agnieszkakusi 17.11.2006 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Dałam już ten wątek w "dziale porad", ale skopiuję go tez tutaj. Może więcej osób do niego dotrze. Z góy przepraszam tych, którzy dwa razy się na niego natkną.Wczoraj byłam w jednej wiosce obok Torunia. Przez przypadek trafiłam do domu pewnej kobiety....i podłamałam się. Była tam razem z dzieckiem na oko jakieś pół roku. Była tam straszna, przeraźliwa, okropna bieda...całą noc nie spałam. Rozmyślałam o tym jak można pomóc tym ludziom. Nie wiem czy mieszka tak jakiś facet, bo nikogo nie widziałam. Widziałam tez tylko jedno dziecko w wózku, ale na dworzu były w kupie piasku foremki do babek więc chyba musi tam być jakieś starsze dziecko (może nie jedno). Zastanawiam się jak mogę im pomóc. Nie wiem może jakaś używana odzież, koce. Idzie zima, a tam było po prostu przeraźliwe zimno. Nie wiem może WSPÓLNIE byśmy im pomogli? Jakaś odzież po dzieciach, żywność na święta. Kurcze nie wiem....szczerze mówiąć już wczoraj zaczełam buszować w rzeczach córki i pozbierałam ubrania, zabawki. Jestem w stanie jeździc do nich, bo nie jest to aż tak daleko. Macie jakieś pomysły? Prosze, pomóżmy im... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 17.11.2006 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Najpierw musiałabyś dowiedziec sie:- Czy są tam jakieś inne dzieci, w jakim wieku ewentualnie- czy tya kobieta życzy sobie pomocy- jeśli tak, to w jakiej formie? W razie co ja służe ubrankami na półroczne dziecko!Buziaki, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 17.11.2006 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 postaram się dziś lub w weekend tam podjechać i troche wybadać sprawę. Musze pogadać z tatą, który zajmuje się wykończenióką. Może by odmalował im ten domek jak będzie miał chwilę wolną. Tam jest chyba jeden pokój i łazienka...kurcze, szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anam 17.11.2006 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Pracuję dodatkowo jako położna srodowiskowa i z sytuacją jaka przedstawiłaś spotykam sie bardzo często. Tym ludziom najczęściej przydaje się prawie wszystko co my bysmy juz wyrzucili. Wystaczy rozejrzeć się w ich mieszkaniu. Jedna z moich pacjentek nie miała nawet lodówki a dzieci 8. Akurat przeprowadzaliśmy sie do domu gdzie mamy lodówke w zabudowie wiec jej oddałam poprzednią, innej wersalkę, która nam sie nie nadawała, nawet na regał który w/g mnie nadawał sie do spalenia znaleźli się amatorzy. Poza tym często ogłaszam zbiórkę wsród moich koleżanek- ubranek, zabawek. Słodycze, malowanki, kredki to dobre prezenty-rodziców często nie stac na takie rzeczy szczególnie dla maluchów bo jak starsze dzieci ida do szkoły to juz szybciej zakupią lub dostaną z opieki. Pozdrawiam Ania ps. Jak jest łazienka to uwierz mi nie jest źle. Ja spotkałam się z glinianą podłoga oraz oraz gołymi balami na scianach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.11.2006 07:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 dzis tam pojadę i zobacze jak wygląda sytuacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.11.2006 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Byłam u tej rodziny, zawiozłam trochę zabawek i...kobieta się popłakała. Okazało się, że ma męża, który gdzieś pracuje,ale tylko dorywczo na jakiś budowach. Mają córkę 4-letnią i 3-miesięcznego synka. W domu sa dwa pokoje, w jednym z nich wydzielona kuchnia. Łazienki brak, ubikacja na dworze. SZOK. Pytałam tej pani czy nie pogniewa się jeśli co jakiś czas będę do niej przyjeżdżać z jakimiś rzeczami (nie chciałam w żaden sposób jej obrazić. Wiadomo, że im biedniejsi ludzie tym bardziej "dumni" i gorzej znoszą przyjmowanie pomocy). Powiedziała, że tak, że dużo rzeczy im brakuje. Dziś u nas jest 8 stopni ciepła i bardzo wilgotno. Mała biegała w bluzie i spodniach podartych na kolanie. Nie miała ubranej kurtki, bo po prostu jej..nie ma. Jeśli ktoś z Was ma rzeczy po dzieciach, które są niepotrzebne, jakieś