Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy pies (??)


baba na budowie

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Słuchajcie, ja nie chcę być jakimś okrutnikiem czy snobem. Pieska rasowego z rodowodem nie chcę brać dlatego, ż eto takie modne, ale ze względu na charakter, cechy.

 

Ale chyba nikt tak nie pomyślał, starałam się tylko podsunąć wszystkie mozliwe rozwiązania :wink:

Ja za jakieś dwa-trzy lata planuje zacząć poważniej myśleć o kupnie pierwszego rasowego psa i to w dodatku za granicą, bo u nas nie ma, to dopiero snobizm :wink:

Ja proponuje jeszcze zainwestować w jakąś książke z rasami. Wziąć kartke papieru, długopis i przeglądając książke wypisać rasy, które Ci się podobają. Następnie drugą i spisać cechy charakteru psa jakie nam odpowiadają, potem sprawdzać czy to co mamy na kartce "B" pokrywa się z którymś psiakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony macie rację z tym schroniskiem - jedno psie nieszczęście mniej. Ale z drugiej strony wzięcie psa ze schroniska wiąże się z wielką odpowiedzialnością.

Nie mówię, że kupienie szczenięcia nie jest tym obarczone. To jest o wiele większa odpowiedzialność - bo ten pies już wiele przeszedł i to raczej więcej złego niż dobrego. I trzeba z nim duużo pracować poświęcić mu wiele uczucia i uwagi.

Z jednej strony chciałabym wziąć takiego psiaka, ale z drugiej - najnormalniej się boję - mam 4 małych dzieci a nie każdy pies musi być wielbicielem rozkrzyczanej babskiej gromady. A odizolowanie ich od siebie raczej nie wchodzi w grę.

Baba nie miała jeszcze psa, więc będzie jej ciężej, nie wystarczy samo staranie się. Trzeba mieć jeszcze choć trochę doświadczenia - to oczywiście jest tylko i wyłącznie moje zdanie!!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hodowcy i wielbiciele rasowych psow to czasem okrutni sadysci.

Choc na pierwszy rzut oka moga wygladac na wielkich milosnikow zwierzat.

Uwazaj baba co kupujesz bo potem lzy rzewne bedziesz ronic nad cierpieniem swego pupila ... a wystarczy go nie kupowac 8)

 

Polecam schronisko. :wink:

 

Czy mozesz to jakoś bliżej objaśnić??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baba na budowie :wink:

 

nie daj sie zwariowac i zakrzyczec ... krzykaczom i fanatykom np.schronisk

(tak... Peleton to o Tobie :roll: )

 

Tak schronisko i schroniskowe pieski sa cudowne i potrzebuja naszej pomocy ale... do ciezkiego licha!!!! nie jest to jedynie sluszna opcja i nie jest to pomysl na psa dobry absolutnie dla kazdego!!!! :evil:

 

Tak samo jak nie ma 1 rasy dobrej dla absolutnie kazdego czlowieka - schroniskowy pies nie jest jedynym slusznym i dobrym wyjsciem! :evil:

Mialam do czynienia ze schroniskami, i wiem ze czasem psy pochodzace z tamtad , czesto po trudnych przezyciach, po ogromnym szoku, stresie i traumie nie sa bezproblemowe i "łatwe w obsludze"

I bardzo czesto taki pies potrzebuje czlowieka z doswiadczeniem a nie "żółtodzioba".

I proponowanie wszystkim jak leci tylko i wylacznie schroniskowego pieska - jest przegieciem i glupota .. :-?

Nie kazdy jest Matka Teresa z Kalkuty i widzi siebie w roli umeczonego wlasciciela psa poschroniskowego.

:-?

 

Oczywiscie ze na miejscu baby i nad schroniskowym bym sie zastanowila

Kundelki sa cudowne i czesto schroniskowy piesek nie ma zadnych "odchylow" :wink:

Ale jak ktos chce miec rasowego psa (z dajacym sie przewidziec charakterem , usposobieniem i wygladem) ma do tego prawo!

