Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy kto? mia? problemy z jako?ci? dachówki Rupp Ceramika ?


JANK

Recommended Posts

Ostatnio pojawił się przedstawiciel handlowy, pooglądał dach porobił zdjęcia i powiedział, że wszystkie dachówki z których schodzi angoba są do wymiany. Pocieszył mnie, że nowe dachówki mogą mieć inny odcień niż stare!!!!!!! Czy może ktoś wie jak taka reklamacja wygląda obecnie z mocy prawa ? Dodam tylko, że dachówka już raz była reklamowana, reklamacja została uznana i część dachówek /były krzywe/ została wymieniona na nowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 154
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 5 months później...
Napisałam do PREZESA ZARZĄDU WOJCIECHA GĄTKIEWICZA W OPOLU, ale nie raczyli mi dpowiedzieć. Widać to taka polityka firmy RUPPCERAMIKA - olewać klienta. Teraz wybieramy się do rzecznika praw konsumenta. W oststnim Super Expresie podawali adresy rzeczników. Odpuścić nie zamierzam! Z pozdrowieniami - Dorota.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała rzecz polega na tym, aby reklamację składać do SPRZEDAWCY, a nie do producenta.

Reklamacja wtedy opiera się nie na gwarancji producenta (zazwyczaj niekorzystnej dla klienta), a na przywilejach wynikających z Ustawy z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej .

Przerabiałam to w praktyce (również w kwestii wadliwej dachówki) - to jedyna skuteczna droga.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Elli : Moja dachówka została zakupiona w 2001 roku, więc nie mogę reklamować jej u sprzedawcy /inna sprawa, że sprzedawca nie istnieje/.

 

Gdyby sprzedawca istniał, to byś mógł na podstawie praw wynikających z rękojmi. To tylko zmiana nazewnictwa w Kodeksie Cywilnym - kiedyś orzecznie wady fizycznej towaru na postawie par. o rękojmi, teraz orzeczenie niezgodnosci z umową na postawie Ustawy z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej . Zmiana nazewnictwa i kilku szczegółów formalnych, natomiast zasada ta sama.

 

 

Radzę wszystkim poszkodowanym poczytać do poduszki Kodeks Cywilny, żeby znać swoje prawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zakączyliśmy prace dekarskie na naszym dwuspadowym dachu. Wybrałem Rupp-a Syriusza ponieważ podobno z wywnioskowanych informacji na forum i u handlowców jest lebszy jakościowo, bardziej twardy od konkurentów cenowych (Wiekor i Rabena). Moim zdanie nie należy sugerować się otrzymanym upustem lecz ceną tego samego towaru po upuście i ceną końcową.

Niestety mam problem z dachówkami skrajnymi lewymi Ruppa. Tak jak prawe leżą ładnie i przylegają jedna do drugiej tak lewe praktycznie wogule nie pasują (odstają). Przyjechała już jedna reklamacyjna dostawa z której udało się zkompletować bok na garażu jednostanowiskowym i na jedną stronę dachu. Niestery druga lewa strona jest nie zrobiona bo dachówki się nie nadawały, bądz dekarze mieli już dosyć zabawy. Przy odbiorze poprosiłem aby przyjechał przdstawiciel Ruppa. Oprócz niego stawił się przedstawiciel firmy z którą podpisałem umowę zakupu i robocizny i majster od dekarzy. Zobaczymy jak to się skączy. Napewno nie zapłacę ostatniej raty do momentu wyjaśnienia sytuacji, bo zdaję sobie sprawę, że jak zapłącę to jestem przegrany.

Proponuję wszystkim przed odbiorem roboty dokładnie obejrzeć robociznę i zapłatę po skończeniu całkowicie roboty.

