ruskowa 29.05.2007 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 A ja będę musiała razem z sąsiadami założyć "komitet społeczny budowy wodociągu" Mam nadzieję, że nie będę Panią Prezes Jeśli UM pozytywnie zaopiniuje, to w przyszłym roku założą nam sieć, przez co koszty "wodne" nie będą tak wysokie. E&P przejedźcie się w okolice mojej działki- Zupełnie jak na MOnte Casino. Całe pole maków. Widok niesamowity! Innych też oczywiście zapraszam, ale Edyta to prawie jak sąsiadka- to samo "osiedle" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pigeon 30.05.2007 00:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 ja tez z w-ka serdecznie pozdrawiam cale forum i ciesze sie ze takowe istnieje. czytam tego muratora od ponad roku i dopiero teraz mnie olsnilo aby poszukac grupy wloclawskiej i znalazlem. Na poczatek kilka slow o naszej inwestycji (naszej bo ja + zonka i dziecko a drugie juz na dniach) budujemy sie w Jozefowie - ale tym od modzerowa poniewaz dzialka duza ponad 30.000 m2 nie bylo problemu z warunkami zabudowy (znaczy bede rolnikiem) tak ze widze iz duzo z nas dziala na wschodnich terenach i kiedy patrze na moja dzialke to naprawde dziwie sie ludzia kupujacym 1000 m2 na Michelinie za juz chyba ponad 100.000 zl my bedziemy budowac wedlug projektu indywidualnego - dom parterowy bez piwnicy i poddasza a z czesciowa antresola w wysokim salonie planujemy budowac z Ytonga + 20 cm welny + klinier - wychodzi na to ze bedzie to dom energooszczdny - wiec raczej nastawiony jestem budowac solidnie i nie najtaniej (pompa ciepla, rekuperator, panele itd) w tej chwili mamy stan zero a z papierow uzgadniamy projekt przylacza elektrycznego i wodociagow tutaj tez musze budowac siec i nawet w zeszlym tygodniu zlozylem pismo w gminie na jakich warunkach by to przejmowali - zobaczymy co powiedza (szacunkowy koszt okolo 5 tys zl + projekt 1500 siec i przylacze) mamy duze problemy (czasowe - a raczej jego braku) z projektem i uruchomieniem calej procedury pozwolenia na budowe ze na prawde juz mam dosyc i kiedy patrze na wasze postepy to zazdroszcze - bo obecne problemy wydaja sie ni do przejscia (domyslam sie ze to takie moje mzonki) o materialach nawet nie mysle - wykonawce mam podobno nagranego (czy ktos zna MS bud) i zyje w przeswiadczeniu ze w tym roku damy rade ze stanem surowym otwartym mam nadzieje ze nie zabraknie mi czasu i uruchomie dziennik gdzie wrzuce troszke zdjec naszej dzialki + wizualizacje chalupki jeszcze raz pozdrawiam wszystkich (sorki za ortografie - ale jest ciemno i 2.20 rano i juz mi sie nie chce) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 30.05.2007 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 Witaj Pigeon. Kiedyś chcieliśmy bardzo z mężem kupić działkę na Józefowie ale nasz architekt nam odradził. I pewnie miał rację choć tam tereny piękne. Życzę Wam wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do celu. P.s. My z małżem tez stawiamy dom bez piwnic i poddasza użytkowego i też projekt indywidualny. I chłopie kładź się normalnie spać bo na budowę sił Ci nie wystarczy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EdytaPiotr 30.05.2007 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 E&P przejedźcie się w okolice mojej działki- Zupełnie jak na MOnte Casino. Całe pole maków. Widok niesamowity! Innych też oczywiście zapraszam, ale Edyta to prawie jak sąsiadka- to samo "osiedle" przejedźcie? raczej spacerek bo dróżka trochę nieciekawa . Dzięki za zaproszenie, na Granicznej nie ma maków ale za to mury pną się do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pigeon 30.05.2007 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 czy moge wiedziec czemu wam odradzil Jozefowo? ciagle mam mozliwosc sie wycofac dzis jestem z siebie dumny - geodeta szybko poprawil mi zakres na mapce (polecam na pow 21a - ten nowy budynek) pani w gminie powiedzial ze wlasnie mi dzis wysyla pismo i w ciagu tygodnia bedzia warunki