogóle ? ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meb uzyskał potwierdzenie sensowności swojej sprawozdawczości. Wojownicy jednak na bieżąco śledzą co się dzieje.

 

Zapraszam na wirtualną wędrówkę. jak widać po naświetleniu salon i przedpokój nie narzekają na brak światła.

Zdj nr 1 widok na wyjście na przedpokój z wiatrołapu./Zdj nr 2 widok na jadalnie z przedpokoju

http://foto1.m.onet.pl/_m/8189b4e0a4fd0d83da629b77d662d465,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/a978ce25f57eabb3c5fb89582f8c4a4a,5,19,0.jpg

Zdj nr 3 widok na salon (ze schodów) / Zdj nr 4 widok na kuchnię

http://foto1.m.onet.pl/_m/b08870a62af76bef032b28560fb0c3f9,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/6e265b8d49a5eb4f8001685e306688bd,5,19,0.jpg

Zdj 5 widok z piętra na schody (inne niż w projekcie) / Zdj nr 6 widok na garaż z wiatrołapu.

http://foto2.m.onet.pl/_m/6d8f39c68a6bd7ffc2957fad58f7e086,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/a68bd17c9408788d46d446b06987bbd5,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dach skończony"

 

Meb odetchnął z ulgą, był zadowolony. Gość o pseudonimie "Dekarz" zakończył swoje prace w bazie. Fachowiec godny polecenia.

Dach i orynnowanie już zrobione hurra.

http://foto3.m.onet.pl/_m/c865e0476b9cf3c3ce442bfaa8ebf6bf,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/e92da4f3fa341b0146c339a2083c1d99,5,19,0.jpg

 

następne kroki:

hydraulika, tynki zew, wylewki no i porządki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpatka - zamówiony wykusz raz, proszę bardzo. (z lewa, z prawa i ze środka):)

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/398be42049eb6fe630e5088136e18a21,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/a26289c2221943a5336e778c44d96078,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/b5c139db75927bba7a5d3a7c8dc1f0f2,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/3b1f11535343bce5109adff7c1ec1722,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/52138361ec751507f3336e6f2a4abf10,5,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/25f3d63ced09c643d1c292b072603128,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

"Kolorek"

Dawno nic nie napisałem, ale domek nabrał kolorów więc postanowiłem, że zamieszcze kilka nowych zdjęć.

Na początek starałem się zrobić porównanie do rysunku projektu.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/acfbd6de5661c6c8539fa856720eba19,5,19,0.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_339_8.jpg

 

Kolor oczywiście nie wyszedł taki jak na próbce, ale zdj nie oddają stanu faktycznego. Kolor miałbyć jasny taka kawa z mlekiem, dużą ilością mleka :D . Wyszło trochę jaśniej. Zdj nr 2 pokazuje jednak, że biały to to nie jest - kwestia światła.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/05e6b7b6a0ac7f5b8ede0bee4c7699d5,5,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/5899f372a44eb72620612fd1c0ffbe4a,5,19,0.jpg

 

Zobaczymy jak ten kolor wytrzyma próbę czasu. Nie wszystko jednak musi być tylko praktyczne :wink:.

Meb

Album - tutaj zobaczysz większe zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Pokonałem właśnie etap świadomości jak nisko będzie sufit na poddaszu.

 

Meb i jego płyty (gipskartonowe)

 

Bum #&@ uderzenie głową w gipskarton uświadomiło Meba, że dotarł do miejsca dziecięcego pokoju, w którym może pozostać wyprostowany. W świeżej płycie trudno z akomodacją pomyślał. Rozejrzał się po świeżo obitym płytą pokoju.

http://foto2.m.onet.pl/_m/2f699c77c690838f3acdac9383b7aa8e,5,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/b40b212ab75b492e795a9829cdf1d587,5,19,0.jpg

 

Jest trochę niżej niż zakładał. Meb był krasnoludkiem :wink: więc mógł dowolnie zmieniać swój wzrost od min 10 cm do maksymalnie 176 cm. W Kingsajzie chodzi raczej w maxymalnych rozmiarach. Obniżył się nieco i zaczął zwiedzać dalej. Zmiany, jakie zrobił w na poddaszu bazy powiększyły optycznie pomieszczenia się tam znajdujące. Nie jest źle, ale nie jest też wysoko. Do okna podchodził w maxymalnym rozmiarze - to najważniejsze ucieszył się. Z zaciekawieniem zaczął przyglądać się przekrojowi ściany. Zrozumiał gdzie popełnił błąd szacując, że będzie jednak trochę wyżej.

