krzyss 23.11.2006 23:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Zielonooka - jak chcesz to zajrzyj do priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 24.11.2006 09:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 moze tam gdzie ja 3 razy mi sie probowala wkluc .... zreszta anwet jak robia to szybko to ja padam to bj w glowie siedzi , bo ani nie boli wlasciwie , ani przeciez sie nie patrze... a jednak zawsze bum na ziemie Bez urazy P zielona.To nie psycho24(bo tam mam zabronione)oso chodzi??"Dział porad życiowych".Przeczytaj to z sensem. pozdrawiam P zielonooka. o to ze sie radze w sprawie zyciowej..... np. czy jest jakis sposob by nie zemdlec przy pobieraniu krwi [ bo chetnie takowy bym poznala] tudziez co mozna zrobic jesli proces "dziwnego" - moim zdaniem -chudniecia bedzie sie utrzymywal nie rozumiem czego nie rozumiesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 24.11.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Zielona, mój małżowinek tak miał, że mdlał. Najmniej wesoło było jak pielęgniarki w szpitalu nie uwierzyły i uparły się posadzić go do pobierania na taborecie (!). Jak im osiemdziesiąt parę kilo gwizdnęło o podłogę, to potem już go kładły. Wtedy to pomagało tylko trochę. (raczej jako prewencja przed potłuczeniem). Ale od jakiegoś czasu jest zdecydowanie lepiej. Mam wrażenie, że się chłop zaparł i sięgnął po autosugestię. Uwierzył że nie musi polecieć. Zresztą zwykle wchodzę z nim i staram się go zagadywać i odwracać uwagę, więc może i to coś daje. On sam też stara się wdawać w rozmowę z pielęgniarkami, ale na inny temat niż pobieranie. Małe sukcesy go umocniły. Jemu to bardzo przeszkadzało. Zawsze był okropnie zażenowany. Teraz już jest bohater Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 24.11.2006 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 hihi o ja to moze nie 80 kilo na podloge ale zawsze ja tez sie staram nie msylec itp ale brzuch mnie z nerwow boli juz dzien wczesniej... slabo mi sie robi juz przed gabinetem... niedobrze jak wejde i poczuje ten charakterystyczn zapaszek (spirytusu chyba? ) i tu zaden autosugestie mi nie pomagaja potem siadam odwracam glowe (juz jestem zielona) wiec czasem mnie kłada na lezance.... potem to zimne mazniecie po zgieciu reki ( ufff nawet teraz jak to pisze to lekko mi slabo sie robi ) to ze jest uklucie to chyba nawet pozwala mi nie zmedlec bo lekko orzezwia... potem krzycza na mnie zebym zaciskala reke i "pompowala" bo mi ze stresu cisnienie chyba tak spada ze nic nie moga ... a potem mdleje.. uf.. dobra koncze bo zaraz zlece pod biurko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.11.2006 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 ciekawe jak sobie poradzisz, jak kiedyś w szpitalu wylądujesz. A tak kłują, tną i zszywają, znowu kłują. Zamierzasz tak mdleć przez całe zycie? To przecież chyba wstyd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 24.11.2006 11:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 ciekawe jak sobie poradzisz, jak kiedyś w szpitalu wylądujesz. A tak kłują, tną i zszywają, znowu kłują. Zamierzasz tak mdleć przez całe zycie? To przecież chyba wstyd hmmm... Panie Pielegniarki tez mi tak mowia albo mowia ze jak facet sie zachowuje (bo to glownie ponoc panom robi sie slabo] albo slysze tekst : Ojjj dziecko... a jak rodzic bedziesz to co? No nie wiem co zawsze robilo mi sie lekko slabo na widok krwi - nie daj boze - skaleczenia o takich ostrych brzegach... ble... [ o dziwo nieduza rana ale taka bj "tepa" np. rozwalone kolano na rowerze - to jakos bardzo mnie nie usza...., ale za to potrafie sie zrobic zielona jak sie zatne kartka papieru w palec] glupie , nie? albo jak czytam o czyms takim ale pobieranie krwi - najgorsze czy wstyd - nie wiem... po prostu cos nad czym nie panuje... nie wiem, amm trening rozpoczac i sie specjalnie kaleczyc? zeby po 100 razie juz nie robilo wrazenia...