zabudowy jesli chodzi o ta wspaniala siec wodociagowa no i Pan w ZUdzie obiecal ze jak tylko doniose te warunki to mi od reki zalatwi na prad i wode zatwierdzenia hurra - ale jestem optymista Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drzezus 30.05.2007 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 czesc wszystkim.witam nowego.ale nam sie sasiedztwo trafilo.jeszcze nie wbilismy lopaty a ci psychole wydzwaniaja po wszystkich urzedach z pretensjami.ale moga tylko sie osmieszac poniewaz mamy wszystkie papiery w porzadku.straz miejska byla u nas juz kilka razy i .... nic.tylko chlopaki sa odciagani od innych zadan.dlatego radze wszystkim ktorzy zaczynaja budowe , aby mieli wszystkie papierki bo nie wiadomo jaka menda mieszka pod nosem.nam udalo sie kupic dzialke jeszcze przed tym wzrostem cen.teraz nie dalibysmy rady.powodzonka i wytrwalosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 31.05.2007 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Pigeon nam odradził ze względu na tereny zalewowe. Dzezus współczuję sąsiadów. ja właśnie wyprowadzam się z bloku bo miałam dość takiego dziadostwa. Z jednej strony mam fajnego młodego spokojnego sąsiada, z drugiej starsze małżeństwo ale jeszcze nie zaczęli się budować. Choćby nie wiem jak upierdliwi byli - zawsze będą lepsi od tych co mam teraz w bloku.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 31.05.2007 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Grupka nam się rozrasta.... Ja też miałam pewne obawy co do działki pod Józefowem, ale co tam... Nigdzie nie było taniej Najbardziej biadoliła moja babcia, że co to będzie jak tama pęknie itd., itd. Inni mieszkają bliżej Wisły i co lepsze, powstają nowe domy, więc trzeba być optymistą. Aga wyrwij ten komputer mężowi, bo inaczej to zdjęć się nie doczekamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 31.05.2007 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Zrobię aktualniejsze sama i wkleję. Dziś już nie bo nie wzięłam aparatu ale w week obfocę cały dom. Nie byliśmy 2 dni na budowie. Ciekawe co chłopcy zrobili albo co zepsuli . Ostatnia transza kredytu wpłynęla wczoraj. Zrobiłam przelew wykonawcy i zostało 60.000 zł. Dziś zapłacimy za płytki i będziemy rządzić resztą. Zabyt wiele to chyba sobie nie porządzimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pigeon 31.05.2007 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 AgataL - racja teren zalewowy - ale ja posprawdzalem poziomice na mapach i moja dzialka jest okolo 1,5 powyzej poziomu walow - wiec nawet jesli je przewie to nie powinno zalac - a jak woda bedzie wyzej od walow - to sie raczej wszyscy w promieniu 50km umocza do tego podnosze teren o okolo 1 m i mysle ze bedzie OK - a jak ma rabnac to rabnie ps - jak sie zamieszcza zdjecia?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pigeon 31.05.2007 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 juz wiem jak sie zamieszcza zdjecia no i zalozylem dziennik (link powinien byc w podpisie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pigeon 31.05.2007 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 01.06.2007 07:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Aga weszłam na Twoje zdjęcia i cofnęłam się do początku dziennika, bo interesował mnie rozkład pomieszczeń. Zaintrygował mnie jeden szczegół w projekcie. Ta postać na tarasie to Ty???????? Aaaaa... w razie awarii tamy zamieszkam u Pigeona. Metraż duży, dom bezpieczny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 01.06.2007 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Tak Ula na projekcie to ja Pigeon jakby was zalewało to bez tamę bez chęchy na srej do Nasiegniewa. Tam napewno nikogo nie zaleje. Wczoraj zapłaciliśmy za łazienki (bez kranów i jednej umywalki) oraz za płytki na podłogi do całego domu. Nie pytajcie o wysokość rachunku. Znów jestem lżejsza o kilka tysięcy. wrrrrr..