yama 15.11.2006 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 a ja coraz bardziej sie skłaniam do zdania że te magiczne'' obliczenia konstrukcyjne'' są o kant d...y i dotyczą drapaczy chmur a nie domków jednorodzinnych daje głowe że zlecając projekt takieg samego domu dziesieciu projektantom , każdy zrobi to inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 15.11.2006 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 a ja coraz bardziej sie skłaniam do zdania że te magiczne'' obliczenia konstrukcyjne'' są o kant d...y i dotyczą drapaczy chmur a nie domków jednorodzinnych daje głowe że zlecając projekt takieg samego domu dziesieciu projektantom , każdy zrobi to inaczej O kant d***y to można rozbić założenia projektanta co do jakości prac wykonawców...Gdyby w budownictwie jednorodzinnym zacząć projektować konstrukcje zoptymaliozwane maksymalnie to mielibyśmy jedną awarię za drugą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 15.11.2006 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 a ja coraz bardziej sie skłaniam do zdania że te magiczne'' obliczenia konstrukcyjne'' są o kant d...y i dotyczą drapaczy chmur a nie domków jednorodzinnych daje głowe że zlecając projekt takieg samego domu dziesieciu projektantom , każdy zrobi to inaczej Ppoparte wiedzą i wykształceniem? Łatwo laikowi twierdzić że ma rację, nie wiedząc skąd się co bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yama 15.11.2006 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 tak jestem laikiem i wiem że są potrzebne wzory schematy obliczenia i tu nie ma o czym dyskutować tylko oprócz tego jest margines który ustala indywidualnie projektant , i tak jeden przyjmuje że są robione badania gruntu , wykonawca chodzi z medalem'' Teraz Polska''a kierownik nie jest figurantem , wtedy ok można zrezygnować z wielu rzeczy projektant mojego domu przyjął zgoła inne założenia do tego wymyślił sobie że ten dom postawi nawet na bagnach ( to jego słowa) no i mam ponad trzy tony stali dwa wieńce plus słupki dwa HEBY 160 mase betonu i belki rogowe których czterech chłopa nie mogło wtargać na dachpo analizie kilku projektów jestem święcie przekonany że mogłem sporo zaoszczędzić , no ale projekt święta rzecz...... ktoś sie pyta o wieniec ? pewnie nie musi być tylko co sie stanie jak grunt jest niestabilny , beton troszke przy chudy, stal przypłyneła z dalekiego kraju ? no i te małe odchyłki od projektu ''bo to Panie z tego sie nie strzela'' sory ale ja już wole te ...obliczenia ''odporne na błędy''i spać spokojnie , chociaż kasy teraz brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina_i_marek 15.11.2006 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 U nas wieńce były przewidziane w projekcie i są zrobione. Wykonawca nawet się pierwotnie zastanawiał, czy nie dać mniejszej średnicy zbrojenia (zamiast fi 16 fi 14), ale w końcu doszedł do wniosku, że nikogo to nie zrójnuje, a zarówno my jak i on będziemy spali spokojniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekot 15.11.2006 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 ja miałem w projekcie i oczywiscie zrobiłem , miałem wieniec pod murłaty , prócz tego miałem równiez wieniec wzdłuż scian szczytowych , nawet przez chwile sie zastanawiałem czy jest potrzebny na scianach szczytowych . Jeden z budowlańców powiedział ze kiedys sie nie robiło , a obecnie juz coraz czesciej . Opowiadał nawet ze budowali jakis dom bez wieńca , zostawili go na zime , jak przyjechali go wykańczać na wiose , to okazało sie ze sciana szytowa pekła pod naporem dachu . Ale czy to wina złego projektu , materiałów czy moze wykonania ? Mysle ze lepiej zrobić i spać spokojnie niz oszczedzać te 1000 zł , w sumie tylko raz sie żyje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edybre 15.11.2006 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 Tylko, że w moim przypadku nie chodziło mi o oszczędności tylko po prostu nie było tego w projekcie więc nie zrobiono. Teraz wychodzi na to, że jestem jedyna, której dom nie ma wieńca na ściance kolankowej.Czy jest tu ktoś kto ma dom z dachem dwuspadowym, 80 cm ściankę kolankową ze słupami i nie ma wieńca???