Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

najpierw płyty GK czy wylewki ?


matio

Recommended Posts

OK, Tomikowi i jea nic się nie stało.

Gratulacje

 

Pewnie też znajdą się osoby, które nie zbroiły fundamentu, wieńca i nadproży i też nic się nie stało.

Ale to są wyjątki potwierdzajace regułę.

 

Kiedy i w jakich warunkach to robili?

Mieli dobrze wietrzone?

 

Matio chce to zrobić teraz, praktycznie zimą w zamknietym pomieszczeniu.

 

Nie napuszczajcie faceta, bo w tych warunkach szlag trafi GK na 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytom GK nic się nie stanie!!!! Wylewkę należy zdylatować cienkim styropianem lub piankš! Z niektórych porad wynika, że nie można szpachlować ani malować płyt GK bo od wilgoci mogš się uszkodzić. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytom GK nic się nie stanie!!!! Wylewkę należy zdylatować cienkim styropianem lub piankš! Z niektórych porad wynika, że nie można szpachlować ani malować płyt GK bo od wilgoci mogš się uszkodzić. Pozdrawiam.

 

Kurcze, koles, a co ma dylatacja to wilgotności powietrza?

 

Ja zostawiłem zimą płytę GK na poddaszu i po tygodniu ją szlag trafił.

Od samego stania, a nie było wylewek.

 

Matio, nikt z "dobrze radzących" co pieniedzy za zmarnowane płyty GK nie odda.

Nie ma sensu ryzykować. Może i się uda.

Ale jak się nie uda to co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bard 13 a co ma wilgotnoœć powietrza do płyt? Co ty sałnę będziesz tam robił? A planujesz malować płyty to dopiero będziesz miał wilgotnoœć. Po wylaniu posadzki należy pomieszczenie wietrzyć!!! Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie płyty gk wylądowały na sufitach przed wylewkami- ALE było lato i temperatura 26st. bez deszczu przez dłuższy czas, dlatego nic się im nie stało; część płyt, która zimowała w budynku nieogrzewanym, trzeba było wyrzucić- rozsypały się od wilgoci

o tej porze roku, jaką mamy, lepiej wylać najpierw wylewki, wietrzyć, suszyć, a potem kłaść płyty- tak podpowiada mi moje doświadczenie

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, bo moje płyty G-K przyjechały do mnie w grudniu zeszłego roku, zwykłe szare i zielone. Na przełomie marca i kwietnia tynkowałem. Lało wtedy jak diabli. W związku z brakiem miejsca płyty nosiłem dwa razy. Teraz pracują u mnie panowie od CO, więc płyty przenosiłem kolejny raz. Jakoś mi się w rękach nie rozsypały, nawet nie spuchły. Wylewek jeszcze nie mam, wszystkie okna są pozamykane, a powietrze sobie krąży przez dziury pod drzwiami i nieocieplone poddasze.

 

chrom`ek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...