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EdytaPiotr 01.06.2007 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Tereny zalewowe? to jak będzie powódź a nie jak tama się rozwali, przecież woda popłynie w dół zgodnie z prawami fizyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 01.06.2007 08:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Jak tama się rozwali, ta zaleje nas wszystkich Jak wały, to niektórych ( w tym pewnie mnie). Ale mamy myśli katastroficzne!!!! A tu jutro zlot w Zarzeczewie i krzaczki można kupić..... A Aga w Zarzeczewie to prawie jak u siebie. W całym tym budowaniu, którego tak naprawdę to jeszcze nie dotknęłam zadziwia mnie to, że normlnie człowiek liczy wydawaną kasę i cieszy się z każdej zaoszczędzonej złotówki. Przy budowie pieniądze wydaje się inaczej i kwoty w tysiączkach wydają sie takie naturalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 01.06.2007 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Nooo naturalne. My wczoraj też liczyliśmy w tysiączkach - podbitka, parkiety, piec, na obudowę kominka to chyba już niestarczy a o płocie od frontu to mogę pomarzyć. Kuchnia tez w marzeniach... Mówiłam, że zamieszkam tego lata? tata rata którego lata??W Zarzeczewie będę w niedzielę. Instalprojekt z Konedem tanio grzejniki będą sprzedawać. A mi jest taki maluśki potrzebny do łazienki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 01.06.2007 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Tak sie składa, że mam grzejnik do łazienki. Kilka lat temu robiłam remont i i zafundowałam sobie grzejniczek Instalprojektu. Moja łazienka zimą jest tak ciepła, że grzejnik pomimo że zakręcony i nieużywany, zaczął przeciekać, więc szybciutko złożyłam reklamację. Nie było problemów, tylko serwisant przyjechał późno, o miał jakąś awarię i miał malo czasu na zamontowanie nowego. Powiedziałam, że nie ma problemu, gdyz mój tata jest hydraulikiem i damy sobie radę, a grzejnik wylądował na balkonie. Leży tam już 2 lata, pięknie zapakowany i czeka na łazienkę w nowym domu Coś już mam! Poczytaj w dziennikach do jakich domów ludzie się wprowadzają, to natchnie Cię to optymizmem. Często mają tylko kibelek, wannę, a wiekszośc pomieszczeń czeka na tynkowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 01.06.2007 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 U mnie to raczej nie wchodzi w grę. Wolę poczekać i mieszkać w bloku niż wprowadzać się mieszkania gdzie nie ma kuchni. W spartańskich warunkach to ja mogę spać pod namiotem ale nie w domu. A tak a'propos namiotu. 7 czerwca jedziemy znów na rybki z małżem i kotem oczywiście Tym razem tu bliżej nas - okolice Poznania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pigeon 01.06.2007 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 No ladnie - nie wiem czy z tyloma kobitami to wytrzymam - bo by wychodzilo ze bedzie cos z szesc szt. najwyzej jak by zalalo - to wystawimy samochod przed garaz i jakos sie pomiescimy lub tez - w domku goscinnym - jak bedzie - a mam zaje..... fajny plan - wyczailem u rolnika (wzglednie niedalego nasiegniewa) stary oryginalny wiatrak - poszycie zewnetrzne sie rozpada - ale cale wnetrze - te debowe belki i kolki - caly mechanizm - glowna przekladnia - miodzio - jak by rozebrac i zmontowac u mnie na dzialce - dorobic wiatrak - by bylo niezle - codowny domek dla gosci co do Nasiegniewa - to mielismy plan na budowe w Glewie - nad sama Wisla - coz za widok (nawet chcialem ten stary spichrz kupic - ale mnie ktos ubiegl i odkupil od gospodarstwa w Bachorzewie) ale nieststy realnie tam psy d.. szczekaja i nie ma nic poza PKS (moze jakis domek na lato w polaczeniu z mala marina - nawet wiem ze by to mozna dofinansowac z EU ) W jozefowie moim tez nie ma MPK - ale za to szkola rzut kamieniem - a moze sie tak tam skrzykniemy i podciagniemy petle lini 8 te 2 km - chyba musze wpasc do soltysa z flaszka i mu to zasugerowac) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.