JANK 17.06.2004 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Ostatnio pojawił się przedstawiciel handlowy, pooglądał dach porobił zdjęcia i powiedział, że wszystkie dachówki z których schodzi angoba są do wymiany. Pocieszył mnie, że nowe dachówki mogą mieć inny odcień niż stare!!!!!!! Czy może ktoś wie jak taka reklamacja wygląda obecnie z mocy prawa ? Dodam tylko, że dachówka już raz była reklamowana, reklamacja została uznana i część dachówek /były krzywe/ została wymieniona na nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia i Jacek 17.06.2004 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2004 Dlatego najlepsze są dachówki barwione w masie. My takie kupiliśmy a cena była porównywala z dachówką Wiekora angoba (nie barwiona w masie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANK 25.11.2004 14:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 Do Doroty01 - chciałbym Cię zapytać, jak skończyła się Twoja walka z Ruppem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota01 25.11.2004 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 Napisałam do PREZESA ZARZĄDU WOJCIECHA GĄTKIEWICZA W OPOLU, ale nie raczyli mi dpowiedzieć. Widać to taka polityka firmy RUPPCERAMIKA - olewać klienta. Teraz wybieramy się do rzecznika praw konsumenta. W oststnim Super Expresie podawali adresy rzeczników. Odpuścić nie zamierzam! Z pozdrowieniami - Dorota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 25.11.2004 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 A ja właśnie zamówiłem (i wpłaciłem) RUPPA antracytowego. Miał być lepszy niż ROBEN. Łeb mam już kwadratowy oczami wyobraźni widzę dachówki koślawe i z odłażącą angobą. W co ja wdepnąłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 25.11.2004 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 Cała rzecz polega na tym, aby reklamację składać do SPRZEDAWCY, a nie do producenta. Reklamacja wtedy opiera się nie na gwarancji producenta (zazwyczaj niekorzystnej dla klienta), a na przywilejach wynikających z Ustawy z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej . Przerabiałam to w praktyce (również w kwestii wadliwej dachówki) - to jedyna skuteczna droga.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomas matla 25.11.2004 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 mam rupa rubin kasztan (teras już brass) już na dachu wygląda suuuper, gwarancja 30 lat, potem dzieci albo następni właściciele będą się martwić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANK 02.12.2004 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2004 Do Elli : Moja dachówka została zakupiona w 2001 roku, więc nie mogę reklamować jej u sprzedawcy /inna sprawa, że sprzedawca nie istnieje/. Do Doroty 01 : ja też nie zamierzam się poddawać i będę z nimi walczyć najprawdopodobniej sądownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 02.12.2004 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2004 Do Elli : Moja dachówka została zakupiona w 2001 roku, więc nie mogę reklamować jej u sprzedawcy /inna sprawa, że sprzedawca nie istnieje/. Gdyby sprzedawca istniał, to byś mógł na podstawie praw wynikających z rękojmi. To tylko zmiana nazewnictwa w Kodeksie Cywilnym - kiedyś orzecznie wady fizycznej towaru na postawie par. o rękojmi, teraz orzeczenie niezgodnosci z umową na postawie Ustawy z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej . Zmiana nazewnictwa i kilku szczegółów formalnych, natomiast zasada ta sama. Radzę wszystkim poszkodowanym poczytać do poduszki Kodeks Cywilny, żeby znać swoje prawa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michael 03.12.2004 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2004 Właśnie zakączyliśmy prace dekarskie na naszym dwuspadowym dachu. Wybrałem Rupp-a Syriusza ponieważ podobno z wywnioskowanych informacji na forum i u handlowców jest lebszy jakościowo, bardziej twardy od konkurentów cenowych (Wiekor i Rabena). Moim zdanie nie należy sugerować się otrzymanym upustem lecz ceną tego samego towaru po upuście i ceną końcową. Niestety mam problem z dachówkami skrajnymi lewymi Ruppa. Tak jak prawe leżą ładnie i przylegają jedna do drugiej tak lewe praktycznie wogule nie pasują (odstają). Przyjechała już jedna reklamacyjna dostawa z której udało się zkompletować bok na garażu jednostanowiskowym i na jedną stronę dachu. Niestery druga lewa strona jest nie zrobiona bo dachówki się nie nadawały, bądz dekarze mieli już dosyć zabawy. Przy odbiorze poprosiłem aby przyjechał przdstawiciel Ruppa. Oprócz niego stawił się przedstawiciel firmy z którą podpisałem umowę zakupu i robocizny i majster od dekarzy. Zobaczymy jak to się skączy. Napewno nie zapłacę ostatniej raty do momentu wyjaśnienia sytuacji, bo zdaję sobie sprawę, że jak zapłącę to jestem przegrany.Proponuję wszystkim przed odbiorem roboty dokładnie obejrzeć robociznę i zapłatę po skończeniu całkowicie roboty.Z