 

I nikt inny nie ma prawa mu tu wsiadac publicznie na sumienie ze jest "wstretna ludź" bo tyle biednych pieskow czeka w schronisku a on "burzuj jeden" sobie rasowca wymyslil!

 

i juz...

sorki ze odbieglam od tematu ale ... musialam :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do powrotu jaka rasa psa...

 

Labek czy Golden - zawsze sie sprawdza jako przemile i bezkonfliktowe (oraz piekne psy)

Oczywiscie jesli rasowy to z hodowli a nie pseudohodowli.

Natomiast - ta rasa ma tez pare "minusow" :wink: (jak kazda)

Raz - czasami bedziesz moze musiala wychodzic wieczorem po ciemku , nie wiem czy tam u ciebie w tym parku jest bezpiecznie czy nie :-?

w 90% zaden z tych psow raczej cie nie obroni ani nawet nie odstraszy agresora (Jest takie powiedzonko ze jak zlodziej sie wlamie do domu to Labrador zrobi mu kawe, a Golden zalize na smierć :wink: :lol: )

Dwa - psysa cenne a poniewaz czesto to takie "boze krowki" ktore pojda za kazdym kto je zawola - padaja ofiara kradziezy (zwlaszcza w mlodym wieku) - bedziesz musiala na psa uwazac zeby najzwyczajniej ktos ci go nie zakosil

Trzy - bedzie to maskotka kazdego przechodnia- kazdy bedzie sie zachwycal, chcial poglaskac , dzieci beda pchaly sie z łapkami itp i wiekszosci z tych ludzi za chiny nie wytlumaczysz ze nie zyczysz sobie zeby Twoj pies byl glaskany przez absolutnie kazdego :-?

Mnie np. takie cos strasznie wkurza .... a mialam okazje sie przekonac opiekujac sie przez ponad miesiac psem znajomych

 

Cztery - psy sa zywiolowe i rozpiera je energia - beda potrzebowaly duzo spacerow

Piec - straszliwe lakomczuchy - bardzo trudno wyplenic (nawet profesjonalnym szkoleniem) zeby nie zzeraly wszystkiego co lezy na drodze (a im bj smierdzi tym fajniejsze :-? ) lub zeby nie jadly czegos od obcych :( [ - oczywiscie nie kazdy pies ale wzglednie czesto :-? - czyli spacery prawie zawsze pod kontrola lub w kagancu i z daleka od smietnikow) .

 

To tylko takie marudzenie - bo psy sa super - po prostu chcialam pokazac ze "idealu" nie ma :wink: :lol: [jak z ludzmi :wink: ]

 

Co do innych ras

Ja jestem zakochana w dwoch - Bernenskim Psie Pasterskim (ale duzy i tez potrzebuje duzo ruchu) no iw Irlandzkim Seterze (jw. duuuuzo ruchu :)) ew. Gordonie :)

 

 

Z takich bardziej "kanapowych" przecudowne (bardzo inteligente! i tak "brzydkie" ze az sliczne" :wink: :lol: ] sa buldozki francuskie . :wink:

 

Nie polecam dla poczatkujacego - jamnikow - charakterna rasa i lubi (mimo mikrej postury) :lol: ustawic wszystko i wszystkich wg swojego widzimisie :wink:

Ze wzgledow oczywistych nie polecam psow typowo obronnych (fajne psaiki ale musza miec doswiadczonego wlasciciela) oraz b. modych husky, alaskanow i samoyedow (wogole trzymanie tych psow w bloku to dla mnie nieporozumienie , co innego jak ktos jest pasjonatem i np wie do czego sluza i organizuje sobie dlugie biegi albo wrecz uczestniczy w zawodach - ale jestem moze przwrazliwona - mam takich "madrych" u siebie na dole sasiadow husky po 12 godz sam w chalupie wyjacy non stop i wyprowadzany 2x dzienie po 15 min na smyczy dookola bloku :evil: :evil: :evil: )

 

Z wiekszych - cudowne psy to tez sznaucery (srednie albo olbrzymy) switny rodzinny bardzo zrownowazony pies!

