Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Skończyliśmy fundamenty i stoimy, ale szczerze mówiąc aż mnie nosi, żeby ciągnąć dalej. Nasz kiero twierdzi, że jesli przyjdą mrozy to przykryjemy ściany od góry folią (budujemy z bk) i nic się nie stanie. A zawsze to ileś tam do przodu. A może stanie się cud, zima będzie lekka i postawimy i ściany i zrobimy dach? :roll: Zastanawiam się tylko nad jednym: ściny przykryjemy, ale co z hudziakiem na podłodze? Nie popęka od mrozów? Też trzeba by go przykryć? Ludzie, poradźcie coś...warto brnąć dalej?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że największy problem mógłby być w momencie zalewania stropu, bo wypadłby tak dopiero w grudniu, a wtedy to naprawdę ciężko przewidzieć pogodę. Chociaż Ty chyba masz domek parterowy bez zalewanego stropu? Z drugiej strony teraz jest jakby mniejszy problem z fachowcami, bo na zimę tak wiele ludzi nie buduje. Zrób na kartce listę plusów i minusów i jeżeli plusów będzie więcej to pokaż ją mężowi, do plusów koniecznie zalicz fakt, że wiosną zostanie Wam tylko wykończeniówka, a tak dopiero byście musieli się zmagać ze stawianiem murów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/#findComment-1457850
Udostępnij na innych stronach

no własnie my nie mamy stropu. I chodzi o to, że w razie czego możemy przestać robić, przykryć folią i zostawić. Mamy facet a do murów, który jest niesamowicie dokładny, ale przez to robi wolniej. Wolałabym, żeby nawet z dwa miesiące stawiał te mury niż póxniej szaleć wiosną, żeby zrobić szybko.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/#findComment-1457864
Udostępnij na innych stronach

JAK MAM PRZEKONAC MOJEGO MĘŻA DO BUDOWY ZIMĄ???????????? :roll:

Główna przeciwnością w budowie jest niedoskonałość ludzi w tym zakresie :) i mały komfort pracy - z technologią do -5 nie trzeba wielu zabiegów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/#findComment-1457881
Udostępnij na innych stronach

Ale własnie ja chcę uniknąć wyścigów. Zimą mury możemy wznosić powoli, nie będzie pogody przerwiemy, przykryjemy i poczekamy na lepszą aurę. Wiosną będzie szaleństwo, żeby wszystko zrobić naraz, zgrać w czasie, bo mieszkanie sprzedane, bo trzeba się przeprowadzać. Chodzi mi o to, żeby to robić POWOLI i dlatego chcę nastawić się na zimę. A jeśli pogoda będzie nam sprzyjała to zrobimy nawet dach i okna. Źle myślę?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/#findComment-1457920
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie wczoraj o 13 wylewałem chidziaka +13 stopni a dziś ma być +16 więc o zimie nie ma mowy. a to jest bardzo dobry portal z prognozami->POGODA<- zawsze się sprawdza a przynajmniej w 95% a tu na tej samej stronie prognoza długoterminowa Prognoza długoterminowa

. Ja jestem zmuszony budować w zime projektant się ociągnął mam 3 miesiące w plecy na samym starcie a do gwiazdki 2007 muszę się wprowadzić a najlepiej było by już w sierpniu. No a po za tym tak wysokie temperatury w zime sprzyjają budowaniu a wiosna nie wiadomo czym znów może zaskoczyć.Pozdrawiam budujących w zime;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/#findComment-1457949
Udostępnij na innych stronach

agnieszkakusi

nie przekonać ale poczekać aż incjatywa wyjdzie od niego

ja tak zrobiłam (w swoim temacie)

koniec z rozmowami na ten temat

tylko czasem tak od niechcenia jakiś dziennik np CMYKa o budowie zimą....

masz już swoje latka a nie wiesz że facetow do niczego nie można zmusić

bo jak zmusisz to będzie totalnie nieszczęśliwy

a co innego jak sam wymyśli

 

tylko jeszcze jedno - nie uważasz że trochę ryzykujesz

np wczoraj miała być dodatnia temp (u mnie) i była ale lało że psa byś nie wygnała

trochę strach żeby mury nie zamiękały

i to teraz właśnie może być gonitwa - aby do stropu, aby pod dach - bo zawali śnieg

jesteś gotowa na taki stres???

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/#findComment-1457967
Udostępnij na innych stronach

u mnie na kolacja świece i .....

od razu wie że coś chcę i jest strasznie podejrzliwy

zależy jaki charakter ma szanowny mężulek

mój to wykożysta i powie na drugi dzień że nic nie pamięta - że coś ustaliliśmy

"to tylko rozmowy były"

u mnie to nie zdaje rezultatu

jeszcze co mogę podpowiedzieć to włącz w swoje działania dziecko - córeczka??

np. "Tatusiu mamusia powiedziała że ty nie chcesz mi postawić domku?

Kiedy będę miała swój pokoik? itp

Ja ze swoją małą trzymam sztamę

ja jej pomagam ona mnie i czasami się udaje tatusia ułożyć

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/66107-co-z-hudziakiem/#findComment-1458204
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...