domek Bogusi i Rysia-APS 71

[rogbog]

Dawno nie było mnie w dzienniku , bo i nie było o czym pisać...poza smutnymi sprawami....ale o tym pisalam juz w komentach.

 

Póki co porządki,porządki...powoli do przodu

 

Wczoraj z mamą zrobiłyśmy uszka na Wigilię-z grzybami i mieszane(kapusta z grzybami). Sporo tego wyszło ,ale też sporo chętnych na nie .

Wigilia w tym roku też będzie u nas

 

A dla poprawy humoru (sobie)-pierwszy akcent świąteczny

http://foto0.m.onet.pl/_m/0e7263f3cd6bcd68f37af39116a31e9c,10,19,0.jpg

[rogbog]

U nas zasypało na biało .I mróz trzyma ...Czyli niedługo święta

 

Moich stroików( własnoręcznych ) ciąg dalszy

http://foto3.m.onet.pl/_m/1212d401f0ab8c07246719f3b57e9933,10,19,0.jpg

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/dcd2faae91d96bc858f1e5ac29b16b31,10,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/70a190dc6d6321e94722fdc89814d700,10,19,0.jpg

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/701b3e1872a1e1f09c77bd0374ee58a7,6,19,0.jpghttp://foto3.m.onet.pl/_m/8175336d501457230802734ee50a705b,6,19,0.jpg

duża łazienka

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/c4308ee781638d9a554502d632d3d2f2,6,19,0.jpghttp://foto3.m.onet.pl/_m/1b6eb27aded7c5632769bec1325847ff,6,19,0.jpg

mała łazienka

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/8bf9ab61032e4e3c16121263e3e89726,10,19,0.jpg

sypialnia

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/29540c627cc7b7c60216912ea1e98e0c,6,19,0.jpghttp://foto0.m.onet.pl/_m/ba00e78659d7cce6d94b7eb99a8a7cf4,6,19,0.jpg

pokoje córek

[rogbog]

 

Ale mnie(nas) małż zaskoczył....miał wrócić jutro, a przyjechał dzisiaj

 

Nasza tzn. moja i Zuźki reakcja była taka

 

http://photos.nasza-klasa.pl/8498075/192/main/cb251b4548.jpeg

 

A jutro przyjeźdża młodsze dziecię

 

Coraz bliżej święta...

[rogbog]

Uff..jakoś uporałam się z porządkami

Nawet choinka jest już ubrana . Jest nas już 2/3 rodzinki w domu.Starsza córka przyjedzie dopiero w Wigilię..praca wiadomo

 

Wieczorkiem zabieram sie za mieszanie w garkach

 

Kolejne odsłony stroikowe

http://foto1.m.onet.pl/_m/79c0ab9d831dcf39609a2be504ccd8d5,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/14c258ec19e1660cd44091c5aa9a4859,10,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/e113f85d57d5006dd680e3e1f97dbd24,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/93a24368b9fb94e6853b7cf5c0878901,10,19,0.jpg

 

..i nawet nasz kominek został przystrojony

http://foto1.m.onet.pl/_m/afb72d14e8f3236bdb566bd9aad980a9,6,19,0.jpg

[rogbog]

WESOŁYCH ŚWIĄT

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=lQEv6OPsvfY&feature=related

[rogbog]

....i już po świętach

Gdyby nie choinka i dekoracje,to przy panującej pogodzie można by sądzić ,że chyba to były inne święta

 

A teraz trzeba odpocząć .Ja na szczęscie mam jeszcze kilka dni wolnego

 

Najbardziej zaskoczyła nas nasza kotka.Zuzia była bardzo grzeczna,właściwie to kotki "nie było" w domu

A tak nam towarzyszyła

http://foto3.m.onet.pl/_m/ff2ddbcc0187a9057afb7507d70a815b,10,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/ccff52e336cefed2ac9831a42cbdaace,10,19,0.jpg

To aktualnie jest jej ulubione miejsce do spania.

[rogbog]

Dla czytających mój dziennik

 

Już po świętach,

stary rok się kończy

jego blask już mija

Nowy 2010 do brzegu dobija...

 

Życzę by był piękny

lepszy od starego

a Wam

przyniósł coś szczególnego...

 

samej serdeczności

i samej miłości

uśmiechu na twarzy

i to o czym każdy marzy...

