Anoleiz 18.12.2006 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 Witam Nasuwa mi się powiedzenie: "zapomniał wół jak cielęciem był" W każdej bajce są sytuacje nijak mające się do rzeczywistości ale to nie oznacza, że mam zabraniać ich oglądania dziecku, po prostu to jest moja rola żeby dziecko uczyć rozróżniać fikcję bajek od tego co rzeczywiste i realne. Bo wszyscy wiedzą co to są smoki, czarodzieje, krasnale, Calineczka, siedmiomilowe buty itd. ale ilu żadała od rodziców tych rzeczy czy próbowała wyruszyć uwolnić księżniczkę, zabić smoka czy całować żaby aby odczarować księcia (no tu może by się parę osób znalazło ) hmm... wydaje mi się, że co innego wyruszać w bój ze smokiem, który jest efektem WYOBRAŻENIA sobie go po przeczytaniu książki, a co innego po oglądnięciu epatującym hektolitrami krwi - widowiskowym zarżnięciu tegoż we współczesnej wersji kreskówki "dla dzieci". Tekst z walcem, był napisany z przymrużeniem oka, chodziło mi o różnicę pomiędzy tym co było kiedyś dla dzieci a co jest teraz dla nich przeznaczone. Nie bardzo przemawiają do mnie oznaczenia kwadracików, kółek czy co to tam teraz jest o przeznaczeniu dla odpowiednich widzów, nie chce mi się też siedząc przed ekranem monitorować co dziecko ogląda w sensie, teraz zamknij oczy bo pokazują w kreskówce jak wypada oko wiewiórce, albo rżną jej głowę czy inne cuda. W bajkach czytanych też jest oczywiście, że ktoś kogoś pożarł, czy też zabił itd, ale interpretacja 2, 3 czy też 4-ro latka takiego faktu jest zupełnie inna niż interpretacja widoku takiej śmierci na ekranie. Zaraz usłyszę pewnie, że izoluje dzieci itd, moje dzieci oglądają kreskówki, bajki i filmy po których nie muszę im tłumaczyć że walenie tłuczkiem w głowę koleżanki i spłaszczenie jej to tylko wizja autora tejże i że obliczone to jest na to, aby było śmiesznie?? Może to lenistwo z mojej strony, ale dobrze mi z tym i dzieciom także, mam czas dla nich i nie będę się zastanawiać czy próbuje usprawiedliwiać cokolwiek tym ani dorabiać sobie ideologii. Każdy sądzi po sobie... Myśmy świadomie wybrali możliwość nie ogladania TV, po okresie przymusowego jego nieposiadania i cokolwiek by nie mówić w naszym przypadku widzę same korzyści z dokonania takiego wyboru. Okno na świat w postaci TV jak dla mnie się zrobiło zbyt szerokie i za dużo czasem całkiem niepotrzebnych rzeczy przynosi ze sobą do domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 18.12.2006 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 Okno na świat w postaci TV jak dla mnie się zrobiło zbyt szerokie i za dużo czasem całkiem niepotrzebnych rzeczy przynosi ze sobą do domu... Też tak uważam. Telewizja NIE (z wyjątkami bo są i fajne programy dla dzieci ) ale telewizor TAK (niebrutalne bajki, kino domowe). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jose33 18.12.2006 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 Zanim założyłem sobie internet dużo czasu spędzałem przed odbiornikiem tv.Aktualnie przeniosłem się z ciepłego i wygodnego fotela przed telewizorem na obrotowe krzesło przed monitorem:)Jakoś nie czuje żebym dużo stracił.Tutaj przynajmniej moge oglądać to co chce nie tak jak w tv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.12.2006 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 Tutaj przynajmniej moge oglądać to co chce nie tak jak w tv No patrz, a ja w telewizji też moge oglądac to co chcę i nawet moge wyłączyć telewizor i przenieść się do neta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 21.12.2006 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 No patrz, a ja w telewizji też moge oglądac to co chcę i nawet moge wyłączyć telewizor i przenieść się do neta. Na, a ja nie moge ogladać tego, co chcę, ani w ogóle niczego, bo nie mam czasu. Abonament (drogi) płacimy za wypasiony pakiet chyba tylko za potencjalną możliwość. I po co nam to było? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 02.01.2007 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2007 My takze zrezygnowalismy z TV, wlasciwie z tego samego powodu, po przyjezdzie do Irlandii nie chcielismy kupowac odbiornika tylko po to by ogladac przecietna irlandzka tv a takze aby nie placic 150 euro abonamentu za cos z czego nie korzystamy. Jedyny bol jest taki, ze uwielbiamy ogladac filmy a wiadomo, ze na laptopie jakosc jest na ogol kiepska. Rozwiazaniem stal sie 20 calowy ekran LCD podlaczany do laptopa - jakosc rewelacja.W przyszlosci (po powrocie do PL) pewnie zakupimy jakis TV ale chyba tylko po to aby ogladac filmy DVD, moze zamiast TV kupimy projektor? Trudno mi jeszcze okreslic jaki wplyw na naszego synka bedzie mialo nieogladanie Tv - poki co sam potrafi sie swietnie bawic, ma wyobraznie, itd. - sadze jednak, ze nadmierne ogladanie tv ( wbrew pozorom latwo do tego dopuscic)wplyneloby negatywnie na jego rozwoj. Ale moze sie myle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bikerus 15.01.2007 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 Mam kilku znajomych, którzy świadomie zrezygnowali z TV w domu.W zasadzie z nimi nie ma problemu - wiadomości czerpią z gazet codziennych, tygodników i radia.Gorzej z ich dziećmi - do wieku 5-6 lat było ok, potem zaczynały się kłopoty. Głównie w szkole z powodu nieznajomości najnowszych "trendów", które kreuje telewizja. Jakieś bajki animowane, seriale, programy tematyczne typu Discovery, Planete (az mnie dziw bierze ile dzieciaków regularnie ogląda te popularno-naukowe programy).Podobno dzieci nie potrafiły włączyć się do dyskusji, aktywnie uczestniczyć w życiu grupy...Znajomi pokupowali telewizory - sami w zasadzie nie oglądają - za to kontroluja jakie programy ogladają ich dzieci. Podoba mi sie system mojego kumpla, który kupuje program TV raz w tygodniu - siada ze swoją córką (7 lat) i razem zaznaczają co będą w danym tygodniu oglądać. Moim zdaniem to idealne rozwiązanie. Jestem za to zdecydowanym przeciwnikiem non-stop włączonego TV bez jakiejkolwiek kontroli.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TOMI1975 15.01.2007 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 To ciekawe co piszesz. W sumie rzeczywiscie presja ze strony rowiesnikow moze byc przykra. Ten pomysl ze swiadomym wybieraniem tego co sie bedzie ogladac jest bardzo "dydaktyczny", brzmi niezle.TV non stop - odpada. Wiem tez, ze na pewno przybajmniej do pewnego wieku nasze dzieci nie beda mialy ani komputera ani tv w swoich pokojach, chodzi o kontrole tego co moga ogladac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.