zabawki, prosze prześlijcie je. MOże uda też zorganizować się jakieś małe paczki żywnościowe na święta. Jakieś słodycze dla tej Karolinki. Wiem, że ta pani korzysta z pomocy społecznej, ale są to naprawde nędzne kwoty. Wiem, że jest dużo biednych ludzi wokół, ale może choć jedną rodzinę wspomożemy. Ten post skopiuję do innych "działów" tam, gdzie też już o tym pisałam. Więc jak ktoś przeczyta o tym kilka razy to....niech się nie gniewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 18.11.2006 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Mam 4.5roczną córeczkę i 15 mies. synka z chęcią prześlę jakieś ubranka.Wyślę paczkę tylko proszę o adres tej Pani . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 18.11.2006 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Aga ja też poprosze adres - twój albo najlepiej tej pani.Mam sporo ubranek "na wydaniu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.11.2006 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Kurcze, zapomniałam wziąć jej adres... cholera, ale jestem zła, bo do przyszłego weekendu chyba nie dam rady tam podjechać. Dzwoniłam właśnie do sołtysa, ale nie odbiera. Dzięki, że odpowiedziałyście na mój "apel". Jak tylko ustalę adres tej rodziny to wyślę Wam na priva jej adres. Adres , muszę ustalić tylko jej nazwisko, bo w tej wiosce to mieszka chyba z 50 osób. MOże uda mi się jutro tam podjechać, bo w tygodniu to na pewno nie dam rady. Ale jestem zła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 18.11.2006 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Jeśli ustalisz adres tej Pani, poproszę o dane na priva. Mam trójkę dzieci zróżnicowanych wiekowo i płciowo mogę wysłać sporo ubranek i zabawek. Fajnie byłoby ustalić, w jakim wieku i jakiej płci są jej dzieciaczki. Będzie akcja Mikołaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.11.2006 17:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Tak jak pisałam wyżej dziewczynka 4 lata, a chłopiec 3 miesiące. Jak tylko ustalę adres tej pani to wyślę Wam na priva. Jeszcze raz dziękują Wam bardzo za wsparcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 18.11.2006 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Tak jak pisałam wyżej dziewczynka 4 lata, a chłopiec 3 miesiące. Jak tylko ustalę adres tej pani to wyślę Wam na priva. Jeszcze raz dziękują Wam bardzo za wsparcie. Kurcze, mam zaćmienie Moze końskie antybiotyki mnie usprawiedliwiają. Skoro już znam wiek i płeć, to posegreguję ubranka i zabawki. Czekam na adres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 18.11.2006 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Tu tez sie przyda to wkleic... http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1489047#1489047 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 18.11.2006 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Zeljka, racja. Dziękuję i już wklejam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GACUŚ 18.11.2006 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Kurcze, zapomniałam wziąć jej adres... cholera, ale jestem zła, bo do przyszłego weekendu chyba nie dam rady tam podjechać. Dzwoniłam właśnie do sołtysa, ale nie odbiera. Dzięki, że odpowiedziałyście na mój "apel". Jak tylko ustalę adres tej rodziny to wyślę Wam na priva jej adres. Adres , muszę ustalić tylko jej nazwisko, bo w tej wiosce to mieszka chyba z 50 osób. MOże uda mi się jutro tam podjechać, bo w tygodniu to na pewno nie dam rady. Ale jestem zła... Witam . Jak jutro będziesz u tej rodziny to dokładnie się zorientuj czego dokładnie im brakuje. Czy posiadają prąd , pralkę, lodówkę ,wodę w domu, czym się dogrzewają , ile mają opału , jakie meble posiadają , czy dzieci mają na czym spać . Dużo ludzi wyrzuca różne meble i urządzenia jeszcze sprawne może uda się coś zorganizować . Może ktoś po twoim apelu ufunduje trochę opału na zimę . Ja też mam czteroletnią córeczkę moż też wyślę troszkę odzieży , a deklaruję się na wysłanie paczki żywnościowej