 

 

http://www.rotfl.com.pl/data/media/70/Szczesliwego_Nowego_Roku-05.gif

 

 

[rogbog]

Witam w Nowym Roku-i jeszcze raz składam najserdeczniejsze życzenia-wszystkiego najlepszego

http://republika.pl/blog_oc_4283747/6083467/tr/94_sangria_1_hiszpania_3166.jpg

 

Wczorajszy dzień w pracy cieżki był,oj ciężki po takim długim lenistwie

A dzisiaj już normalnie..a właściwie nienormalnie .Pochodziłam troszkę po sklepach(szukałam prezentu dla mojej koleżanki na 50-dziesiątkę) i w jednym ze sklepów za 5,5 zł co zobaczyłam pierwsze ozdoby świąteczne...Wielkanocne Myślałam,że mam jakieś omamy,ale nie ...i wstyd się przyznać ale cóś zakupiłam ...bo takie pikne było

 

Po południu zawitałam też do mojej mamy a właściwe do jej piwnicy bo...od 2 lat leży tam jeszcze częsc rzeczy z naszej przeprowadzki(po sprzedaży mieszkania na wynajęte).Ciągle brakowało czasu zeby tam zajrzeć ale

wreszcie zmobilizowałam się ...bo szukałam tego

http://foto2.m.onet.pl/_m/a1dd409e4376057dc5fdd93ab30d083a,10,19,0.jpg

 

pasyjka,rzeźbiona w drewnie a przeze mnie wylicytowana kilka lat temu na charytatywnym koncercie(dla naszego hospicjum..).

Miała w naszym mieszkaniu a teraz będzie miała w naszym domu bardzo ważne znaczenie...

 

 

A prezentu nie kupiłam niestety.Na szczęscie mam jeszcze trochę czasu

 

I jeszcze coś - jechałam przez naszą wieś i przy płocie domu gdzie zaginął nam Bruno zobaczyłam ...chyba Bruna Az zawróciłam poszłam w ich stronę-bo był tez burasek z którym Bruno czasami bywał koło naszego domu.Niestety uciekły na posesję A mieszkają tam znajomi mojego męża.Mąż pytał ich czy nie widzieli naszego kocurka(bo tam bywa wiele kotów) ale twierdzili że nie,że wcześniej i owszem przychodził,ale że inne kocury go pogoniły.....Natomiast ja kiedyś już tam widziałam chyba-Bruna, nasi sąsiedzi twierdzą że też go tam widują..Nie wiem co o tym myśleć..czy jest możliwe żeby kota tak "przerobić" że nie wróciłby do domu ok 200m?

Jedyna pociecha dla mnie-jeżeli jest to Bruno-że ma się tam dobrze Bo wiem,że właścicielka dba o koty

 

Póki co nasza Zuźka zaczyna rozrabiać -święta minęły Ma nawet adoratora-kolegę Bruna.Ale jak narazie to go nie lubi

 

Pozdr

[rogbog]

Dzisiaj mieliśmy kolędę (już drugą w naszym domku ).A właściwie to miałam ją sama.Zaczęła się dość wcześnie,maż nie mógł być i padło na mnie .

Poznałam naszego proboszcza ,który zresztą już był naszym proboszczem i teraz znowu mieszkamy w starej-nowej parafii .

Zapytal mnie min. gdzie mieszkaliśmy? a ja...o lepiej nie pytać bo to zajęłoby trochę czasu Bo....najpierw (po ślubie) wynajmowaliśmy mieszkanie-3 lata, poźniej dostaliśmy swoje-na parterze..mieszkaliśmy -3 lata, poźniej przenieśliśmy się na pierwsze piętro(przeprowadzka pionowa ), tam mieszkaliśmy-16 lat( w tej samej klatce łącznie 19 lat..), później,,sprzedaliśmy mieszkanie i przeprowadzka na wynajem i ...wreszcie- do domku!! Aaa...zapomniałam, po drodze mieliśmy jeszcze fikcyjny meldunek u znajomych- były takie czasy (jak ktoś nie wie lub nie pamięta) kiedy istniały ksiązeczki dla młodych małzeństw.Dzięki temu można było kupić meble,pralkę,telewizor...I potrzebny był odpowiedni meldunek,że jesteśmy na swoim,meblujemy się itd.

Znajomi nas zameldowali,kupiliśmy co mieliśmy kupić i wymeldowaliśmy się

Jak widać z opisu to my trochę jak cyganie wędrowaliśmy

 

Na sobotę zaprosiłam dwie swoje znajome-wreszcie Będą babskie pogaduchy i nie tylko

 

A teraz pokażę trochę fotek świątecznych zrobionych wcześniej i dzisiaj-poświątecznych

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/c05e25239350181ed467568d8532c6f5,10,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/f702685def7db01d182261688a83c3e2,10,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/49ce8f3751d03534d3add3610559172e,10,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/393f21777a70e68f31b0b20ff2dd99d8,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/989a4a25835a27ea72946bd854b2e68d,10,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/79969df27a7146586e99756c5f205bac,10,19,0.jpg.....tak też było rok temu...