Moze zastanow sie wlasnie nas sznaucerem? :wink: 8)

Jak duzy za duzy to moze wlasnie "sredniak"???:)

 

Boxery tez sa fajne - choc bardzo zywiolowe i potrafia narobic szkod w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako właściciel 14-sto miesięcznej sunii Labradorki, podpisuje się wszystkimi kończynami pod dwoma poniższymi postami:

 

jeżeli chodzi o labradory to mnie akurat trafił się osobnik z ogromnym temperamentem, jako szczeniak straszny rozrabiaka (to podobno cecha większości labków), ale szybko się uczy co mu wolno, a co nie, strasznie przyjacielski w stosunku do ludzi (muszę go pilnować, jak się kłaniam sąsiadom, bo dla niego "dzień dobry" to hasło do wylewnego przywitania się), jak jestem w domu nie odstępuje mnie na krok, b. lubi spać wtulony we mnie, łakomczuch, trzeba uważać bo zje wszystko i bez ograniczeń ilościowych, b. łatwo się szkoli i lubi to, wytrzymuje 8 godz. sam w domu (oczywiście nie od razu jako szczeniak, ale stopniowo wydłużając czas samotności) za to później jest b. wymagający, chce się bawić, szkolić, rozpiera go energia itp. Moim zdaniem idealny, zrównoważony charakter, a jednocześnie figlarny i zabawny, ale nie jest to zdanie miarodajne bo ja jestem w swoim psie zakochana :D.

A tak ogólnie to największy problem (i największa uciecha zarazem) jest ze szczeniakiem. Jeżeli ktoś nie może poświęcać szczeniakowi prawie całej swojej uwagi przez cały dzień, przez kilka pierwszych miesięcy i do tego nie ma kilku członków rodziny "na zastępstwo", to może lepiej zastanowić się nad starszym osobnikiem (1,5 roku - 3 lat)?

 

Natomiast - ta rasa ma tez pare "minusow" (jak kazda)

Raz - czasami bedziesz moze musiala wychodzic wieczorem po ciemku , nie wiem czy tam u ciebie w tym parku jest bezpiecznie czy nie

w 90% zaden z tych psow raczej cie nie obroni ani nawet nie odstraszy agresora (Jest takie powiedzonko ze jak zlodziej sie wlamie do domu to Labrador zrobi mu kawe, a Golden zalize na smierć )

Dwa - psysa cenne a poniewaz czesto to takie "boze krowki" ktore pojda za kazdym kto je zawola - padaja ofiara kradziezy (zwlaszcza w mlodym wieku) - bedziesz musiala na psa uwazac zeby najzwyczajniej ktos ci go nie zakosil

Trzy - bedzie to maskotka kazdego przechodnia- kazdy bedzie sie zachwycal, chcial poglaskac , dzieci beda pchaly sie z łapkami itp i wiekszosci z tych ludzi za chiny nie wytlumaczysz ze nie zyczysz sobie zeby Twoj pies byl glaskany przez absolutnie kazdego

Mnie np. takie cos strasznie wkurza .... a mialam okazje sie przekonac opiekujac sie przez ponad miesiac psem znajomych

 

Cztery - psy sa zywiolowe i rozpiera je energia - beda potrzebowaly duzo spacerow

Piec - straszliwe lakomczuchy - bardzo trudno wyplenic (nawet profesjonalnym szkoleniem) zeby nie zzeraly wszystkiego co lezy na drodze (a im bj smierdzi tym fajniejsze ) lub zeby nie jadly czegos od obcych [ - oczywiscie nie kazdy pies ale wzglednie czesto - czyli spacery prawie zawsze pod kontrola lub w kagancu i z daleka od smietnikow) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hodowcy i wielbiciele rasowych psow to czasem okrutni sadysci.