Poproszę też ten adres. A w ogóle to w jakiej miejscowości mieszka ta rodzinka? Pozdrawiam wszystkich którzy pomogą tej rodzinie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 18.11.2006 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 hmm... zbieg okolicznosci ? nie dalej jak tydzien temu gadalam z kolega - ktory opowiadal jak jego z kolei kumpel i jego zona pomaga jakiejs biednej rodzinie ... juz nie pamietam gdzie Z tym ze oni to chyba tak bj z premedytacja niz przypadkowo sie na tych ludzi natkneli - chyba wyczytali jakies ogloszenie w gazecie gdzie ta rodzina prosila o pomoc zreszta - niewazne wspomagaja tamtych juz od chyba 3 lat na poczatku - z racji tego - ze nie znali ich zbyt dobrze - byly to rzeczy materialne typu - przybory szkolne, ciuchy, jedzenie itp. Teraz - bo juz sie dobrze znaja - normalnie przesylaja jakas kase - bo wiedza ze pojdzie to na dzieci albo na jedzenie czy opał. Mysle ze dobrym pomyslem bylo by - tak jak tamten kumpel kumpla zrobil - poproszenie tych ludzi by po prostu zrobili liste najbardziej potrzebnych rzeczy . Ja osobiscie - ani rzeczami dzieciecymi (ani doroslymi takimi do "oddania") niestety nie dysponuje i za bardzo nawet sie nie orientuje w tym temacie - co dla dziecka jest potrzebne najlatwiej bylo by mi przeslac jakas sume pieniedzy (no ale tu zawsze jest ryzyko jak zostanie to spozytkowane) , ew. jakas paczke zywnosciowa wiec - kontakt do tych ludzi na priv poprosze pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 18.11.2006 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 najlatwiej bylo by mi przeslac jakas sume pieniedzy (no ale tu zawsze jest ryzyko jak zostanie to spozytkowane) , ew. jakas paczke zywnosciowa wiec - kontakt do tych ludzi na priv poprosze pozdrawiam! Możnaby też - jeżeli zainteresowane strony się zgodzą, oczywiście - uczynić organizatorkę akcji, czyli Agnieszkę, pośrednikiem finansowym. Np. jeśli ona na miejscu zrobi zakupy dla rodziny, to unikniemy nieszczęśliwych i kłopotliwych dubli. Gdybyśmy w kilka osób zrzucili się, to nie byłoby kłopotem pampersy kupić, czy proszek do prania. A pampersy na pewno ważna sprawa teraz dla nich, zima nadciąga, łazienki nie mają, gdzie ta kobieta to wszystko pierze? Agnieszkokusi, napisz, czy podoba Ci się opcja, ze wpłacamy na Twoje konto, a Ty im robisz zakupy. Aha, wydziergalam dzisiaj gruuuuubą czapkę dla tej małej. I szal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 18.11.2006 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Przydala by sie tez informacja o numerach ubran i butow, aby nie wysylac rzeczy niepotrzebnych - nie nadajacych sie, bo co oni z tym zrobia w takim malym domku... i tutaj chodzi nie tylko o dzieci ale i o doroslych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 18.11.2006 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Też poproszę o adres na priv, jak będziesz miała. Forsy nie mogę wysłać, ale mam sporo bucików, zabawek, książek (nawet jak nie będą czytać, to niech dziecko ma), ubrania to niespecjalnie, bo po chłopcu, ale tez coś się znajdzie. Napisz mniej więcej jaki rozmiar ciuchów nosi ta pani, może mam coś, co mogłoby się jej przydać (kurczę, kurtki i płaszcze, to akurat oddałam na PCK ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 18.11.2006 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Mam 2 takie rodziny ... wysyłam ubrania, buty, książki, zeszyty, piórniki na początek roku i takie tam pierdoły. Jak ciuchy nie pasują to mają czym w piecu palić :) W jedej jest 7 dzieci, ale rodzice pracują gdzie mogą ( zawsze ciuchy na jakieś pasują - od 1 roku do 17 lat) są dzieciaki. W drugiej ( na mazurach) 3 dzieci, ale nie ma roboty. Ale nie wiem czy to jest rozwiązanie... Myślę, że warto zainteresować miejscowe instytucje zajmujące się socjalem. Może i fundacje. Może bardziej pomóc znaleźć robotę ... (kurde, nigdy sie nie nauczę - nawet jak sie natnę to nic, żadnych wniosków nie wyciągam..) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.