Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

małoletni oszust


zuzka

Recommended Posts

ponieważ niejednokrotnie z uwagą obserwowałam, jak uczestnicy tego forum wspólnie "rozgryzali" problem (ze zdumiewającą skutecznością, musze dodać), to zdecydowałam się i ja poprosić o wasze opinie.

Co byście zrobili w takiej sytuacji:

Kolega koleżanki, którego znajomy ponoć zajmuje się handlem telefonami komórkowymi, obiecał córce (15 lat), że jest kupi. Wziął od niej 800 zł. Miesiąc temu. I od tamtej pory ją zwodzi. Np., że kolega już jedzie z W-wy, albo Krakowa i "lada godzina" jej przywiezie ten telefon. Potem się okazuje, że - raz droga była śliska, drugi raz kolega miał wypadek, trzeci raz pobili go i jest w szpitalu itd...

Córka wierzy w te niezwykłe zbiegi okoliczności. Kolega koleżanki (!) nie mógłby jej przecież oszukać.

Dla mnie jest oczywiste, że ją oszukuje. Co byście zrobili na moim miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję bardzo za wypowiedzi - już dodaję parę szczegółów i wyjaśnienia.

 

Córka wymarzyła sobie jakiś tam model, który kosztuje ok. tysiąca zł.

Uzbierała połowę kwoty, a drugą połowę jej pożyczyłam i będzie spłacać przez następne 4 miesiące (z kieszonkowego).

Dal mnie też była to kwota szokująca, ale skoro jej bardzo zależy to pozwoliłam (kosztem kilkumiesięcznych wyrzeczeń) jej kupić.

Może zbyt pochopnie :-?

 

W zeszłym tygodniu powiedziałam córce, żeby powiedziała gnojowi, że rodzice się wkurzają i jak nie załatwi sprawy to się włączą.

Wczoraj do niego zadzwoniłam, a ponieważ go nie było porozmawiałam sobie z jego ojcem. Facet wyglądał na rozsądnego i przejętego tematem. Potem rozmawiałam z chłopakiem.

No i cóż, chłopiec w naprędce wymyślił historię, że ich wspólna koleżanka jest mu winna pieniądze i on to potraktował jako spłatę :evil:

 

Umówiłam się z nimi dzisiaj na wizytę w ich domu celem wyjaśnienia sytuacji.

Nie wiem czy odzyskamy pieniądze, ale przede wszystkim chciałabym, aby moja córka wyciągnęła z tej lekcji jak najwięcej wniosków.

 

Najpierw wyczułam, że ona się boi, żeby chłopak jej nie pobił albo coś takiego (włączając w to podplaenie domu). No cóż - nie chciałabym, żeby mi spalili dom, ale najgorsze byłoby pokazać córce bezradność wobec przemocy. Wydaje mi się, że udało nam się z mężem ją przekonać, że nie należy się bać i dać się zastraszyć.

 

I jak ja mam teraz z gnojem rozmawiać. Boję się, że mąż nie zdzierży i mu przywali. A ja jestem przeciwnikiem przemocy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dajcie sie!

Porozmawiajcie z gówniarzem przy ojcu, ostro i zdecydowanie: albo telefon, albo kasa! i to zaraz.

 

Co ma znaczyć "spłata długu kolezanki"?? Przeciez to jakiś absurd! I dlaczego w takim razie zwodził twoją córke, że telefon będzie, skoro to spłata długu.

Dla córki na pewno będzie to lekcja, byle tylko dobra!

Niech nie nauczy sie, że przemoc zwycieża, trzeba tą sprawę załatwić do końca.

:-?

 

Zero tolerancji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega koleżanki, którego znajomy ponoć zajmuje się handlem telefonami komórkowymi

okropnie skomplikowana droga biznesowa :-?

 

 

 

[...] chłopiec w naprędce wymyślił historię, że ich wspólna koleżanka jest mu winna pieniądze i on to potraktował jako spłatę :evil:

to się całkowicie kłóci z tym, co nawija od miesiąca

 

Wziął od niej 800 zł. Miesiąc temu. I od tamtej pory ją zwodzi. Np., że kolega już jedzie z W-wy, albo Krakowa i "lada godzina" jej przywiezie ten telefon. Potem się okazuje, że - raz droga była śliska, drugi raz kolega miał wypadek, trzeci raz pobili go i jest w szpitalu itd...

 

 

 

Nie wiem czy odzyskamy pieniądze, ale przede wszystkim chciałabym, aby moja córka wyciągnęła z tej lekcji jak najwięcej wniosków.