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siwy z gosławic 15.11.2006 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 A niemcy nie robili a krokwie łączyli drewnianymi kołkami.Domy stoją już 100 lat i nic się nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 15.11.2006 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 A niemcy nie robili a krokwie łączyli drewnianymi kołkami. Domy stoją już 100 lat i nic się nie dzieje. A czy Niemcy stawiali domy ze ścianami 18 cm, 24 cm? Ścianki kolankowej jako takiej często nie było tylko murłata opierała się na ścianie nośnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 16.11.2006 00:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Wiesz co..sądząc po Twoich postach.... Nie robiłem projektu.Kupiłem gotowca.WC,kuchnia,łazienka,kotłownia porozrzucane po całym domu.CZTERY kominy.Parę pionów kanalizacyjnych.Półokrągłe okna.itd.itd.Chodzi o to że papier wszystko wytrzyma.Projektant nie liczy się z kosztami budowy.On tworzy "dzieło".A my musimy za te "dzieło" płacić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graczyk 16.11.2006 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Ja mam ścianę 40 cm i nawet przez myśl mi nie przechodzi aby rezygnować z wieńca. Powiem więcej że chyba zrobię wienieć w kształcie podkowy zachodzący na szczyty i na końcach związany słupkiem z wieńcem stropu parteru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 16.11.2006 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Wiesz co..sądząc po Twoich postach.... Nie robiłem projektu.Kupiłem gotowca.WC,kuchnia,łazienka,kotłownia porozrzucane po całym domu.CZTERY kominy.Parę pionów kanalizacyjnych.Półokrągłe okna.itd.itd.Chodzi o to że papier wszystko wytrzyma.Projektant nie liczy się z kosztami budowy.On tworzy "dzieło".A my musimy za te "dzieło" płacić. To trzeba było kupić inny projekt Wybór chyba jest.............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 16.11.2006 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Tylko, że w moim przypadku nie chodziło mi o oszczędności tylko po prostu nie było tego w projekcie więc nie zrobiono. Teraz wychodzi na to, że jestem jedyna, której dom nie ma wieńca na ściance kolankowej. Czy jest tu ktoś kto ma dom z dachem dwuspadowym, 80 cm ściankę kolankową ze słupami i nie ma wieńca???? W moim rodzinnym domu jest dach dwuspadowy i nie ma wieńca .Ścianka jest wprawdzie troszkę niższa tok ok 70 cm . Dom stoi 30 lat i nic mu nie jest ....ale...poszycie lekkie - więźba ,deskowanie i przez 25 lat papa a teraz onduline. W domu który buduję w projekcie był wieniec a nie było słupków....to zrobiłem słupki bo jakoś tak pewniej sie czuję dach mam cięzki dachówka ceramiczna - jakieś 22 tony plus więźba to lepiej żeby podparcie było solidne a te kilka słupków to przecież parę kawałków drutu i chwila roboty koszty praktycznie pomijalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 16.11.2006 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 W moim "gotowcu" nie było drugiego wieńca. Ale ponieważ dach był ponownie "przeliczany" przez panią konstruktor z powodu zamiany pokrycia z blachy na dachówkę - pojawił się w adaptacji. Ze względu na większe obciążenie został wprowadzony do projektu łącznie ze wzmocnioną więźbą. Są zatem słupki w ściankach kolankowych i drugi wieniec na całym obwodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budulec 16.11.2006 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 A niemcy nie robili a krokwie łączyli drewnianymi