Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cieśle wykonując więżbę połączyli jętki z krokwiami na tzw. zacios. Oczywiście nie sa to połączenia idealnie spasowane, sa szczeliny i szpary co w czasie zimy spowoduje przedostawanie się zimnego powietrza do wewnętrznych warstw ocieplenia. Czym można te szczeliny uszczelnić ? Czy można zastosować poliuteranową piankę izolacyjną w sprayu czy może czym innym ?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/65972-czym-uszczelni%C4%87-po%C5%82aczenie-krokiew-z-j%C4%99tkami/
Udostępnij na innych stronach

Przecież na to dajesz folię, lub deskowanie. Co ma Ci tam wiać???????

Tak się robi i nie ma problemu. Przecież krokwie w kalenicy też łączysz na zamek i co????? tam nie wieje. A połączenie murłaty z krokwiami????

 

Dziwne pytanie.

To może doprecyzuje:

Ocieplenie będzie szło po skosach między krokwiami a następnie po przyszłym szuficie czyli między jętkami.

Połączenie krokwi w kalenicy ani z murłatą mnie nie interesuje bo to będzie po zewnetrznej stronie ocieplenia. Natomiast połączenia krokwi z jętkami i szczeliny przechodzą przecież wzdłuż ocieplenia wełną ale wełny tam się nie wciśnie natomiast zimne powietrze jak najbardziej i tu widze słaby punkt bo praktycznie przchodzacą na wskroś ocieplenia do wnetrza pomieszczenia szczelinę którą należało by jakoś zamknąć.

To może ja - ja mam krokwie spinane 2 jętkami i pomiędzy te jętki mam wciśniętą wełnę mineralną (trochę roboty było, ale..). Ja również mam na razie ocieplone tak jak ty piszesz - tylko skosy + strop na poddaszu (w przyszłości ocieplę i tę nie używaną część, ale na razie sa ważniejsze wydatki). Poza tym masz jeszcze dodatkowe 5cm (lub więcej) wełny na krzyż.

Fakt ja mam po 2 jętki i są zbite oraz skręcone śrubami (bez zamków), natomiast jak masz zamki, to są one dość szczelne, przecież są one skręcone, a przynajmniej te które ja mam wycięte, sa prawie idealne (sama byłam pod wrażeniem umiejętności wycinania i docinania piłą spalinową przez cieśli).

To zazdroszczę ekipy chociaż i u mnie nie jest najgorzej ale niestety nie wszystko jest idealne i przy szerszym wcięciu krokwi pod jętkę o 2 cm od szerokości jętki to już jest dziura a nie szaparka a tędy można dużo strarcić ciepła mimo, że to wszystko jest też skręcane. Może to są duperele ale jeżeli można na tym etapie porawić to dlaczego nie. A wieć powracam do pytania czy to można zapiankować
Mysle że można. Ja miałam jeden błąd budowlany (no może więcej, ale ten tu opiszę) - krokwie z jednej strony budynku nie zostały idealnie wypionowane, akurat te, które były na zbliżeniu ściany szczytowej, generalnie, przy murłacie miałam pustkę, przy szczycie krokiew wchodzi mi w mur (na jakiś 1cm :evil: :evil: :evil: ). Pytałam się kerownika budowy co z tym fantem zrobić, i powiedział miż, że zanim zrobią mi tynki, mam wcisnąć w tą szczelinę piankę, później nadmiar odciąć i będzie OK. Tak też zostało zrobione, w trakcie użytkowania na razie nie zauważyłam żadnych przedmuchów, pleśni, itp., itd..

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...