poważaniemMichal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daroll 10.12.2004 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2004 a dlaczego nie brass cementowy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomas matla 10.12.2004 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2004 mam ruppa(teraz już BRASS) RUBIN KASZTAN , była sprowadzona z niemiec (serię syriusz i mars robią w Polsce-wypalane we "wspolnej" formie),każda dachówka wypalana w oddzielnej formie, dekarz bardzo ją chwalił,każdą wadliwą miał odrzucać, na dach 240m2 było ok 15 wadliwych(czyli na ponad 3 tyś),dach wygląda super, niestety ma jedną wadę nie była tania, ale wg mnie na dachu nie warto oszczędzać,będziesz na niego patrzył wiele lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 20.12.2004 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 W sobotę przywieźli mi dachówki SYRIUSZ antracytowy. Rozładunek trwał w obecności dekarza. Jak przyjechałem połowa palet już stała na działce. Chwilę później zauważyłem, że na folii opasującej palety są napisy flamastrem II gat wzięte w kółko i przekreślone (dotyczy ponad połowy palet). Na kwicie potwierdzającym odbiór napisałem, że przywieziony towar jest w II gatunku, a miał być w I. Dekarz współpracujący z hurtownią twierdzi, że ta hurtownia wcale nie sprzedaje II gatunku, a towar w II gatunku powinien być inaczej oznakowany. Jak się domyślacie sobotę i niedzielę miałem raczej spieprzoną. Od poniedziałku zacząłem dochodzenie. Dzwoniłem do zakłądu produkcyjnego aby dowiedzieć się jak są oznaczane palety z II gatunkiem oraz czy on różni się od I. Dowiedziałem się, że właśnie piszą na foliach II gat. Takie dachówki mają nierównomierne wybarwienie, albo zwichrowania albo więcej odprysków albo wszystkie te wady włącznie. Producent nie daje na nie wcale gwarancji !!!! Dzwoniłem do hurtowni - a tam wybałuszyli oczy i powiedzieli, że to musi być jakaś pomyłka, sprawę wyjaśnią. Obiecali interweniować u regionalnego przedstawiciela RUPPa. Faktycznie 10 minut później zadzwonił do mnie przedstawiciel RUPPA. Zapowiedział, że jeszcze dzisiaj będzie na budowie i sprawę wyjaśni. Kilka godzin później rozmawiałem z dekarzem (właśnie kładą folię) i dowiedziałem się że facet był, obejrzał palety i obiecał wymienić wszystkie palety jutro, a najdalej w środę. Dachówka II gatunku jest dachówką inwestycyjną i nie jest sprzedawana inwestorom indywidualnym. Tak naprawdę przedstawiciel nie miał pewności czy to I czy II gatunek z powodu pokreślonych napisów na folii, ale stwierdził, że i tak wszystko wymienią. Odezwę się i poinformuję o zakończeniu sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANK 03.01.2005 09:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Ostatnio wziąłem kartę gwarancyjną RUPPA i w punkcie 4 tejże gwarancji wyczytałem: "Praw z tytułu niniejszej gwarancji można dochodzić dopiero wtedy, gdy zostaną potwierdzone przez nas pisemnie." Chciałbym zapytać szanownych forumowiczów czy aby to zgodne z naszym prawem??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 03.01.2005 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Ostatnio wziąłem kartę gwarancyjną RUPPA i w punkcie 4 tejże gwarancji wyczytałem: "Praw z tytułu niniejszej gwarancji można dochodzić dopiero wtedy, gdy zostaną potwierdzone przez nas pisemnie." Chciałbym zapytać szanownych forumowiczów czy aby to zgodne z naszym prawem??? Jank, tak się składa, ze producent może pisać w swojej gwarancji, co mu się żywnie podoba, a w związku z tym warunki gwarancyjne są moim zdaniem ZAWSZE niekorzystne dla klienta. Dlatego w razie problemów trzeba składać reklamację z tytułu ustawowych praw przysługujących klientom , zapisanych w Kodeksie Cywilnym. Pisałam już o tym kilka postów wcześniej - uwierz, sprawdziłam to empirycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANK 10.01.2005 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2005 Wierzę Ci Ellu, ale nie zgadzam się z tobą, że "producent może pisać w swojej gwarancji, co mu się żywnie podoba". Moim zdaniem nie może być to co napisze sprzeczne z obowiązującym prawem. Jeśli mija osiem miesięcy od zgłoszenia relamacji i nie mam odpowiedzi od Ruppa to co mam sądzić na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 10.01.2005 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2005 Jank, to znaczy, że Cię olali. Ja wyegzekwowałam załatwienie reklamacji po 2 miesiącach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANK 17.01.2005 13:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2005 Niektórzy to mają szczęście ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANK 27.06.2005 06:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 Uff ! W końcu wyegzekwowałem reklamację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 27.06.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 Lepiej późno niż wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.