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 24.11.2006 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 czy wstyd - nie wiem... po prostu cos nad czym nie panuje... nie wiem, amm trening rozpoczac i sie specjalnie kaleczyc? zeby po 100 razie juz nie robilo wrazenia...? Sznyty zacznij sobie robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.11.2006 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 ciekawe jak sobie poradzisz, jak kiedyś w szpitalu wylądujesz. A tak kłują, tną i zszywają, znowu kłują. Zamierzasz tak mdleć przez całe zycie? To przecież chyba wstyd hmmm... Panie Pielegniarki tez mi tak mowia albo mowia ze jak facet sie zachowuje (bo to glownie ponoc panom robi sie slabo] albo slysze tekst : Ojjj dziecko... a jak rodzic bedziesz to co? No nie wiem co zawsze robilo mi sie lekko slabo na widok krwi - nie daj boze - skaleczenia o takich ostrych brzegach... ble... [ o dziwo nieduza rana ale taka bj "tepa" np. rozwalone kolano na rowerze - to jakos bardzo mnie nie usza...., ale za to potrafie sie zrobic zielona jak sie zatne kartka papieru w palec] glupie , nie? albo jak czytam o czyms takim ale pobieranie krwi - najgorsze czy wstyd - nie wiem... po prostu cos nad czym nie panuje... nie wiem, amm trening rozpoczac i sie specjalnie kaleczyc? zeby po 100 razie juz nie robilo wrazenia...? kiedyś mi się wydawało, że ci mdlejący czy uciekający dookoła stołu to udają. No i pewnego dnia moja córka musiała mieć pobraną krew. W sam raz wypadło na państwową służbę zdrowia. Ona wpadła w taką panikę, płacz, szloch............... Następnęgo dnia wyniku nie było. Krew tak szybko stężniała, że nie dało się zrobić badań Ja jedynie za stomatologiem nie przepadam, ale odkąd mogę poprosić o zastrzyk znieczulający.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 24.11.2006 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 moze tam gdzie ja 3 razy mi sie probowala wkluc .... zreszta anwet jak robia to szybko to ja padam to bj w glowie siedzi , bo ani nie boli wlasciwie , ani przeciez sie nie patrze... a jednak zawsze bum na ziemie To nie siedzi w głowie, tylko w ciele. Mój brat chciał ostatnio oddac krew na zabezpieczenie dla chorego wujka. Mój brat to nie jakiś wymoczek, tylko chłop jak dąb. Nie raz już był poważnie pokaleczony i widoku krwi sie nie boi. W wojsku był nawet sanitariuszem i widział nie jedno. A jednak na wkucie w żyłę reaguje jakby dostał młotkiem w głowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 24.11.2006 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 moze tam gdzie ja 3 razy mi sie probowala wkluc .... zreszta anwet jak robia to szybko to ja padam to bj w glowie siedzi , bo ani nie boli wlasciwie , ani przeciez sie nie patrze... a jednak zawsze bum na ziemie To nie siedzi w głowie, tylko w ciele. Mój brat chciał ostatnio oddac krew na zabezpieczenie dla chorego wujka. Mój brat to nie jakiś wymoczek, tylko chłop jak dąb. Nie raz już był poważnie pokaleczony i widoku krwi sie nie boi. W wojsku był nawet sanitariuszem i widział nie jedno. A jednak na wkucie w żyłę reaguje jakby dostał młotkiem w głowę. wiec dlatego twierdze ze to siedzi