 

i trochę dekoracji z naszej choinki

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/339bf50ff917be9890012e94d239318f,10,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/fe5edb4d7d5440a65a8562c803747400,10,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/d4c21e1c020d66cde921b7ce041c106e,10,19,0.jpg

 

Może trochę zaszalałam z tymi świątecznymi dekoracjami , ale...nie mogłam się oprzeć

[rogbog]

Zimowo się witam

http://foto1.m.onet.pl/_m/58fa3adb1d88d8888ada996eaf6e3801,10,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/4a2b2b82a2123aaded1d5829841586d6,10,19,0.jpg

 

Dzisiaj WOŚP gra a u w moim mieście nawet dwie .Kilka lat temu miejscowy (b. kontrowersyjny!) polityk "podłączył się do WOŚP i organizuje zbiórkę na miejscowe dzieci .Wolałbym,żeby odbywało się tow innym terminie ale skoro jest też dzisiaj więc wrzuciliśmy pieniążek do dwóch puszek.A znaczki znalazły swoje miejsce tu

http://foto0.m.onet.pl/_m/9c06725d3be2d23388ec13bce248de24,10,19,0.jpg

niestety gdzieś zagubiłam miejscowy znaczek w ubiegłym roku.

 

A za oknem sypie śnieg,właśnie przejechał pług i odśnieżył naszą drogę.Jak tak będzie sypać to nie wiem co to będzie jutro rano.

 

Póki co zapraszam na popołudniową kawkę

http://filizanka.pl/files/pics/200812/4/4938339f957b22.jpg

[rogbog]

Oj zima nie odpuszcza

http://foto0.m.onet.pl/_m/d54bfb3f4c57e0914fc10086587139f4,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/6e83ec0745b9eac0d6d5e8d228e73061,10,19,0.jpg

 

nawet nasza kota nie chce wychodzić na dwór .I w związku z tym w domu dostaje wariacji

 

 

....jutro dla nas ważny dzień...kolejna...10 rocznica....-nie nie ma już z nami Taty ...

Jak ten czas leci...

[rogbog]

Można powiedzieć,że w naszym domu święta się zakończyły na dobre -choinka i ozdoby zapakowane i czekają na następne

Najbardziej zdziwiona była nasz kota-lubila spać pod choinką a tu nagle...puste miejsce

http://foto1.m.onet.pl/_m/16aa6dc7d5a5b23269935a2e78ba6d95,10,19,0.jpg

 

Janiołki wróciły na swoje miejsce

http://foto0.m.onet.pl/_m/3850e08f68481a4960984ff9db56fed0,10,19,0.jpg

 

Ponieważ za oknem nieciekawie-odwilż, i śnieg już nie jest taki piękny,wczoraj zakupiłam troszkę wiosny

http://foto2.m.onet.pl/_m/70ec92c50b7383237dad507b906c8dae,10,19,0.jpg

 

Póki co powoli szykuję się (razem z mm) do wyjazdu na imprezkę

W piątek będziemy balować u koleżanki na piećdziesiątce A dzień wcześniej...u siebie

[rogbog]

O żeszszsz..

Przyjechałam z miasta,patrzę a moje autko walnięte z boku-w nadkole przednie z prawej strony Jeszcze ,żebym wiedziała gdzie to się mogło stać.Parkowałam w kilku miejscach,wygląda to na uszkodzenie jakby ktoś nie wyrobił na drodze i trzasnął w moje auto...Ale gamoń mógł chociaż jakieś namiary na siebie zostawić Mam auto-casco,na szczęscie

A tak miło zaczął się dzień .

Najpierw zrobiłam sobie sobie pazurki, o takie

http://foto3.m.onet.pl/_m/5b17ed754b4c859211401495ac67ae83,10,19,0.jpg

widoczna też częsc biżuterii którą wkrótce załozę

 

Poźniej fryzjer,kosmetyczka .