Choc na pierwszy rzut oka moga wygladac na wielkich milosnikow zwierzat.

Uwazaj baba co kupujesz bo potem lzy rzewne bedziesz ronic nad cierpieniem swego pupila ... a wystarczy go nie kupowac 8)

 

Polecam schronisko. :wink:

 

Czy mozesz to jakoś bliżej objaśnić??

 

Mialem na mysli tych , ktorzy psuja rasy ( nie tylko pseudohodowcow )

 

Człowiek tworzy nowe rasy, ale i psuje istniejące. Buldog angielski, rozsławiony przez film "Gliniarz i prokurator", został wyhodowany do walk z bykami: chwytał zwierzę za nozdrza i powalał na ziemię. - To był wysportowany atleta. A teraz? To hipopotamy, ciężkie, dyszące, z wielką piersią, poruszające się z trudnością - opowiada Adam Kochanowski, dziennikarz prowadzący przez 15 lat telewizyjny program "Podaj łapę".

 

- Co zrobiono z pekińczykami? Kiedyś były rączymi pieskami biegającymi po cesarskich komnatach. Dziś to jeden toczący się wałek. Nie wiadomo, gdzie mają pyszczek, a gdzie ogon. A bassety? To rasa angielska zniszczona przez Amerykanów. Z psów myśliwskich zrobili oni niedołęgi na krzywych nóżkach, wlokące brzuch po ziemi. I w tej brzydocie upatrują urodę! - grzmi Kochanowski.

 

Bassety nie nadają się już do polowań. Często chorują na zapalenie spojówek, gdyż wzorzec rasy wymaga wyraźnie widocznej trzeciej powieki. Ten sam problem mają zresztą - przez obwisłe powieki - także bloodhoundy i mastino napoletano.

 

Psy ras dużych, szybko rosnących, mają predyspozycje do dysplazji stawów biodrowych. Rasą szczególnie podatną na tę wadę - ze względu na budowę, m.in. spadzisty zad - jest owczarek niemiecki. - Jego zad to prawie skocznia narciarska - oburza się Kochanowski.

 

Dr Grzegorz Wąsiatycz, lekarz weterynarii, potwierdza, że kilka dekad temu, kiedy owczarki miały wyższy zad, nie było takich problemów z dysplazją. - Przez ostatnie lata hodowcy prowadzili nieodpowiednią selekcję, preferując wygląd zwierzęcia, a nie zdrowe geny. Dysplazję się przecież dziedziczy - zaznacza Wąsiatycz.

 

 

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75476,3721893.html

 

 

Zastanawialem sie nad owczarkiem niemieckim , ale zrezygnowalem m in z powyzszych powodow. Szkoda mi tych psow i szlag mnie trafia jak pomysle o tych "szurnietych" hodowcach co lataja z psami po wystawach.

 

A tu jeszcze dodatkowo historia cierpien psa z dysplazja i bezrefleksyjnej glupoty wielbicieli psow.

 

 

http://www.dysplazja.com/viewtopic.php?p=1147&highlight=#1147

 

Dlatego wybierajac psa rasowego , wzialbym pod uwage powyzsze fakty , aby potem nie biegac ze swoim pieskiem po weterynarzach i ronic lzy nad jego cierpieniem.

Wystarczy go nie kupowac i hodowcom "pieknych" psow powiedziec stop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baba na budowie :wink:

 

nie daj sie zwariowac i zakrzyczec ... krzykaczom i fanatykom np.schronisk

(tak... Peleton to o Tobie :roll: )

 

Tak schronisko i schroniskowe pieski sa cudowne i potrzebuja naszej pomocy ale... do ciezkiego licha!!!! nie jest to jedynie sluszna opcja i nie jest to pomysl na psa dobry absolutnie dla kazdego!!!! :evil:

 

Tak samo jak nie ma 1 rasy dobrej dla absolutnie kazdego czlowieka - schroniskowy pies nie jest jedynym slusznym i dobrym wyjsciem! :evil:

Mialam do czynienia ze schroniskami, i wiem ze czasem psy pochodzace z tamtad , czesto po trudnych przezyciach, po ogromnym szoku, stresie i traumie nie sa bezproblemowe i "łatwe w obsludze"

I bardzo czesto taki pies potrzebuje czlowieka z doswiadczeniem a nie "żółtodzioba".