w glowie ktos ogolnie slabowity zdrowotnie, delikatna kobieteczka - nawet okiem nie mrugnie (nawet nie mowie o oddawaniu honorowo krwi tylko o normalnym pobraniu niewilekiej ilosci do badania) a wielki facet (albo zielonooka ) fiknie Tak naprawde pobrani krwi to moment, nawet niebolesny - ot male uklucie... Na mnie widok nawet wiekszej rany - nie robi az takiego wrazenia (no ok - obcieta reka na pewno by zrobila ), za to jakby tak rytmicznie sikala krwia zgodnie z tetnem - bach... widok wbijanej w zyle igly (moze tam nawet nie byc kropli krwi!!!) - bach.... opowiada ktos (lub ja sama) o zastrzykach, o zylach, tetnicach , duzym wykrwawianiu sie - czasami robi mi sie slabo mniejsze wrazenie robia rany w takich miejscach typu - noga, kolano, tylek itp..., slabo mi sie robi nawet o mysl o skaleczeniu sie w opuszki palcow (brrr), w zgieciu rak w szyje, w okolice brzucha... Szczepionka (czyli wtrzykiwanie czegos w moj organizm i w ramie zazwyczaj) - robi mi sie czaem "bleee" ale nigdy nie zemdlalam - pobieranie krwi (czyli ujmowanie czegos ze mniee i w zgiecie dloni) - bach ... czasmai bj robi mi sie slabo jak widze ze ktos sie skaleczyl , niz ja sama ze siedzi to w glowie (przynajmniej u mnie) - mam tez koronny przyklad - dokladnie taki sam jaki podala Majka.... Jest jeden jedyny moment kiedy igla ze strzykawka nie robi zadnego wrazenia , nigdy nie zrobilo mi sie slabo i nigdy nie zemdlalam - moment znieczulenia u dentysty, a przeciez to tez strzykawka ze "srrrraszliwa igla" i miejsce b. delikatne (dziaslo) i ogolnie dosyc nieprzyjemny moment. Znam takich co by oddali 3 litry krwi niz mieli znieczulenie na fotelu. Ja odwrotnie bo wiem - jaki luxus braku bolu w tym momencie dostaje .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 25.11.2006 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 moze tam gdzie ja 3 razy mi sie probowala wkluc .... zreszta anwet jak robia to szybko to ja padam to bj w glowie siedzi , bo ani nie boli wlasciwie , ani przeciez sie nie patrze... a jednak zawsze bum na ziemie Bez urazy P zielona.To nie psycho24(bo tam mam zabronione)oso chodzi??"Dział porad życiowych".Przeczytaj to z sensem. pozdrawiam P zielonooka. o to ze sie radze w sprawie zyciowej..... np. czy jest jakis sposob by nie zemdlec przy pobieraniu krwi [ bo chetnie takowy bym poznala] tudziez co mozna zrobic jesli proces "dziwnego" - moim zdaniem -chudniecia bedzie sie utrzymywal nie rozumiem czego nie rozumiesz ? jeżeli moge.Odnosze wrazenie ,że powinnaś połozyc sie do szpitala i tam zrobic szereg badań,żeby dowiedziec sie co za "ptica" ten mój organizm.Mówie to dlatego (tym samym dając przykład mojej Kamili)bo po trzech konsultacjach moja 22 letnia corcia wie ,że nie ma boreliozy.W szpitalu zrobili z niej wiatrak ale jak sama mówi warto było.Wszyscy Ci radzą ale i tak nadal nie wiesz czy masz mdleć jak pobiera czy zemdlec i obudzić sie po pobraniu. nie rozumiem czego nie rozumiesz ? to tylko czasami ...tych Twoich skr. myslowych.j/w. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.11.2006 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 ns z tym kladzeniem sie do szpitala - mam nadzieje ze nie ma takiej potrzeby dwa - nikt tam na mnie z otwartymi ramionami nie czeka - musialabym chyba zabic polowe personelu przychodni zeby mi takie skierowanie dali Jak "nie wyhamuje" w utracie wagi przez najblizszy tydzien -dwa - to wtedy sie zastanowie... na razie optymistycznie licze z e to jednak opozniony efekt diety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.