Zakupiłam częsć prezentow na wyjazd.Jak pisałam w piątek jedziemy na urodziny(50 lat..) do mojej koleżanki ze studiów .Ale najpierw jedziemy do mojej przyjaciółki Joli-też z grupy studenckiej.Będziemy u niej mieszkać..Myślę,że spać to w ogóle nie będziemy,bo pewnie z imprezy wrócimy bladym świtem,po 24 latach mamy sobie baaardzo dużo do opowiedzenia .W sobotę chce odwiedzić uczelnię i wracamy do domu

To spotkanie, mam nadzieję będzie początkiem innych spotkań

Dla solenizantki mam już większą częsć prezentu-reszta jutro

Dla Joli i jej męza też już zakupiłam co nieco...Największy problem miałam z mężem Joli..normalnie byłaby flaszeczka dobrego trunku -jak to dla faceta..ale,ze on abstynent z wyboru więc zrobił się problem..Ale sobie jakoś poradziłam

 

Dzisiaj też zadzwonił nasz znajomy w sprawie wyjazdu na Słowację-pod koniec kwietnia.W ciągu kilku dni,mamy dać odpowiedź.Ja bardzo dobrze się czuję w ciepłych źródłach i chyba jakoś się sprężymy finansowo i pojedziemy. tylko...

Co my zrobimy z Zuźką...

Zajrzałam na stronę Velkego Mederu i i widać,że ciagle tam coś nowego przybywa.Im się opłaca..a nam nie

 

http://www.basentermalny.pl/galeria.html#

 

Lecę teraz szykować kieckę na imprezę piątkową

 

Pozdr

[Gość Annaa11]

przeniesione

[rogbog]

Annaa11 miło mi Cie goscić

Witaj na FM, jestem zaszczycona,ze pierwszy post napisałaś u mnie

Mam tylko prośbę-czy mogłabyś przenieść swój post do moich komentarzy

A na pytania oczywiście odpiszę

Edytowane 20 Czerwca 2010 przez rogbog

[rogbog]

Witam wszystkich którzy tu dzisiaj zaglądną

 

W tak dla mnie ważnym dniu właśnie kończę....50 lat zapraszam na imprezę

 

http://www.studiolipov.com/zdjecia/napoje14.jpg

http://www.wesela-krzys.pl/galeria/catering_opole_potrawy_9.jpg

http://www.wesela-krzys.pl/galeria/catering_opole_potrawy_24.jpg

Edytowane 20 Czerwca 2010 przez rogbog

[rogbog]

21.01.2010- zdmuchnęłam świeczki na swoim torcie urodzinowym

a 22.01 bawiliśmy się na urodzinach Eli

Ale..o mały włos nie pojechałabym bez kiecki .Siedzę ja sobie już w samochodzie,już mamy odpalać, aja nagle patrzę,ze nie mam mojej kiecki...

W drodze natomiast okazało się,że małż nie zabrał krawata..też gapa hihi

Dojechaliśmy bez problemów,jakoś mi się tak miękko na duszy zrobiło jak zobaczyłam ulice po których chodziliśmy na zajęcia,babskie zakupy,imprezy...

Podjechaliśmy na umówione miejsce,telefon do Joli że jesteśmy....

Przyjechała po nas.Pierwsze spotkanie po ponad 24 latach....nic się ta moja Jolcia nie zmieniła .Wyściskałyśmy się,wycałowałyśmy...ja nie mogłam uwierzyć,że to się dzieje naprawdę

U niej w domu pierwsze pogaduchy, i wreszcie czas szykować się na imprezę.Mówię do małza,coby mi podał kieckę z pokrowca a on na to...że nic nie ma w pokrowcu Myślałam,ze zawału dostanę...Za chwilę,spokój, sukienka spadłą z wieszaka i leży na dnie pokrowca ufff

Jedziemy do lokalu w którym odbywa się impreza Są już prawie wszyscy...impreza chyba na 60 osób Ela zaszalała

Powitania...i znowu nic się te moje koleżanki i jeden rodzynek nie zmienili

I wiecie jak tak się witaliśmy,radośnie, miałam wrażenie że nie widzieliśmy się tylko krótko...

Z naszej grupy studenckiej Ela zaprosiła 8 osób-z małżonkami, dwie nie przyjechały(mieszkają za granicą).

I zaczęło się... nie mogliśmy się nagadać,wspomnienia,relacje co teraz i co na przyszłość...Nawet tańczyć się nam nie chciało Ale kilka kawałków zaliczyliśmy

Wspominaliśmy różne sytuacje-każdy coś innego zapamiętał,odświeżyliśmy swoją pamięć....