 

Najpierw wyczułam, że ona się boi, żeby chłopak jej nie pobił albo coś takiego (włączając w to podplaenie domu). No cóż - nie chciałabym, żeby mi spalili dom, ale najgorsze byłoby pokazać córce bezradność wobec przemocy. Wydaje mi się, że udało nam się z mężem ją przekonać, że nie należy się bać i dać się zastraszyć.

to są wymysły i obawy córki czy takie groźby padły z jego strony ?

jesli groźby - pobicia córki czy tak absurdalna jak spalenia domu - rozmawiaj bardzo stanowczo, ostro, zagroź prokuraturą, a także powiadomieniem szkoły etc.

na rodziców gnojka powinno to zadziałać, nikt nie lubi kłopotów

 

ważne jest jeszcze jedno - ufasz córce ? czy ona nie konfabuluje ?

 

jeśli tak, to ustalcie przed rozmową wszystkie fakty, żeby nie dać się zapędzić w kozi róg

 

 

 

I jak ja mam teraz z gnojem rozmawiać. Boję się, że mąż nie zdzierży i mu przywali. A ja jestem przeciwnikiem przemocy!

rozmawiać ostro, ale bez rękoczynów

od walenia gnojek ma ojca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... nie moge sie powstrzymac, choc to ani clou problemu ani tak naprawde moja sprawa.... sorry - dla 15 dziewczynki telefon za 1000 zeta...? :o

ło... ludzie

:lol: :lol: :lol:

chyba samo pierze..... :roll:

 

dwa - dajecie jakiemus "gnojkowi" [twoje okreslenie] tak bez niczego do lapy 800 zeta? nie baliscie sie? juz nawet nie tego ze oszuka (choc ja bym wziela pod uwage taka opcje) ale ze np zgubi, ze ktos mu ukradnie itp

?

 

model w sklepie kosztowal 1000 hmmm... mala roznica te 200 zl juz...

nie lepiej bylo bez nerwow zaltwic?

 

ps. sorry nadal uwazam ze taki telefon dla dzieciaka to jakis chory pomysl :o :-? :-? :-? - nawet w kwesti przynoszenia do szkoly, szpanowania , mozliwosci zgubienia kradziezy..... nie mowiac juz o ekstremach typu napadu

:-?

w zyciu nie zgodzilabym sie zeby moje dziecko mialo takie przedmioty!!!!

po prostu balabym sie ze w pewien sposob prowokujac - dostanie w leb od np. "kolegi z klasy" i zostanie mu zabrane :-?

i zdec wolalbym zeby poswiecilo te pieniadze na cos innego (moze bj przydatnego dla mlodego czlowieka niz sprzecior bj pasujacy biznesmenowi ) :lol:

 

ale to moze pomysl na inny temat watku... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... nie moge sie powstrzymac, choc to ani clou problemu ani tak naprawde moja sprawa.... sorry - dla 15 dziewczynki telefon za 1000 zeta...? :o

ło... ludzie

:lol: :lol: :lol:

chyba samo pierze..... :roll:

 

Mnie sie tez wydaje to za dużo. Ale tłumaczenie mamy mnie przekonuje: kupuje to za własne pieniądze: jeśli uważa że warto przez pół roku oszczędzać na taki gadżet - cóż, jej sprawa :wink:

Pewnei że większość rodziców wolałaby pewnie, żeby dziecko każdy grosz wydawało na książki, nowe rybki do akwarium, gitarę i inne "dobre" hobby, ale młodzież ma najcześciej zgoła inne zainteresowania :roll: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, sorry, ale ja czegoś nie rozumiem. Zuzka twierdzi, ze koszt telefonu ją zszokował (800 zł), ale pozwoliła córce go kupić. :o Ludzie, ona ma dopiero 15 lat!!!!!!!!!!!!!!!!Do czego takie zachowanie może doprowadzić??!! Za rok, dwa zażyczy sobie najwyższej klasy sprzętu hi-fi, a na 18 urodziny autko, którym będzie jeździć do szkoły. Czy czasami sami sobie nie zakładacie sznura na szyję?! Zuzka, przepraszam, ale ja mam wrażenie, że córka owineła sobie Ciebie wokół palca (moja też już próbuje, a ma 2,5 roku :lol: )Kieszonkowe 200 zł?Nie wiem, może ja jestem starej daty, ale to do mnie nie przemawia. I co Twoja córka miała zamiar zrobić z tym telefonem? Chodzić z nim do szkoły, żeby jeden z drugim za rogiem po prostu go jej zabrali?? Mało takich przypadków ??800,00 to kwota, za którą ludzie żyją przez miesiąc!!! Jak "młoda" ma nauczyć się szacunku do pieniądza jak lekką ręką wydaje 800 zł na telefon? :o

Przpraszam, może za ostro, ale normalnie mnie poniosło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka ... to co piszesz o tym na co mlodzierz chce wydawac kase - ohhh to to ja wiem :lol: :wink:

sama w tym wieku marzylam o conajmniej jaguarze a jezdzilam do szkoly autobusem :wink: :lol:

 

co nie znaczy ze w takim przpadku - zgodzilabym sie (nawet gdyby $ zostala w calosci (w opisywanym przypadku wcale tak nie bylo! :wink: ) uzbierana samodzielnie)

ale sie czepiam ?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...