Z poważaniem

Michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam ruppa(teraz już BRASS) RUBIN KASZTAN , była sprowadzona z niemiec (serię syriusz i mars robią w Polsce-wypalane we "wspolnej" formie),każda dachówka wypalana w oddzielnej formie, dekarz bardzo ją chwalił,każdą wadliwą miał odrzucać, na dach 240m2 było ok 15 wadliwych(czyli na ponad 3 tyś),dach wygląda super, niestety ma jedną wadę nie była tania, ale wg mnie na dachu nie warto oszczędzać,będziesz na niego patrzył wiele lat...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

W sobotę przywieźli mi dachówki SYRIUSZ antracytowy. Rozładunek trwał w obecności dekarza. Jak przyjechałem połowa palet już stała na działce. Chwilę później zauważyłem, że na folii opasującej palety są napisy flamastrem II gat wzięte w kółko i przekreślone (dotyczy ponad połowy palet). Na kwicie potwierdzającym odbiór napisałem, że przywieziony towar jest w II gatunku, a miał być w I. Dekarz współpracujący z hurtownią twierdzi, że ta hurtownia wcale nie sprzedaje II gatunku, a towar w II gatunku powinien być inaczej oznakowany. Jak się domyślacie sobotę i niedzielę miałem raczej spieprzoną.

Od poniedziałku zacząłem dochodzenie. Dzwoniłem do zakłądu produkcyjnego aby dowiedzieć się jak są oznaczane palety z II gatunkiem oraz czy on różni się od I. Dowiedziałem się, że właśnie piszą na foliach II gat. Takie dachówki mają nierównomierne wybarwienie, albo zwichrowania albo więcej odprysków albo wszystkie te wady włącznie. Producent nie daje na nie wcale gwarancji !!!! Dzwoniłem do hurtowni - a tam wybałuszyli oczy i powiedzieli, że to musi być jakaś pomyłka, sprawę wyjaśnią. Obiecali interweniować u regionalnego przedstawiciela RUPPa. Faktycznie 10 minut później zadzwonił do mnie przedstawiciel RUPPA. Zapowiedział, że jeszcze dzisiaj będzie na budowie i sprawę wyjaśni. Kilka godzin później rozmawiałem z dekarzem (właśnie kładą folię) i dowiedziałem się że facet był, obejrzał palety i obiecał wymienić wszystkie palety jutro, a najdalej w środę. Dachówka II gatunku jest dachówką inwestycyjną i nie jest sprzedawana inwestorom indywidualnym. Tak naprawdę przedstawiciel nie miał pewności czy to I czy II gatunek z powodu pokreślonych napisów na folii, ale stwierdził, że i tak wszystko wymienią. Odezwę się i poinformuję o zakończeniu sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ostatnio wziąłem kartę gwarancyjną RUPPA i w punkcie 4 tejże gwarancji wyczytałem: "Praw z tytułu niniejszej gwarancji można dochodzić dopiero wtedy, gdy zostaną potwierdzone przez nas pisemnie."

Chciałbym zapytać szanownych forumowiczów czy aby to zgodne z naszym prawem??? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wziąłem kartę gwarancyjną RUPPA i w punkcie 4 tejże gwarancji wyczytałem: "Praw z tytułu niniejszej gwarancji można dochodzić dopiero wtedy, gdy zostaną potwierdzone przez nas pisemnie."

Chciałbym zapytać szanownych forumowiczów czy aby to zgodne z naszym prawem??? :o

Jank, tak się składa, ze producent może pisać w swojej gwarancji, co mu się żywnie podoba, a w związku z tym warunki gwarancyjne są moim zdaniem ZAWSZE niekorzystne dla klienta.

Dlatego w razie problemów trzeba składać reklamację z tytułu ustawowych praw przysługujących klientom , zapisanych w Kodeksie Cywilnym.

Pisałam już o tym kilka postów wcześniej - uwierz, sprawdziłam to empirycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę Ci Ellu, ale nie zgadzam się z tobą, że "producent może pisać w swojej gwarancji, co mu się żywnie podoba". Moim zdaniem nie może być to co napisze sprzeczne z obowiązującym prawem. Jeśli mija osiem miesięcy od zgłoszenia relamacji i nie mam odpowiedzi od Ruppa to co mam sądzić na ten temat? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...