Wziął miarkę i zaczął pomiary. Na etapie budowy zakładał ze sufit obniży się o max 25 cm (20cm waty plus stelaż) .

http://foto3.m.onet.pl/_m/8fc1a1a50e7f13ae4868a5eb3dd78523,5,19,0.jpg

 

W praktyce wyszło 34 cm od deski. Mniej być nie chce.

 

Postanowił obejść jeszcze resztę poddasza. Na razie obłożone było tylko wełną.

Jeszcze z tydzień no może 2 i rusza malowanie. Super. Kolejny etap będzie za nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

Pożegnanie

 

Meb, z pewną dozą nieśmiałości otworzył swój dziennik na tajnym forum muratora. Dawno tutaj nie zaglądał. ONE inwigilowały już wszystkie tajne fora wojowników. Zanim zdecydował się na wpis przeczytał wszystkie wątki budujący bazę w modelu M08. Niektórzy wojownicy już kończyli budowę, niektórzy nowi pojawiali się i czerpali wiedzę z doświadczeń poprzedników. Nowych nie było jednak dużo, fala popularności M08 chyba trochę się załamała.

 

Jego wpis był już prawdopodobnie ostatnim kończącym zapisem. Meb od tygodnia mieszkał w nowej bazie. Zostało jeszcze trochę prac wykańczających ale nie przeszkadzało to już w zajęciu bazy.

 

W związku z powyższym Meb chciałby podziękować w szczególności Mario_pa i Krzychowi_P za internetowe (i nie tylko) wspieranie się w czasie budowania M08, a także wszystkim z którymi miał okazję się poznać lub pokorespondować. Meb ma nadzieję, że jego wpisy lub pomysły były lub będą pożyteczne dla obecnych lub nowych budujących.

*

 

DzU zapatrzyła się w okno po przeczytaniu wpisu Meba. Był jej pierwszym samodzielnym projektem. Kilka akcji przeprowadzonych wobec Meba zyskało aprobatę u kierownictwa. Teraz nadzoruje inne młode niedoświadczone agentki. Otarła łzę wzruszenia i z animuszem zaczęła wystukiwać nowy plan. Ostatnia akcja – na pożegnanie...

 

***

Serdecznie pozdrawiam i powodzenia.

( ze śledzenia forum chyba nie da się wyleczyć wiec pewnie będę się jeszcze pojawiał - a może nowy dom ? nie jeszcze nie teraz :) )

 

Meb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Specjalnie dla Tamtu

Zdjęcie 1 - schody tuż po montażu trepów widok z góry (lampa troche rozjaśniła kolor lepiej widać na pozostałych zdj)

http://foto1.m.onet.pl/_m/f6c3dd7d473f36234c31af7d43acb3c5,5,19,0.jpg

Zdjęcie 2 - schody po montażu widok z dołu (bez poręczy mi się podobają najbardziej, ale niestety niebezpiecznie) http://foto2.m.onet.pl/_m/29751fad44958290613aca1f4bbbafe2,5,19,0.jpg

 

Zdjęcia 3 i 4 Widok aktualny poręcze po wstępnym montażu (moja robota :wink:) drewno do malowania na kolor schodów i dołem do wypełnienia szybami. Widać od razu jak wygląda to miejsce gdzie miał być schowek. w tej dziurze niby okiennej do schowka parapet w kolorze schodów.

http://foto1.m.onet.pl/_m/9a5ebfb5ea22d5b98c241255252d02d1,5,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/57db8719c7a83bc05f0022cbf42d1625,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...