I proponowanie wszystkim jak leci tylko i wylacznie schroniskowego pieska - jest przegieciem i glupota .. :-?

Nie kazdy jest Matka Teresa z Kalkuty i widzi siebie w roli umeczonego wlasciciela psa poschroniskowego.

:-?

 

Oczywiscie ze na miejscu baby i nad schroniskowym bym sie zastanowila

Kundelki sa cudowne i czesto schroniskowy piesek nie ma zadnych "odchylow" :wink:

Ale jak ktos chce miec rasowego psa (z dajacym sie przewidziec charakterem , usposobieniem i wygladem) ma do tego prawo!

 

I nikt inny nie ma prawa mu tu wsiadac publicznie na sumienie ze jest "wstretna ludź" bo tyle biednych pieskow czeka w schronisku a on "burzuj jeden" sobie rasowca wymyslil!

 

i juz...

sorki ze odbieglam od tematu ale ... musialam :wink: :D

 

 

Zielonooka ja tylko napisalem "polecam schronisko" , gdzie tu krzykactwo i fanatyzm?

A skoro mialas do czynienia ze schroniskami to dziwie Ci sie , ze taka reklame im robisz. Psow tam jest duzo , mozna sobie wybrac , mozna poczekac ...... nie wszystkie psy sa po ciezkich przejsciach i czekaja na swoja "Matke Terese".

 

Prawde mowiac to nie sadzilem , ze przyjdzie mi kiedykolwiek w tym dziale forum bronic psow schroniskowych.

Nie jestem zwolennikiem zbyt dlugiego przetrzymywania zwierzat w schroniskach .... ale to juz inny temat.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peleton - sorki ja to Twoje "polecam"

odebralam z ogromnym naciskiem i prawie ze potepieniem jesli baba zrobila by inaczej :(

Sorry - jesli blednie :wink: - byc moze to problem komunikowania sie via net i nie wylapywania niuansow :)

 

Co do reklamy - bron boze nie chce negatywnej

Na widok schroniskowych psow chce mi sie ryczec i najchetniej sama bym wszystkie pozabierala albo zmusila znajomych zeby wzieli ale... nie tedy droga :-?

Nalezy miec swiadomosc ze ... psy bywaja rozne.

I niestety - nie znamy rodzicow psa, nie wiemy w jakich war wczesniej przebywal (tzn domyslec sie mozemy :-? )

Czesto jest tak ze jakis piesek zanjduje dom po czym... jest oddawany bo ludzi sobie z nim nie radza.... :-?

Nie wiem co gorsze :-?

 

Z drugiej strony - rozumiem Cie bo....wkurza mnie taka sytuacja - akurat chodzi o koty [ktore sa zdecydownaie mniej zmodyfikowane wygladowo i charakterologicznie przez ludzi niz psy]

Znajoma szuka domu dla takiego jednego kiciusia - dachowca (mlody zdrowy ale niestety nierasowy) :-?

No i sie podpytuje znajomych - mowia ze nie bo: nie maja czasu, nie lubia kotow, maja uczulenie, boja sie o zniszczenia.

 

No ok - argumenty rozumiem wiec nie nalegam .

 

Tydzien pozniej znajoma ma do oddania (za darmo w dobre rece bo wyjerzdza do stanow) dwa rasowe przepiekne kociska maine coon

No i polowa z tych znajomych co wczesniej sie pytalam nagle wydzwania do mnie ze oni to by chetnie takiego kotka...