Pamiętaliśmy też o naszym koledze Romku..który 2 lata temu zmarł...bardzo go lubiliśmy....bo On nie dał się nie lubić

http://foto2.m.onet.pl/_m/232be4a136ae54bf6e29037439435d06,10,19,0.jpg

 

Wspominaliśmy świetne imprezy w akademiku

http://foto0.m.onet.pl/_m/9e05f934fc1552f62c44943e1f43029c,10,19,0.jpg

-tu Marysia czyta ułożone przez siebie wierszyki o każdym z nas...wypomniałam jej wierszyk o mnie

 

...wycieczki w góry...ja niestety rzadko jeździłam..dlaczego?...nie wiem...żałuję

 

Ela-solenizantka, wspaniale radziła sobie z rolą gospodyni imprezy Dbała o wszystkich-byli rodzice,rodzeństwo,znajomi, koledzy z pracy....

Jedzenia i ..picia nie brakowało

 

Czas zleciał bardzo szybko ,trzeba było się pożegnać żal....

Ale latem postanowiliśmy zorganizować imprezę już taką grupową(zresztą w 2007 taka się odbyła,ale nie mieli ze mną kontaktu..).

Ela przy pożegnaniu powiedziała do mnie-teraz to już żadna impreza bez Bogusi nie może się odbyć... Boże, jak ja się wtedy poczułam....

 

Na koniec imprezy-grupowe zdjęcie

http://foto0.m.onet.pl/_m/3e22375a30360ed426ef996c47c057b4,10,19,0.jpg

-pierwsza z prawej to żona Antosia(nie studiowała z nami,ale była swoja )-Antoś po środku

Druga z lewej-solenizantka

Mam nadzieję,że moje koleżanki nie obrażą się ze pokazałam to zdjęcie,,

wkleiłam na nim zdjecia z czasów studenckich...

Przeżyliśmy na drugim roku stan wojenny...jak ja się wtedy bałam,że to koniec naszej nauki...co będzie dalej....

 

Po imprezie,krótko przenocowaliśmy u Joli ,po poźnym śniadanku wyjechaliśmy do domu(po drodze zabierając młodszą córkę od koleżanki).

 

Po przyjeździe,wieczorkiem telefon od Eli-jak od mamuśki -jak dojechaliśmy,jak się bawiliśmy..itd.Jak?!! WSPANIALE!!

 

Postanowienie-kontakt musi być utrzymany..innej opcji nie ma

 

.....I TAK TO BYŁO

[rogbog]

Wow

 

Ponad STO TYSIĘCY wyswietleń mojego dziennika

Bardzo mnie to cieszy i DZIĘKUJĘ!!!! i...zapraszam ...

 

Pozdrawiam

[rogbog]

Ale mieliśmy rano ubaw

 

Otóż...nasz kocurek Bruno, miał kolegę....Kolega mieszka kilka domów dalej..nazywa się w skrócie VV I ten właśnie VV...płci męskiej, ma ochotę na naszą Zuźkę Ale...Zuźka go nie lubi..narazie ..A my chcemy ją wysterilizować-już wstępnie umawialiśmy się, musimy jeszcze troszkę poczekać.

I tak dzisiaj rano,Zuźka wyszła na dwór,poszła do sąsiada na przeciwko -cały czas miałam ja na oku Nagle patrzę..skrada się VV.Zuźka chowa się za hałdą śniegu

http://i1.fmix.pl/fmi1021/9817cf4d000533c04b633c6f/zdjecie.jpg-to oczywiście jest VV

 

...nagle Zuźka w długą do domu ,VV za nią, wpadają na naszą działkę..Zuźka w norkę w drewnie do kominka ..ten chce za nią...

My z małzem pękamy ze śmiechu , ale...nad czcią Zuźki czuwać musimy i mimo,że lubimy VV...to "przeganiamy" go Ten kręci się wokół drewna,miauczy niemiłosiernie...Zuźka ze strachem wygląda z norki i w długą do domu

A VV po okna

http://i3.fmix.pl/fmi1743/52c1149c001e0e534b633ca2/zdjecie.jpg

i dalej miauczy,zaglada..w koncu pasuje

Kilka razy już podchodził do nas,ale to co dzisiaj pokazał...

 

I to jest chyba znak,że wiosna niedługo

[rogbog]

Dzisiaj piękny słoneczny dzień .Za oknami zima

http://foto1.m.onet.pl/_m/2c6ab8bcd3876b34b3dbf497bf6e88dd,10,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/eccf7d8e795843608ced7a6f834385ed,10,19,0.jpg

http://foto3.m.onet.pl/_m/4131ef7ea329658330a1a8895cefc0f3,10,19,0.jpg

 

a u mnie wiosna w domu

http://foto0.m.onet.pl/_m/01e870268e043ed1791e4cb9856f6f5c,10,19,0.jpg

 

od razu lepszy nastrój....