kołkami. Domy stoją już 100 lat i nic się nie dzieje. Kiedyś mieszkali w jaskiniach ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budulec 16.11.2006 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Wieniec jest niezbędny i koniezczny w poziomie stropu.Na ścianie kolankowej przeważnie wykonywana jest belka oczepowa i nie zawsze musi być ona wieńcem.Knstrukcja ścianki kolankowej zależy od wielu czynników, m.in. od konstrukcj więźby. Inne siły przekazywane są jeśli jest to konstrukcja krokwiowa, a inne jeśli jest ot konstrukcja np. krokwiowo -płatwiowa.W przypadku konstrukcj krokwiowej występują znaczne siły rozporowe (poziome), ścianka kolankowa jest zginana. Jak wiadomo mur nie bardzo radzi sobie ze zginaniem w związku z tym wykonuje się słupki żelbetowe w celu przeniesienia tych sił. Jeśli rozstaw słupków żelbetowych jest szerszy niż krokwi niezbędna jest belka poprzeczna (oczepowa) w celu przeniesienia tych sił z krokwii na słupki. Belka może być żelbetowa ale może być również stalowa drewniana itp.Kolejnym zagadnieniem jest zakotwienie namurnicy czyli tzw murłaty co zdecydowanie łatwiejsze jest w konstrukcji żelbetowej. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Duży Boban 16.11.2006 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Teraz wychodzi na to, że jestem jedyna, której dom nie ma wieńca na ściance kolankowej. Czy jest tu ktoś kto ma dom z dachem dwuspadowym, 80 cm ściankę kolankową ze słupami i nie ma wieńca???? Jaką masz konstrukcje dachu, krokwiowo-jętkową czy płatwiowo-kleszczową? Masz jakieś słupy na poddaszu podtrzymujące więźbę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 16.11.2006 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Wieniec jest niezbędny i koniezczny w poziomie stropu. Na ścianie kolankowej przeważnie wykonywana jest belka oczepowa i nie zawsze musi być ona wieńcem. Knstrukcja ścianki kolankowej zależy od wielu czynników, m.in. od konstrukcj więźby. Inne siły przekazywane są jeśli jest to konstrukcja krokwiowa, a inne jeśli jest ot konstrukcja np. krokwiowo -płatwiowa. W przypadku konstrukcj krokwiowej występują znaczne siły rozporowe (poziome), ścianka kolankowa jest zginana. Jak wiadomo mur nie bardzo radzi sobie ze zginaniem w związku z tym wykonuje się słupki żelbetowe w celu przeniesienia tych sił. Jeśli rozstaw słupków żelbetowych jest szerszy niż krokwi niezbędna jest belka poprzeczna (oczepowa) w celu przeniesienia tych sił z krokwii na słupki. Belka może być żelbetowa ale może być również stalowa drewniana itp. Kolejnym zagadnieniem jest zakotwienie namurnicy czyli tzw murłaty co zdecydowanie łatwiejsze jest w konstrukcji żelbetowej. pzdr brawo, widać że kolega odrabiał lekcje dodałbym, że przede wszystkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edybre 16.11.2006 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Konstrukcja dachu jest krokwiowo-jętkowa, są też 4 słupy podtrzymujące więźbę posadowione na ścianach nośnych no i oczywiście płatwie. Wydaje się byc solidnie podparta ale czy ja wiem. Słupy mają przekrój 12/14, płatwie 14/16. Czy tak jest ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 16.11.2006 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 My mamy konstrukcję płatwiowo-kleszczową, mamy słupki co 130cm zakotwione w wieńcu stropowym, zbrojone 8*16mm (jak to robiłem to krew mnie zalewała, ręki do tego niedalo się włożyć żeby związać zbrojenie). Na scianie kolankowej jest wieniec zbrojony 4*12mm, związany z tymi słupkami. Wieniec przebiega przez ściany szczytowe, w jednym przypadku przecięty jest drzwiami balkonowymi. Dach 45 stopni, dachówka betonowa. Mieszkamy od miesiąca. U nas wgórach potrafi nieźle wiać. Już wiało. Bardzo wiało. Nie da się opisać tych uderzeń wiatru. Bogu dziękowałem, ze zrobiłem tak jak w projekcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.