 

Nagle, cholera w przeciagu paru dni , znajduja czas na kota, polubili koty, pozbyli sie cudownie uczulenia i juz nie boja sie o mebelki :evil: :evil: :evil:

Zadne z nich nie powiedzialo oczywiscie wczesniej ze nie chca tamtego bo "zwyczajny" ze chca rasowca - przynajmniej docenilabym szczerosc Chyba juz nie mam paru znajomych bo oczywiscie nie utrzymalam jezora za zebami :-? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie namawiam na psa ze schroniska, ani nie odradzam takiego. Aczkolwiek mój schroniskowy kundelek dałby się za mnie pokroic żywcem, a za wyciągnięcie go stamtąd był wdzięczny i zapatrzony w nas do końca swych dni. Weta poza szczepieniami oglądał dopiero w podeszłym wieku.

 

W tej chwili mam rottkę - kolejną już zresztą - i tak sobie marzę, że za jakiś czas, jak już się oporządzimy w nowym domku, to do kompletu przybędzie jej schroniskowa rottko-koleżanka :D

 

Nie namawiam na rotta, - nie każdy może go miec, ale nie można się nastawiac, że pies ze schronu będzie psem z problemami. W schroniskach działają wolontariuszki i one znają swoich podopiecznych.

 

Jedno jest pewne - pies na pewno nie od "producenta" i z rodowodem.

 

A o labkach podobno między wetami chodzi anegdota,

- nie wiesz gdzie otworzyc lecznicę? popatrz gdzie mieszka najwięcej labradorów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja najbardziej kocham dachowce :D są suuupeeeer :D

Peletonie, wolę rasowego psa, z powodów które już były poruszane. ale co do psucia ras, to sie z Tobą zgodzę. Jechałąm pociągiem z dziewczynami, które wracały z World Dog Shaw i rozmawiałyśmy na ten temat. Jak we wzorcu rasy pisze, ze pies ma byc masywny ale nie sprawiać wrażenie ociężałego, to sedziowie wybierają ociężałego co pewnie świadczy o braku zdrowia po prostu (psa, ale czy sędziów też;) )

Zgadzam sie też z sugestiami Zielonej co do Husky itp. Znam faceta co sobie kupił na strzeżone osiedle do mini ogródka przy szeregóce Huskiego. Nie wiem, czy myślał, ż ebędzie mieć urodziwego krasnala czy jak. Pies jak to Husky oczywiście uciekał i skopał wszystkim sąsiadom ogródki. Facet szkody zrekompensował a psa... ODDAŁ! Nie wiem co oznacza to oddał... :evil: Nie mogę sie też nadziwić ludziom, którzy biorą psa myśliwskiego do mieszkania 40 m, małżeństwo plus 2 dzieci. Ulubionym sposobem spędzania czsu to jedzenie pizzy przed telewizorem a jak spacer to do supermarketu :o

Tego typu bzdur chciałabym uniknąć. Ja wiem, ze kundelki są naj... ale obawiam sie, ze to taka loteria :-?

A widziałam już jak dziewczyny wolontariuszki polecały np Goldena, tzn. mówiły no to chyba prawdziwy Golden. Dlaczego trafił do schroniska? Pani która go kupiła, kupiła go dla niepełnosprawnego dziecka a on teraz to dziecko gryzie :o :o ale piesio jest super, potrzebuje tylko kochającego domku... Według mnie to Golden z dzikiej hodowli albo bez rodowodu i cos z tym pieskiem powaznie nie tak. Ale według tych sorki, ale nawiedzonych babek to pies w 100% dla mnie.

 

Ja powaznie biorę pod uwagę sznaucerkę miniaturkę. Tych większych chyba nie. Znam taką jedna osobiście, to pie mojej kuzynki i z tego co wiem zero kłopotów (oprócz typowych, trzeba wstać rano ;) ) Potwierdza to też mój wywiad;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...